|
|
Gwoździe średniowieczne, czyli czym zbijano sciany i nie tylko
|
|
|
Karcharot
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 24 |
|
Nr użytkownika: 10.281 |
|
|
|
JJ |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Witam! Poszukuje wszelkich informacji o gwoździach stosowanych w średniowieczu(okres XIV-XV wiek, ale wydaje mi się że jest to dość uniwersalny przedmiot więc + - V wieków tez różnicy nie zrobi ), mile widziane analizy które do czego służyły.
Potrzebuje do pracy informacji właśnie o funkcjach gwoździ (a w zasadzie to czegos na podstawie czego mógłbym okreslić jakie funkcje pełniły gwoździe które stanowią mój materiał badawczy.
Oczywiście poszukiwania rozpocząłem od "Kowalstwa mazowieckiego" Gierlacha, który stworzył dość szczegółową typologię tych przedmiotów, i kilku innych artykułów/książek, między innymi "Wrocław sredniowieczny" Piekalskiego czy jeden z artykułów w "Poznaniu wczesnośredniowiecznym" Wszystkie publikacje które udało mi się znaleźć opisuja jednak co najwyżej kształt gwoździ które odnaleziono na stanowiskach lub jakąś podstawową typologie wydzieloną najczęściej ze względu na rozmiar zabytków bez uwzględnienia ich kształtów . Ja natomiast potrzebuje czegoś gdzie będzie opisane co sprawiało że jedne gwoździe mogły być stosowane przy tworzeniu mebli, który mógł być trzciniakiem, papiakiem, podkowiakiem i pewnie jednym z dziesiątek innych rodzajów(w szczególności chodzi mi tutaj o gwozdzie znajdujące zastosowanie przy wznoszeniu budowli).
Czy ktoś może natknął się na jakieś książki dotyczące kowalstwa, ciesiołki czy po prostu architektury gdzie takie kwestie mogłyby być opisane nawet bardzo pobieżnie?
Będe bardzo wdzięczny za wszelkie namiary na mogące mi pomóc informacje. pozdrawiam, Karcharot.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiesz co- nie żebym chciał się jakoś szczególnie mądrzyć, ale o ile kojarzę to w XVII- XVIII wieku o których pisałem magisterkę gwoździ po prostu w budownictwie nie używano (do dziś dobrego cieślę po tym poznać). Wszystkie połączenia były pasowane i EWENTUALNIE używano kołków tam gdzie było to niezbędne. Jasne- zawiasy drzwi (jeśli takie były, zawiasy znaczy się) przybijano jakimiś bretnalami ale to już nie architektura tylko wyposażenie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeszcze w XX wieku gdzieniegdzie nie stosowano gwoździ. Stosowano zaciosy, a tam gdzie to było niezbędne kołki z drewna dębowego. Dach "wiązano" właśnie za pomocą zaciosów. Było to o wiele bardziej skomplikowane niż współczesne bicie wszędzie gwoździ, ale jak się dowodzi także mniej trwałe (mogły występować przesunięcia lub przeciążenia). Tak jak wspomniał Rado gwoździe używano przy ewentualnych wykończeniach, jak przy owych zawiasach. Nie istniały maszyny do produkcji gwoździ więc były one kute. Kowal nie nadążyłby ich kuć aby starczyły na konstrukcję dachową, taką jaką serwują nam współcześni cieśle. Dlatego też gwoździe stosowano w budowlance niezwykle rzadko.
|
|
|
|
|
|
|
Karcharot
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 24 |
|
Nr użytkownika: 10.281 |
|
|
|
JJ |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Jestem świadom że gwoździe w tamtym okresie nie były tak popularne jak obecnie, jednak... sam materiał który posiadam z badań wykopaliskowych temu zaprzecza. No bo ponad 25cm, bardzo masywne gwoździe nie były raczej używane do zbijania krzeseł.
Oczywiście znaczna większość stanowią gwoździe mniejsze, mogące (i z pewnością właśnie będące) elementami wyposażenia wieży. Faktycznie może źle zadałem pytanie w pierwszym poście, absolutnie nie wykluczam żadnej dziedziny w której gwoździe były uzywane, stolarstwa również, poszukiwane jest dosłownie wszystko
Tak w skrócie o samej budowli, fragment pochodzący z pracy znajomego gdzie ja opisał:
QUOTE W trakcie badań wykopaliskowych prowadzonych w latach 2003-2005 odkryto pozostałości późnośredniowiecznej drewniano-ziemnej warowni z pierwszej ćwierci XV wieku w postaci podpiwniczenia najprawdopodobniej wieży mieszkalno-obronnej o słupowej konstrukcji nośnej. Ściany tego budynku wykonano w mieszanej konstrukcji słupowo-szachulcowej i zrębowej. Dach z kolei pokryty był dachówkami
QUOTE Jeszcze w XX wieku gdzieniegdzie nie stosowano gwoździ. jeszcze w XX wieku w Polsce istniał zakaz stosowanie gwoździ przy wznoszeniu chociażby konstrukcji nośnych z tego co wyczytałem, więc świadom tego jestem.
