Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Walka Wikingów
     
Adam Zwoiński
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 191
Nr użytkownika: 1.203

 
 
post 2/03/2005, 18:52 Quote Post

W tym temacie polecam książkę A. Michałka " Normanowie "
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
August II Mocny
 

Spamer!
****
Grupa: Banita
Postów: 434
Nr użytkownika: 2.434

 
 
post 3/03/2005, 18:32 Quote Post

zależnie od sytuacjii, wikingowie mieli dwa rodzaje taktyki
1. O wiele cześciej spotykana, jest to taktyka nagłych ataków z morza (czesto wpływali do rzek), gdzie rabowali nadmorskie miasta miasta położone ndad dużą rzeką(na otwarty teren rzadko sie zapuszczali) i grabili je zanim przeciwnik zorientował sie , wystawił armię , bądź zorganizował obrone miasta.

2. Wikingowie raczej unikali walnej bitwy, walczyli w bitwach tylko w swojej ojczyźnie9woiny domowe, potem po podziale na danie, szwecje i norw. napadali sie nawzajem)
oraz w Normadii, i We włoszech.
W walnych bitwach uzywali bardzo czesto zagęszczonej falangi "Muru tarcz" , przez co bitwa bywała baarrrrrrddddddzzzzzzzo długa.


Co do uzbrojenia... Ci których było stać kupowali sobie miecze(wikingowie bardzo cenili miecze0, ale powszechniejsze były tpopry, które były o wiele tańsze.
Były dwa rodzaje toporów : mniejszy, tzw. Duński i o wiele większy (nazwy nie pamiętam) który miał prawie 1.8 m.!!!!!!
Tylko bogaci wikingowie nosili kolczuge, wiekszość nosiła pancerze ze skóry niedźwiedzia, renifera, lub innego dzikiego zwierzęcia
Warte odnotowania jest fakt że spory odsetek wikingów było łucznikami, którzy całkiem nieźle byli wyspecjalizowani w strzelaniu...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Wulf
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 181
Nr użytkownika: 3.409

 
 
post 3/03/2005, 19:42 Quote Post

łucznik wikinski był bardzo silny, bo użycie łuku, który był całkiem spory wymagało zajemocnej siły.
Niektóre łuki "ceremonialne", które noszono raczej dla pozorów, a które odkopano i zrekonstruowano są tak mocne, że dziś mało kto potrafi je napiąć porządnie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
rrober
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 4.105

 
 
post 4/03/2005, 13:47 Quote Post

QUOTE
Były dwa rodzaje toporów : mniejszy, tzw. Duński i o wiele większy (nazwy nie pamiętam) który miał prawie 1.8 m.!!!!!!


Może chodzi o berdysz albo jakiegoś protoplastę halabardy. confused1.gif
Długość sugeruje, że był to broń dwuręczna laugh.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Necrotrup
 

oszołom przemawiający językiem nienawiści ;)
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.743
Nr użytkownika: 1.208

 
 
post 4/03/2005, 18:42 Quote Post

A owszem, dwuręczna. Wojownik stojący w drugim szeregu, osłaniany przez tarcze wojowników pierwszego szeregu, mógł takim toporem sięgnąć czerepów wojowników strony przeciwnej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
August II Mocny
 

Spamer!
****
Grupa: Banita
Postów: 434
Nr użytkownika: 2.434

 
 
post 4/03/2005, 18:43 Quote Post

rrober - masz rację ten olbrzymi topór był dwuręczny, wyglądał niemalże jak młot!!!!!!!!!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
fantasta
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 8
Nr użytkownika: 4.696

 
 
post 2/04/2005, 15:03 Quote Post

100% zgadzam się z Wulfem, oni w polu stawali głownie podczas walk międzyklanowych (jeśli grupę wikingów mieszkających na jednym terenie można nazwać klanem;) Ich taktyka walki była raczej destrukcyjno-rabunkowa, ale i tak byli wtym świetni. Spotkałem się z sagą w której autor twierdzi, że kobiety czekały na najazd wikingów:D:D
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
fantasta
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 8
Nr użytkownika: 4.696

 
 
post 2/04/2005, 15:06 Quote Post

QUOTE(August II Mocny @ Mar 3 2005, 07:32 PM)
zależnie od sytuacjii, wikingowie mieli dwa rodzaje taktyki
1. O wiele cześciej spotykana, jest to taktyka nagłych ataków z morza (czesto wpływali do rzek), gdzie rabowali nadmorskie miasta miasta położone ndad dużą rzeką(na otwarty teren rzadko sie zapuszczali) i grabili je zanim przeciwnik zorientował sie , wystawił armię , bądź zorganizował obrone miasta.

2. Wikingowie raczej unikali walnej bitwy, walczyli w bitwach tylko w swojej ojczyźnie9woiny domowe, potem  po podziale na danie, szwecje i norw. napadali sie nawzajem)
oraz w Normadii, i We włoszech.
W walnych bitwach uzywali bardzo czesto zagęszczonej falangi "Muru tarcz" , przez co bitwa bywała baarrrrrrddddddzzzzzzzo długa.


Co do uzbrojenia... Ci których było stać kupowali sobie miecze(wikingowie bardzo cenili miecze0, ale powszechniejsze były tpopry, które były o wiele tańsze.
Były dwa rodzaje toporów : mniejszy, tzw. Duński i o wiele większy (nazwy nie pamiętam) który miał prawie 1.8 m.!!!!!!
Tylko bogaci wikingowie nosili kolczuge, wiekszość nosiła pancerze ze skóry niedźwiedzia, renifera, lub innego dzikiego zwierzęcia
Warte odnotowania jest fakt że spory odsetek wikingów było łucznikami, którzy całkiem nieźle byli wyspecjalizowani w strzelaniu...
*



ten post jest najlepszy, jak byłem na wycieczce w Szwecji to przewodnik mówił to samo. Myśle, że tak właśnie było
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
WracisławCzarny
 

Jednoosobowa Inwazja Barbarzyńców
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 733
Nr użytkownika: 5.644

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Technik obróbki wody
 
 
post 4/05/2005, 13:38 Quote Post

tak jeszcze apropos wikińskich koni. Walczyli (prawie) wyłącznie pieszo. Ale podczas walk w skandynawii czasem konno dojeżdzali na pole bitwy, płochliwe konie zostawiali daleko od pola walki i do boju szli pieszo. elefant.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
-Svensson-
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 31
Nr użytkownika: 6.988

Zawód: Uczen
 
 
post 12/06/2005, 12:03 Quote Post

I znowu Audust...eh największymi wikińskimi toporami były DAnaxy popularnie zwane duńczykami ....a to że trzon miał 1,8m to nieznamczy ze żelaźce musiały być ogromne Dan jak pisałem w innym poście miał ok 1,5kg czyli niewbył nieprawdopodobnie cięzki i zarezerwowany dla olbrzymów o wielkiej sile...to prawda że walczyli w uporządkowanym szyku pierwsza linia tarcze i miecze(lub toporki) wspierane przez włócznie i dany lub topory....owszem wikingowie napadając wykorzystywali głównie element zaskoczenia ale nieunikali otwartej walki...stworzyli z wojny sposób nażycie i na zbawienie smierć w boju to była niejako powinność...kawaleria hehe smile.gif owszem mieli konie ale to tylko najpotężniejsi Jarlowie...a konie przypominały bardziej psy .....były niskie i krępe...walczono pieszo w szyku...fakt tylko bogaci nosili pelne uzbrojenie wiekszość skurzane lamele przeszywanice lub nawet jedyne co posiadali to toporek i tarcza.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Caeso
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 73
Nr użytkownika: 6.217

 
 
post 12/06/2005, 14:44 Quote Post

QUOTE
W tym temacie polecam książkę A. Michałka " Normanowie "

Podkreślmy, że jest to możliwie najgosze źródło, wręcz niezamierzenie karykaturalno-humorystyczne. Patrz - np. "wikingowie" w hełmach z krowimi rogami (sic!), uzbrojenie własnego pomysłu autora, notoryczne mylenie kultury wendelskiej z późniejszą z okresu ekspansji wikingów itd. itd.

Nie wiem skąd autor czerpie swoją wiedzę, ale z całą pewnością konsekwentnie unika poważnej literatury naukowej i popularnonaukowej z którą pozostaje w zdecydowanej i nieprzebłaganej sprzeczności. W trzech słowach: bubel jakich mało


Przy okazji - co do wizji "trzyręcznego topora na mamuty", to raczej jest przesadzona, ale rozumiem, że działa na wyobraźnię. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
Lord Argaill
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 63
Nr użytkownika: 7.785

Zawód: uczen
 
 
post 8/07/2005, 20:57 Quote Post

Walczyli toporami i mieczami. To była ich ulubiona broń. W zwartej formacji jak nadmienili przedmówcy. Niektórzy wojownicy budzili przerażenie z tego powodu, że potrafili złapac lecącą w ich stronę włócznie i ją odrzucić z wiadomym skutkiem. ;-)
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
Ormm
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 8
Nr użytkownika: 6.965

 
 
post 23/07/2005, 15:47 Quote Post

Widzę, że szanowni koledzy zapomnieli tutaj o oszczepach służących do rzucania.
Przed starciem wyrzucano spore ilości tejże broni, którą po bitwie zbierano, gdyż nadawała się do kolejnego starcia.
Kolejna sprawa:
-saxy, jednoręczne długie noże bojowe.
-niekażdy wiking posiadał miecz, więc główną bronią do walki wręcz były topory.
Tak więc wikingowie mieli spory asortyment broni:
łuki, włócznie, oszczepy, różne rodzaje toporów, w tym: jednoręczne(także czekany), + dwuręczne(do których zaliczają się duńskie topory), saxy i miecze.

PS. Na przyszłość radzę kierować się sprawdzonymi źródłami rolleyes.gif
dużo rzeczy, które tutaj wyczytałem to poprostu brednie, ja nie wiem skąd takie wiadomości bierzecie dry.gif
Polecam www.halla.vikings.pl
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Mortai
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 35
Nr użytkownika: 10.383

Slawomir Zawistowski
Zawód: Licealista
 
 
post 27/10/2005, 8:29 Quote Post

Wikingowie zbijali się w grupkę i chronili się tarczami. Poza tym walczyli mieczami i toporami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
WracisławCzarny
 

Jednoosobowa Inwazja Barbarzyńców
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 733
Nr użytkownika: 5.644

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Technik obróbki wody
 
 
post 27/10/2005, 8:54 Quote Post

Alez to było odkrywcze...
QUOTE(Mortai @ 27/10/2005, 10:29)
Wikingowie zbijali się w grupkę i chronili się tarczami. Poza tym walczyli mieczami i toporami.

Grupkę? Taka jak Myrmidoni w "Troi" jak wybrzeże zdobywali, prawda? Chyba nieprawda, ale tak ja sobie wyobrażam zbicie się w grupkę osłaniającą tarczami.
Do rzeczy:
Nie "gupkę" ale "ścianę tarcz robili ot co. Stawali w zwartej linii a wielkie okrągłe tarcze ( do 90 cm średnicy) zachodziły na siebie powodując, że szyk był prawie nie do rozerwania. Z drugiego szeregu bito dunami ( co sięgały do ramienia, nie te wędki trzymetrowe z żeleźcem od śmigacza co to się dzisiaj widuje )i drzecówką wszelaką(włóczniami).
Masz swoją "grupkę"
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

5 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej