|
|
Mit "dobrej" dyktatury
|
|
|
Lokator
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 78 |
|
Nr użytkownika: 94.876 |
|
|
|
|
|
|
Witam, ostatnio w środowiskach.. nazwijmy to "antysystemowych" narosło przekonanie, że demokracja jest najgorszym systemem, jaki istnieje, a przynajmniej jednym z najgorszych. W odpowiedzi na pytanie "co w zamian?" często podaje się właśnie przykład dyktatury. Padają wtedy takie nazwiska jak Pinochet czy Franco. Nie sądzicie jednak, że jest to pewne uproszczenie? Nawet jeżeli dyktaturę będzie sprawował człowiek całościowo oddany sprawie, totalny altruista, to czy w ostateczności, niezależnie od jego chęci, państwo i społeczeństwo na tym nie ucierpi? Władza całkowita musi uzależniać, musi powodować pokusę naruszania prawa i traktowania społeczeństwa jako motłochu, a każdego słowa krytyki jako ataku (vide sanacja). Poza tym nawet najlepszy dyktator z czasem umiera i pozostawia po sobie ludzi nieprzygotowanych, ślepo wpatrzonych w poprzednika. Poza tym dyktatura może niwelować instytucje republikańskie i wszelkie mechanizmy awansu na rzecz zasady "mierny bierny, ale wierny". Dlatego wydaje mi się, że nawet jeżeli w krótkiej perspektywie dyktatura może wydawać się kuszącą opcją, to na dłuższą metę musi prowadzić na manowce.
Co państwo o tym sądzicie?
ps. przepraszam jeżeli zły dział wybrałem.
/// edit: oczywiści miałem na myśli epokę najnowszą Może zawęźmy dyskusję do XIX, XX i XXI wieku
Ten post był edytowany przez Lokator: 21/12/2015, 1:49
|
|
|
|
|
|
|
|
Sulla złożył dyktaturę po przeprowadzenia konserwatywnych reform? Po frankizmie Król pokojowo przeprowadził kraj do demokracji - jednak wychowano następców. Rzymski czasowy okres dyktatury też do czasu działał sprawnie- na czas zagrożenia czy przy konieczności przeprowadzenia reform ustrojowych centralizował władzę i usprawniał procesy decyzyjne. Coś jednak w tym jest
???? Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piro @ 20/12/2015, 20:10) Po frankizmie Król pokojowo przeprowadził kraj do demokracji - jednak wychowano następców. Co odbyło się wbrew zamysłom Franco i jego zwolenników
QUOTE Rzymski czasowy okres dyktatury też do czasu działał sprawnie- na czas zagrożenia czy przy konieczności przeprowadzenia reform ustrojowych centralizował władzę i usprawniał procesy decyzyjne. Zaiste, stosunki polityczne w starożytnym Rzymie to świetna analogia do epoki nowożytnej, a zwłaszcza czasów nam współczesnych.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z dyktaturą jest jeden problem. Każda jedna była ustawiona pod konkretnego człowieka, to jest system personalny, nie instytucjonalny. Jeśli nawet ten utrzymał się u władzy do końca życia, to potem zaczynały się problemy - dyktatora nie było kim zastąpić. W związku z czym dyktatura albo gniła, albo upadała, albo gniła i upadała.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(de Ptysz @ 20/12/2015, 20:22) QUOTE(Piro @ 20/12/2015, 20:10) Po frankizmie Król pokojowo przeprowadził kraj do demokracji - jednak wychowano następców. Co odbyło się wbrew zamysłom Franco i jego zwolenników QUOTE Rzymski czasowy okres dyktatury też do czasu działał sprawnie- na czas zagrożenia czy przy konieczności przeprowadzenia reform ustrojowych centralizował władzę i usprawniał procesy decyzyjne. Zaiste, stosunki polityczne w starożytnym Rzymie to świetna analogia do epoki nowożytnej, a zwłaszcza czasów nam współczesnych. Franko namaścił Króla - ten przeprowadził zmiany- gdzie tu dylemat? O zmianach dyktatury dyskutowano wszak od dawna patrz - A. Bachoud Franco Podać cytaty czy wierzysz na słowo? Jeszcze tak niedawno demokratyczne Stany wspierały każdą Świnie byle tylko trzymała krótko za pysk latynoskich chłopów( w razie czego służę cytatem o Somozie ) Rozmawiamy o dyktaturze - starożytna czy współczesna - mechanizmy władzy są podobne. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Franko namaścił Króla - ten przeprowadził zmiany- gdzie tu dylemat?
Namaścił go by zmian nie robił.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lokator @ 20/12/2015, 20:02) Władza całkowita musi uzależniać, musi powodować pokusę naruszania prawa i traktowania społeczeństwa jako motłochu, a każdego słowa krytyki jako ataku (vide sanacja). Poza tym nawet najlepszy dyktator z czasem umiera i pozostawia po sobie ludzi nieprzygotowanych, ślepo wpatrzonych w poprzednika. Poza tym dyktatura może niwelować instytucje republikańskie i wszelkie mechanizmy awansu na rzecz zasady "mierny bierny, ale wierny".
Nie ma czegoś takiego jak "dobra dyktatura". Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. Dyktatura to pogarda dla demokratycznych mechanizmów, a stąd już tylko krok do pogardy dla społeczeństwa - skoro mamy absolutną władzę, to nie musimy nikogo słuchać, z nikim się liczyć, nikt nam nie zagrozi. Jak pisze kmat - dyktatura to system pod konkretną osobę. Zabraknie jej i wszystko się co najmniej rozłazi. Potem następuje próba dokręcenia śruby (dajmy na to rządy Breżniewa), ale ostatecznie jest to fuszerka i sztuczne podtrzymywanie wrażenia, że wszystko jest pod kontrolą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(master86 @ 20/12/2015, 23:10) Potem następuje próba dokręcenia śruby (dajmy na to rządy Breżniewa)(...)
Trochę obok tematu, ale akurat era Breżniewa nie była w żadnym wypadku żadnym dokręcaniem na terenie ZSRR - "doktryna Breżniewa" skierowana była na zewnątrz, w samym ZSRR za to rozkręcił się wtedy na dobre rozkład władzy. To też jakaś wskazówka co do dyktatur (nawet takich kolektywnych, jaką miał ZSRR po Chruszczowie) - kiedy zanika oryginalna idea, na pełną skalę zaczyna się żerowanie na systemie, który nie jest już stanie ewoluować.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 21/12/2015, 0:52) QUOTE(master86 @ 20/12/2015, 23:10) Potem następuje próba dokręcenia śruby (dajmy na to rządy Breżniewa)(...) Trochę obok tematu, ale akurat era Breżniewa nie była w żadnym wypadku żadnym dokręcaniem na terenie ZSRR - "doktryna Breżniewa" skierowana była na zewnątrz, w samym ZSRR za to rozkręcił się wtedy na dobre rozkład władzy.
Była także dokręcaniem wewnątrz-> polecam ostatni (lub przedostatni) rozdział "Gułag" Applebaum gdzie była o tym wzmianka.
|
|
|
|
|
|
|
|
W porównaniu do Chruszczowa? Nie jestem przekonany. A późny Breżniew to już kompletna degrengolada, tyle że prężąca muskuły na zewnątrz.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Witam, ostatnio w środowiskach.. nazwijmy to "antysystemowych" narosło przekonanie, że demokracja jest najgorszym systemem, jaki istnieje, a przynajmniej jednym z najgorszych. W odpowiedzi na pytanie "co w zamian?
Mit "odgórnej" niedemokratycznej zmiany nie dotyczy tylko środowisk "antysystemowych".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lokator @ 20/12/2015, 21:02) Nawet jeżeli dyktaturę będzie sprawował człowiek całościowo oddany sprawie, totalny altruista A jak zrobić, by dyktator był właśnie kimś takim? Nie ma takiej możlwości. A nawet, gdyby taki był, to i tak nie ma gwarancji, że będzie podejmował trafne decyzje. Co najwyżej będzie miał dobre chęci. Lepsza demokracja, gdzie też nie ma gwarancji, ze podejmowane przez władze decyzje są trafne. Bo też nie o to w demokracji chodzi, tylko o wypracowywanie kompromisów między sprzecznymi grupami interesów. I niezadowolenie z władzy demokratycznej skutkuje raptem przegranymi przez nią wyborami. W dyktaturze wiadomo.
Ten post był edytowany przez balum: 21/12/2015, 9:51
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 21/12/2015, 1:22) W porównaniu do Chruszczowa? Nie jestem przekonany. A późny Breżniew to już kompletna degrengolada, tyle że prężąca muskuły na zewnątrz. W pełni popieram - dokręcanie śruby za Breżniewa to mogło być jedynie w wyobraźni Pani Radkowej. Za "liberalizmu" Chruszczowa zniszczono ponad 10 000 cerkwi i klasztorów - więcej niż za Stalina. To dla Pani Radkowej oczywiście nie znaczy nic, ale dla mieszkańców ZSRR nie "prawniczego wyznania" jak to wtedy określano coś jednak znaczyło. Breżniew to jednak także proces Helsiński, Sojuz - Apollo itd. i absolutna degrengolada ideowa wewnątrz. To że ludzie posiadający często gęsto "świeżutkie" informacje tajne i niejawne mieli problem z wyjazdem - teraz w Polsce też by mieli. Co do tytułu wątku: ciekawszym tematem jest obecnie mit "dobrej" demokracji. Wbrew pozorom jest to ten sam temat "dobra demokracja" zaszła już dalej niż to np. "1984" dla dyktatury przewidywał... Co do wątku Polski - tu przecież z istoty rzeczy nie da się stworzyć innego systemu niż "dom publiczny skrzyżowany z polskim piekłem" - niezależnie jak to nazwać. Przecież przed II w.s. w wyniku zamachu stanu (majowego) "wariatów zastąpili złodzieje" teraz w wyniku wyborów odwrotnie "złodziei zastąpili wariaci", i co to zmienia? IMHO nic - nie ma powodów do niepokoju.
Ten post był edytowany przez Darth Bane: 21/12/2015, 10:24
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE W porównaniu do Chruszczowa?
Nie. W porównaniu do Stalina .
Przejrzałem dziś czy pamięć mnie nie myli co do Breżniewa i książki Gułag. Rzeczywiście są tam wzmianki że za Breżniewa cofnięto się od odwilży Chrzuszczowa w kontekście systemu represji. Nie mniej książka ta ani nie jest poświęcona tej epoce, ani tej postaci, i jedynie pobieżnie to opisuję. Także zachowuję klauzulę że istnieje możliwość że było tak jak Ty twierdzisz (aczkolwiek mówię, z samego Gułag to wynika coś odwrotnego).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rommel 100 @ 21/12/2015, 12:10) QUOTE W porównaniu do Chruszczowa? Nie. W porównaniu do Stalina . Przejrzałem dziś czy pamięć mnie nie myli co do Breżniewa i książki Gułag. Rzeczywiście są tam wzmianki że za Breżniewa cofnięto się od odwilży Chrzuszczowa w kontekście systemu represji. Nie mniej książka ta ani nie jest poświęcona tej epoce, ani tej postaci, i jedynie pobieżnie to opisuję. Także zachowuję klauzulę że istnieje możliwość że było tak jak Ty twierdzisz (aczkolwiek mówię, z samego Gułag to wynika coś odwrotnego).
Nie mam o to pretensji do Pani Radkowej - ostatecznie co to dla niej znaczy te 10 tys. świątyń w te lub we wte? Chruszczow też parę rzeczy zrobił - np. uwolnił kołchoźników (możliwość wyjazdu do miast) pozamykał Gułagi, przez chwilę co nieco można było publikować itd. niemniej to offtop - Chruszczow nie był dobrym przykładem "dobrej" dyktatury. Może z małych dyktatur Singapur, HongKong, Monaco i Luksemburg? Watykan nie pasuje za dużo przestępczości jak na mój gust. Z dużych Rosja i Chiny obecnie. Z demokracji jedynie Szwajcaria - chociaż gdy kobiety otrzymały prawo głosu to już nie to.... Także Islandia...
Ten post był edytowany przez Darth Bane: 21/12/2015, 11:23
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|