No własnie .
Mamy tam dopisane "dodał także".To dodano post factum.
Kardynał Wyszyński nie chciał tej godności m.in. dlatego,że zdawał sobie sprawę jak wielu agentów peerelowskich albo wprost sowieckich ściągnie do Watykanu.Wokół Wojtyły było ich jeszcze więcej jako ,że miał on "spolegliwy" stosunek
do czerwonej zarazy, ale dla niego to nie był problem.Poza tym Wojtyła o nie jasnym życiorysie był i tak wygodniejszy dla tych , którzy rozdawali karty.Oni pewnie wiedzieli jak zapełnić te białe plamy.