Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Symbolika malarstwa holenderskiego XVII w.
     
izabela_walus
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 71.560

Zawód: Student
 
 
post 18/05/2012, 7:31 Quote Post

Witam pilnie potrzebuję informacji na temat symboliki malarstwa holenderskiego XVIIw.
Chodzi mi głównie o martwe natury a także o sceny z życia mieszczan np. Dziewczyna skubiąca kaczkę, kobieta przesiadująca w oknie czy lekcje czytania. Czy one wszystkie sprowadzają się wyłącznie do symboli przemijania?
Czy w tzw. "uczonych martwych naturach" chodzi tylko o rodzaj kompozycji gdzie jest coś w rodzaju lustra, które pokazuje postać malarza? Skąd nazwa?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Travis
 

Pogromca rezunów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.370
Nr użytkownika: 25.441

Stopień akademicki: magister
Zawód: Polski Patriota
 
 
post 18/05/2012, 8:22 Quote Post

* R. Avermaete - "Rembrandt i jego czasy"


* H.W. van Loon - "Życie i czasy Rembrandta"
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
silent_hunter
 

Poczwórny Agent, Łowca Replikantów
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.055
Nr użytkownika: 11.971

Stopień akademicki: gramotny
Zawód: przodownik pracy
 
 
post 18/05/2012, 15:16 Quote Post

Radziłbym się zainteresować twórczością Vermeera - z ksiązkami na jego temat nie powinno być trudnosci, ostatnio panuje moda (medialna) wink.gif . Nie powinno być kłopotów ze znalezieniem opracowań z detalicznymi analizami (symboliki) w poszczególnych jego obrazach. Oprócz niego zerknij na podobnych mu w stylu artystów: Pietera de Hooch, Nicolaesa Maesa. Na necie o nich jest tylko w większości in english.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
izabela_walus
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 71.560

Zawód: Student
 
 
post 18/05/2012, 18:52 Quote Post

Hmm interesują mnie pozycje omawiające bardziej symbolikę tych obrazów a nie samych artystów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 18/05/2012, 20:47 Quote Post

QUOTE(silent_hunter @ 18/05/2012, 15:16)
Radziłbym się zainteresować twórczością Vermeera - z ksiązkami na jego temat nie powinno być trudnosci, ostatnio panuje moda (medialna) wink.gif . Nie powinno być kłopotów ze znalezieniem opracowań z detalicznymi analizami (symboliki) w poszczególnych jego obrazach. Oprócz niego zerknij na podobnych mu w stylu artystów: Pietera de Hooch, Nicolaesa Maesa. Na necie o nich jest tylko w większości in english.
*


Z tego, co wiem, potężnym fanem Vermeera jest Łysiak. Jak i w ogóle malartswa holenderskiego I zna sie na tym (to po linii jego wykształcenia) W ogóle w malarstwie białego człowieka powinieneś znaleźć omówienia interesujących Cię tematów.

Ten post był edytowany przez emigrant: 18/05/2012, 20:48
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
silent_hunter
 

Poczwórny Agent, Łowca Replikantów
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.055
Nr użytkownika: 11.971

Stopień akademicki: gramotny
Zawód: przodownik pracy
 
 
post 22/05/2012, 3:36 Quote Post

QUOTE
Witam pilnie potrzebuję informacji na temat symboliki malarstwa holenderskiego XVIIw.
Chodzi mi głównie o martwe natury a także o sceny z życia mieszczan np. Dziewczyna skubiąca kaczkę, kobieta przesiadująca w oknie czy lekcje czytania. Czy one wszystkie sprowadzają się wyłącznie do symboli przemijania?


W XVII-wiecznym malarstwie holenderskim niezwykle popularny był nurt tzw. vanitas (od biblijnego Vanitas vanitatum omnia vanitas) czyli martwych natur z głebią symboliki odnoszącej sie do motywu ulotności życia doczesnego.
Początkowo zestawienia rekwizytów w obrazach tego nurtu były dobitne bez niedomówień, czytelnie moralizowały ogladajacego na temat wartości przymiotów duchowych i marnosci materialnych, z czasem symbolika ewoluowała w kierunku subtelniejszej.
Typowe vanitas skomponowane były z takich rekwizytów jak: czaszka, klepsydra, dopalająca się swieca, więdnące kwiaty, psujące się owoce, bańki mydlane jako symbole kruchości życia i śmiertelności człowieka. Często też pojawiały się instrumenty muzyczne jako symbole ulotności muzyki, zabawy. Z czasem holenderskie martwe natury nabierały przepychu i odzwierciedlały rosnącą zamożność Niderlandów. Obrazy wypełniane były egzotycznymi owocami, kwiatami z wrzucanymi dyskretniejszymi elementami vanitas, zamiast straszących "memento mori" czaszek pojawia się np. cytryna z obraną zwisajacą skórką, jakiś drobny robaczek drążący dziurkę w apetycznym owocu etc.

QUOTE
Czy w tzw. "uczonych martwych naturach" chodzi tylko o rodzaj kompozycji gdzie jest coś w rodzaju lustra, które pokazuje postać malarza? Skąd nazwa?


W „Vanitas” Pietera Claesza wśród typowych rekwizytów vanitywnych jest coś w rodzaju szklanej bańki w której widać odbicie wnętrza i w nim malarza, formalnie ta kula przypomina mydlaną bańkę czyli symbol ulotności życia albo romantyczniej wink.gif można to zinterpretować jako zwierciadło duszy ale i też można to traktować jako mini alegorię malarstwa, sztuki odzwierciedlania rzeczywistości. Nie wszystko w vanitas sprowadza się do dołowania. Pojawiają się też elementy optymizmu i nadziei ale...natury religijnej, np. źdźbła zbóż, ryba, winogrona nawiązują do odrodzenia duchowego i zmartwychwstania.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej