QUOTE
Większość wskazuje na Wincentego Pola i jego poemat „Mohort” (wydany w całości w 1855 r.). Mowa w nim o nieustraszonym rycerzu, który przez całe swe długie życie bronił południowowschodnich granic Rzeczpospolitej. W utworze tym kresy są dość szerokim pasem granicznym, gdzie odpierano ataki Tatarów, Turków, Kozaków czy wreszcie Rosjan – a raczej Moskali, jak ich powszechnie nazywano. Zgodnie z pierwotną etymologią kres oznaczał koniec jakiegoś obszaru (niekiedy także czyichś dążeń lub czyjegoś życia). W takim mniej więcej znaczeniu słowo to występuje w pomnikowym „Słowniku języka polskiego” Samuela Bogumiła Lindego z początku XIX w. O kresach jako linii granicznej, wsławionej bohaterskimi walkami, opowiada dopiero „Encyklopedia Orgelbranda” w 1864 r. (choć już wcześniej występują w kilku mniej znanych utworach literackich i szkicach publicystycznych).
Kraina na wschodzie. Nazwą krainy obejmującej całość ziem wschodnich dawnej Rzeczpospolitej stają się jeszcze później, bo pod koniec XIX stulecia i na początku XX w.
http://www.polityka.pl/pomocnikhistoryczny...owego-mitu.read