|
|
Jak nazwiesz przewrót majowy 12/15 maja 1926 r.
|
|
|
|
QUOTE z "pustakami z Galicji czy Kongresówki"
Dziękuję za ten kompliment. I proponuję na przyszłość uzewnętrzniać swój szowinizm lokalny pod budką z piwem, a nie na naukowym forum historycznym. W ogóle ta dyskusja w Twoim wykonaniu nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek obiektywizmem. Nawet się na niego nie silisz. Poznań jest fajny, reszta Polski jest be - i tego radosnego założenia wynikają poglądy Szanownego Piro na wszystko, w tym na przewrót majowy. Gratuluję. I kończę udział w tej dyskusji.
Przepraszam,nieco z tym wychwalaniem "kraju wiecznie kwitnącej pyry 'przesadziłem,to fakt.I w zwrocie o postrzeganiu prawa i o stosunku do obcej kadry chciałem tylko pokazać głębokość podziałów pozaborowych.Dokładnie już nie pamiętam,ale weterani z tamtych lat których miałem możnośc spotkać (i z powstania,i z 1920 i z 1926)dość nieprzychylnie wyrażali się o oficerach z innych zaborów.Wcale nie twierdzę,że było to obiektywne,ale takie zjawisko miało miejsce.A próba wdrożenia formalnej dyscypliny w oddziałach,bez znajomości ich mentalności musiała prowadzić do kwasów. Tak jak postępowanie Dziadka w V1926,który chyba zbyt późno zorientował się,że jego postrzeganie prawa może doprowadzić do wojny domowej. pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piro) Przepraszam,nieco z tym wychwalaniem "kraju wiecznie kwitnącej pyry 'przesadziłem,to fakt. I ja przepraszam - coś ostatnio cały czas idzie nam "na ostre" Od jakiegoś czasu jestem szczególnie uczulony na tego typu "niepożądane regionalizmy" - zwłaszcza, że komu by nie jechać "po regionie", to niemal zawsze obrywa się kawałkowi mojej rodziny Z Ojca Prusak (Toruń i okolice), z Matki pół Warszawiak, pół Podlasiuk, sam od urodzenia w Wwie. W zasadzie tylko obrażanie Galicji mnie bezpośrednio nie dotyczy
QUOTE(Czarny Smok) Dla mnie przewrót majowy w 1926 roku jest niczym innym jak tylko najzwyklejszym w świecie wojskowym zamachem stanu (w naszej części Europy to była wówczas normalna rzecz), który na szczęście nie przerodził się w wojnę domowę. Trzeba podkreślić, że ze wszystkich zamachów stanu doby 20 lecia ten polski majowy był najkrwawszy (oczywiście hiszpański zamach 1936 jest tu poza konkursem, bo jako jedyny przerodził się w wielką wojnę domową). W innych krajach ofiary były bardzo nieliczne, albo nie było ich wcale.
QUOTE(Piro) Tak jak postępowanie Dziadka w V1926,który chyba zbyt późno zorientował się,że jego postrzeganie prawa może doprowadzić do wojny domowej. Marszałek - prosta sprawa - liczył na to, że demonstracja siły wystarczy. Gdy nie wystarczyła, miał już do wyboru tylko rozlew krwi albo sąd wojenny. Co ciekawe, o tym, że demonstracja nie wystarczy, przekonali go podchorążowie na Moście Poniatowskiego. Słynny dialog: - Dzieci, przepuście mnie. - Nie możemy Panie Marszałku. Konstytucja nam nie pozwala. Niech żyje Pan Prezydent! A warszawscy podchorążowie byli z całej Polski, nie tylko z Poznania
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A jak się miało do czynienia z "pustakami z Galicji czy Kongresówki",co tylko darciem mordy i tym co mieli na naramiennikach chcieli rządzić,to co się dziwić,że wiarusy z pruskich okopów jaja sobie z nich robili.Przecież wykonywanie takiej głupoty zwyczajnie szkodliwe być mogło!!!Niejeden podoficer wielkopolski wiedzą wojskową (a już na pewno techniczną- budowa broni,sprzętu łączności...)górował nad oficerami Jewo Impera...czy CK o kilka długości!!!
Rzecz znamienna jednak, że np. w 1939 najlepiej spisywali się niejednokrotnie dowódcy, którzy wywodzili się z dawnej armii carskiej, chociażby Thommee, Czuma czy Szylling. Jeśli chodzi o "wiedzę wojskową" to akurat ogólnie było kiepsko i niewiele tu zmieniał fakt, czy ktoś się wywodził z armii pruskiej czy carskiej bądź CK. Po prostu Polacy nie pełnili w tych armiach istotnych funkcji sztabowych. Określenie "pustaki" potraktuję jako żart. Niezbyt udany zresztą.
QUOTE Co ciekawe, o tym, że demonstracja nie wystarczy, przekonali go podchorążowie na Moście Poniatowskiego. Słynny dialog: - Dzieci, przepuście mnie. - Nie możemy Panie Marszałku. Konstytucja nam nie pozwala. Niech żyje Pan Prezydent! A warszawscy podchorążowie byli z całej Polski, nie tylko z Poznania
Przez ten most Portwit nigdy kariery nie zrobił, mimo że uważano go za wyjątkowo uzdolnionego.
QUOTE Niech no tylko znajdę "Księgę sławy pułków wielkopolskich"
Ja osobiście nie bardzo rozumiem takie przepychanki. 15 pp "Wilków" spisał się wyjątkowo dobrze i osobiście wątpię, czy powoływanie się na jakieś księgi to podważy. Wydaje mi się, że postawa naszych wojsk nie była szczególnie uzależniona od pochodzenia. S!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie przesadzałbym z tym "trudnym rozstaniem". Piłsudski oddał władzę tak jak nakazywała Konstytucja w roku 1922. A praktycznie już wcześniej, od zakończenia wojny z bolszewikami, przestał mieć decydujący wpływ na politykę państwa. Jego rozstanie z władzą trwało więc pięć lat. Używając określenia, które zacytowałeś miałem na myśli to, że Piłsudski lubił władzę i wciąż pragnął ją mieć. Stało się to pewnie jedną z przyczyn przewrotu majowego. Trzeba przyznać, że miał coś z dyktatora...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Rzecz znamienna jednak, że np. w 1939 najlepiej spisywali się niejednokrotnie dowódcy, którzy wywodzili się z dawnej armii carskiej, chociażby Thommee, Czuma czy Szylling. Jeśli chodzi o "wiedzę wojskową" to akurat ogólnie było kiepsko i niewiele tu zmieniał fakt, czy ktoś się wywodził z armii pruskiej czy carskiej bądź CK. Problem polega na tym że Marszałka poparli nie tylko ludzie mu oddani ale również karierowicze którzy zwietrzyli taką możliwość. W późniejszej służbie (niestety) Marszałek kierował się miedzy innym tym po której stronie stał delikwent. Przecież znane jest stwierdzenie wtedy chyba ppłk Młot - Fijałkowskiego gdy wychodził z koszar na czele swego pułku aby wesprzeć przewrót:"Albo zginę, albo zrobię karierę". Karierę rzeczywiście zrobił, a czy był dobryn dowódcą ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Po prostu Polacy nie pełnili w tych armiach istotnych funkcji sztabowych.
Oprócz rzecz jasna armii Austro-Węgier. W końcu 42 generałów armii CK znalazło się w armii odrodzonej Rzeczpospolitej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Po prostu Polacy nie pełnili w tych armiach istotnych funkcji sztabowych Gen. Dowbor - Muśnicki w armii carskiej przez pewien okres (fakt że krótki) dowodził armią. (który z legionowych oficerów dowodził większą jednostką niż pułk ). Po Powstaniu Wielkopolskim (gen był twórcą armii wielkopolskiej)w II RP z powodów osobistych (Stachiewicz, Rydz - Śmigły)gen o ogromnym doświadczeniu (utworzył II Korpus)nie dostał żadnej funkcji w armii. Zajął się uprawą roli w swym majątku.
|
|
|
|
|
|
|
PGNiG
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 28 |
|
Nr użytkownika: 44.886 |
|
|
|
Stopień akademicki: pierwszy stopien |
|
Zawód: malo oplacalny |
|
|
|
|
QUOTE Używając określenia, które zacytowałeś miałem na myśli to, że Piłsudski lubił władzę i wciąż pragnął ją mieć. Stało się to pewnie jedną z przyczyn przewrotu majowego. Trzeba przyznać, że miał coś z dyktatora W 100% zgadzam się z tym zdaniem. Piłsudski, miał chęć "trzymania się władzy, nawet kosztem upodlenia parlamentu i rodzącej się wówczas młodej demokracji polskiej." Cel nadrzędy zamachu z 1926 r., był prosty. Przedstawić społeczeństwu, że Sejm I Kadencji nie spełnia swojej roli, i dlatego można "pluć", "znieważać" i "krytykować jego poczynania". To właśnie robił Piłsudski od maja 1926 r. To była dyktatura, dyktatura wobec legalnych władz, wybranych przez społeczeństwo polskie w 1922 r. Dyktatura ta jeszcze polegała na naciąganiu i perfidnym łamaniu Konstytucji marcowej, której marszałek dopuszczał się bardzo często.
|
|
|
|
|
|
|
pawlo985
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 77 |
|
Nr użytkownika: 61.495 |
|
|
|
Pawe³ Świtalski |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: Absolwent |
|
|
|
|
Ja nazwę zrobieniem porządku w polskim piekiełku. Bo bat nam służy lepiej niż kłócenie się o byle co i marnowanie sił.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pawlo985 @ 21/10/2010, 13:25) Ja nazwę zrobieniem porządku w polskim piekiełku. Bo bat nam służy lepiej niż kłócenie się o byle co i marnowanie sił.
No to masz problem - bo trudno twierdzić, że po 1926 r. nastał w Polsce porządek (jakkolwiek ten ostatni zdefiniować). To był jedynie inny nie-porządek. ...że o wyimaginowanym prze Ciebie zakończeniu polskich kłótni nie wspomnę.
|
|
|
|
|
|
|
Ajax
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 45 |
|
Nr użytkownika: 14.770 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
To może nazwać to eufemizmem? np. Niedemokratyczna próba ratowania demokracji
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dziadka sprawnie by się obwiesiło na latarni na Placu Zamkowym i byłoby po imprezie! Historycy są zgodni, ze na to nikt by sie nie ośmielił, co najwyzej zostałby do końca życia w Sulejówku.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pucz majowy był przewrotem , za który Piłsudskiemu należała się kara śmierci, zgodnie z Kodeksem Karnym Wojskowym. Kodeks ów wzorowany był na Tagancewie i w zasadzie do niego wręcz odsyłał - są to bodajże art. art. bodajże 99-108. [mogę się mylić...]. Kodeks rozróżniał dwa stany: wówczas kiedy jest wprowadzony stan specjalny [wojenny], lub jest prowadzona wojna i wtedy kiedy nie jest. Stan wojenny na terenie m. Warszawy i kilku innych gmin / powiatów był wprowadzony bodajże 12-go, zaś dzień później rozciągał się na cały kraj. Oznaczało to, że Piłsudskiemu realnie groziła kara śmierci, a ciężkiego więzienia bezterminowego w najlepszym razie
|
|
|
|
|
|
|
|
Za zasługi w wojnie polsko-bolszewickiej na pewno by nie zawisł...
|
|
|
|
|
|
|
|
Do sprawdzenia, ale ciężkie bezterminowe więzienie było chyba najlżejszą karą, o degradacjach i innych atrakcjach nie wspominając.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|