Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Lotnisko Osła (gmina Gromadka), podziemne miasto jeszcze nie odkryte!
     
kamilos532
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 47.953

---
Zawód: uczen
 
 
post 31/08/2008, 9:32 Quote Post

Witam, szukam informacji o podobozie pracy w Osłej (as Aslau). Dd dziadka kolegi słyszałem, że on był stróżem na lotnisku i miał nikogo tam nie wpuszczć. Pewnego razu wkradł się tam i zobaczyl, że to był wielki kompleks podziemnych pomieszczeń i hangarów, składów amunicji broni itp. Całe podziemia byly oświetlone ale dopływ prądu jest odcięty (złomiarze). Wchodziliśmy tam, ale nie możemy znaleźć ukrytego wejścia które według dziadka kolegi jest ukryte za ścianą i trzeba rozwalić ścianę. Nie możemy się tam dostać ponieważ jest parter i 1 piętro.
Jedno wejście jest w tzw. schronie dowodzenia. Szukam innych ukrytych gdzieś w trawie oraz w lesie. Czy wiecie coś na ten temat
ps : sorki za brak przecinków i tyle błedów

Wyedytowane. Jesli jeszcze raz wydrukujesz post z tak koszmarna polszczyzna to badz przekonany, ze dlugo on na Forum nie posiedzi.
MODERATOR N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 31/08/2008, 14:52
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
fodele
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 674
Nr użytkownika: 31.925

 
 
post 31/08/2008, 9:55 Quote Post

Mam nadzieję, że dobrze pamiętam... Z zasłyszanych w dzieciństwie historii wynika, że byli tam osadzeni między innymi jacyś lotnicy francuscy (ponoć również Włosi confused1.gif ). Przeżyli oni wojnę, ale zostali "omyłkowo" wystrzelani przez zdobywających te ziemie Rosjan, którzy wzięli ich za Niemców.
Jeszcze do niedawna w Osłej stały baraki, w których przetrzymywano jeńców.
Co do pomieszczeń podziemnych - nic mi nie wiadomo. W latach 70-tych po okolicy krążyły jednak pogłoski, o niezliczonych ilościach samochodów radzieckich wjeżdżających do lasu między Osłą a Gromadką i "zapadających się pod ziemię" wink.gif

Może znajdziesz więcej informacji w podanych tutaj źródłach:
http://www.gross-rosen.pl/pl/publikacje.htm

Radzę bardzo uważać przy sprawdzaniu tych terenów. W lasach zostało mnóstwo zarośniętych już dziur po zbiornikach paliwowyach. Łatwo się w nie zapaść.

Pozdrawiam smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Astar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 140
Nr użytkownika: 56.548

Robert
Stopień akademicki: magister
Zawód: bezrobotny
 
 
post 12/07/2009, 14:26 Quote Post

Jeśli dobrze zrozumiałem jesteś Polakiem. Twój kolega też jest Polakiem, i jego dziadek też był Polakiem, a temat dotyczy II Wojny światowej.
Nie wiem, może się nie znam, ale raczej jest mało prawdopodobne, aby Polak był stróżem na niemieckim lotnisku z takim tajnym kompleksem.
Według mnie jest to historia stworzona przez twojego kolegę, z powodu tylko jemu znanego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Zbrojny
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 324
Nr użytkownika: 56.959

Jan
Zawód: Uczen
 
 
post 12/07/2009, 22:35 Quote Post

QUOTE(Astar @ 12/07/2009, 13:26)
Jeśli dobrze zrozumiałem jesteś Polakiem. Twój kolega też jest Polakiem, i jego dziadek też był Polakiem, a temat dotyczy II Wojny światowej.
Nie wiem, może się nie znam, ale raczej jest mało prawdopodobne, aby Polak był stróżem na niemieckim lotnisku z takim tajnym kompleksem.
Według mnie jest to historia stworzona przez twojego kolegę, z powodu tylko jemu znanego.
*




A Ty wiesz gdzie jest ta wies: "Osla"??? Na Dolnym Slasku - przed i w czasie II Wojny Swiatowej te tereny nalezaly do III Rzeszy, wiec? Moze jego dziadek byl Niemcem lub Slazakiem - a ze Slazakami to bylo zupelnie inaczej niz z Polakami - Slazakow brano (czesto sila) na przyklad do Wehrmahtu... Wiec mogl tam sluzyc i strozowac.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Astar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 140
Nr użytkownika: 56.548

Robert
Stopień akademicki: magister
Zawód: bezrobotny
 
 
post 13/07/2009, 20:57 Quote Post

Zbrojny a ty wiesz, że do strzeżenia tak ważnych obiektów nie brano ludzi z ulicy?
Człowiek z poboru, tym bardziej Ślązak, o których (mimo że traktowano ich inaczej) wiedziano, ze nie są w 100% pewni nie miał szansy na zbliżenie się do czegoś takiego, chyba że jako "pracownik".
Np. z tego co pamiętam ośrodek badawczy w Peenemunde (nie mylić z zakładem produkcyjnym) ochraniało SS. Wiem, ze do SS w późniejszym czasie wcielano ludzi także że Śląska, ale w założeniu mieli oni służyć jako mięso armatnie na froncie, a nie strażnicy ściśle tajnych obiektów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
vkAugustus1612kv
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 72.646

Kuba Wydra
Zawód: uczen
 
 
post 6/06/2011, 15:35 Quote Post

tak?
Ślązak wcielony np.2 lata wcześniej zrobił coś głupiego(dla nas) i awansował. Niemcy myśleli, że jest zaufany i... bach! Problem z głowy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej