|
|
Sojusz polsko-szwedzki
|
|
|
|
QUOTE(MikoQba @ 30/01/2011, 22:38) Bardzo dobrze (przynajmniej moim zdaniem)- skomentował to Łukasz Warzecha. http://www.teologiapolityczna.pl/ukasz-war...zwedzko-polski# Mnie ciekawi ten fragment-(oczywiście z uwzględnieniem faktu, że Szwecja nie jest członkiem NATO). No właśnie, jak się do całej sprawy ma nasze członkostwo w NATO?
|
|
|
|
|
|
|
|
Mysle ze wiem o czym mowie. Nie mowie przeciez zeby zupełnie nowego uzbrojenia nie kupowac ale uwazam ze mozna było np wyremontowac Migi zamiast od razu kupowac Jastrzebie, nie brac od Amerykanow okretow ktore trzeba potem własciwie od nowa wyposazyc bo i po co nam okrety na sadzawce bałtyckiej? Jednym słowem jestem zwolennikiem oszczednego kupowania uzbrojenia na nasze skromne mozliwosci. Jak nas ktos powazny zaatakuje a wiec w naszym przypadku Rosja lub Niemcy to i tak sami nie damy rady i trzeba bedzie oczekiwac pomocy z zewnatrz a ze wszystkimi innymi rywalami nie powinnismy przegrac nawet tym uzbrojeniem sprzed modernizacji armii. Powtorze kupowanie uzbrojenia to chyba najgorsza inwestycja jako moze poczynic panstwo rozwijajace sie w naszej czesci swiata. Jedyny plus jaki z tego widze to ewentualny rozwoj przemysłu i badan naukowych poprzez przemysł zbrojeniowy ale my mamy zamiar kupowac sprzet z zagranicy i w dodatku znajac naszych negocjatorow wynegocjujemy taki offset jak z Amerykanami a tam rozne zenujace pozycje nam zaproponowano bardzo "rozwijajace " u nasze nowe technologie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(monx @ 30/01/2011, 23:15) Nie mowie przeciez zeby zupełnie nowego uzbrojenia nie kupowac ale uwazam ze mozna było np wyremontowac Migi zamiast od razu kupowac Jastrzebie, Czyli nie wiesz MiG-ów mamy łącznie 31 sztuk. Planowane jest ich zmodernizowanie, ale są to już niemłode maszyny. Konstrukcja z USA też nie jest nowa, ale ma tę zaletę, że wykorzystuje fabrycznie nowe podzespoły. No i jest ich więcej.
CODE nie brac od Amerykanow okretow ktore trzeba potem własciwie od nowa wyposazyc
To akurat racja... Ale właściwie one zapewniły nam jakiekolwiek możliwości operacyjne.
CODE bo i po co nam okrety na sadzawce bałtyckiej?
Polecam artykuły w NTW czy MSiO, strony PMW, fora-tam są opisane zadania PMW przewidziane przez rząd oraz różne proponowane kierunki rozwoju sił morskich, lądowych i powietrznych PMW zgodnie z nowymi wymaganiami.
CODE Jednym słowem jestem zwolennikiem oszczednego kupowania uzbrojenia na nasze skromne mozliwosci.
No nie za bardzo. Czasem potrzebny jest skok technologiczny (Rosomaki). Ciągła modernizacja... Cóż, w NTW z 1999 (nie pamiętam nru, a nie chce mi się szukać) była polemika dziennikarzy NTW z ówczesnym szefem BUMARu, który zapewniał, że jego firma jest w stanie stworzyć nowoczesny MBT na bazie T-72... Konkluzja (jednego z akapitów) była taka-Poloneza można zmodernizować do poziomu ówczesnego ('99) Golfa, ale nim to się stanie, oryginalny Golf będzie 1-2 generacje przed Poldkiem mod.
CODE Jak nas ktos powazny zaatakuje a wiec w naszym przypadku Rosja lub Niemcy to i tak sami nie damy rady i trzeba bedzie oczekiwac pomocy z zewnatrz a ze wszystkimi innymi rywalami nie powinnismy przegrac nawet tym uzbrojeniem sprzed modernizacji armii.
