|
|
Śmierć Jana Olbrachta, Jak zginął?
|
|
|
Le Gladiateur
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 11.458 |
|
|
|
Stopień akademicki: Imperator |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Wiecie w jakich okolicznosciach oraz gdzie naprawde zmarl Jan Olbracht?
[Edycja: kolor i przeformułowanie tematu - przyp. Rothar]
|
|
|
|
|
|
|
MAHARADŻA TIMBUKTU
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 28 |
|
Nr użytkownika: 11.252 |
|
|
|
Zawód: Licealista |
|
|
|
|
Jeśli dobrze pamiętam , śmierć spowodował paraliż , który powalił Olbrachta na 3 dni przed śmiercią , a był spowodowany przez silny atak emocji , na które król był podatny.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jeśli dobrze pamiętam , śmierć spowodował paraliż , który powalił Olbrachta na 3 dni przed śmiercią , a był spowodowany przez silny atak emocji , na które król był podatny. Paraliż owszem, tyle że syfilityczny. Podobnie jak u dwóch jego braci.
A o ile wiem, zmarł w Toruniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ależ oczywiście że zmarł w Toruniu, w Ratuszu Staromiejskim, ta sala istnieje do tej pory i nosi jego imię. Wydaje mi sie że to nie mogło byc nic nagłego, skoro wiesci o chorobie króla mogły dotrzeć do jego osobistego lekarza i przyjaciela zarazem - Miechowity. Zdaje się że przebywał on wówczas w Krakowie, wiosenne roztopy przeszkodziły mu w dotarciu do króla - to ostatnie jest w zasadzie jedyną rzeczą której nie rozumiem. Roztopy w maju - Olbracht zmarł w czerwcu.
|
|
|
|
|
|
|
Le Gladiateur
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 11.458 |
|
|
|
Stopień akademicki: Imperator |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
A właśnie że nie zmarł w Toruniu. Jest to typowa nieścisłość, wynikająca z próby zamazania tzw. "czarnych kart" historii. Śmierć w Toruniu spełnia właśnie taką rolę, Jan Olbracht wcale tam nie zakończył żywota,z reszta dlaczego miałby umierać własnie w ratuszu jeśli jak twierdzisz nie było to nic nagłego? sprawa z roztopami to właśnie krótkie nogi małego kłamstewka spróbujcie jeszcze coś wymysleć jak nie to napisze w czym rzecz. Może ktoś dojdzie do prawdy. Może małą wskazówką bedzie pewna rozwiązłość uczuciowa króla łądnie mówiąc :)Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Zaciekawiłeś mnie.....!!!!!!! Z Ratuszem Toruńskim sprawa ma się następujaco: wobec zburzenia Zamku Krzyzackiego, stał się on tradycyjną rezydencją królów polskich w czasie ich pobytu w Toruniu. Był jeszcze Zamek Dybowski - na drugim brzegu Wisły - ale ten chyba był wykorzystywany w tym celu rzadziej. To dlatego naturalną rzeczą wydaje sie że chory Olbracht przebywał właśnie tam (a król ten Toruń bardzo lubił i przyjeżdzał często). Natomiast jesli chodzi o wszystkie kwestie zwiazane z zyciem seksualnym naszego bohatera - to ja nie moge zbyt wiele powiedziec na ten temat, poza tym ze był znany ze swej rozwiązłosci i miał umrzeć na chorobę weneryczną.
|
|
|
|
|
|
|
Le Gladiateur
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 11.458 |
|
|
|
Stopień akademicki: Imperator |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
To miło. Toruń to jednak nie zamek królewski. Według ciekawych informacji do jakich ostatnio dotarłem, król Jan Olbracht zmarł w domu publicznym na Zajączkach(<--chyba)w Gdańsku. Powodem była niewydolność organizmu, wiadomo w jakich okolicznościach. Prawdopodobnie dostal zawalu serca. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
MOim zdaniem teoria przekombinowana. Skąd masz te dane?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Le Gladiateur @ 28/11/2005, 22:28) To miło. Toruń to jednak nie zamek królewski.
Tej uwagi zupełnie nie rozumiem.Przecież kwestie związane z zamkiem wyjaśniłam w poprzednim poście (tak mi sie przynajmniej wydaje). W Gdański tez nie ma żadnego zamku - i nie było go wtedy. Zajączki - znam trochę Gdańsk, mam rodzinę w Trójmieście, ale jako żywo nazwy tej przypomniec sobie nie mogę Chociaż nie będę się kłócić.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bodajże u Jasienicy wyczytałem, że chyba zebrał wp...dol jak od dziwki wracał nocą do domu i obrażenia były takie ciężkie, że w końcu umar.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Bodajże u Jasienicy wyczytałem, że chyba zebrał wp...dol jak od dziwki wracał nocą do domu i obrażenia były takie ciężkie, że w końcu umar. Eee...czytałem książki Jasienicy jakiś czas temu ale dam głowę, że nie podał takiej przyczyny śmierci Jana Olbrachta. Faktem jest, zawartym w źródłach, ze król ten pewnej nocy wdał się po pijaku w uliczną bójkę i dostał nożem po żebrach, ale wyzdrowiał z tego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 1/12/2005, 15:04) Faktem jest, zawartym w źródłach, ze król ten pewnej nocy wdał się po pijaku w uliczną bójkę i dostał nożem po żebrach, ale wyzdrowiał z tego.
To wydarzenie miało miejsce wcześniej, w czasie jego powrotu z nieszczęśliwej wyprawy mołdawskiej. Przykro mi - ale śmierć Olbrachta w Toruniu jest poświadczona źródłowo ponad wszelką wątpliwość.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jasienica pisze dokładnie tak: "Król przyjechał do Torunia wozem, ciężko chory. Tknięty paraliżem w sali ratusza, utracił mowę. Zmarł w tym mieście 17.06.1501, przeżywszy na świecie lat 42. Czy padł ofiarą zarazy niedawno przywleczonej do Polski? Nie można tego wykluczyć."
więc ta teoria z prostytutką, to chyba trochę naciągana...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kumush @ 29/01/2006, 0:25) Jasienica pisze dokładnie tak: "Król przyjechał do Torunia wozem, ciężko chory. Tknięty paraliżem w sali ratusza, utracił mowę. Zmarł w tym mieście 17.06.1501, przeżywszy na świecie lat 42. Czy padł ofiarą zarazy niedawno przywleczonej do Polski? Nie można tego wykluczyć." z całym szacunkiem dla Pawła Jasienicy, ale mnie osobiście on w 100% nie przekonuje, tym bardziej, że czasem zdradza tendencje do fantazjowania i wyolbrzymiania pewnych faktów. Nie znaczy to też, że się opowiadam za teorią z prostytutką (jakkolwiek interesującą) . Koledzy - przede wszystkim źródła...
Pozdro
|
|
|
|
|
|
|
|
Chodziły przypuszczenia ,że Olbrachta wykończyła choroba weneryczna. Byłoby to możliwe bo ten król nie był typem ascety. Jednak nasuwa się historykom przypuszczenie, że paraliż jaki go powalił spowodowany był stresem.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|