Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Hrabia De Saint-Germain, Bardzo tajemniczy człowiek
     
T34
 

Banita
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 785
Nr użytkownika: 14.339

 
 
post 28/09/2006, 19:17 Quote Post

Nikt nie znał jego daty urodzenia ani pochodzenia. Prawdopodobnie urodził się między 1670 a 1690 rokiem. Kiedy pierwszy raz pojawił się w 1710 roku w Wenecji jego wiek świadkowie oceniali na około 40 lat. Poznał tam młodą hrabinę de Georgy, której przedstawił sie jako Markiz Balletti. Następne 20 lat jego życia jest owiane tajemnicą, wiadomo jedynie, że był zaufanym Madame Pompadour i był gościem lóż wolnomularskich. Na przełomie lat 30 i 40 XVIII wieku przebywał na dworze szacha perskiego. W 1743 roku pojawił się w Wielkiej Brytanii, gdzie zdobył reputacje wspaniałego wiolonczelisty. Horace Walpole opisał go następująco: „Śpiewa, wspaniale gra na wiolonczeli, komponuje, jest szalony i niezbyt rozsądny”. Spotkał też m.in. Jana Jakuba Rousseau. W 1745 został aresztowany w Edynburgu za szpiegostwo, niemniej wkrótce został wypuszczony. Rok później nagle wyjechał do Indii. Powrócił do Europy w 1757 roku. Rok później pojawił się na Wersalu wywołując olbrzymie poruszenie. Nabył kwatery w Zamku Chambord. W tym czasie znano go jako bardzo bogatego człowieka, często pokazywał się obwieszony drogocennymi kamieniami. Rozdawał diamenty, które ponoć nie miały dla niego żadnej wartości,a także tkaniny barwione nowymi technikami. Mówiono o nim wtedy, że mógłby zostać doradcą samego Jezusa. Po tym jak Étienne-François de Choiseul próbował go aresztować w 1760 roku Hrabia de Saint-Germain uciekł do Holandii. W 1762 roku pojawił sie w Sankt Petersburgu co zbiegło sie z objęciem tronu przez Katarzyne II Wielką. Później powstały teorie spiskowe, mówiące, że objęcie tronu przez Katarzyne II Wielką było jego zasługą. Następnie wrócił do Niderlandów na terytorium dzisiejszej Belgii, gdzie przyjął nazwisko Surmount. Kupił tam ziemie i próbował zaoferować swoje usługi – obróbkę drzewa, skóry, wytwarzanie farb olejnych. Podczas negocjacji z ministrem Karlem Cobenzlem napomknął o swoim królewskim rodowodzie oraz dokonał rzekomej transmutacji, zamieniając kawałek żelaza, w coś do złudzenia przypominającego złoto. Następnie zniknał na 11 lat, by ponownie pojawić się w 1774 w Niemczech przedstawiając się bawarskiemu hrabiemu jako Freiherr Reinhard Gemmingen- Guttenberg,hrabia Tsarogy. W następnych latach tytułował sie hrabią Welldone i ponownie oferował swoje wyroby – kosmetyki, wina, alkohole, kość słoniową. Zraził jednak wysłanników króla Fryderyka II swoimi opowieściami o transmutacji i tym, że porównał siebie do Boga. Królowi Fryderykowi osobiście oświadczył, że jest wolnomularzem. Osiadł w domu księcia Karla von Hesse-Kassel, gubernatora Schleswig-Holstein. Tam spędzał czas na studiowaniu ziołolecznictwa i chemii. Księciu oświadczył, że jest Franciszkiem II Rakoczym, księciem Siedmiogrodu. Zmarł nagle 27 lutego 1784 roku. Pogrzeb odbył sie 2 marca co odnotowano w ksiegach parafialnych kościoła w Eckernförde. Gdy jednak kilka dni później otwarto trumnę okazała się pusta. Niemal rok po przypuszczalnej śmierci Hrabia de Saint-Germain wystąpił - co potwierdzają źródła - na wielkim spotkaniu okultystów 15 lutego 1785 roku w Wilhelmsbad w towarzystwie alchemika Cagliostro, lekarza Franza Masmera i francuskiego pisarza i filozofa Luois - Claude`a Saint Martin. Kolejne pogłoski o nadal żyjącym Saint Germainie pojawiły się w Paryżu w 1835 roku. W 1836 roku pojawił się na pogrzebie Karla von Hessen-Kassel, gdzie rozpoznało go wielu spośród tysięcy przybyłych. Lord Lytton nazwał go w 1842 roku bliskim przyjacielem, zaś w 1867 roku hrabia wziął udział w spotkaniu Wielkiej Loży Mediolanu. Ostatni raz z Saint-Germainem spotykała się w 1896 roku teozof dr Annie Besant (kontynuatorka prac Heleny Blavatzky). Saint-Germain korespondował z Wolterem, który nazwał go człowiekiem, który wie wszystko i żyje wiecznie. W listach do Woltera miał pisać o swoich proroctwach - na przykład o rewolucji francuskiej czy dwóch wojnach światowych. Jego postać zainspirowała Aleksandra Dumasa do napisania książki o hrabii Monte Christo. Jako ciekawostke można dodać, że 28 stycznia 1972 roku były kochanek francuskiej piosenkari Dalidii, Richard Chanfray oznajmił, że jest hrabią Saint Germainem. Powiedział również, że Ludwik XV nadal żyje. W 1983 roku Chanfray odebrał sobie życie. Jego zdjęcia, oraz jedyny zachowany portret Hrabii de Saint-Germain są widoczne poniżej.
Załączony obrazek
Załączony obrazek
Żródła: Wikipedia oraz wiedza własna.
Co sadzicie o nim ? Jak myślicie co jest prawdą a co nie? Kim wg. was był Hrabia de Saint-Germain ? Skąd jego majątek?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 28/09/2006, 19:25 Quote Post

jestem...

przepraszam, zaczne jeszcze raz

Saint-Germain to Żyd Wieczny Tułacz

skazany na oczekiwanie paruzji zaobraze Jezusa Chrystusa idącego na Golgotę
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
T34
 

Banita
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 785
Nr użytkownika: 14.339

 
 
post 28/09/2006, 20:02 Quote Post

QUOTE(Anakin @ 28/09/2006, 20:25)
jestem...

przepraszam, zaczne jeszcze raz

Saint-Germain to Żyd Wieczny Tułacz

skazany na oczekiwanie paruzji zaobraze Jezusa Chrystusa idącego na Golgotę
*


Heh, nie sadze, żeby ta legenda miała z nim wiele wspólnego. rolleyes.gif Hrabia De Saint-Germain żył naprawde, a Żyd Wieczny Tułacz to najzwyklejsza bajkowa legenda.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 28/09/2006, 21:56 Quote Post

QUOTE(T34 @ 28/09/2006, 21:02)
Heh, nie sadze, żeby ta legenda miała z nim wiele wspólnego. rolleyes.gif Hrabia De Saint-Germain żył naprawde, a Żyd Wieczny Tułacz to najzwyklejsza bajkowa legenda.
*



nie lekcewaz bajkowych legend....
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
T34
 

Banita
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 785
Nr użytkownika: 14.339

 
 
post 29/09/2006, 16:41 Quote Post

A co niby ma wspólnego jeden z drugim? biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Konstanthinos
 

Basileus kai Autokrator ton Romaion
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.927
Nr użytkownika: 14.581

K.
Stopień akademicki: student historii
Zawód: Basileus Oikumene
 
 
post 30/09/2006, 16:36 Quote Post

Albo to jakiś szarlatan, któr przesiadywał alta "w których zniknał, a po nich znów sie gdzieś pojawił" w więzienaich, gdzie nasłuchał sie różnych bajek i historii, lub sam je układal,a potem opowiadal o swoich "proroctwach", albo mamy znów jakiś wielki międzynarodowy spisek z kamieniem filozoficznym, świetym Graalem i odwóronymi trójkątami o Leonarda tongue.gif laugh.gif rolleyes.gif

przychylam się do wersji pierwszej - choc zapewne ów bywalec więzień i bajarz w pewnym momencie zmarł, a jego znajomi, typy takie jak on, dalej "ciągnęły jego działalność", podajac się za niego. Tak to już weszło w ludzi w niektórych częściach świata, ze po wielu latach dalej podawano się za niego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Madelaine
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 22.292

Beata Matejak
Zawód: student
 
 
post 1/10/2006, 9:18 Quote Post

Mysle za Saint Germain jest jak najbardzej prawdziwy dodam wiecej mysle ze nawet mogl byc wampirem jak pisza niekture zrodla no bo przeciez musial jakos zyc a eliksir mlodosci mogl czerpac wlasnie z ludzi jak napisala Chelsea Qiin Yarbro ktora tagrze zaitrygowala ta niesamowita postac polecam ksiazke pt Hotel Transylwania swietna ksiazka rolleyes.gif

pozdrawiam rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Konstanthinos
 

Basileus kai Autokrator ton Romaion
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.927
Nr użytkownika: 14.581

K.
Stopień akademicki: student historii
Zawód: Basileus Oikumene
 
 
post 1/10/2006, 16:30 Quote Post

Tak... wampiry, siła z ludzi... a gdzie tu jakieś dowody??? Nie wierzcie w takie historyjki... kolesie się dużo nasłuchali o jednym moądrym i zdolnym łotrzyku, i przez lata podawali się za niego... gdyby to ciągle była ta sama osoba, to czemu niby miałby się różnie różym ludziom przedstawiać?? I dlaczego miałby się w końcu przyznać, po czym popełnic samobójstwo?? Bez sensu...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Madelaine
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 22.292

Beata Matejak
Zawód: student
 
 
post 1/10/2006, 16:51 Quote Post

a moze dlatego ze niechcial aby go rozpoznano i odkryto jego sekrety bo napewno je mial pewne jest ze zyl naprawde byl madry i przebiegly przyznaje smile.gif ale chcialabym go poznac jesli by zyl tongue.gif ciekawe czy byl przystojny :)uwazam ze mu poprostu zazdroscisz tego co mial i tyle smile.gif)


ja tam go podziwiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 1/10/2006, 17:58 Quote Post

Wróćmy może do rozwarzań przyziemnych, metafizykę, wampiry i eliksir długowieczności zostawiając dla "Nie do wiary", dobrze?
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
elninio19krk
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 210
Nr użytkownika: 8.328

Zawód: Student
 
 
post 1/10/2006, 18:34 Quote Post

QUOTE(Ramond @ 1/10/2006, 18:58)
Wróćmy może do rozwarzań przyziemnych, metafizykę, wampiry i eliksir długowieczności zostawiając dla "Nie do wiary", dobrze?
*




Ja tam z natury niewierze w metafizykę, wampiry i uczciwych polityków, ale z drugiej strony nikt nigdy nie przedstawił 100% dowodu że np wampiryzm nie istnieje, można znaleśc natomiast dużo histori i poszlak opowiadających się za ich istnieniem. No tylko uczczciwych polityków możemy zaliczyć do czystego mitu i nierzeczywistości wink.gif



Edit by Ramond: Wracajmy do tematu, proszę państwa.

Ten post był edytowany przez Ramond: 1/10/2006, 18:41
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Madelaine
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 22.292

Beata Matejak
Zawód: student
 
 
post 2/10/2006, 19:44 Quote Post

no wlasnie ja uwielbiam wampieki ale ok jezeli ty uwarzasz ze one nie istnieja to niebede sie sprzeczac poprostu lubie Hrabiego mam o nim cala teczke jak w archiwum X tongue.gif



pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 6/10/2006, 20:00 Quote Post

Voltaire do Frderyka II (o Saint-Germain) "Ten człowiek jest nieśmiertelny i wie wszystko"

Austryjacki dyplomata Cobenzl: "Najdziwniejszy człowiek, jakiego poznałem w swyn życiu. Posiadał bogactwa, a żył skromnie. Jego szlachetnosc dobroc i uczciwośc były najwyższej proby i napełniały wzruszeniem. Posiadał praewyborną znajomośc kilku języków i wszystkich sztuk. Był poetą, muzykiem, pisarzem, lekarzem, fizykiem, chemikiem, malarzem, krótko mówiąc posiadał kulturę i wykształcenie jakich nie posiadał inny człowiek epoki."
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Cartaphilus
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 913
Nr użytkownika: 40.789

M. R.
Stopień akademicki: mgr prawa
 
 
post 26/08/2008, 11:39 Quote Post

QUOTE(Anakin @ 28/09/2006, 19:25)
jestem...

