Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Odbudowa zamku w Poznaniu,
     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 15/02/2011, 0:28 Quote Post

QUOTE
Czy mam zatem rozumieć, że według Ciebie kamień i cegła - w przeciwieństwie do betonu - są palne?
A za podziw oczywiście dziękuję.

Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że Tropsztyn też jest w sporej części z kamienia zbudowany, z wykorzystaniem zachowanych oryginalnych partii murów. Oblicowania, schody i portale są kamienne. Ściany są z ciosów piaskowcowych. Beton - zastosowano w miejscach gdzie kiedyś było drewno. Np. stropy, klatka schodowa wewnątrz donżonu, ganki drewniane, drewniane elementy konstrukcyjne dachu, okapy, wykusze - dzisiaj są z żelbetu. Chyba podzielisz moje zdanie, że żelbet nie jest tak łatwopalny jak drewno wink.gif

QUOTE
A u Was biją murzynów czerwonymi śledziami? Napisz otwarcie, ze nie znasz ikonografii Tropszytna.


Poza rysunkami ruin (jak z publikacji "Rozwaliny zamku na Zawrociu") - nie. Ale co to zmienia?? Wszakże nie znając żadnej ikonografii, na podstawie wykopalisk archeologicznych i opisów historycznych można dokonać - z dozą prawdopodobieństwa - rekonstrukcji budynku.

QUOTE
Obserwuję, jak w Krakowie moim kochanym działa służba konserwatorska i stwierdzić mogę jedno - to, że konserwator na coś daje zgodę lub nie daje zgody nie wynika w żaden sposób z logiki i zdrowego rozsądku.

W danym przypadku - zamiast kupy gruzów, stoi atrakcja turystyczna.

3 różne osoby zajmujące się ochroną zabytków: Waldemar Niewalda, Halina Rojkowska i wojewódzki konserwator z Tarnowa (wtedy jeszcze to było tarnowskie) dały tej inwestycji zielone światło. Moim zdaniem - słusznie.

Ten post był edytowany przez Rian: 15/02/2011, 14:07
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 26/02/2011, 1:05 Quote Post

Ruszyła odbudowa zamku w Poznaniu.
http://bryla.gazetadom.pl/bryla/1,85300,91...znaniu,,ga.html
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
teemem
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 778
Nr użytkownika: 56.334

teemem
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: konkretny
 
 
post 1/03/2011, 19:22 Quote Post

QUOTE(Rian @ 26/02/2011, 2:05)

Budowa, nie odbudowa. W zalinkowanym artykule autor myli te pojęcia, niestety normalka. W zasadzie można tego rodzaju inwestycję (Tropsztyn i Tykocin też) nazwać rekonstrukcją – definicja nie precyzuje, jak dokładne mają być inwentaryzacje, przekazy archiwalne i materiały ikonograficzne będące podstawą opracowania projektu.
Z Kuriera Konserwatorskiego 4/2009 http://www.kobidz.pl/UserFiles/File/Publik...K-4%201_pdf.pdf:
Warto rzucić okiem na tę stronę (od dechy do dechy niekoniecznie) choćby po to, by zorientować się z czego wynikają pozornie niezrozumiałe decyzje budowlano-konserwatorskie. Pod koniec (zał. 4) jest słownik pojęć.

odbudowa działanie polegające na niezwłocznym odtworzeniu ostatniej fazy zabudowy (budowli) sprzed jej zniszczenia, które nastąpiło jako jednorazowe i niecałkowite, w wyniku katastrofy budowlanej, działań wojennych lub klęsk żywiołowych oraz pozostającej w świadomości żyjącego jeszcze pokolenia; ma zachowaną znaczną część substancji historycznej. Odbudowa często łączy się z → adaptacją i → modernizacją, może stanowić też w znacznej mierze → rekonstrukcję.
rekonstrukcja odtworzenie jednej z faz rozwoju (historycznej) kompozycji obiektu (formy architektonicznej), którego relikty nie zachowały się, bądź ilość ich jest niewielka; rekonstrukcja jest uzasadniona w niewielu przypadkach – symboli narodowych, efektów krajobrazowych i działań edukacyjnych; rekonstrukcja realizowana jest z zastosowaniem współczesnych materiałów i nowych technologii, ale oparta o inwentaryzacje, przekazy archiwalne i materiały ikonograficzne. W urbanistyce rekonstrukcja stosowana jest jako odbudowa zniszczonych elementów dawnej kompozycji (dominant, zabudowy i in.) również w celu odtworzenia historycznej przestrzeni; rekonstrukcja ma walor edukacyjny.

Interesująca jest uwaga „rekonstrukcja jest uzasadniona w niewielu przypadkach – symboli narodowych, efektów krajobrazowych i działań edukacyjnych”. Sformułowana chyba za komuny nie bierze pod uwagę czynnika komercyjnego oraz zwyczajnego ludzkiego: dla kogo uzasadniona? Mam kasę i kaprys, to buduję...

Ten post był edytowany przez teemem: 1/03/2011, 19:31
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 13/03/2011, 18:12 Quote Post

Przykłady rekonstrukcji (w tym odbudowy od zera) ze świata:

Słowacja-zamek Trenczyn,
Czechy - Helfstyn, Karlstejn (z betonu), Stary Jicin - wieża(i masa zamków od XIX wieku),
Niemcy:, Drezno-Frauenkirche, Kolonia - kościół św Marcina Hildesheim - Knochenhaueramtshaus,
Brunszwik-kamienice miejskie, Frankfurt nad Menem: Römerberg, Monachium: pałac, Bruchsal: pałac, Drezno: Zwinger i zamek, stare miasto, Stuttgart: zamek, Karlsruhe: zamek i stare miasto, Mannheim: zamek, Würzburg: Stare Miasto, Berlin: Charlottenburg, Kronprinzenpalais, Zeughaus, Opera, Kronprinzessinenpalais, Schauspielhaus, Deutscher und Französischer Dom, Uniwersytet Humboldta, Kaiser Wilhelm Palais, Biblioteka Królewska, Hedwigkathedrale, Bauakademie, Wyspa Muzeów, Marstall, Pałac Ephraimów, Kościół św. Mikołaja, Lubeka: Stare Miasto , Kościół Mariacki, katedra, Münster: Stare Miasto, Prinzipalmarkt
Moguncja: rynek, Augsburg - Ratusz
Francja: Baux-en-Provence (i setki obiektów od XIX wieku np Carcassonne), Orlean - katedra św. Krzyża, Katedra w Reims
Korea Pd: obecnie rekonstruowany jest pałac cesarski zburzony w 1912
Rosja: kościół na Kazance w Moskwie, Katedra (lata 90-te XX w.), Carskie Sioło,
Węgry: Stare Miasto w Budapeszcie, Wyszegrad, zamek Gyosgyor;
Litwa: Troki, Wilno zamek (w trakcie), Dom Perkuna w Kownie
Włochy: klasztor Monte Cassino, Wenecja - Kampanila na Placu św. Marka
Japonia - masa zamków (głównie z betonu)
Łotwa: Stare Miasto w Rydze
Białoruś - Lida (w trakcie);
Ukraina - sobór Św. Michała w Kijowie;
Turcja: Pałac Ciragan w Istanbule (lata 90-te XX w.)
Belgia: Ypres - sukiennice (zrównane z ziemią), Diksmuinde-kościół,
Bośnia: most w Mostarze (lata 90-te XX w.)
Hiszpania - Alcazar i stare miasto w Toledo
Estonia: Dorpat - kościół


Tak, że jest tego sporo. Nie ma co wydziwiać, że w Polsce odbudowuje się taki czy inny zamek.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
rene z Poznania
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 178
Nr użytkownika: 54.354

rene poznan
Zawód: taki tam
 
 
post 1/11/2011, 15:51 Quote Post

Mury stoją. Wieża jeszcze nie jest wyprowadzona do końca.
Ocenę całości uniemożliwiają jednak zasłony na rusztowaniach.
Ale to co widać zapowiada dość ciekawy obiekt.
No i wreszcie zniknęły te połacie papy chroniącej podziemia zamku - zdaje się ulubiony widok ludzi chcących pozostawić to co jest.
Najbardziej szkoda tych ocalałych gotyckich murów jakie widać jeszcze na zdjęciach z lat 50-tych. Dzięki wielu "protestantom" zniknęły definitywnie.
"Protestanci" jak widać nadal działają.
A Zamek powstaje. A że to budowa a nie odbudowa? Jakie ma to znaczenie?
Tak naprawdę przecież większość zamków to w znacznej części rekonstrukcje. Nawet Wawel - o czym nie chce się pamiętać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
bachmat66
 

vaquero
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.948
Nr użytkownika: 7.402

Dario TW
Stopień akademicki: Juris Doctor
Zawód: wolny
 
 
post 1/11/2011, 20:58 Quote Post

QUOTE(rene z Poznania @ 1/11/2011, 9:51)
Mury stoją. Wieża jeszcze nie jest wyprowadzona do końca.
Ocenę całości uniemożliwiają jednak zasłony na rusztowaniach.
Ale to co widać zapowiada dość ciekawy obiekt.
No i wreszcie zniknęły te połacie papy chroniącej podziemia zamku - zdaje się ulubiony widok ludzi chcących pozostawić to co jest.
Najbardziej szkoda tych ocalałych gotyckich murów jakie widać jeszcze na zdjęciach z lat 50-tych. Dzięki wielu "protestantom" zniknęły definitywnie.
"Protestanci" jak widać nadal działają.
A Zamek powstaje. A że to budowa a nie odbudowa? Jakie ma to znaczenie?
Tak naprawdę przecież większość zamków to w znacznej części rekonstrukcje. Nawet Wawel - o czym nie chce się pamiętać.
*



Brawo, niech buduja panowie i panie, na zdrowie wyjdzie i Poznaniowi, i Poznaniakom jak i turystom smile.gif na pohybel 'protestantom'
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
Micza
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 353
Nr użytkownika: 46.459

Stopień akademicki: UAM
Zawód: iluminarz
 
 
post 2/11/2011, 13:25 Quote Post

Zawsze byłem przeciw, ponieważ nie lubię zmian, lecz spoglądam czasami na odnowioną fosę wroniecką i jest to bardzo ładne, cieszy oko; Poznań może być przez to ciekawszy, czekamy na ostateczne wrażenie, moim zdaniem to jeden z ładniejszych widoków Starego Rynku (ten z Góry Przemysła), a skoro, co widać, będzie wyższa ekspozycyja, pomysł warty nakładu.


Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
Papkin78
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 69
Nr użytkownika: 73.602

Zawód: amator
 
 
post 5/11/2011, 20:13 Quote Post

Moim zdaniem będzie dobrze. Zamek będzie renesansowy, nawiązujący do XVI wiecznej przebudowy Górków, a więc będzie spójny z Ratuszem i Wagą Miejską - dee facto, ci co tak protestują przeciwko Zamkowi, zapominają, że Waga to również rekonstrukcja, tyle, że powojenna więc już się opatrzyła:) Poznań tylko zyska. Gdyby jeszcze unowocześnić Muzeum Sztuk Użytkowych (które mieści się w środku obecnego Zamku), które naprawdę posiada ciekawe eksponaty, tyle, że pokazuje je mocno anachronicznie... byłoby cud malina!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
rene z Poznania
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 178
Nr użytkownika: 54.354

rene poznan
Zawód: taki tam
 
 
post 6/11/2011, 11:00 Quote Post

QUOTE(Papkin78 @ 5/11/2011, 20:13)
Gdyby jeszcze unowocześnić Muzeum Sztuk Użytkowych (które mieści się w środku obecnego Zamku), które naprawdę posiada ciekawe eksponaty, tyle, że pokazuje je mocno anachronicznie... byłoby cud malina!
*




Fakt. Cudowne zbiory fatalnie eksponowane. Niemal jak XIX-wieczne zbiory osobliwości.
Trochę przesadzam ale niewiele.
Coś ostatnio Poznań nie ma szczęście do muzealników. Gdzie czasy wielkich wystaw gdy w Muzeum był tłok.
Pamiętacie Państwo co się działo podczas:
Szlacheckie dziedzictwo czy Przeklety Spadek?
Teatr i Mistyka?
czy
Vanitas?
To były wystawy!!!!
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 25/06/2012, 20:52 Quote Post

Zamek już stoi

http://photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,28...-przemysla.html
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
Rolnik sam w dolinie
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 109
Nr użytkownika: 83.242

Jerzy Serafin
Zawód: student
 
 
post 25/07/2013, 7:25 Quote Post

Cała powyższa dyskusja pomija szereg istotnych faktów oraz uwarunkowań. Nie będę się odnosił już do starszych postów, pozwolę sobie tylko zwrócić uwagę na parę stwierdzeń czy opinii, jakie padły parę linijek powyżej.

Moim zdaniem będzie dobrze. Zamek będzie renesansowy, nawiązujący do XVI wiecznej przebudowy Górków,(...)

Pierwszym zastrzeżeniem należy opatrzyć sąd, iż "zamek będzie renesansowy". On będzie "wieloraki". Pomijam już to, że nie mamy żadnych rzetelnych przekazów ikonograficznych oraz pisanych (substancja zabytkowa nie zachowała się od dawna, więc też nam tu nie pomoże), które by nam pozwoliły dokonać REKONSTRUKCJI (to słowo ma ściśle określoną definicję i ani Poznań, ani inne skandaliczne budowy (bo słowo 'odbudowa' to w ich wypadku nadużycie), takie jak Tropsztyn, Gostynin, Bobolice, Tykocin, czy nawet dość swobodna odbudowa w Korzkwi - słowem nic z wymienionych się pod rekonstrukcję nie łapie). I to nie tylko w odniesieniu do fazy "renesansowej" (termin ten także należy tu zastosować z zastrzeżeniem, bo czas odbudowy i przebudowy zamku przez Górków - czyli lata 30-te XVI w. - to w gruncie rzeczy na terenie Wielkopolski okres, gdy tzw. renesans raczkuje i obejmuje w zasadzie wyłącznie detal/kamieniarkę, może pewne elementy wystroju architektonicznego, jak szczyty (choć zachowane wielkopolskie szczyty z połowy XVI w. a nawet późniejsze są w dalszym ciągu bardzo gotyckie!), zaś kształtowanie przestrzeni i brył opierało się na późnym gotyku, którego zresztą nie powinniśmy deprecjonować i jakoś się wstydzić). Jeszcze mniej rzecz jasna