Oczywiście. Ale słabemu nikt nie pomoże, więc WP powinno być w stanie wykonywać pewne zadania z zakresu obronności kraju na morzu, lądzie i w powietrzu, z zakresu wsparcia humanitarnego oraz współdziałania w ramach misji pokojowych.
CODE Powtorze kupowanie uzbrojenia to chyba najgorsza inwestycja jako moze poczynic panstwo rozwijajace sie w naszej czesci swiata.
Nic podobnego. Raz już (w latach 80.) WP nie kupowało nowych systemów oplot. W efekcie do tej pory mamy ogromne zapóźnienia w tym segmencie.
CODE Jedyny plus jaki z tego widze to ewentualny rozwoj przemysłu i badan naukowych poprzez przemysł zbrojeniowy ale my mamy zamiar kupowac sprzet z zagranicy i w dodatku znajac naszych negocjatorow wynegocjujemy taki offset jak z Amerykanami a tam rozne zenujace pozycje nam zaproponowano bardzo "rozwijajace " u nasze nowe technologie.
Co do offsetu akurat zgoda. Tyle, że to nie zależy od zadań, budżetu itp WP, ale od polityków.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć na pytanie: dlaczego Szwecja z tym wystąpiła i, co ciekawsze, dlaczego u nas o tym głucha cisza?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(monx @ 30/01/2011, 22:15) Mysle ze wiem o czym mowie. Nie mowie przeciez zeby zupełnie nowego uzbrojenia nie kupowac ale uwazam ze mozna było np wyremontowac Migi zamiast od razu kupowac Jastrzebie, nie brac od Amerykanow okretow ktore trzeba potem własciwie od nowa wyposazyc bo i po co nam okrety na sadzawce bałtyckiej?
W 1989 mieliśmy wszystkiego kilka Migów 29 (już nie pamiętam, czy z maszynami szkoleniowymi była pełna dwunastka, czy nie).
Dokupiliśmy więcej od Niemców (NRDowskie),do pewnego stopnia na części. Reszta oczywiście odbyła remont. Migi-23 były z lat 70-tych, konstrukcja przestarzała, nawet pakiety modernizacyjne wiele by nie pomogły. O Mig-21 to już szkoda gadać.
Więc jak w tym układzie nie kupować nowych maszyn? Można dyskutować, czy F-16C/D był najlepszym rozwiązaniem, ale jeśli chcieliśmy mieć jakieś (latające) myśliwce, to zakup był niezbędny.
Co do okrętów - Szwedzi by się z Tobą nie zgodzili, że okręty na sadzawce bałtyckiej do niczego nie są potrzebne... Podobnie Niemcy, czy wspomniani Rosjanie, którzy właśnie na Bałtyk jednego z tych "Mistrali" chcą wepchnąć.
Ale ok, niech będzie że miałeś na myśli, że nie potrzebujemy fregat rakietowych. No to świetnie, zamiast nich kupmy sensowne rakietowe systemy przeciwlotnicze, obrony wybrzeża i przeciw-podwodne (bo do każdego z tych zadań fregaty te się nadają). Czy też oszczędzamy? Bo jak na razie, to pociski rakietowe na obu fregatach są najnowocześniejszymi systemami plot jakimi dysponuje polska obrona powietrzna. W tym układzie Gdynia ma lepszą obronę powietrzną niż Warszawa... Tak śmieszne, że aż straszne.
Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 30/01/2011, 22:36
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 30/01/2011, 23:31) Czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć na pytanie: dlaczego Szwecja z tym wystąpiła To akurat proste. Szwecja ma prawo, podobnie, jak Polska, czuć się zagrożona przez Rosję. Co w tym dziwnego? Kto jak kto, ale ty, emigrancie, o tym chyba wiesz
CODE i, co ciekawsze, dlaczego u nas o tym głucha cisza?
Zapytaj Dońka
Baszybuzuku-a mamy coś na kształt przedwojennego FOMu czy czegoś, gdzie można dawać kasę na budowę łajb? Jeżeli nie, to może dałoby się podobną rzecz założyć. W sumie przydałaby się "składka na Gawrona"-ale tak, żeby kasa szła bezpośrednio do stoczni, nie do władz... Albo do określonej komórki MON, zajmującej się budową ORP Ślązak, Kormorana/ów itp.
Ten post był edytowany przez Tromp: 30/01/2011, 22:37
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 30/01/2011, 22:34) To akurat proste. Szwecja ma prawo, podobnie, jak Polska, czuć się zagrożona przez Rosję. Co w tym dziwnego? Kto jak kto, ale ty, emigrancie, o tym chyba wiesz Polska ma czuć się zagrożona przez Rosję? Naszego partnera strategicznego? Po takim ociepleniu stosunków Przy takiej przyjaźni premierów i prezydentów Obdarzana takim zaufaniem przez polskie władze? Koniec świata...
QUOTE E: i, co ciekawsze, dlaczego u nas o tym głucha cisza? T:Zapytaj Dońka Cholera, myślałem, że mi na to spece od prawidłowego kursu dońkowej i Gajowego polityki zagranicznej odpowiedzą. Tylu ich na forum...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE("emigrant") Czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć na pytanie: dlaczego Szwecja z tym wystąpiła
Bo gazociąg Nord Stream i sprzedaż Mistrali Rosji to lekkie przegięcie. A NATO jest obecnie niepoważnym i fasadowym sojuszem, wewnętrznie podzielonym. Szwecja stawia więc na bilateralne stosunki. A oni też nie mają dużych możliwości geopolitycznych, bo do kogo mają się zwrócić z propozycją? Do Finlandii, która jest prorosyjska od wielu dekad? Do krajów bałtyckich, które nic nie znaczą? Do Niemiec? Więc z braku wyboru zaproponowali sojusz Polsce.
QUOTE("emigrant") dlaczego u nas o tym głucha cisza?
Bo mamy tępe media, które wolą komentować kolejną złotą myśl Kaczyńskiego lub Niesiołowskiego?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(yulian @ 31/01/2011, 0:49) A oni też nie mają dużych możliwości geopolitycznych, bo do kogo mają się zwrócić z propozycją? Do Finlandii, która jest prorosyjska od wielu dekad? Do krajów bałtyckich, które nic nie znaczą? Do Niemiec?
Do Tuska i Gajowego? To sobie partnerów do antyrosyjskiego sojuszu znaleźli...
Z tą prorosyjskością Finlandii od wielu dekad to nie przesadzałbym...
Ten post był edytowany przez emigrant: 31/01/2011, 1:08
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE("emigrant") Do Tuska i Gajowego? To sobie partnerów do antyrosyjskiego sojuszu znaleźli...
Tak, też się dziwię ich desperacji albo naiwności, że powyższy tandem w ogóle rozpatrzy ich propozycję sojuszu. Ale za 9 miesięcy wybory...
QUOTE("emigrant") Z tą prorosyjskością Finlandii od wielu dekad to nie przesadzałbym...
Finlandia ostatni raz była antyrosyjska w latach 1939-1944; później zwrot "finlandyzacja" stał się synonimem utraty niezależności w polityce zagranicznej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ale za 9 miesięcy wybory... I? Tak wygrają - PiS jest teraz uważany za dziwaków, PJN nikt nie bierze pod uwagę chyba, Wygra PO, nie wiem jak będzie z SLD
|
|
|
|
|
|
|
|
Chyba trzeba w końcu jasno powiedzieć, że przyjęcie, czy nawet poważne rozważanie, szwedzkiej propozycji, byłoby niczym więcej jak durnym wymachiwaniem szabelką przed nosem Rosjan, jak wcześniej robił to Lech Kaczyński w Gruzji. Jedyne, co byśmy mogli zyskać, to pogorszenie jako-tako poprawnych stosunków z tym krajem.
QUOTE(MikoQba @ 30/01/2011, 21:38) Bardzo dobrze (przynajmniej moim zdaniem)- skomentował to Łukasz Warzecha. http://www.teologiapolityczna.pl/ukasz-war...zwedzko-polski#
QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 30/01/2011, 21:46) Dokładnie, po rządzie Tuska nie ma się czego spodziewać, prócz kolejnych zdrad interesu narodowego. A co jest w naszym interesie narodowym wg. PiS? Wojna z Rosjanami (niekoniecznie w sensie militarnym), a w skutek tego ochłodzenie/zamrożenie wzajemnych kontaktów, embargo handlowe czy "specjalne" ceny na gaz? Polska jest trzeciorzędnym kraikiem, pozbawionym jakichkolwiek strategicznych atutów, który dla Rosji (ani żadnego innego mocarstwa) nigdy nie będzie równorzędnym partnerem, ale to nie znaczy, że nie możemy mieć z Rosjanami jak najbardziej poprawnych relacji.
QUOTE(emigrant @ 31/01/2011, 1:08) QUOTE(yulian @ 31/01/2011, 0:49) A oni też nie mają dużych możliwości geopolitycznych, bo do kogo mają się zwrócić z propozycją? Do Finlandii, która jest prorosyjska od wielu dekad? Do krajów bałtyckich, które nic nie znaczą? Do Niemiec?
Do Tuska i Gajowego? To sobie partnerów do antyrosyjskiego sojuszu znaleźli... Z tą prorosyjskością Finlandii od wielu dekad to nie przesadzałbym... Po II wojnie światowej Finowie mieli do wyboru: pewne koncesje na rzecz ZSRR albo kumunizm i dołączenie do "obozu pokoju i postępu". Wybrali więc najlepsza możliwą opcję.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE("Galvatron") Po II wojnie światowej Finowie mieli do wyboru: pewne koncesje na rzecz ZSRR albo kumunizm i dołączenie do "obozu pokoju i postępu". Wybrali więc najlepsza możliwą opcję.
Tak, w tym miejscu się zgadzam. Sam żałuję, że Polsce nie udało się pójść po 1945 w taki wariant finlandyzacji, zachowując niezależność wewnętrzną i bez spustoszeń PRLu... Ale po 1990 r. prorosyjskość Finlandii stała się mniej uzasadniona.
Nie chodzi o wywoływanie wojny z Rosją, ale o asertywność w polityce międzynarodowej.
Tu nowy komentarz nt sojuszu polsko-szwedzkiego: http://olafosica.blog.onet.pl/Sojusz-na-ra...2,ID420817459,n
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Galvatron @ 31/01/2011, 12:44) Chyba trzeba w końcu jasno powiedzieć, że przyjęcie, czy nawet poważne rozważanie, szwedzkiej propozycji, byłoby niczym więcej jak durnym wymachiwaniem szabelką przed nosem Rosjan, jak wcześniej robił to Lech Kaczyński w Gruzji. Tośmy doszli do "wielkości" po dwudziestu latach niepodległości. Polacy uważają, nawet rozpatrywanie sojuszu, który byłby nie wsmak Rosji, to wymachiwanie szabelką. Czyli po staremu: Jedyne co w W-wie będzie się liczyć to kwestia: A co na to towarzysze radziedzcy? Trzeba w takim razie zaćżąć rozpatrywać wycofanie się z NATO, bo to irytuje Rosję najbardziej... Swoją drogą, ciekawe, że Szwedzi jakoś się nie boją "wymachiwać szabelką"...
Ten post był edytowany przez emigrant: 31/01/2011, 13:16
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 29/01/2011, 23:27) ''stycznia 2011 roku komisja obrony narodowej parlamentu Szwecji uchwaliła pisemne zapytanie o możliwość zawarcia sojuszu wojennego z Polską.
Czy pełny tekst tego zapytania jest gdzieś dostępny?
I przede wszystkim: do kogo było skierowane to zapytanie? Do rządu szwedzkiego czy naszego? Bo może po prostu szwedzka komisja zapytała własny szwedzki rząd o taką możliwość?
QUOTE i, co ciekawsze, dlaczego u nas o tym głucha cisza?
Zapytaj Dońka Pytanie, czy "Doniek" ("Dońko"?) był adresatem tego zapytania? Bo raczej "komisja obrony narodowej parlamentu Szwecji" nie jest odpowiednim ciałem do zadawania pytań do polskiego rządu. Komisje przeważnie mogą pytać o takie rzeczy własne rządy..
Ten post był edytowany przez Gerhard: 31/01/2011, 13:34
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|