przepraszam, zaczne jeszcze raz

Saint-Germain to Żyd Wieczny Tułacz

skazany na oczekiwanie paruzji zaobraze Jezusa Chrystusa idącego na Golgotę
*



A wg. legendy ten Żyd wieczny tułacz nosił imię Cartaphilus lub Answerus.
P.S. ja też się trochę tułam, ale tylko po Polsce stąd mój nick.
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Richelieu
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 14
Nr użytkownika: 26.823

Pawel
Zawód: Student
 
 
post 26/08/2008, 14:14 Quote Post

Myślę, że można cały jego żywot wytłumaczyć logicznie bez zbędnych i niepotrzebnych odniesień do zjawisk paranormalnych...

-brak pewnego rodowodu i daty urodzenia
No... to już wiemy, że to wcale nie musiał być żaden hrabia tylko bardzo podstępny hochsztapler. A ocenianie ludzi na podstawie wyglądu... na oko 40 lat... na moje oko ma góra 30.
- wpływ na objęcie tronu przez Katarzynę II
Ten człowiek ciągle gdzieś podróżował, ciągle gdzieś się pojawiał. Dlaczego tylko wstąpienie na tron Katarzyny II to jego zasługa? A co z wydarzeniami w Persji, Indiach itd.?
- transmutacja
W Lalce stworzono metal lżejszy od powietrza. I jeszcze jeden szczegół... dlaczego po tak wielkim odkryciu, przy tak znanej osobistości nagle zniknął na 11 lat?
- nagła śmierć i pusta trumna
Poproszę o okoliczności śmierci bo z tego co widzę najlepiej mi to pasuje zwykłe fałszerstwo. Może po prostu szanowny pan hrabia zażyczył sobie jej sfingowania? A potem rok później pojawił się na zjeździe - niezła pozycja wśród zebranych - człowiek zmartwychstały, takiego będą słuchać.
I w tym momencie słuch po nim ginie na 50 lat!!! Po tym półwieczu rozpoznają go tysiące będących na pogrzebie. Ludzie, po 50 latach pojawił się ktoś podobny i tłum który jest oczarowany paranormalnymi osiągnięciami człowieka owianego nimbem półboga rozpoznaje wspomnianego hrabiego. To na kilometr śmierdzi jakimś fałszerstwem
- kolejne lata
tutaj znowu pojawia się co 20 lat.... i znowu wszyscy go rozpoznają bez problemu. Śmieszne.
- 1896
świetnie... pojawia się u pani teozof. Tutaj to działa na tej samej zasadzie, jak to, że jutro powiem, że na dachu mojego bloku widziano UFO... normalny człowiek każe mi się popukać w głowę, ale fanatycy UFO zaczną to badać z jak największą skrupulatnością. Już sam fakt z jakimi osobami spotyka się ten człowiek powinien mówić za siebie.
- Wolter
ja przepraszam, ale Wolter był zafascynowany wieloma osobistościami. Katarzynę II uważał za prawdziwego, oświeconego, LIBERALNEGO monarchę. Basta.
- ostatnie doniesienia
Czy ci dwaj ludzie na zdjęciach są podobni? Poza tym z 'wcześniejszych lat' hrabiego zachował się tylko jeden portret. Czy to już nie wystarczy?
Wniosek:
Hrabia Saint-Germain to według mnie kilka osób, być może nawet żyjących w tym samym czasie.

I taka mała dygresja:
Przez trzy tysiące lat starożytnym Egiptem władała kasta kapłanów. Wszyscy poddani byli ich rabami, zaś faraonowie – marionetkami w ich <<świętych>> rękach. Uniwersalny sekret takiej hegemonii wyjaśnił cynicznie jeden z kapłanów eleuzyjskich w rozmowie z Grekiem Diagorasem: <<Siłą naszą jest znajomość tajemnic natury. Ciemnemu tłumowi starczają wymyślone przez ludzi bajki o bogach, naszym zaś instrumentem jest wiedza fizyczna, astronomiczna, mechaniczna i inne, które pozwalają nam czynić rzeczy uważane przez motłoch za nadnaturalne.>>
Z "Wyspy Bezludne" autorstwa Waldemara Łysiaka
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej