| |
|
|
 Euro!, Czy Polacy potrzebują tej monety?
| |
|
|
|
|
Już Krasicki napisał o nas polakach: Co Francuz wymyśli to Polak polubi. W tym wypadku nie Francuz ale Eurpoejczyk. A tak serio, czy wiara w to, że Euro rozwiąże wszystkie nasze problemy jest słuszne. Faktem jest, że niespełniamy warunków na przyjęcie tej monety, ale nasz rząd z upartością Kalego twierdzi, że w 2009 będziemy mieli nową walutę. Brytyjczycy zostali przecież przy swym rodzimym funcie i Świat (Europa) się nie zawalił. Złoty dla mnie to jedna z cech niezawisłości i odróżniania się od innych narodów, czy naprawdę musimy z niego rezygnować..
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Od początku samej koncepcji członkowstwa w EU denerwuje mnie rezygnowanie z wielu naszych narodowych spraw, już nie pamiętam dokładnie co konkretnie ;P, ale coś tam się znajdzie  . Jedną z tych kwestii jest na pewno rezygnacja z naszej waluty. Idea wprowadzenia identycznej waluty dla wszystkich krajów członkowskich jest wg mnie pozytywna, ale nie oznacza to, że musimy rezygnować z naszej waluty. Jak podał Sarissoforoj GB wcale nei zrezygnowała i nikt z tego powodu nie płacze. Pocieszeniem pozostaje fakt, że będą Polskie odniesienia na monetach probukowanych w naszym kraju  . O, przypomniało mi się o innym aspekcie, mianowicie o rejstracji samochodowej. Jak zapewne pamiętacie i jeszcze widzicie, mieliśmy bardzo oryginalne wzory rejstracji - białe liczby i liteki na czarnym tle, a już pewien czas temu doszło do zmiany. Słyszałem gdzieś, że te nasze stare rejstracje były no ... bardziej skuteczne (mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli  ) tj. lepiej odbijały reflexy świetlne, przez co rejstr. były lepiej odczytywane. Na ile jest to prawdą ... niewiem, wiem natomiast, że podobnie jak w przypadku GB, gdyby zostałe nasze stare rejstracje nie doszłoby do potępienia nas na forum europejskim, a tak ... mamy teraz wcale nie oryginalną rejstrację 
Pozdrawiam
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Przeliczcie panowie jak kształtują się nasze zarobki w przeliczniku do Euro.Gdyby tak wybrać się z naszm miesięczym dochodem do dowolnego kraju Unii Europejskiej, to do kupowanego tam drugiego kilograma cukierków trzeba by było wziąść kredyt bankowy.Przy naszym obecnym stanie gospodarki nikt nie pozwoli nam wymienić złotówki nawet na starorzymskie sestercje.Euro jest całkowicie poza naszym zasięgiem.
Niemcy tak spieszyli się z wymianą Marki na Euro,a dziś "tak se chwalą,aż plują".
Pozdrawiam: 
|
| |
|
|
| |
|
|
|
Gall Anonim
|
| |
|
| Nowicjusz |
|
|
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 6 |
|
| Nr użytkownika: 2.582 |
|
|
|
|
| |
|
Punkt widzenia na euro zależy od punktu siedzienia. Wprowadzenie euro będzie korzystne dla polityków (zdobędą plusa w Brukseli), ludzi prowadzących interesy w UE, bardzo często tam podróżujących i dla obcokrajowców przyjeżdzających do Polski na zakupy. Ogólnie będzie korzystne dla ludzi bogatych. Dla przeciętnego Polaka będzie to pewnie oznaczało tylko kolejną związaną z tym podwyżkę cen. Zgadzam się z poglądem że Polacy są za biedni na euro, a złoty jest pewnym atrybutem niezależności.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
I zgadzam się Gallem Anonimem od początku do końca!
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Prezydent Lech Kaczyńskiego powiedział, że w sprawie euro zostanie zorganizowane w Polsce referendum. Zaskoczył tym Komisję Europejską - informuje "Gazeta Wyborcza".
http://waluty.onet.pl/1415721,wiadomosci.html
Chyba nie ominie nas referendum w sprawie euro.
Jaki będzie wasz wybór w takim referendum?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
Fidel-F2
|
| |
|
| II ranga |
|
 |
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 70 |
|
| Nr użytkownika: 20.649 |
|
|
|
|
| |
|
Dyskusja wiekowa ale co tam.
Jak to miło pogadać o czymś o czym się nie ma pojęcia.
1. Który z was jest ekonomistą lub ma jakąkolwiek wiedzę na ten temat wyłączając potoczną?
2. Może by tak dać na poparcie swoich tez jakikolwiek argument? Jak dodotąd nie znalazłem w tej dyskusji ani jednego poza osławionym "bo tak"
3. Ja osobiście nie widzę, żadnej wady wprowadzenia euro.
4.QUOTE Brytyjczycy zostali przecież przy swym rodzimym funcie i Świat (Europa) się nie zawalił.
nie nie zawalił ale WB co roku na tym traci, reszta krajów Unii też ale mniej.
5.QUOTE denerwuje mnie rezygnowanie z wielu naszych narodowych spraw, już nie pamiętam dokładnie co konkretnie ;P, ale coś tam się znajdzie. Jedną z tych kwestii jest na pewno rezygnacja z naszej waluty. Idea wprowadzenia identycznej waluty dla wszystkich krajów członkowskich jest wg mnie pozytywna, ale nie oznacza to, że musimy rezygnować z naszej waluty.
No ubaw po pachy a)dlaczego Cię to denerwuje jeśli uważasz, że to pozytyw???  jak mamy mieć wspólną walutę i nie rezygnować z własnej??? przecież to sprzeczność
6.QUOTE Pocieszeniem pozostaje fakt, że będą Polskie odniesienia na monetach probukowanych w naszym kraju
jak w każdym kraju Unii więc co w tym nadzwyczajnego?
7.QUOTE Jak zapewne pamiętacie i jeszcze widzicie, mieliśmy bardzo oryginalne wzory rejstracji - białe liczby i liteki na czarnym tle, a już pewien czas temu doszło do zmiany. Słyszałem gdzieś, że te nasze stare rejstracje były no ... bardziej skuteczne (mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli biggrin.gif ) tj. lepiej odbijały reflexy świetlne, przez co rejstr. były lepiej odczytywane.
a) Co Ci przeszkadza taki czy inny wzór tablic rejestracyjnych??? jakim cudem czarnma tablica może lepiej odbijać światło od białej??? To fizyczna niemożliwość (problemy nie tylko z ekonomią jak widać) c) jeżeli mamy należeć do Unii to unifikacja jest konieczna z wielu powodów - najprostrzy to jednolity system ochrony i kontroli utrudniający popełnianie wykroczeń drogowych oraz kradzieży samochodów.
8.QUOTE Przeliczcie panowie jak kształtują się nasze zarobki w przeliczniku do Euro.Gdyby tak wybrać się z naszm miesięczym dochodem do dowolnego kraju Unii Europejskiej, to do kupowanego tam drugiego kilograma cukierków trzeba by było wziąść kredyt bankowy
Naturalnie za złotówki można we Francji kupiś nie kilogram cukierków ale cały worek:)
9. QUOTE Punkt widzenia na euro zależy od punktu siedzienia. Wprowadzenie euro będzie korzystne dla polityków (zdobędą plusa w Brukseli), ludzi prowadzących interesy w UE, bardzo często tam podróżujących i dla obcokrajowców przyjeżdzających do Polski na zakupy. Ogólnie będzie korzystne dla ludzi bogatych. Dla przeciętnego Polaka będzie to pewnie oznaczało tylko kolejną związaną z tym podwyżkę cen. Zgadzam się z poglądem że Polacy są za biedni na euro, a złoty jest pewnym atrybutem niezależności.
a) co złego jest w tym że euro ułatwi sprawę ludziom prowadzącym interesy i robiącym zakupy w Polsce? trzeba się tylko cieszyć
Dlaczego będzie korzystne dla bogatych a dla biednych nie????
c) Dlaczego dla przeciętnego Polaka mna to być tylko podwyżka cen?
d) Z czego wnosisz, że Polacy są za iedni na euro???
10. QUOTE Jaki będzie wasz wybór w takim referendum?
Jedyną rozsądną decyzją jest przyjęcie euro tak szybko jak tylko to będzie możliwe. Inna decyzja będzie katastrofą dla naszej gospodarki.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Odpowiedź czy wprowadzać w Polsce euro czy nie nie jest taka oczywista. Generalnie jestem za zostawieniem złotego a co zatym idzie niezależnym od Europejskiego Banku Centralnego prowadzeniem poltyki monetarnej przez NBP. Ale jak przy złotówce zaczną majstrować tacy genialni samoucy jak A. Lepper i R. Giertych to wolę już mieć walutę uzależnioną od decyzji Brukseli. Mimo, iż nieda się stworzyć poltyki monetarnej zadowalającej wszystkie kraje strefy euro, tam nikt nie wpadnie na pomysł dodrukowywania pieniędzy lub wydawania tych, które są tylko zapisem kięgowym (patrz rezerwa rewaluacyjna).
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Fidel-F2)
Jak to miło pogadać o czymś o czym się nie ma pojęcia.
No ale chyba w referendum nie będą brać udziału tylko absolwenci uczelni ekonomicznych
Jaki jest wzrost PKB krajów strefy euro a jaki np. Wielkiej Brytani?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
Gritzmann
|
| |
|
| II ranga |
|
|
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 59 |
|
| Nr użytkownika: 19.247 |
|
|
|
katarzyna gritzmann |
|
|
| |
|
Według mnie po prostu wielu polaków nie stać na przyjecie EURO. Jest pewien mechanizm - nie wiem czy go zauważacie: ceny w naszym kraju dążą do osiągniecia cen europejskich a pensje ... pozostały w wiekszość przypadków na niezmienionym poziomie. W krajach, które przyjęły EURO zauważono znaczne podwyzki. Np. moi znajomi z Niemiec twierdzą, że cena którą teraz płacą np za chleb w euro to tyle samo płacili wcześniej tyle że w markach. Wynika z tego, ze nastąpiła 100% podwyzka. Polaków na to nie stać.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
Fidel-F2
|
| |
|
| II ranga |
|
|
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 70 |
|
| Nr użytkownika: 20.649 |
|
|
|
|
| |
|
1.QUOTE No ale chyba w referendum nie będą brać udziału tylko absolwenci uczelni ekonomicznych wink.gif
ale co to ma do rzeczy? wniosek taki, że referendum jest nic nie warte, a nawet szkodliwe, bo decyzję w dużej mierze podejmować będą osoby, które się na tym nie znają. Czyli kolejna głupkowata decyzja Kaczek.
2.QUOTE Jest pewien mechanizm - nie wiem czy go zauważacie: ceny w naszym kraju dążą do osiągniecia cen europejskich a pensje ... pozostały w wiekszość przypadków na niezmienionym poziomie.
a co to ma wspólnego z euro?
3.QUOTE W krajach, które przyjęły EURO zauważono znaczne podwyzki.
A może jakiś konkret? Jakieś dane? w jakich krajach? ile? kto to obliczał? w jaki sposób?
4.
QUOTE Np. moi znajomi z Niemiec twierdzą, że cena którą teraz płacą np za chleb w euro to tyle samo płacili wcześniej tyle że w markach.
A może wiesz jakie zdnie mają Hiszpanie, Grecy, Irlandczycy? A może, za taki stan odpowiedzialne jest nie euro ale trend ogólnoświatowy? a może polityka gospodarcza Niemiec? a może chleb zdrożał ale staniały inne produkty? Albo zwyczajnie nie podrożały? Jesteś w stanie odowiedzieć na któreś z tych pytań. Twoja ocena euro jest podobna do oceny stanu i właściwości wszystkich mórz i oceanów świata na podstawie jadnego litra wody z zatoki Gdańskiej przy czym oceniający to historyk bez laboratorium. Śmieszne prawda.
5.QUOTE Wynika z tego, ze nastąpiła 100% podwyzka. Polaków na to nie stać.
Tak wynika ale ze podwyżka nastopiła ale tylko jednym miejscu na dodatek nie wiadomo dlaczego.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Który z was jest ekonomistą lub ma jakąkolwiek wiedzę na ten temat wyłączając potoczną?
No tak się składa, żę ja jestem.
QUOTE nie nie zawalił ale WB co roku na tym traci, reszta krajów Unii też ale mniej.
Więcej tracą państwa strefy euro na nieprzestrzeganiu ograniczń budżetowych przez wielką trójkę euro (Niemcy, Francja, Włochy).
QUOTE A może jakiś konkret? Jakieś dane? w jakich krajach? ile? kto to obliczał? w jaki sposób?