wiemy o przemianach architektonicznych i wyglądzie zamku w poszczególnych fazach jego funkcjonowania w okresie późnego średniowiecza. W odniesieniu do tego zamku ani rekonstrukcja, ani też nawet odbudowa (czyli działanie znacznie swobodniejsze, ciągle jednak wymagające szeregu rzetelnych punktów odniesienia) nie były w rzeczywistości możliwe. Otrzymaliśmy w efekcie coś, co jest dziwną mieszanką wyobrażeń autorów projektu o renesansie i budownictwie średniowiecznym. Dodam, że wieża najpewniej nigdy nie towarzyszyła pałacowi Górków, bo w XVI w. w wyniku katastrofy budowlanej rozebrano ją przypuszczalnie. W pocz. XVII w. u Brauna i Hogenberga (nota bene - ten mało dokładny i dość schematyczny widok całego miasta, w tym i zamku, stanowi JEDYNĄ ikonografię sprzed XVIII w.) wieży nie ma, a z wykopalisk oraz przekazów pisanych wynika, że do usunięcia wyższych partii wieży dojść mogło właśnie w toku odbudowy po pożarze w l. 30-tych XVI w. Tego rodzaju problemów jest masa. Ahistoryczna forma szczytów, ahistoryczna forma przedpiersia na machikułach u szczytu wieży, wątpliwa i zgadywana forma ganku etc. etc.
To, co stanowi poważny problem, to fakt, iż zamiast przy okazji odbudowy przeprowadzić poważne wykopaliska - nie zrobiono nic w tym kierunku! A przecież taka akcja budowlana była doskonałą okazją by wykonać wykopy w miejscach do tej pory nieeksplorowanych i wyjaśnić szereg nierozwiązanych do tej pory problemów historii budowlanej zamku! Dość powiedzieć, że XIV-to wieczny dom zamkowy, poprzedzający długi dom z czasów Górków, nie ma "złapanej" długości, a szerokość wynika z przesłanek pośrednich (nie "kopnięto" tam, gdzie prawdopodobnie mur się znajduje). Nie wiemy, czy pewien odcinek muru z przyporką, który odnaleziono na dziedzińcu, w istocie jest pozostałością po ryzalitowym wykuszu przed elewacją domu XIV-to wiecznego - tak jak to ma miejsce w Namysłowie a miało w Uniejowie. Zmarnowano niepowtarzalną szansę na badania i zbudowano potworek, który ma się nijak do (niedostatecznego) stanu wiedzy o zamku późnośredniowiecznym i zamku wczesnonowożytnym, i ma się też nijak do naszej wiedzy o ówczesnej architekturze rezydencjonalnej i obronnej (przecież formy architektoniczne tu zastosowane wołają o pomstę do nieba! złe proporcje, złe detale, jakieś fatalne zestawienia elementów kompletnie heterogenicznych...).

(...) a więc będzie spójny z Ratuszem i Wagą Miejską - de facto, ci co tak protestują przeciwko Zamkowi, zapominają, że Waga to również rekonstrukcja, tyle, że powojenna więc już się opatrzyła:)

Ratusz to autentyk w zdecydowanej mierze, a fragmenty REKONSTRUOWANE (bo to byłą ściśle rzecz biorąc rekonstrukcja) opierają się na dokumentacji sprzed zniszczenia (mam na myśli klasycystyczny hełm - bodajże z lat 70-tych i 80-tych XVIII w. i ośmioboczny, poniższy człon wieży, a także szereg pomniejszych detali.
Waga miejska to w ogóle inny problem: jest to całkowita rekonstrukcja czy bardziej może RESTYTUCJA obiektu w oparciu o zachowane i dość liczne źródła! Tego w ogóle nie można w żaden sposób porównać z tzw. 'zamkiem' na Górze Przemysła, czyli Gargamelem. Waga została ujęta na kilku fotografiach z końca XIX w., mamy jej starsze przedstawienia na grafikach i obrazach (bardzo wierne wizerunki z XIX w.), w dodatku w czasie rozbiórki zachowano kilka autentycznych detali. Zatem baza byłą nieporównanie bogatsza, niż w przypadku zamku! Co więcej - w chwili odbudowy, we wczesnych latach 50-tych XX w. żyli jeszcze ludzie, którzy mogli oglądać oryginalną, Starą Wagę przed jej wyburzeniem w 1890 r. Można mówić tu jeszcze o przywracaniu, o pamięci pokoleniowej itd. Tego wymiaru w ogóle brak w przypadku zamku Przemysła - wieży nie było od XVI w., w 1 poł. XVIII w. zamek był już mocno zdegradowany i 'zamku' nie przypominał, zaś u schyłku XVIII i w początku XIX w. zniknęły bądź zostały gruntownie przebudowane i skryte za nowymi tynkami oraz dekoracją ostatnie ściany jak też fundamenty z epoki Piastów i Jagiellonów. Wreszcie jeszcze kolejnym wymiarem odbudowy Wagi Miejskiej są uwarunkowania kulturowo-polityczno-historyczne epoki powojennej oraz dotkliwe zniszczenia Poznania oraz innych miast w Polsce, bezprecedensowe, każące inaczej, wyjątkowo spojrzeć na zadanie przywrócenia ich do życia. Należy na tamten okres spojrzeć jak na określony czas historyczny: tak jak stawiano kiedyś katedry i kościoły w określonym stylu, np. w stylistyce szeroko rozumianego gotyku (i nigdy już do tego momentu dziejowego nie powrócimy!), tak też w nieco innym czasie w naszych dziejach obudowywano prowadzono chętnie odbudowy czy budowy pseudozabytków, traktując to jako rodzaj ideowego manifestu, nie bez związku z jednej strony z konserwatywnym w swej estetyce i odwołującym się do historii socrealizmem, a z drugiej z pragnieniem odtworzenia obiektów współtworzących kulturę narodową. Odbudowy powojenne to zupełnie inna sprawa i inne problemy oraz motywacje (w tym i zasadność) niż większość "odbudów" współczesnych. Pomijam tu nowe kubatury na starych miastach zniszczonych w 1945 r., odbudowy ratuszy w Strzelinie, Głogowie czy Głubczycach, 'nowe' kamienice czy przywracane z ruiny po ponad 65 latach kościoły (jakże jednak doskonale przed zniszczeniem zadokumentowane!). Stawianie Tropsztyna, Bobolic, Tykocina, Gostynina itd. wcale nie jest niezbędne do ratowania pozostałości tego rodzaju zrujnowanych czy rozebranych do gruntu zamków, zarazem nie służy wcale przywracaniu tożsamości narodowej, bo ta kształtowała się bez udziału tych obiektów - są one bowiem w ruinie od setek lat, czasem nawet od średniowiecza (jak najpewniej Tropsztyn). Zamiast topić te miliony w (od)budowach zamków - wątpliwych z naukowego i ideowego a czasem i praktycznego punktu widzenia - inwestorzy powinni w końcu się zainteresować zabytkami naprawdę odbudowy czy rekonstrukcji oraz restauracji wymagającymi: mnóstwem zrujnowanych po 1945 albo i po 1989 r. pałaców, dworów, folwarków, a czasem i nawet zamków, które do 2 poł. XX w. przetrwały we wcale niezłym stanie (Giżycko, Ełk, Swobnica), a poważną rujnacją zaczęły być dotykane nieraz dopiero w latach 90-tych. Proszę się nie martwić! Starszy dla wszystkich chętnych takich budowli!

Poznań tylko zyska - o tak, prześmiewców i krytyków wśród ludzi rozsądnie myślących i znających sprawy nieco dokładniej, oraz pochlebców i miłośników wśród amatorów taniej, jarmarcznej podrabianej 'historii', która nie niesie ze sobą żadnej rzetelnej wiedzy o przeszłości.

Ten post był edytowany przez Rolnik sam w dolinie: 25/07/2013, 7:28
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
Elfir
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.039
Nr użytkownika: 80.708

OK
Zawód: ogrodnik
 
 
post 28/10/2016, 17:16 Quote Post

A znacie budowę (nie rekonstrukcję, nie odbudowę), ale właśnie budowę od podstaw zamku w stylu średniowiecznym we Francji technikami podobno w 100% średniowiecznymi (wyjątkiem są kaski i zabezpieczenia BHP zgodne ze współczesnymi standardami)?
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

3 Strony < 1 2 3 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej