|
|
IIWS: Graf Spee podejmuje walkę, Druga bitwa pod La Plata
|
|
|
|
Wiadomo,że bitwy morskie najlepiej toczy się w wygodnym fotelu przed kominkiem Ale mimo wszystko otwór o powierzchni 3 metrów kw to nie tak znów okropnie wiele i prowizorycznie da się załatać bez większych problemów moim zdaniem.Oczywiście biorąc pod uwagę fakt,że znajdowała się blisko linii wodnej to najprawdopodobniej uszkodzone były też 2 lub 3 płyty pancerza burtowego i to już wymaga wizyty w stoczni jak najbardziej.Skoro na niewielkich u-bootach znajdowały się palniki acetylenowe z butlami i wirnikowa spawarka(zasilana z silnika elektrycznego) to mniemam,że niemiecka zapobiegliwość kazała załadować takze coś takiego na okret pancerny ? Rzecz do sprawdzenia bo póki co to moje mniemanie tylko. Co do bitwy o honor bandery...jeżeli Graf w tej ostatniej bitwie zatopiłby 1-2 brytyjskie krążowniki to byłoby to coś więcej niż honor bo gdzieś,kiedyś w przyszłości mogłoby Brytyjczykom tych okrętów zabraknać z korzyścią dla strony niemieckiej.Dowódca Grafa miał jednak wątpliwości i swojej załogi na pewna śmierć wysyłać nie chciał.Z ludzkiego punktu widzenia godne pochwały ale z wojennego juz nie całkiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Przykładami są CSS Alabama pod Cherbourgiem oraz rosyjski krążownik Wariag i kanonierka Koriejec pod Czemulpo. Z całym szacunkiem, ale Alabama wychodzić z Cherbourga nie musiała - dowódcę rajdera poniosła ambicja. Przykład z Wariagiem jest już lepszy, z tym, że okręt ten (i towarzyszący mu Koriejec) znajdował się w wyjątkowo niezręcznej sytuacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Napoleon7 @ 9/10/2012, 22:32) QUOTE Przykładami są CSS Alabama pod Cherbourgiem oraz rosyjski krążownik Wariag i kanonierka Koriejec pod Czemulpo. Z całym szacunkiem, ale Alabama wychodzić z Cherbourga nie musiała - dowódcę rajdera poniosła ambicja. Dziękuję za zainteresowanie tematem. Specjalista od epoki żagla i pary tej klasy co ty z pewnością się nie myli. A czy aby pan Semmes nie postrzegał swych motywów, z perspektywy czasu ocanianych jako ambicjonalne, właśnie jako nakaz honoru?
Ten post był edytowany przez Halsey42: 10/10/2012, 11:20
|
|
|
|
|
|
|
|
Lipiński podaje że na niemieckim pancerniku błędnie rozpoznano blokujące okręty -jako Renown +Ark Royal. może właśnie to błędne rozpoznanie zadecydowało o wybraniu decyzji o samozatopieniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(czarny piotruś @ 9/10/2012, 12:15) Wiadomo,że bitwy morskie najlepiej toczy się w wygodnym fotelu przed kominkiem Ale mimo wszystko otwór o powierzchni 3 metrów kw to nie tak znów okropnie wiele i prowizorycznie da się załatać bez większych problemów moim zdaniem.Oczywiście biorąc pod uwagę fakt,że znajdowała się blisko linii wodnej to najprawdopodobniej uszkodzone były też 2 lub 3 płyty pancerza burtowego i to już wymaga wizyty w stoczni jak najbardziej.Skoro na niewielkich u-bootach znajdowały się palniki acetylenowe z butlami i wirnikowa spawarka(zasilana z silnika elektrycznego) to mniemam,że niemiecka zapobiegliwość kazała załadować takze coś takiego na okret pancerny ? Rzecz do sprawdzenia bo póki co to moje mniemanie tylko. .Dowódca Grafa miał jednak wątpliwości i swojej załogi na pewna śmierć wysyłać nie chciał.Z ludzkiego punktu widzenia godne pochwały ale z wojennego juz nie całkiem.
Witam No właśnie naprawa prowizoryczna ma to do siebie że puszcza w najbardziej nieodpowiednim momencie i wtedy giną ludzie, a do tego nie dopuści żaden szanujący się dowódca.
|
|
|
|
|
|
|
|
To zależy od ludzi ową prowizorkę przeprowadzających i użytych materiałów. Jeżeli mieliby arkusze blachy i spawarki to da się to zrobić całkiem solidnie. Co do tych szanujących się dowódców i prowizorek. Prowizorycznie połatany Yorktown wziął udział w jednej z najważniejszych bitew DWS i był to udział znaczący a dla przeciwnika będący kompletnym zaskoczeniem. Tak więc decyduje konkretna sytuacja i determinacja załogi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Tak więc decyduje konkretna sytuacja i determinacja załogi. /
Właśnie. Hitler daleko, a Montevideo piękne miasto. Samobójcza, bezsensowna śmierć w walce, która i tak by niczego nie wniosła vs bezpieczne przeżycie wojny z daleka. Wybierajcie sami.
Ten post był edytowany przez Marek Zak: 13/06/2015, 15:36
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marek Zak @ 13/06/2015, 16:36) QUOTE Tak więc decyduje konkretna sytuacja i determinacja załogi. / Właśnie. Hitler daleko, a Montevideo piękne miasto. Samobójcza, bezsensowna śmierć w walce, która i tak by niczego nie wniosła vs bezpieczne przeżycie wojny z daleka. Wybierajcie sami. Ale to nie my mieliśmy wybierać, tylko dowódca jednego z największych okrętów Kriegsmarine. I akurat nad takimi rzeczami tenże dowódca nie miał prawa się zastanawiać. Bo nie zostałby dowódcą. Z drugiej strony, nie mając szans na przedzieranie się do kraju, podjął decyzję w pełni celową. Innego wyjścia nie było. Nie można wciąż zakładać, że my strzelamy idealnie celnie, a przeciwnik pudłuje. Najdobitniej pokazało to drugie starcie Bismarcka z pancernikami RN... Będąc blisko brzegu w momencie rozpoczęcia ew. bitwy, Langsdorff byłby w niekorzystnej sytuacji taktycznej, to też musiał brać pod uwagę - przeciwnik miał możliwość pełnego manewrowania, a on byłby ograniczony płyciznami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Duncan1306 @ 13/06/2015, 12:32) Lipiński podaje że na niemieckim pancerniku błędnie rozpoznano blokujące okręty -jako Renown +Ark Royal. może właśnie to błędne rozpoznanie zadecydowało o wybraniu decyzji o samozatopieniu. Owszem, dostrzeżenie Renown i Ark Royal przed Montewideo zameldował 15 grudnia oficer artylerii kmdr por. Paul Ascher. Jednak stosunkowo mało znany jest fakt, iż 17 grudnia niemiecki dowódca otrzymał informację, że Renown i Ark Royal są jeszcze w Rio de Janeiro. Mimo tego nie zmienił decyzji o samozatopieniu. Inne bowiem źródło poinformowało 15 grudnia kmdr. Langsdorffa o 4 krążownikach brytyjskich u ujścia La Plata.
Ten post był edytowany przez Halsey42: 20/06/2015, 21:48
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyli gdyby Langsdorff wyszedł w morze 17ego i chciał dotrzeć do Buenos Airesto HMS Renown nie miałby szans na przechwycenie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ruderigo @ 16/11/2015, 21:09) Czyli gdyby Langsdorff wyszedł w morze 17ego i chciał dotrzeć do Buenos Airesto HMS Renown nie miałby szans na przechwycenie? Żadnych
|
|
|
|
|
|
|
|
Ok, czyli Brytyjczycy nie mogliby sobie pozwolić na śledzenie okrętu wroga. Musieliby doprowadzić do konfrontacji. Myślę, że Langsdorff nie popełnił by drugi raz błędu z rozdziela niem ognia altyrerii głównej między dwa cele...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ruderigo @ 16/11/2015, 22:37) Ok, czyli Brytyjczycy nie mogliby sobie pozwolić na śledzenie okrętu wroga. Musieliby doprowadzić do konfrontacji. Myślę, że Langsdorff nie popełnił by drugi raz błędu z rozdziela niem ognia altyrerii głównej między dwa cele... Powiedzmy że dociera do Buenos Aires (Brytyjczycy ponieważ nie ucieka na pełne morze raczej będą go śledzić) i co zmieni to w sytuacji okrętu ? Nie naprawi uszkodzeń, nie uzupełni amunicji a ściągane okręty brytyjskie będą bliżej Tylko próba przebicia się coś daje -pytanie czy Graf Spee może przepłynąć przez Atlantyk
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Duncan1306 @ 17/11/2015, 0:32) Powiedzmy że dociera do Buenos Aires (Brytyjczycy ponieważ nie ucieka na pełne morze raczej będą go śledzić) i co zmieni to w sytuacji okrętu ? Kup pan krążownik, panie Peron (casus Goeben)? Porządny, niemiecki, blacha trochę bita ale do wyklepania.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Halsey42 @ 17/11/2015, 10:33) QUOTE(Duncan1306 @ 17/11/2015, 0:32) Powiedzmy że dociera do Buenos Aires (Brytyjczycy ponieważ nie ucieka na pełne morze raczej będą go śledzić) i co zmieni to w sytuacji okrętu ? Kup pan krążownik, panie Peron (casus Goeben)? Porządny, niemiecki, blacha trochę bita ale do wyklepania. No fakt mogli Niemcy sprzedac Argentynie ale tak czy inaczej przestałby by postrachem oceanów Natomiast Peron jeszcze nie rządzi a wtedy chyba przebywał we Włoszech
Ten post był edytowany przez Duncan1306: 17/11/2015, 20:03
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|