|
|
Zemsta Stalina, Stalin jako mściciel
|
|
|
|
Czy obroniłaby się teza, że wszystko, co robił Stalin było zemstą za okupację Gruzji. W efekcie jego dzialań zginęły miliony Rosjan (nie tylko). Stalin sprowokował Hitlera do najazdu, wysylając Mołotowa do Berlina i stawiając Hitlerowi warunki nie do przyjęcia. Swoim zachowaniem przed (zamordowanie znacznej częsci oficerów ACZ, brak rozkazu o obronie) i po inwazji (znikniecie), przyczynił się niemal do rozbicia ACz i zajęcia znacznej części ZSRR. Następnie rozkazy o braku ewakuacji np. Leningradu i Stalingadu przyczyniły się do śmierci mnóstwa ludzi. Później (i wcześniej) wysyłanie do obozów setek tysięcy ludzi. Czy to wszystko nie jest zemstą Gruzina za okupację jego kraju?
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam Marek
"Co o tym myslicie ?" Mysle, ze ten watek sluzy wylacznie do nabijania licznika postow. Moderator N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 23/10/2011, 23:30
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marek Zak @ 23/10/2011, 19:23) Czy obroniłaby się teza, że wszystko, co robił Stalin było zemstą za okupację Gruzji. Nie. Nie obroniłaby się. Za stalinizmu Gruzja wycierpiała od niego tyle samo, co inne republiki.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kompletna bzdura. Stalin, choć z pochodzenia Gruzin, był wielkoruskim szowinistą - obsesyjne dążenie do osiągnięcia "carskich" granic (włącznie z takimi pomysłami jak "wydzierżawienie" Port Artura w 1945, czy kultywowanie "Karelo-Fińskiej SRR", ewidentnie szykowanej jako zaczątek "sowieckiej Finlandii", itp.) najlepiej o tym świadczy.
Zresztą, Gruzinów nie zginęło wcale mniej (procentowo) niż Rosjan. Absolutnie nie jest prawdą, że Rosjanie byli najbardziej poszkodowanym narodem pod rządami jego reżimu. Owszem - Rosjan w granicach Związku żyło najwięcej, to i najwięcej zginęło. Jednak procentowo największe straty poniosły ludy Syberii i Azji Środkowej - niektóre z mniejszych plemion w ogóle zniknęły (w 100%), a większość tamtejszych nacji straciła co najmniej 20% populacji jeszcze przed wybuchem wojny z 1941 roku! Czy z tego należy wnioskować, że Stalin miał jakiś uraz do Kazachów czy Turkmenów..? Bynajmniej - tak po prostu działał ten system...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jkobus @ 23/10/2011, 19:41) Kompletna bzdura. Stalin, choć z pochodzenia Gruzin, był wielkoruskim szowinistą - obsesyjne dążenie do osiągnięcia "carskich" granic (włącznie z takimi pomysłami jak "wydzierżawienie" Port Artura w 1945, czy kultywowanie "Karelo-Fińskiej SRR", ewidentnie szykowanej jako zaczątek "sowieckiej Finlandii", itp.) najlepiej o tym świadczy. Stalin nie był wielkoruskim szowinistą, tylko internacjonalnym (m.nar.) rewolucjonistą i nie miał obsesji co do osiągnięcia carskich granic, tylko, jak prawdziwy komunista, by komunizm zapanował nad swiatem - patrz godło ZSRR.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kompletny absurd. Aż mi się nie chce przytaczać argumentów. Musisz chociaż minimalne pojęcie o życiorysie Stalina. A na ten temat jest mnóstwo książek.
|
|
|
|
|
|
|
|
I po to był mu potrzebny Port Artur, południowy Sachalin czy Królewiec? Wszystkie te aneksje niewątpliwie łechtały imperialne sentymenty Wielkorusów - ale za to godziły w narodową dumę Chińczyków, Niemców czy Japończyków, w jakimś tam stopniu osłabiając oddziaływanie komunistycznej (a w każdym razie: pro-sowieckiej...) propagandy na te narody.
Nie twierdzę, jak robią to niektóre komunistyczne trole na tym forum, że za całe zło stalinizmu odpowiadają "przeżytki burżuazyjnej świadomości", czy zgoła - obecność "burżuazyjnej młodzieży" w partii. Nie. Stalinizm był konieczną, nieodzowną i nieuniknioną fazą w rozwoju socjalizmu, takie po prostu są konsekwencje działania tej utopii w praktyce - i takie ZAWSZE będą. Także wtedy, gdy za wprowadzanie równości na pełną skalę weźmie się salonowy socjalizm rodem z Brukseli. O czym nie powinniśmy zapominać flirtując z Bestią.
Jednak, jeśli miałbym - a o to przecież pyta założyciel wątku - przypisywać Stalinowi, obok całej masy innych wad, także jakiś szownizm narodowy - to 100 razy prędzej byłby to szowinizm wielkoruski niż gruziński. Dla Gruzinów Stalin nic nie zrobił...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jkobus @ 23/10/2011, 20:37) Jednak, jeśli miałbym - a o to przecież pyta założyciel wątku - przypisywać Stalinowi, obok całej masy innych wad, także jakiś szownizm narodowy - to 100 razy prędzej byłby to szowinizm wielkoruski niż gruziński.
Wielkoruski szowinista, co natłukł najwięcej Rosjan w historii?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wielkoruski szowinista, co natłukł najwięcej Rosjan w historii? Cóż za ciekawa analogia; To takich "Feliksów D." jest więcej? Mamy pewnego Austriaka,co wykreował się na czołowego Niemca ipewnego Gruzina, co...
Pozdrawiam poldas
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dla Gruzinów Stalin nic nie zrobił...
Do czegoś się jednak poczuwał. Dołączył im Abchazję, niektórym pozwolił zrobić ogólnokrajowe kariery (Beria np.).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wysoki @ 23/10/2011, 20:59) QUOTE Dla Gruzinów Stalin nic nie zrobił...
Do czegoś się jednak poczuwał. Dołączył im Abchazję, niektórym pozwolił zrobić ogólnokrajowe kariery (Beria np.). A wiesz co Beria wyprawiał w Gruzji za zgodą Stalina? Przy Stalinie także kariery zrobili Rosjanie i Żydzi. Gruzinów chyba najmniej, jeśli chodzi o bezpośrednie otoczenie Stalina.
|
|
|
|
|
|
|
|
M.Ż.: nie ma szans. Dla Stalina Gruzja była takim samym krajem jak każdy inny związkowy w ZSRR. Poza tym, od chwili kiedy zaczął pociągać za sznurki całego ZSRR myślał jak przywódca całego kraju. Działania typu wojna agresywna na Zachodzie na warunek niezbędny by komunizm w ogóle mógł istnieć, część działań w '41 r. to efekt tego co było przed czerwcem, a częściowo efekt konieczności znalezienia winnych...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ojj zapomniałbym o pewnym rosyjskojęzycznym Szwedo-Niemcu. Jakże on się zwał? Imponujące efekty miał.
Pozdrawiam poldas
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 23/10/2011, 21:41) QUOTE(jkobus @ 23/10/2011, 20:37) Jednak, jeśli miałbym - a o to przecież pyta założyciel wątku - przypisywać Stalinowi, obok całej masy innych wad, także jakiś szownizm narodowy - to 100 razy prędzej byłby to szowinizm wielkoruski niż gruziński.
Wielkoruski szowinista, co natłukł najwięcej Rosjan w historii?
Miłość do Wielkiej Rosji nie musi się wcale przekładać na miłość do Rosjan. Nawet malutką. A zresztą - przecież tłukł ich dla ich dobra, żeby uczynić z nich "najbardziej przodujący naród na Ziemi", czy jakoś tak?
Nie ulega wątpliwości wśród ogromnej większości specjalistów, że np. Mao, oprócz tego że był komunistą i naprawdę wierzył, że to najlepszy ustrój na świecie - był także chińskim nacjonalistą. Skąd zresztą mniemanie, że te postawy są wzajem sprzeczne? A kudy tam Czyngis-chanowi w "tłuczeniu" Chińczyków do Mao! Skoro tak, to i Stalin mógł być zarazem komunistą i wielkoruskim patriotą, który chciał być lepszym władcą Rosji niż Piotr I z Katarzyną II (ta to w ogóle Niemra przecież - i cóż to jej przeszkadzało wielko carycą być..?) pospołu!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A wiesz co Beria wyprawiał w Gruzji za zgodą Stalina? Przy Stalinie także kariery zrobili Rosjanie i Żydzi. Gruzinów chyba najmniej, jeśli chodzi o bezpośrednie otoczenie Stalina.
Wiem. Kariery - był inteligentny, wiedział, że rządzi krajem wielonarodowym z jednym narodem przewodnim (choć teoretycznie wszystkie były równe). Abchazję jednak przyłączył.
Czytałeś może "Dwór czerwonego cara"?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wysoki @ 23/10/2011, 21:47) Czytałeś może "Dwór czerwonego cara"? Nie. Chodzi Ci o przedstawicieli narodowości wokół Stalina?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|