|
|
Naród ateistów: czy istniał ?,
|
|
|
|
Zastanawia mnie taka sprawa czy istniał kiedykolwiek naród który nie posiadał żadnej religii ? W którym przynajmniej większość ludzi uważała że życie kończy się wraz z śmiercią ciał materialnego i że istnieje tylko to co można zobaczyć i dotknąć.
Ten post był edytowany przez Filip August: 10/10/2016, 14:33
|
|
|
|
|
|
|
|
W ciemno mogę podać że nie istniał. Ateizm jest sprzeczny z naturą człowieka.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 10/10/2016, 14:45) W ciemno mogę podać że nie istniał. Ateizm jest sprzeczny z naturą człowieka. Z powodu moich osobistych doświadczeń (nie tylko guzów na głowie} w ciemno już nie działam. Pewnie też spada poziom niektórych hormonów. OK. przyznaję to drugie Wpierw warto by zapytać Filipa Augusta co rozumie pod pojęciem "naród" ponieważ nie jest to takie oczywiste. W życiu słyszałem już np. "naród radziecki". USA są w tym też dobre. Temat zapowiada się ciekawie. Zacząłem już o tym pisać w temacie "laicyzacja..."
PS. Ateizm nie jest sprzeczny z naturą człowieka. Skoro Pismo Święte się do tego odnosi, to musieli bywać na świecie ateiści. Jakkolwiek wydaję się, że nie stanowili problemu dla władców z tego okresu, skoro przewidziano dla nich możliwość zbawienia. Takiej łaski nie mogli oczekiwać np. sodomici.
Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 10/10/2016, 16:40
|
|
|
|
|
|
|
|
Obecnych Czechów chyba można zaliczyć.
|
|
|
|
|
|
|
|
Im dalej wstecz w historii ludzkości tym mniej chyba było ateistów. Spróbuj poszukać pod hasłem "Animizm" na necie. Można było być niedowiarkiem jak chodzi o podróże szamanów do Nieba z jakąś prośbą czy do Piekieł - to ostatnie w pościgu za zbiegłą duszą chorego. Jednak w szeregu ceremonii polegających na nawiązywaniu kontaktu z lokalnymi duchami Natury, udział brać mogli również niewtajemniczeni, - pod działaniem narkotycznego napoju, który przyrządzał szaman. Takie osobiste doświadczenia niedowiarka wykluczały całkowity ateizm.
Ten post był edytowany przez cafelatte: 11/10/2016, 7:48
|
|
|
|
|
|
|
|
Zależy też, jak definiujemy ateizm. Istniały przecież kultury - chociażby wczesna i klasyczna Grecja - gdzie religia miała funkcję nie "indywidualną", a społeczną. Nieważne było, czy dana jednostka wierzy bądź nie wierzy w dane bóstwa - ale by dla dobra ogółu tak czy siak odprawiał odpowiednie rytuały. Prowadzi to do pewnego paradoksu - przedstawiani na portalach "wojujących" ateistów (nie mylić z normalnymi) filozofowie greccy byli wedle współczesnych definicji najbardziej znienawidzoną przez samych wojujących ateistów grupą - "niewierzącymi należącymi", prywatnie daleko od bogów, ale zawyżającymi średnią i skrupulatnie przestrzegającymi rytuałów.
Ale co z pierwotną rzymską religią? Wiem o niej bardzo mało, ale o ile pamiętam, kwestie życia pozagrobowego były tam poruszane albo z leckeważeniem, albo w ogóle. Dla pierwszych Rzymian istniał tylko jeden ważny świat. Ktoś może to potwierdzić?
|
|
|
|
|
|
|
|
Problem jest taki, że naprawdę niewiele wiemy o tym jak wyglądała pierwotna religia rzymska, bo najwcześniejsze przekazy o niej są bodajże z II w. p.n.e., a reszta to interpretacja znalezisk. Ale z tego co wiemy wychodzi, że nie mieli przykładowo żadnych koncepcji powstania świata, bogowie byli uosobieniem pierwotnej natury a w ogóle, wg przekazu Warrona, przez pierwsze 170 lat istnienia miasta Rzym nie miał ani jednego wizerunku jakiegoś boga. Ale czy tak było naprawdę, i jakie z tego wyciągnąć wnioski to tego nie wiemy . Fachowcy dyskutują .
|
|
|
|
|
|
|
|
Takim krajem sa Chiny, bez religi, bez wiary ze cos jest pozniej. Teraz juz nie ma przesladowan za wiare, ale dziesieciolecia walki z religia zrobily swoje. Mlode pokolenie jest ateistyczne. Zreszta jakby spojzec wstecz, to konfucjanizm to taki "pierwotny ateizm". Przejscie od konfucjanizmu do ateizmy jest duzo prostrze niz z religi teistycznej. Patrzac dokola to moze jeszcze: Korea Polnocna, ale ta z przymusu, chociaz gdyby upadl rezim i nie nastapila ewangelizacja/islamizacja/buddyzacja to spoleczenstwo to pozostaloby ateistyczne. Moze jeszcze Japonia i Korea Poludniowa?
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie zapominajmy, że Chiny to ojczyzna taoizmu. Jego najbardziej znany przedstawiciel Lao-tse (różne wersje pisowni w obiegu) był współczesnym Konfucjusza. Tak jak buddyzm, jest to raczej filozofia życiowa niż religia. O dziwo, zarówno taoizm jak i buddyzm mają swoje wersje "ludowe", wynikające z substratu szamanistycznego. Próba klasyfikowania niezbyt chętnych wyznawców rodzimych tradycji jako ateistów, - nie ma w tych przypadkach chyba sensu?
"LEARN BY DOING" jest imo najlepszym podejściem do olbrzymiego zasobu ludzkich tradycji odnośnie do niematerialnej otoczki naszego życia. Ktoś twierdzi, że uzyskuje porady życiowe od duchów Natury? - Zamiast wyśmiewać, spróbuj nauczyć się tego samego. Dla ułatwienia; są chyba miejsca o takiej aurze, w których możemy nawiązywać kontakt z innymi niż codzienne warstwami naszej psyche? Niektórzy robią to w kościele a inni wśród megalitów.
Kolejne ułatwienie; te wymyślone ongiś "duchy" to może poprostu protest ludzkiego "ego" przeciw poszerzaniu zakresu działania poza ten codzienny, który stanowi podstawę naszej samoidentyfikacji? Są one być może uosobieniem "pęczków" idei, którym przyczepiamy etykietę "obce"... no ale czasem "pomocne"?
Ten post był edytowany przez cafelatte: 11/10/2016, 8:14
|
|
|
|
|
|
|
|
Widziałbym dwie opcje: narzucony ateizm, i mamy tutaj państwa komunistyczne które nie zawsze, ale czasami faktycznie się zateizowały (np. Albania). Druga opcja to obecne czasy i państwa typu Czechy, Szwecja, gdzie ateizacja to naturalny proces oddolny.
W obu przypadkach nie możemy jednak powiedzieć że społeczeństwo jest całkowicie ateistyczne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 10/10/2016, 15:45) Ateizm jest sprzeczny z naturą człowieka. Dlaczego ?
Ten post był edytowany przez Filip August: 11/10/2016, 16:14
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Filip August @ 11/10/2016, 17:14) QUOTE(poldas372 @ 10/10/2016, 15:45) Ateizm jest sprzeczny z naturą człowieka. Dlaczego ? Bo człowiek to istota zbudowana praktycznie z samej ciekawości. Musi wszędzie wetknąć palec, zobaczyć, posmakować, sprawdzić, jak co działa. Religie dają odpowiedź, co jest dalej po śmierci, a to zawsze najbardziej fascynowało człowieka, a ateizm tego nie daje i pozostawia swego rodzaju pustkę.
QUOTE(Rommel 100 @ 11/10/2016, 11:39) Widziałbym dwie opcje: narzucony ateizm, i mamy tutaj państwa komunistyczne które nie zawsze, ale czasami faktycznie się zateizowały (np. Albania). Druga opcja to obecne czasy i państwa typu Czechy, Szwecja, gdzie ateizacja to naturalny proces oddolny. W obu przypadkach nie możemy jednak powiedzieć że społeczeństwo jest całkowicie ateistyczne. A, propo pierwszej opcji to czy przypadkiem ateizm tam nie zastąpił kult jednostki, który stał się formą religii? Bo widzę duże podobieństwa - obrazy idolów zastąpiły symbole religijne, książki, które oni wydali stały się formą świętych pism, a reguły, które zawierały musiałby być ściśle przestrzegane, aby stworzyć "raj" na ziemi? I czy wówczas można mówić o ateizmie, w klasycznym tego słowa znaczeniu?
Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 11/10/2016, 16:50
|
|
|
|
|
|
|
|
Co ciekawe - społeczeństwa, gdzie następuje mniejsza lub większa ateizacja - wcale nie stają się bardziej racjonalistyczne. W miejsce odrzuconego chrześcijaństwa natychmiast pojawiają się nowe religię. Wiara w horoskopy i wróżby, reinkarnację, karme, ekologię, zdrowy styl życia itd itp...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ateizm nie jest ani zgodny ani niezgodny z naturą człowieka. Mózg jest plastyczny i nie ma wbudowanej wiary w boga.
Ateizm nie jest również jakimś skrótem do racjonalizmu. Teiści mają swoje mity, ateiści - swoje. Mitologia jest częścią życia każdego człowieka tak samo jak tysiąc lat temu. Mityczne jest przekonanie, że mitologia się skończyła i dzisiejsze społeczeństwa są racjonalne. Jakieś 90% przekonań wszystkich osób, które przeczytają ten tekst to mity. Różne od starożytnych mitów greckich (głównie pod względem treści, ale nie formy), ale wciąż mity.
Uznawanie horoskopów za religię jest poważnym nadużyciem. Wynika z niezrozumienia pojęcia "religia". Religia to nie są wszystkie zachowania nieracjonalne.
A mieszanie w to ekologii i zdrowego stylu życia to już jakieś kuriozum. Rozumiem jednak, że mamy ideologie, które włączają głupotę w swój propagandowy oręż, tworząc swoje nowe mitologie...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(adaho-siedem @ 11/10/2016, 20:39) Co ciekawe - społeczeństwa, gdzie następuje mniejsza lub większa ateizacja - wcale nie stają się bardziej racjonalistyczne. W miejsce odrzuconego chrześcijaństwa natychmiast pojawiają się nowe religię. Wiara w horoskopy i wróżby, reinkarnację, karme, ekologię, zdrowy styl życia itd itp... A jest to oparte na jakichś badaniach czy to takie luźne przemyślenie?
Przykładowo - "W miejsce odrzuconego chrześcijaństwa natychmiast pojawiają się nowe religię. Wiara w horoskopy i wróżby" - czyli w społeczeństwie chrześcijańskim te rzeczy nigdy nie występowały? Osoby wierzące nigdy nie korzystały?
QUOTE ekologię, zdrowy styl życia Mam bardzo religijnego (katolika) kumpla i popiera ekologię oraz zdrowy tryb życia, który zresztą stosuje. Czy te rzeczy się wykluczają, znaczy kiedy żyjesz zdrowo nie możesz być chrześcijaninem?
Ale najlepsze jest to:
QUOTE karme Zakładam "karmę". Karma pochodzi z religii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Karma , więc w jaki sposób wiara w karmę może oznaczać odejście od religii (bo chrześcijaństwo nie jest przecież jedyną religią na świecie)? Dla mnie to nielogiczna zagadka...
@Chochlik
QUOTE Bo człowiek to istota zbudowana praktycznie z samej ciekawości. Musi wszędzie wetknąć palec, zobaczyć, posmakować, sprawdzić, jak co działa. Religie dają odpowiedź, co jest dalej po śmierci, a to zawsze najbardziej fascynowało człowieka, a ateizm tego nie daje i pozostawia swego rodzaju pustkę. Przecież na świecie żyli ateiści - skąd się w takim razie brali?
QUOTE Religie dają odpowiedź, co jest dalej po śmierci, a to zawsze najbardziej fascynowało człowieka, Czy aby na pewno zawsze?
Natomiast gdyby odpowiedzieć na pytanie podstawowe wątku:
CODE Zastanawia mnie taka sprawa czy istniał kiedykolwiek naród który nie posiadał żadnej religii ? Nie słyszałem aby kiedykolwiek taki istniał.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|