Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Urzęd Koniuszego Itp.
     
barrsa
 

Comte de Barcelona
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 591
Nr użytkownika: 34.051

 
 
post 29/06/2013, 10:35 Quote Post

Wczoraj w czasie przeglądania autobiografii Bogusia Radziwiłła rzuciło mi się w oczy, że do urzędu koniuszego były dołączone "apanaże" tzn. jakieś wioski na Litwie w tym wypadku... czy z innymi urzędami typu krajaczy, miecznik, chorąży, podstoli, cześnik itd. było podobnie?? Wydawało mi się, że są to urzędy stricte honorowe, bez podobnych "dodatków".

ps. Czy o podobnych sprawach przeczyta się w książce Urzędy i godności w dawnej Polsce Zbigniewa Góralskiego??

Ten post był edytowany przez barrsa: 29/06/2013, 10:39
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.521
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 29/06/2013, 11:11 Quote Post

Sprawdziłem w 2 publikacjach - W. Pałucki w "Studiach nad uposażeniem urzędników ziemskich w Koronie do schyłku XVI wieku" zajmuje się co prawda urzędnikami ziemskimi i to koronnymi, ale daje wskazówki, że jedyny koniuszy "ziemski" jaki ostał się w Koronie, czyli przemyski, pobierał jakieś dochody z żup solnych.
Zaś Teresa Zielińska w artykule "Kwestia bezpłatności urzędów publicznych w Rzeczypospolitej XVI-XVIII w." wspomina, że koniuszy, ale koronny, był za czasów Batorego na liście płac dworu królewskiego. Sporo na ten temat znajdziesz też tutaj - http://www.rcin.org.pl/Content/8269/WA308_...STORYCZNE_I.pdf (od str. 31).
Być może na Litwie zrezygnowano z konkretnej płacy na rzecz przekazania jakiś wiosek w ramach apanaży.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
barrsa
 

Comte de Barcelona
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 591
Nr użytkownika: 34.051

 
 
post 29/06/2013, 20:57 Quote Post

Ja byłem święcie przekonany, że podobne urzędy, czy to ogólne, czy ziemskie to są tylko urzędy honorowe... a tu pensje, apanaże itd. Człowiek całe życie zdobywa wiedzę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.521
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 29/06/2013, 21:29 Quote Post

QUOTE
Ja byłem święcie przekonany, że podobne urzędy, czy to ogólne, czy ziemskie to są tylko urzędy honorowe... a tu pensje, apanaże itd. Człowiek całe życie zdobywa wiedzę.


Teoretycznie do czasów stanisławowskich ideologia głosiła honorowość i bezpłatność urzędów - ziemskich czy też dworskich. Praktyka szła jednak w inna stronę - a w zasadzie w dwie strony - raz, że za urząd niejednokrotnie trzeba było płacić królowi przed jego objęciem, ale potem otrzymywało się apanaże - czy to jako pensja czy to jako uposażenie np. w udziałach w żupach solnych czy to właśnie wioskach.

Polecam obie powyżej wskazywane przeze mnie prace - po ich lekturze naprawdę można dojść do wniosku, że społeczeństwo szlacheckie tak głośno gardłowało o pro publico bono, jak daleko było od tej idei.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej