Kukliński zdradził reżim panujący w Polsce. Podobnie jak Fouche i Talleyrand zdradzali reżimy panujące we Francji. Nad tym, jak oba kraje wychodziły na tych zdradach, można dyskutować Różnica formalna między tymi zdradami jednak nie istnieje.

Owszem istnieje. Reżim (skoro już go tak chcesz zwać Napoleona) był reżimem niezależnego państwa, ba! państwa, które innym narzucało porządki, państwa którym kierował człowiek robiący w/g własnego rozeznania to, co jest najlepsze dla Francji.. Reżim PRL, to była mierna przybudówka imperium na wschodzie, bez własnej polityki zagranicznej i z mocno ograniczoną polityką wewnętrzną. Nic, co było ważne dla Polski nie było decydowane nad Wisłą, tylko na Kremlu. Wszelkie zmiany musiały być zaakceptowane przez obce mocarstwo.
I Ty do tego kadłubka porównujesz napoleońską Francję?

Dla formalnego stwierdzenia, że mamy do czynienia ze zdradą nie ma różnicy, czy reżim jest "swój" czy narzucony.