Więc uzupełniając post nr1 poszukiwane są również informacje o możliwym zastosowaniu gwoździ przy wyposażeniu wieży.
|
|
|
|
|
|
|
|
To moja "notatka" z czytania "Dom drewniany w Polsce tysiąc lat historii" (str.57) J. Czajkowskiego 2011. Jest tam zdanie o gwoździach ale że w ciekawym otoczeniu to nie wyciąłem.
QUOTE „Otóż w 1394 roku w Jadownikach pod Brzeskiem, przy drodze z Krakowa do Tarnowa, zbudowany został na potrzeby króla i jego otoczenia drewniany budynek, nazwany domus nowa. (autor przywołuje tu T. Lalik, „Budowa dworu drewnianego w Jadownikach w roku 1394”,KHKM 1971, R. XIX, nr 3, str 463-468). Drewno do budowy przygotowali miejscowi poddani w ramach pańszczyźnianych obowiązków. Był to niewielki obiekt. Jego wymiary dają się poznać ze szczegółów materiałowych. Fakt, że zakupiono do niego trzy kłódki z łańcuchami wskazuje, że były to trzy wejścia: do sieni, do izby i do komnaty po drugiej stronie sieni. Potwierdzają to również trzy banty (może trzy pary?), czyli prawdopodobnie pasowe zawiasy do zawieszenia drzwi, kupione w Bochni. Izbę zaopatrzono w piec, który zbudował zdun Witosław, a komnatę w komin wylepiony przez kmiecia Ostoję. Mimo, że nie określono bliżej pieca i komina, można domyśleć się podziału pracy w ramach specjalizacji. Obaj dostali wynagrodzenie po 6 skojców (12 groszy). Nic nie wiadomo o oknach. W tym czasie zapewne były to średniowieczne zamsy, czyli otwory wycięte między belkami i zasłaniane przesuwalnymi deskami wewnątrz izb. Do pokrycia dachu użyto 104 kopy gontów, a do ich przytwierdzenia 150 kop małych gwoździ sprowadzonych z Krakowa. Gonty kosztowały 3 grzywny i 3 skojce (75skojców = 150 groszy), a gwoździe do ich przybijania 1 i ¼ grzywny oraz 1 kwartnik (60 groszy i 1 półgrosz). Z trzech rodzajów gwoździ sprowadzonych z Krakowa, 12 sztuk, zwanych z niemiecka spernelami, służyło do zbijania tramów, zaś średniej wielkości gwoździe, zwane latnelami, użyte były do przybijania łat do krokwi. Dodając do tego banty, czyli zawiasy pasowe, stwierdzamy, że były to nieliczne gwarowe akcenty niemieckie związane z zawodem kowalskim. Natomiast wynagrodzenie kierującego budową cieśli, również Polaka, o imieniu Jakusz, wyniosło trzy i pół grzywny (168 groszy). Przyjmując, że dach był czterospadowy, połacie dłuższe miały po 40 mkw. powierzchni, a boczne po ok 12 mkw.. Na tyle wystarczyło gontów o długości 0,5 m potrzebnych do podwójnego pokrycia. W tej sytuacji zrąb domu miałby ok 10 x 5 m, co odpowiadało wielkości przeciętnych wiejskich domów w minionych stuleciach.”
spernele - do tramów tram – główna belka pozioma w konstrukcjach drewnianych; np. belka w więźbie dachowej, siestrzan. Tu chyba chodzi o górną belkę opartą na słupach (sochach) w konstrukcji sochowej, o którą wspierają się krokwie. latnele - do przybijania łat do krokwi (często je przywiązywano łykiem nie używając nawet dybli - drewnianych odpowiedników (poprzedników) gwoździ. małe gwoździe (150 kop x 60 szt )
QUOTE QUOTE W trakcie badań wykopaliskowych prowadzonych w latach 2003-2005 odkryto pozostałości późnośredniowiecznej drewniano-ziemnej warowni z pierwszej ćwierci XV wieku w postaci podpiwniczenia najprawdopodobniej wieży mieszkalno-obronnej o słupowej konstrukcji nośnej. Ściany tego budynku wykonano w mieszanej konstrukcji słupowo-szachulcowej i zrębowej. Czy aby znaleziono tam gwoździe?
QUOTE Dach z kolei pokryty był dachówkami Do niedawna przybijano tylko dachówki brzegowe.
|
|
|
|
|
|
|
|
W przypadku konstrukcji obronnych te gwoździe mogły nie mieć sensu czy zapotrzebowania "konstrukcyjnego", a tylko ten związany z obronnością. Czyli zamocowanie jakichś elementów utrudniających destrukcję konstrukcji obronnej przez nacierających.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jakie miały byc to elementy, których nie dało się zastąpić kołkami? do dziś używa sie dybli tam, gdzie trzeba na prawdę mocnego mocowania...
|
|
|
|
|
|
|
|
Np utrudniające pracę siekierą czy toporem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Za mało wiem o odnalezionych gwoździach by przesądzać o ich zadaniu. Równie dobrze właściciel mógł być "nowobogacki" i dał je by pokazać: stać mnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE No bo ponad 25cm, bardzo masywne gwoździe nie były raczej używane do zbijania krzeseł. Te mają raczej zadania konstrukcyjne.
|
|
|
|
|
|
|
Karcharot
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 24 |
|
Nr użytkownika: 10.281 |
|
|
|
JJ |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
QUOTE Czy aby znaleziono tam gwoździe? Właśnie patrze się na wesołe ponad 400 sztuk leżące sobie w kartonikach pół metra od miejsca gdzie siedze... tak, znaleziono tam gwoździe.. na 200% Postaram sie może jutro z rana jakos machnąć fotki niektórych typów, może to dalej cos pomoże Tak czy siak.. ogromne dzięki Dziadek Jacek, masz może tego więcej? Dokładnie o takie informacje mi chodziło, tylko daaaj mi proszę ich więcej
Koniecznie muszę dorwac cytowana przez Ciebie książkę jak widzę, coby obczaić w niej bibliografie, może tym tropem na cos trafię.
No i moi drodzy... nie kłócimy sie o to czy stosowano gwoździe i czym je można było zastąpić... występowanie tam gwoździ jest faktem(archeologicznym ale zawsze, dla niedowiarków jutro wrzucę zdjęcia ;P ), i nie szukamy dla nich zastępstwa a właśnie funkcji
|
|
|
|
|
|
|
|
Ludwik Musioł w artykule: "Drewniana warownia średniowieczna na Górnym Śląsku (na przykładzie miasta Pszczyny)" podaje na podstawie odnalezionej przez siebie księgi grodzkiej:
"Tuż przy parkanie (może opodal bram miejskich ?) stoją dwie wieże obserwacyjne, a zarazem obronne, zwane "górną" i "dolną".(...) W roku 1476 zbudowano nową wieżę, a przytem dla szeregu miejscowych rzemieślników był to zarobek niezły. Czynni tu byli "cieśle", "śrotarze", użyto różnego rodzaju "gwoździ", "spernali", "łatnych", "szędzielnych", dalej "śruby", "śrubrzyki", "skoble", "banty". Baszty te oczywiście były również starannie powylepiane gliną, kryte były drewnianemi gontami i snopkami słomianemi(!) choć znano tu wówczas ceglane dachówki zwane "łatne". (tegule alias łatne - 1468 r.)."
Te wieże miały najprawdopodobniej konstrukcję słupową, szalowaną np połowiznami. Do takiego szalowania takie gwoździe w takiej ilości są w sam raz.
Poza tym jak widać gwoździe w budowlach obronnych były na porządku dziennym.
Ten post był edytowany przez minimax: 11/08/2012, 9:20
|
|
|
|
|
|
|
Karcharot
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 24 |
|
Nr użytkownika: 10.281 |
|
|
|
JJ |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
i pięknie to teraz jeszcze pytanie czy natknęliście się może gdzieś z próba określenia jak to wszystko (" latnele", "spernale", "łatne", "szędziele" ) mogły wyglądać? Bo sądzę że różnica nie polega wyłącznie na nazwie i rozmiarze? Jak ma się do tego np sposób kształtowania główki gwoździa a za czym idzie sam jej kształt, kształt ostrza/trzpienia? Lub chociaż jakaś publikacja gdzie przy konkretnej nazwie są jakies rysunki/zdjęcia? Myślę że resztę "ideologii" to już sam mógłbym dorobić.
Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Raczej na rozmiarze. Szędzielne czyli do montażu gontów mogły być 2 calowe, do łat pod dachówki to już ok 3 cale. Wie ktoś co to są te banty ? Nie chodzi przypadkiem o obecne klamry ?
Jeżeli chodzi o kształt to spotkałem się tylko z dwoma (Oczywiście okres dużo późniejszy). Jeden to klasyczna "okrągła" łebka na kwadratowym klinowatym trzpieniu. Drugi o długości ok 2 cali miał łebek podłużny w postaci dwóch przeciwległych "haczyków" o grubości trzpienia.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|