|
|
Skąd się wzieło niebo i piekło
|
|
|
|
W powszechnym mniemaniu jest to wynalazek judaizmu, ale nic bardziej mylnego. W pierwotnym judaizmie (mozaizmie) nie było wzmianki o karze i nagrodzie w życiu pozagrobowym a tym bardziej elementów eschatologicznych (Sąd Ostateczny itp.). Podobnie jak w większości religii Bliskiego Wschodu, po śmierci człowiek, niezależnie od czynów trafiał do ponurej krainy podziemi-Szeolu. Jak się wydaje takie wyobrażenie o zaświatach pochodzi jeszcze z religii sumeryjskiej, z której rozprzestrzeniło się po Bliskim Wschodzie, docierając aż do Grecji. Wszak słowo Szeol jest tłumaczone w napisanych po grecku księgach ST wprost jako Hades. Wiara w nagrodę i karę pojawiła się w Judaizmie stosunkowo późno, najpewniej pod wpływem perskiego Zoroastryzmu. Ot, jeszcze jeden dowód na fałszywość wyznania mojżeszowego wraz z pochodnymi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Chrześcijaństwo rozwiązuje ten teologiczny problem w następujący sposób:
Po grzechu pierworodnym niebo zostało dla człowieka zamknięte. Zmarli szli do opisanego w Biblii Szeolu, który w istocie jest chrześcijańskim piekłem - człowiek trwa tam pozbawiony bliskości Boga. Ofiara Chrystusa, odkupiająca grzech, otworzyła dla ludzi wrota niebios, a przed wstąpieniem tam, Jezus zszedł do Szeolu-piekieł i wybawił stamtąd sprawiedliwych. Po tym wydarzeniu, kolejni ludzie mogą iść do nieba, Jezus obiecał to np. apostołom.
Historycznie, rzecz miała się tak, że w judaizmie spierały się różne koncepcje, od prostej i pierwotnej zasady retrybucji w obecnym życiu - jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie, po inne. Stary Testament tego nie rozstrzyga, dlatego saduceusze i faryzeuszy mogli mieć różne idee. Chrześcijaństwo z kolei jest jasne, Chrystus raz po raz mówi o Królestwie Niebieskim i o tym, kto go dostąpi - jako pośmiertnej nagrody.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Blake @ 13/03/2013, 12:08) Stary Testament tego nie rozstrzyga, dlatego saduceusze i faryzeuszy mogli mieć różne idee. Nawet nie tyle Stary Testament, co Pięcioksiąg. Powszechne krystalizowanie się kanonu ST wśród judaistów to dopiero czasy przełomu er, a i tak po zburzeniu Świątyni Jerozolimskiej judaizm ostatecznie zaczął ewoluować w kierunku talmudyzmu.
|
|
|
|
|
|
|
|
A więc piekło to nie żaden wymysł by straszyć chłopów ? A co z czyśćcem ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A więc piekło to nie żaden wymysł by straszyć chłopów ?
Pierwotnie to wszyscy szli do piekla-Szeolu. Celem wiary w Boga i oddawania mu czci bylo po prostu zapewnienie sobie pomyślności w życiu doczesnym.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Po grzechu pierworodnym niebo zostało dla człowieka zamknięte. Zmarli szli do opisanego w Biblii Szeolu, który w istocie jest chrześcijańskim piekłem - człowiek trwa tam pozbawiony bliskości Boga. Ofiara Chrystusa, odkupiająca grzech, otworzyła dla ludzi wrota niebios Czyli wszyscy zmarli przed ukrzyżowaniem Chrystusa wylądowali w piekle?
|
|
|
|
|
|
|
|
Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niż bogaty wejdzie do Królestwa Niebieskiego. Czyli tacy emigranci jak ja mają przechlapane. Na szczęście jest jeszcze czyściec.
Co zaś do nieba i piekła to należy odróżnić teoretyczne pośmiertne stany duszy o których rozmawiają teologowie od nieba i piekła z wyobrażeń ludowych z fruwającymi amorkami w pierwszym i kotłami ze smołą w drugim. Teraz właśnie pogromco czarnych nie wiem o jaki rodzaj nieba i piekła się pytasz.
QUOTE Czyli wszyscy zmarli przed ukrzyżowaniem Chrystusa wylądowali w piekle? lancelot Na szczęście katolicyzm nie jest wiarą gnostycką i tego nie wiemy na pewno. Eliasz i Mojżesz raczej na górze przemienienia nie przyszli na spotkanie z Jezusem z Szeolu, raczej pojawili się z jakiegoś innego miejsca/stanu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja tam się nie znam, ale wydawało mi się, że Niebo i Piekło to pomysł pochodzący z Zaratusztrianizmu i generalnie tym podobnych religii starożytnej Persji?
Zaczynając zresztą od samej idei jakiejś wiekuistej światłości, dobrego Ducha i jego zbuntowanego, złego i cierpiącego Anioła.
Jeśli tam się nie narodził, to przynajmniej stamtąd przeniknął do innych religii monoteistycznych.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyli cytowany przeze mnie fragment wypowiedzi Blake'a musi być błędny lub (w co wątpię) teologia jest w tym miejscu niekonsekwentna.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE zbuntowanego, złego i cierpiącego Anioła Spiryt
Szatan wbrew ludowym wyobrażeniom nie ma władzy nad piekłem. Piekło to stan bez Boga. Wiąże się to z wyborami człowieka na Ziemi. Szatan z kolei także jest w piekle, gdyż świadomie odrzucił Bożą miłość.
|
|
|
|
|
|
|
|
I został do piekła strącony, musiało ono zatem istnieć już przed pojawieniem się Szatana lub też historia czasu do pewnego momentu nie jest liniowa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 13/03/2013, 14:27) I został do piekła strącony, musiało ono zatem istnieć już przed pojawieniem się Szatana lub też historia czasu do pewnego momentu nie jest liniowa.
Nie rozumiesz o co mi chodzi. Piekło to nie jest miejsce z kotłami ze smołą, piekło to stan bez Boga. Kiedy Szatan odrzucił Boga w swej pysze sam wtrącił się do piekła, czyli stanu bez bożej miłości.
|
|
|
|
|
|
|
|
Rozumiesz. Ja mówię nie o swoich wierzeniach a o tzw. "pojęciu powszechnym"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 13/03/2013, 15:56) Nie rozumiesz o co mi chodzi. Piekło to nie jest miejsce z kotłami ze smołą, piekło to stan bez Boga. Kiedy Szatan odrzucił Boga w swej pysze sam wtrącił się do piekła, czyli stanu bez bożej miłości.
I o ile rozumiem, analogie ze starożytnymi perskimi religiami właśnie tu są wyraźne -
Angra Mainyu/Aryman/Zły Duch/Kłamca itd. nie może istnieć bez Ormuzda/Ahura Mazdy, jest tylko jego negatywnym odbiciem. Uprawiał 'parodię' stworzenia - ciemność, zło, choroby, żądzę, podłość itd.
Jest 'nie-rzeczywistością' w przeciwieństwie do Rzeczywistości Ormuzda, kimś kto zwodzi i niszczy ludzi.
Wikipedia to wikipedia, ale polecam przejrzeć, jak dla mnie związki są dość oczywiste - rozmaite 'Szatany' i Aryman to ta sama postać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A co z czyśćcem ? Idea powstała w chrześcijaństwie, skrystalizowała się jako "purgatorium" znane z lekcji religii w średniowieczu.
QUOTE Czyli wszyscy zmarli przed ukrzyżowaniem Chrystusa wylądowali w piekle? Tak, z wyjątkami. Eliasz chyba został wniebowzięty, parę innych postaci pewnie też by się znalazło.
QUOTE Czyli cytowany przeze mnie fragment wypowiedzi Blake'a musi być błędny lub (w co wątpię) teologia jest w tym miejscu niekonsekwentna. Mówimy o interpretacji katolickiej i każdej tej, która akceptuje credo nicejskie. Za KKK:
CODE 633 Krainę zmarłych, do której zstąpił Chrystus po śmierci, Pismo święte nazywa piekłem, Szeolem lub Hadesem 471 , ponieważ ci, którzy tam się znajdują, są pozbawieni oglądania Boga 472 . Taki jest los wszystkich zmarłych, zarówno złych, jak i sprawiedliwych, oczekujących na Odkupiciela 473 , co nie oznacza, że ich los miałby być identyczny, jak pokazuje Jezus w przypowieści o ubogim Łazarzu, który został przyjęty "na łono Abrahama" 474 . "Jezus Chrystus, zstępując do piekieł, wyzwolił dusze sprawiedliwych, które oczekiwały swego Wyzwoliciela na łonie Abrahama" 475 . Jezus nie zstąpił do piekieł, by wyzwolić potępionych 476 , ani żeby zniszczyć piekło potępionych 477 , ale by wyzwolić sprawiedliwych, którzy Go poprzedzili 478 .
Oddaleni od Boga byli wszyscy. Z tym, że jedni trwali tam z nadzieją, że Chrystus ich wyzwoli, a inni w wiecznym potępieniu.
QUOTE Rozumiesz. Ja mówię nie o swoich wierzeniach a o tzw. "pojęciu powszechnym" Cóż, w teologii jest tak, że niebo jest tam, gdzie bezpośrednia bliskość Boga, ziemia tam, gdzie Jego obecność, piekło tam, gdzie oddalenie od niego. Odrzucenie jednej istoty duchowej równa się więc "stworzeniu piekła".
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|