Rzeczwiście nie udowodniono, żę wzrost inflacji w krajach strefy euro był spowodowan wprowadzeniem nowej waluty. Raczej splot wielu innych czynników np. niurodzaj w rolnictwie, zbyt duże wydatki budżetowe.
QUOTE Według mnie po prostu wielu polaków nie stać na przyjecie EURO. Jest pewien mechanizm - nie wiem czy go zauważacie: ceny w naszym kraju dążą do osiągniecia cen europejskich a pensje ...
Ceny rosną i będą rosnoć nawet jak pozostaniemy przy złotówkach.
Niskie pęsje w porównaniu z Zachodem powodują, przenoszenie fabryk z Zachodu do Europy Srodkowej przez co mamy nowe miejsca pracy. Jeśli płace będą rosnąć szybciej niż wzrost wydajności pracy Polaków to inwestycje odpłyną na wschód na Ukrainę, Rosję, Indie, Chiny. Wzrost płac jest w naszym kraju zatrzymywany dużymi kosztami pracy. Otóż żeby pracownik otrzymał do ręki 1zł pracodawca musi zapłacić prawie 2 złote.
Czyli drugie tyle z zrzera biurokracja państwowa i w ograniczeniu jej są sposoby na powiększenie płacy. Ale chyba zabardzo odbiegłem od tematu.
Do plusów euro nleży zaliczyć zlikwidowanie ryzka różnic kursowych co ułatwi wymianę towarową z zagranicą (w wiekszości z państwami UE) i uniezależnienie się od różnej maści rodzimych populistów.
Jednak nie uważam, że da się prowadzić skuteczną politykę monetarną (dla mniej zorientowanych chodzi o regurowanie podaży pieniądza na rynku tak aby nie spowodowało to wzrosty inflacji, osławione stopy procsntyowe itp.)dla tak zróznicowanych pod względem rozwoju gospodarczego państw jak strefa Euro.
Poprostu inne są potrzeby dobrze rozwijającej się Irlandii a inne przeżywających kryzys Niemiec. Są na innym etapie cyklu ekonomicznego. Nie może być tak że małe kraje muszą przestrzegać postanwień układu bo jak nie to kary finansowe a duże mogą swobodnie przekraczać normy deficytu budżetowego. Tak sytuacja miała miejsce w ostatnich latach.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
Fidel-F2
|
| |
|
| II ranga |
|
|
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 70 |
|
| Nr użytkownika: 20.649 |
|
|
|
|
| |
|
Wlad
QUOTE QUOTE
Który z was jest ekonomistą lub ma jakąkolwiek wiedzę na ten temat wyłączając potoczną?
No tak się składa, żę ja jestem.
No i to widać
Naturalnie,ze są problemy związane z wprowadzeniem euro ale z czasem prwdopodobnie zyski będą rosnąć a problemy maleć. Systrem naczyń połączonych. Może nie jutro , nie za tydzień ale z kilka-naście/-dziesiąt lat gdy unia będzie się unifikować nba coraz większej liczbie płaszczyzn(gospodarczo, politycznie i społecznie)zacznie działąć jak jeden duży organizm.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Zgadzam się z przedmówcą, przyjęcie euro zlikwiduje ryzyko kursowe z zagranicą(a aż prawie 70% naszego eksportu jest rozliczana w euro), choć z drugiej strony kraje nie przestrzegające dyscypliny budzetowej moga nam trochę przez to nabruździc, zwiększając inflację. Klucz lezy w Europejskim Banku Centralnym który powinienm z całą stanowczością reagowac na takie praktyki.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Wejście do strefy Euro ja bym uzależnił właśnie od tego, co się będzie działo teraz w owej "Trójce" (mamy jeszce teoretycznie 2 lata na obserwację). Bo jeśli oni nie przestaną przekraczać ograniczeń, to można się spodziewać, że szybko pozostale kraje, w których wygrają jakieś Leppery, zaczną robić podobnie. A wtedy będzie jeden wielki rozstroj żołądkowy i całą strefę może szlag trafić. Wolałbym, by Polski wtedy w niej nie było...
No ale ja nie jestem ekonomistą, więc może to i owo pominąłem.
|
| |
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
historycy.org > Wybrane specjalizacje historii > HISTORIA GOSPODARCZA > Historia finansów, bankowości i pieniądza
5/02/2005, 9:50
