Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Przeszkody małżeńskie, ich sens i bezsens
     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 2/01/2020, 14:41 Quote Post

Odsyłam do badania prof. Goeringera z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Jest to zresztą rzecz powszechnie znana i dowodów nie wymaga. Złośliwy ogier ma złośliwe potomstwo, dominująca klacz ma dominujące córki, itd., itp. U ludzi to się mówi "niedaleko pada jabłko od jabłoni" - przy tym tzw. "warunki środowiskowe" mają ograniczony wpływ, bo rozdzielone zaraz po urodzeniu bliźnięta częściej będą miały takie same charaktery niż twarze...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.501
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 7/01/2020, 9:47 Quote Post

QUOTE(Realchief @ 1/01/2020, 10:08)
Akurat bardzo ładnie u nas widać, że góry żadnej przeszkody dla przenikania ludności nie stanowiły, co najwyżej Tatry.
Zgodziłbym się na bagna i puszcze, te stanowiły istotną przeszkodę komunikacyjną.
*




Ale nie mówimy o migracjach, tylko o zawieraniu małżeństw. A tu wystarczyła nawet niewielka górka jak Góry Leluchowskie, żeby pojawił się problem. Pisaliśmy na forum o tym np w temacie o Uhryńcach czy o granicy między Bojkowszczyzną a Łemkowszczyzną (i mówimy o ludności o takim samym obrządku) - zresztą podobnie było w zachodnich Beskidach nawet pomiędzy ludnością polskojęzyczną.




 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
Ida Wielkie Gniazdo
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 658
Nr użytkownika: 98.200

 
 
post 29/02/2020, 13:19 Quote Post

QUOTE(Ironside @ 27/12/2019, 18:43)
Wyjątek dla małżeństwa z bratanicą wprowadził dopiero cesarz Klaudiusz bo... miał ochotę na żeniaczkę z własną bratanicą, Agrypiną Młodszą. Cesarz zachciankę zrealizował, a zmiana w prawie pozostała po tym na długie wieki.
*




A czy to było społecznie(kulturowo) akceptowane? Czy zwykły, przeciętny Rzymianin od tego momentu uważał ożenek z bratanicą za coś naturalnego?
Czy twardo przestrzegano zasady: z bratanicą można, z siostrzenicą nie można?
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

3 Strony < 1 2 3 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej