Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
9 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Relatywizm moralny
     
artifakt
 

Zwycięzca Cyferaków 2008
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.821
Nr użytkownika: 36.218

Maciej Komar
Stopień akademicki: mgr
Zawód: KAM
 
 
post 24/02/2008, 10:54 Quote Post

Wiara, Prawda, Tolerancja. Chrześcijaństwo i religie świata J. Ratzinger. Głównym tematem tej książki jest problem relatywizmu, który zagraża współczesnemu światu.

Wracając do odpowiedzi bardziej abstrakcyjnych:

@krzystofer - pokazałeś mi, iż próbując wyjaśniać relatywizm - złapałem się w pułapkę własnego wychowania i wykształcenia. Zacząłem oceniać, mimo iż powinienem wskazać na istnienie wielości, bez opinii.

@(*-*)- faktycznie ja również jestem urodzony i wychowany w cywilizacji łacińskiej, stąd pewne moje oceny, nawet podświadomie są tym zdeterminowane. Co do małżeństw i wstrzemięźliwości seksualnej - w innych cywilizacjach, jak chociażby tych z kontynentu afrykańskiego, seks i dojrzałość kobiet rozpoczyna się bardzo wcześnie. To co u nas nazywane jest pedofilią, tam jest dorosłością kobiety.
Faktycznie masz rację. Wpływ czynników społecznych jest tak ogromny, iż ten sam zestaw moralnych aksjomatów u nas jest karygodny a w Afryce to normalność.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
(*-*)
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 255
Nr użytkownika: 39.280

 
 
post 24/02/2008, 18:10 Quote Post

Dziękuję za tak konkretne i miarodajne źródło. Postaram się je przeczytać, bo naprawdę zainteresował mnie ten temat, a stanowsiko głowy kościoła w tej sprawie też warto poznać.
A czy czytałeś może tę książkę, a jeśli tak, to jakie masz po niej refleksje w odniesieniu do naszej dyskusji, a w szczególności do stanowiska kościoła w kewsti relatywizmu.
Pytam się, bo wiem, że w ciagu najbliższych dni napewno tej książki nie przeczytam a chciałbym się dowiedzieć czegoś przedtem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 24/02/2008, 20:15 Quote Post

mata2010

QUOTE
Nawet racjonalista Immanuel Kant napisał "Krytykę czystego rozumu".
W matematyce każde rozumowanie, a tym bardziej cała teoria opiera się na aksjomatach (czasami są trudności by je wykryć...)
Nie można zatem w nic nie wierzyć. Jak się nie wierzy, to jakie kryteria ma pojedynczy człowiek: tylko egoizm i hedonizm. Ten drugi jest bardziej konstruktywny.


Znowu spór o znaczenie pojęcia. Masz rację, o ile chcesz za "wiarę" uznać każdy akt przyjęcia dowolnego założenia, wówczas napisanie 2+2=4 również będzie rodzajem credo. Aksjomaty matematyczne funkcjonują tylko w obrębie danej teorii- są założeniami początkowymi przyjętymi z pełną świadomością ograniczeń w celu zobrazowania pewnego stanu rzeczy co różni je od aksjomatów wiary. Egoizm i hedonizm nie są kryteriami- są postawami lub światopoglądami- jak wolisz. Co za tym idzie, podobnie jak i wszystkie inne możliwe postawy czy światopoglądy oparte są na jakichś założeniach (choćby takich jak "jestem najważniejszy") i jako takie również są efektem jakiejś "wiary" w proponowanym przez Ciebie rozumieniu tego pojęcia. Ciągle nie wyjaśniłaś w jaki sposób relatywizm miałby prowadzić do hedonizmu.

QUOTE((*-*) @ 24/02/2008, 10:42)
Ja nigdzie o permisywizmie nic przedtem nie pisałem, tylko w odpowiedzi na Twój post gdzie tą sprawę poruszyłeś...


No zaraz- ja ani razu nie użyłęm terminu permisywizm (chyba że już mnie skleroza dopadła). Możesz zacytować gdzie go wymieniłem ?

QUOTE
"R. etyczny jest na ogół rozumiany jako przkonanie, że wartości etyczne, dyrektywy postępowania oraz oceny moralne są jedynie wynikiem postwa przybieranych w stosunku do przedmiotów wartościowania etycznego, różnią się zatem i zmieniają u poszczególnych jednostek lub grup w zwależności od danej społ-hist. oraz przynależności do konkretnej klasy społ.; nie istnieje więc dobro biektywne - dobrem jet to, co się za nie przyjmuje w określonymn środowisku i czasie."


Nie widzę niezgodności pomiędzy tą definicją a tym co napisałem. Zwróć uwagę na wytłuszczony fragment.

QUOTE
Skoro istnieje relatywizm etyczny -> moralny, to czemu nie może istnieć takowy relatywista będący przedstawicielem tego nurtu ?


Bo relatywizm nie jest ideologią ?

QUOTE
Relatywizm dla mnie, dla człowieka wychowanego w cywilizacji łacińsko-chrześcijańskiej jest szczególny i właściwy cywilizacji, którą reprezentuję. W innej cywilizacji jest inny - i tu się zgadzamy.I z powodu tych odmienności rodzi się ocena, która bezpośrednio nie łączy się z nim, ale jest naturalnym jego następstwem. I może przy tym zostańmy ?


No właśnie nie zgadzamy się dokładnie w tym punkcie. Rozmawiamy o znaczeniu pojęcia. Ma ono jedno- ściśle określone znaczenie. Tak jak pojęcie "filozofia" czy pojęcie "religia". Nie może być ono- i nie jest- różne dla każdego człowieka czy cywilizacji. Nie ma "szczególnego relatywizmu" w ramach każdej cywilizacji tak jak nie ma innego dodawania dla świata islamu i świata buddyzmu, natomiast tak, w badaniach każdej cywilizacji relatywizm będzie dotyczył innych norm- będzie poruszaniem się w innym układzie odniesienia - nieodmiennie pozostając relatywizmem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
(*-*)
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 255
Nr użytkownika: 39.280

 
 
post 24/02/2008, 22:22 Quote Post

Permisywizm w ogóle nie wartościuje więc nie może odnosić się do "fundamentów". - następnie ja się tylko do tego stwierdzenia odniosłem.

A- nie ma kogoś takiego jak "relatywista moralny"

Bo relatywizm nie jest ideologią ?

Relatywizm (moralny) jest poglądem filozoficznym. Więc czemu nie może istnieć ktoś kto go reprezentuje?

Nie ma "szczególnego relatywizmu"
Oczywiście masz rację.
Chodziło mi o to, że w każdej cywilizacji czy kulturze są inne, nazwijmy to aksjomaty, na podstawie kótrych relatywizm dopuszcza dokonanie takiej, a nie innej decyzji. Poprzednio wyraziłem się nie tak jak chciałem smile.gif

 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 25/02/2008, 5:29 Quote Post

Moja wina smile.gif. Masz rację jeśli chodzi o permisywizm- zaplątał mi się tam nie wiem skąd, masz rację jeśli chodzi o reprezentanta danego poglądu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
mariuniu
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 97
Nr użytkownika: 44.786

gall anonim
Stopień akademicki: magister
Zawód: politolog
 
 
post 30/04/2008, 8:34 Quote Post

jestem zwolennikiem Kanta i jego imperatywu jest to panaceum na wszelkiego rodzaju relatywizm
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 30/04/2008, 11:47 Quote Post

Mhm... z tym że imperatyw przyjmowany jest bez pytania o uzasadnienia. Jeśli odpowiada Ci tego rodzaju postawa- Twój wybór.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 30/04/2008, 16:27 Quote Post

QUOTE(Rado)
Mhm... z tym że imperatyw przyjmowany jest bez pytania o uzasadnienia. Jeśli odpowiada Ci tego rodzaju postawa- Twój wybór.


Zasadniczo się zgadzam, ale imperatyw ma naprawdę taką siłę, że niweluje wszelkie możliwości relatywizmu niemal do zera. Podobnie zresztą jest z systemami norm - czy to chrześcijańskimi czy innymi. Praktycznie rzecz biorąc systemy mają jednak to do siebie, że nie zawsze jednostki się czują w nich swojsko. I w tym może widział swoją szansę Kant.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 30/04/2008, 18:19 Quote Post

No tak, z tym że jeśli spojrzysz na ludzkość en masse to nie da się nie zauważyć właśnie relatywizmu światopoglądów czy - jeśli chcemy użyć tego pojęcia- imperatywów. Trudno się w tej sytuacji dziwić że przedstawiciele dowolnego z nich będą głosić jego wyższość i unikalność oraz szkodliwość relatywizmu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 30/04/2008, 20:26 Quote Post

Dla przejrzystości dyskusji wolałbym operować na mniejszych agregatach - jednostka ludzka wystarczy smile.gif.

Rywalizacja światopoglądów - sprawa prosta jak drut, a ich ogólna niechęć do relatywizmu ma swoje znaczenie. Papierkiem lakmusowym są właśnie kwestie, gdzie istnieje możliwość wyboru 'relatywnego dobra'. Imperatyw wyłącza w takich sytuacjach myślenie relatywne a odwołuje się do 'lepszego pierwiastka' istoty ludzkiej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 30/04/2008, 21:16 Quote Post

No cóż- relatywizm jako taki nie jest światopoglądem- jest wnioskiem czy opisem zależności między nimi stąd trudno uznawać go za podstawę wyjściową w jakiejkolwiek jednostkowej sytuacji. Relacja jak pomiędzy układem okresowym pierwiastków a reakcją utleniania.

Imperatyw- tu jeszcze zależy JAKI imperatyw. Sam fakt posiadania imperatywu nie jest równoznaczny z podniesieniem kwalifikacji moralnych- przykładem niech będą imperatywy przyświecające- bo ja wiem- choćby nazistom (żeby wziąść jednoznaczny przykład).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 1/05/2008, 9:49 Quote Post

Miałem raczej na myśli niechęć każdego zwartego światopoglądu do relatywizmu.
Motywy przyświecające nazistom są raczej osobną kwestią, natomiast faktycznie masz sporo racji pytając o charakter imperatywu - zakładałem wcześniej, że mówimy tylko o Kantowskim.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
Reaction
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 575
Nr użytkownika: 74.824

Zawód: Student
 
 
post 21/04/2014, 19:38 Quote Post

Dzisiaj zastanawiałem się, czy stwierdzenie "ale wtedy były inne czasy" nie jest przykładem relatywizmu moralnego. Wydaje mi się, że absolutyzm moralny powinien zakładać niezależność norm moralnych od czasu i przestrzeni. Często mówią tak osoby o poglądach dosyć konserwatywnych, co znaczyłoby że relatywizm nie jest tylko domeną lewicy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
usunięte 231218
 

Unregistered

 
 
post 21/04/2014, 20:00 Quote Post

Vitam

Wydaje mi się, że absolutyzm moralny powinien zakładać niezależność norm moralnych od czasu i przestrzeni. (Reaction)

A te normy moralne to w wersji z którego roku/wieku należy uznać za wiążące? I dlaczego te a nie inne?
 
Post #29

     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 21/04/2014, 20:03 Quote Post

QUOTE(Qbk @ 21/04/2014, 20:00)
Vitam

Wydaje mi się, że absolutyzm moralny powinien zakładać niezależność norm moralnych od czasu i przestrzeni. (Reaction)

A te normy moralne to w wersji z którego roku/wieku należy uznać za wiążące? I dlaczego te a nie inne?
*


Spytaj się wyznawców konkretnego absolutyzmu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

9 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej