|
|
Indie: czy już supermocarstwo?
|
|
|
|
Warto dodać, że olbrzymia liczba specjalistów z Indii (matematyków, informatykow itd.) pracuje obecnie w USA m.in. w słynnej Dolinie Krzemowej. Tak więc, należy byc ostrożnym w dezawuowaniu zdolności umysłowych Hindusów. No ale po głębszym zastanowieniu myślę, że ten post Socencjonasza to była prowokacja...
|
|
|
|
|
|
|
|
Indie rozwijają się dość dynamicznie, ciężko zaprzeczyć.. Problemem są hinduistyczne podziały kastowe, to jednak ogranicza społeczeństwo i może ich przyhamować.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 1/04/2010, 1:07) Indie rozwijają się dość dynamicznie, ciężko zaprzeczyć.. Problemem są hinduistyczne podziały kastowe, to jednak ogranicza społeczeństwo i może ich przyhamować.
Słuszna uwaga. Kasty to jedno, ale Indie są w ogóle jednym z najbardziej niejednorodnych państw na świecie. Subkontynent zamieszkiwany jest przez istną mozaikę etniczną, religijną, językową etc. - rozsadzaną co jakiś czas konfliktami wewnętrznymi. Jest to mozaika tak skomplikowana i złożona że wyjaśnienie wszelkich zależności i zawiłości relacji między poszczególnymi grupami wręcz przewyższa możliwości umysłu człowieka z zachodniego kręgu cywilizacyjnego
|
|
|
|
|
|
|
|
Kmat napisał: "Problemem są hinduistyczne podziały kastowe, to jednak ogranicza społeczeństwo i może ich przyhamować."
Podziały kastowe nigdy nie były problemem odnośnie wzrostu gospodarczego. Zapewne dlatego że rozwój Indii oparty jest na bardzo taniej i bardzo licznej sile roboczej, odnośnie której przynależność kastowa jest po pierwszej raczej jednolita a po drugiej bez znaczenia.
Roczny wzrost PKB Indii to około 6%.
|
|
|
|
|
|
|
anmoderi
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 17 |
|
Nr użytkownika: 56.958 |
|
|
|
Katarzyna Lykowska |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
A ja myślę że jednak są. Bo to jednak podział z którego trudno się wyrwać. Moim zdaniem najgorsze jest to że wszystkie szkoły w Indiach są płatne a to utrudnia skok wzwyż.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ocenianie całego narodu po jednym produkcie to słaby sposób zdobywania informacji. Wyobraź sobie, że Hindus po przeczytaniu (z tłumaczem pod ręką) jednego numeru Faktu, uzna, że Polacy to tępaki, mają słabych dziennikarzy i miernych pisarzy. Indiom grozi raczej to, co Polakom - ich najzdolniejsze mózgi odpływają do Ameryki. Trudno dziwić się naukowcom, dla których to o wiele lepsze warunki pracy i życia, ale państwo traci.
System kastowy czy klasowy nie sprawia magicznie, że społeczeństwo tumanieje. Hindusi już w starożytności mieli wielu mędrców i uczonych. Problemem jest to, że zdolni młodzi ludzie z nizin społecznych mogą mieć problemy z wybiciem się - ale to nie znaczy, że są tępi. Zastanawia mnie, na ile system kastowy dalej funkcjonuje, a na ile odchodzi do przeszłości. Przydałby się jakiś specjalista, bo inaczej możemy patrzeć na problem tylko czysto teoretycznie
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 14/04/2010, 23:11
|
|
|
|
|
|
|
|
od kiedy w indiach zrobiły se takie slumsy ??? odp
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam W zasadzie od zawsze:) A tak poważnie od czasów rewolucji zielonej i gwałtownego wzrostu wydajności produkcji w rolnictwie, przy jednoczesnym wprowadzeniu mechanizacji na wsi. Duże grupy ludności wiejskiej przeniosły się do miast, co przy bardzo dużym przyroście naturalnym,kastowości ,braku wykształcenia i paru innych przyczynach dało dzień dzisiejszy. Bardzo podobnie stało się w sąsiednim Pakistanie i Bangladeszu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Indie są od pół wieku niepodległe, a to, że większość mieszkańców żyje w biedzie nie znaczy automatycznie, że nie ma szans na istnienie dobrych informatyków. Co najwyżej będzie ich mniej. Ale tu działa też statystyka - zobacz, o ile większa jest szansa, że w miliardowych Indiach urodzi się geniusz, a jaka w takiej malutkiej Polsce. Kiedy tylko ich państwo okaże się zdolne zagospodarować ten olbrzymi potencjał, Indie mogą stać się większą potęgą niż kiedykolwiek w historii. Popatrzmy na Chiny, jak były zacofane jeszcze czterdzieści lat temu. A teraz są tak dobrzy w informatyce, że przed chińskimi hakerami drży pół świata. A przy okazji - sporo hinduskich informatyków pracuje też w Niemczech.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 14/04/2010, 23:31
|
|
|
|
|
|
|
|
Państwo które ma prawie 1 mld obywateli, wystrzeliło własne satelity,dysponuje bronią jadrową (skromną bo skromną ,ale zawsze) dysponuje gospodarką różnie ocenianą (4-12 na świecie)o wzroście 4% w skali roku, będące w przyszłości skuteczną przeciwwagą dla Chin (zwłaszcza w sojuszu z USA),regionalna potęga ,największa demokracja ( de facto jeśli czasami nie de jure )z jednej strony. Z drugiej strony mozaika religii (z radykałami i mniejszościami) języków, narodów(j.w) ,kultur, korupcji, problemów i nierówności społecznych (kastowość,bezrobocie,bieda). Że naświetliłem tylko kilka problemów, spraw związanych z Indiami. Taka mieszanka to z jednej strony wiele wyzwań a z drugiej strony fakt przezwyciężenia ich (choćby częściowego ) jest wielkim sukcesem tego kraju.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 14/04/2010, 22:55
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Taka mieszanka to z jednej strony wiele wyzwań a z drugiej strony fakt przezwyciężenia ich (choćby częściowego) jest wielkim sukcesem tego kraju. Indie najwyraźniej starają się iść drogą Stanów Zjednoczonych, skopiować ich sposób na sukces. Wielkie demokratyczne państwo, federacja stanów itp. I to może być dobra droga. Japończycy np. ściągnęli gotowy wzór na modernizację z Wielkiej Brytanii i na dobre im to wyszło.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 14/04/2010, 22:58
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Indyjski Słoń i chiński Smok Na przestrzeni ostatnich 20 lat widać powolną ale stałą ekspansję polityczną,gospodarczą,militarną Chin w rejonie oceanu Indyjskiego, co skutkuje dużym bólem głowy u hinduskich przywódców. Ekspansja Chińczyków powoduje strategiczne okrążenie Indii. Współpraca z Pakistanem (militarna,gospodarcza,polityczna) trwa od połowy lat 60-tych. Jej efektem jest pakistańska broń jądrowa,duża część sprzętu wojskowego jest prowienencji chińskiej, powstaje/ło za chińskie pieniądze szereg obiektów gospodarczych ,infrastruktura transportowa (sieć kolejowa i drogowa ,port morski , rurociągi, sieć energetyczna). W Afryce chińska współpraca (j.w) z Sudanem, Mozambikiem i Zimbabwe powoduje umocnienie ,,zakotwienia,, Chin na czarnym lądzie. Podobnie dzieje się ze Sri Lanką (Cejlonem) i w Birmie. Takie strategiczne okrążenie powoduje że same Indie rozpoczęły poszukiwanie własnych sojuszników. Jedną z takich prób jest zbliżenie z USA (przy czym jest to sojusz nader opłacalny dla obu stron),ocieplenie na linii New Dehli- Naypyidaw (ich nowa stolica), czy New Dehli-Dhaka. Same Indie są żywotnie zainteresowane powstrzymaniem maoistów w Nepalu i na własnym podwórku i dlatego zaczęły od jakiegoś czasu bardziej intensywnie działać na polu militarnym. Liczna mniejszość hinduska od wielu lat działa w Australii, Singapurze i Malezji na rzecz współpracy i też widać na tym polu pierwsze pozytywne efekty. Przeciwdziałanie na rzecz ograniczenia wpływów chińskich przez Indie przez następnych wiele lat będzie nader interesującym tematem.
|
|
|
|
|
|
|
|
No i Hindusi zaczynają też angażowanie się na Czarnym Lądzie - bodaj na Madagaskarze (inwestycje gospodarcze, współpraca polityczna i chyba też bazy dla floty) plus na archipelagach Oceanu Indyjskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Ciekawą sprawą jest przeznaczenie hinduskiej broni A. Początkowo była skierowana przeciwko Pakistanowi, jednak przynajmniej od 15 lat widać zmianę podejścia New Dehli w tej sprawie. Zwiększenie zasięgu,precyzji trawienia,mocy ładunków ma na celu szachowanie potencjału Chin.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Przeciwdziałanie na rzecz ograniczenia wpływów chińskich przez Indie przez następnych wiele lat będzie nader interesującym tematem. Ale jeśli to się przerodzi w konflikt militarny, to zacznie być nieciekawie... Możemy zauważyć przewagę Chin nad Indiami, nie tylko po tej globalnej ekspansji. Chiny mają dziś większy potencjał, gospodarkę, są militarnie silniejsze, ludniejsze, większe i (chyba) bogatsze w zasoby. Indie będą musiały się namęczyć, żeby je dogonić.QUOTE Zwiększenie zasięgu,precyzji trawienia,mocy ładunków ma na celu szachowanie potencjału Chin. Bo i Pakistan to nie ta liga, żeby wiecznie pozostawał głównym przeciwnikiem Indii. Jest mały, niestabilny i nie stanowi dziś większego zagrożenia. Chiny - co innego, to jest poważny rywal.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|