Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polska armia+uzbrojenie a inne armie w Europie
     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 30/08/2013, 15:01 Quote Post

Rafał;
A jak na dachu ciężarówki zamocujemy karabin maszynowy, to jak to coś nazwiemy?
Czyli coś w stylu uzbrojnych, polskich Honkerów, czy HMMV
w Afganistanie.
Ale to tylko zabawa intelektualna z mej strony.
Ciężarówka bez stałego uzbrojenia to oczywiście tylko wyposażenie.

Jednak jakiś problem jest, bo np. dzisiaj Kolega N_S w swojej "wrzucie" o polskich marynarzach w wojnie o Atlantyk podał przykład storpedowanego tankowca który nie miał sygnatury HMS, cz też USS, a był ponoć dobrze uzbrojony.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Andzio1999
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 217
Nr użytkownika: 80.807

Adrian
Stopień akademicki: patriota
Zawód: uczeñ
 
 
post 1/09/2013, 11:51 Quote Post

Napisaliście że standardowa broń żołnierza była wystarczająca a po mojemu nie,zbyt mało pistoletów maszynowych mieliśmy i ten "Mors" nie ma większego znaczenia jeżeli było kilka egzemplarzy wink.gif ,także i nasza artyleria była kitna,zbyt mało dział ppanc. i przeciwlotniczych które mogły zdecydowanie wpłynąć na przebieg wojen.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Giziol
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 327
Nr użytkownika: 82.421

 
 
post 1/09/2013, 12:11 Quote Post

QUOTE
Napisaliście że standardowa broń żołnierza była wystarczająca a po mojemu nie,zbyt mało pistoletów maszynowych mieliśmy

W tym czasie nikt nie posiadał pistoletów maszynowych w większej ilości, trendy zmieniły się dopiero w czasie wojny.
QUOTE
zbyt mało dział ppanc. i przeciwlotniczych które mogły zdecydowanie wpłynąć na przebieg wojen

Jakich wojen?
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 1/09/2013, 15:00 Quote Post

QUOTE(Andzio1999 @ 1/09/2013, 12:51)
zbyt mało pistoletów maszynowych mieliśmy i ten "Mors" nie ma większego znaczenia jeżeli było kilka egzemplarzy wink.gif
*


Czy ja wiem, czy to aby nie lepiej dla naszych żołnierzy?
CODE

,także i nasza artyleria była kitna,zbyt mało dział ppanc. i przeciwlotniczych które mogły zdecydowanie wpłynąć na przebieg wojen.

Ano za mało. Polecam uśmiechnąć się do niejakiego Botrasa, ma on bowiem w czeluściach swoich zakładek bardzo ciekawy artykuł o historii pozyskania automatycznej armatki 20mm i działek ppanc.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
RappaR
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 151
Nr użytkownika: 9.209

 
 
post 3/10/2013, 22:42 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 3/10/2013, 21:02)
QUOTE(ciekawy @ 3/10/2013, 20:55)
QUOTE(emigrant @ 3/10/2013, 21:43)
Nieładnie, Ciekawy. Jak facet twierdzi co innego niż Ty, to już nawet nie jest historykiem, mimo, że studia m.in. historyczne skończył i doktorat z politologii. Brawo!


Może za odpowiedź niech posłuży cytat z prof. Zgórniaka:

- Książka Moczulskiego na przełomie lat 60. i 70. miała duże znaczenie polityczne. Zwalczała "czarną legendę" września. Wówczas pojawiło się kilka pozycji, które prostowały wrześniowe mity, choćby ten, że polska kawaleria szarżowała na czołgi albo ten o czerwonych kosynierach, którzy kosami bronili polskiego wybrzeża. Ale to raczej publicystyka niż historia. Twierdzenie, że w połowie września ofensywa niemiecka traciła rozpęd, że Niemcy ponieśli wielkie straty, a armia polska miała pełne szanse utrzymać "przedmoście rumuńskie", jest równie trudne do obrony jak Polska w 1939.
*


Opinia fachowca- mocna rzecz. Piszę to bez ironii. Na razie, niech autor się sam broni, muszę poszperać...
http://histmag.org/Trudno-przelamac-stereo...Moczulskim-3853
*


Padłem przy zdaniu nowoczesna armia biggrin.gif chyba. Wporownaniu do cesarstwa Abisynii. Problemy z lacznoscia, male nasycenie artylerii, zerowa motoryzacja, symboliczna ilosc czolgow, minimalna ilosc nowoczesnego lotnictwa. Za to duzo kawalerii. Nowoczesna to Czechoslowacja miala, ale mysmy daleko za tymi, ktorych nazywano zacofanymi biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 3/10/2013, 23:52 Quote Post

QUOTE(RappaR @ 3/10/2013, 22:42)
Padłem przy zdaniu nowoczesna armia biggrin.gif chyba. Wporownaniu do cesarstwa Abisynii.

O ile pamiętam, profesor Wieczorkiewicz podzielał to zdanie. I to bez tej części z Abisynią:
http://www.youtube.com/watch?v=IYx5JFPKKwg
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Woj
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.891
Nr użytkownika: 25.745

Stopień akademicki: posiadam
Zawód: historyk
 
 
post 4/10/2013, 6:57 Quote Post

Oczywiście najpierw by trzeba zdefiniować kluczowe pojęcie "armia nowoczesna". Ale tu akurat bym Leszka Moczulskiego nie atakował. Armia II RP z była na całkiem przyzwoitym poziomie - miała pecha, że najbardziej brutalnemu ze sprawdzianów poddana została jako pierwsza, przez najbardziej surowego z egzaminatorów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
Delwin
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.951
Nr użytkownika: 30.421

 
 
post 4/10/2013, 9:45 Quote Post

Jakby przyjąć, że WP było nowoczesne to zasadniczo niewiele armii w Europie byłoby nienowoczesnych smile.gif. Oczywiście, o ile za nowoczesność przyjmiemy nasycenie armii techniką oraz odpowiednią do tego organizację i sposoby walki. To, że Polska np. sprzedawała broń Rumunii (a nie na odwrót) świadczy jedynie o tym, że mieliśmy silniejszy przemysł zbrojeniowy a nie czy "efekt końcowy"(w postaci armii) był nowoczesny czy nie.

Nowoczesność można też definiować na innych szczeblach - np. w zakresie planu mob, ale mimo wszystko jej typowe rozumieniu to jednak obecność i nasycenie techniką... Oczywiście czy armia będzie bić się dobrze czy nie, nie jest jedynie pochodną nowoczesności a sama nowoczesność nie jest tego gwarancja - choć niewątpliwie bardzo pomaga: o czym pisał dobitnie Kutrzeba we swoich wspomnieniach.

A prof. Wieczorkiewicz podzielał to zdanie powołując się na T.Pawłowskiego, którego tezy są poniekąd kontrowersyjne.

Ten post był edytowany przez Delwin: 4/10/2013, 9:46
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
RappaR
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 151
Nr użytkownika: 9.209

 
 
post 4/10/2013, 10:13 Quote Post

QUOTE(Woj @ 4/10/2013, 6:57)
Oczywiście najpierw by trzeba zdefiniować kluczowe pojęcie "armia nowoczesna". Ale tu akurat bym Leszka Moczulskiego nie atakował. Armia II RP z była na całkiem przyzwoitym poziomie - miała pecha, że najbardziej brutalnemu ze sprawdzianów poddana została jako pierwsza, przez najbardziej surowego z egzaminatorów.
*


Ale wedle jakich kryteriow byla nowoczesna? W porownaniu do kogo?
Do Niemiec? Nie. Do Francji? Nie. Do Wielkiej Brytanii? Nie. Do Czechosłowacji? Nie.
Wiec byla nowoczesna w porownaniu do czego? Do XIX wieku?
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.866
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 4/10/2013, 11:37 Quote Post

Idąc tym tropem to w 1939 roku poza Niemcami nie było żadnej innej nowoczesnej armii na świecie. Reszta mocarstw to była druga liga. A nasza armia była tuż za nimi.
Na pewno byliśmy w światowym top 10. Coś tam z tym 7 mocarstwem światowym na rzeczy były jeśli chodzi o siłę militarną, problem tylko taki, że napadły nas mocarstwa numer 1 i 2.

W ramach off top, co niby było takiego nowoczesnego w armii Czechosłowackiej w porównaniu z nami?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 4/10/2013, 11:56 Quote Post

Np. Ltvz'35.
Czesi zrobili go sobie sami.
Polacy chcąc zrobić coć podobnego musieli poprosić Szwajcarów o silnik, a Szwedów o wieżę i armatę do niby swojego czołgu.
Kwestię podwozia pomijam, bo nie wiem jak dokładnie wyglądała czeska przygoda z podwoziem Vickersa.
Kwestia kolejna;
W Polsce przedwojennej nie było ani jednej huty aluminium.
Tylko coś mi tu nie pasuje, bo zbudowano w Polsce parę kutrów rzecznych co miały kadłuby z alupolonu.
Gdzie to cósik fabrykowano?

Jak widać - Są jeszcze ciekawe zagadki do rozwiązania.
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.866
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 4/10/2013, 12:12 Quote Post

Nie bardzo rozumiem. Z tego, że Lt 35 był zaprojektowany przez Czechów od podstaw wynika, że był nowocześniejszy od 7TP? I co ma istnienie nawet hiper nowoczesnego czołgu do nowoczesności armii?

Huta aluminium była w budowie i znowu nie wiem co to ma do nowoczesności armii. Nie wiem też jaka zasługa Czechów w tym, że odziedziczyli przytłaczającą większość przemysłu A-W.

Z tego co wiem blachę aluminiową sprowadzano z Francji, nie wiem co w tym tajemniczego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 4/10/2013, 13:19 Quote Post

To, że Czesi mogli bazować na własnych zdolnościach produkcyjnych i swojej myśli technicznej.
W Polsce już tak dobrze nie było.

Wiem, że piszę nie na temat, jednak pasuje problem wyjaśnić. (To napisz nowy watek !!! Moderator N_S)

Blachy aluminiowe, oraz duralowe sprowadzano z Francji.
Zgoda.
Tylko o co chodzi z tym alupolonem?
Miał to być stop lekkiego metalu z czymś tam.
Zbudowano z tego w Polsce między innymi kuter KU-30.
No dobra.
Jednak nie widzę takiej polskiej fabryki co by miała chociaż zwykłe aluminium produkować.
Coś tu nie gra.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 4/10/2013, 13:28
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
thrax
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 15
Nr użytkownika: 84.107

 
 
post 4/10/2013, 13:32 Quote Post

Aluminium importowaliśmy,miedź importowaliśmy, dural importowaliśmy, alupolon sobie sami wytwarzaliśmy, dural zresztą też. Walcownia metali kolorowych w Dziedzicach powstała pod koniec XIX w. Wszystko gra.
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.866
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 4/10/2013, 13:39 Quote Post

Dalej nie wiem co mają możliwości produkcyjne i własna myśl techniczna do nowoczesności armii.
Można mieć supernowoczesną armię nie mając w ogóle przemysłu zbrojeniowego.
Nowoczesność armii to: doktryna, organizacja, wyszkolenie, sprzęt i uzbrojenie na jej wyposażeniu itd

Uważa kolega, że we francuskiej hucie nie można było zamówić aluminium z określonymi domieszkami wedle przedstawionej specyfikacji?


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej