|
|
Spolonizowani Zydzi
|
|
|
|
Witam! Zainspirowany wczorajszą wymianą postów z Recoilem, chciałbym się dowiedzieć, czy dysponujemy jakimiś danymi lub choćby szacunkami na temat stopnia spolonizowania Żydów w II RP? Ilu z nich było de facto Polakami żydami, ilu było pełnej krwi Żydami wykazującymi postawę antypolską, ilu chciało do Palestyny, ilu czuło się Polakami-Żydami lub odwrotnie (na wzór RON-owego Polaka-Litwina, lub dzisiejszych Ślązaków i Wilniuków) itd? Jaka była świadomość społeczna tych proporcji?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE [=tromp] Witam! Zainspirowany wczorajszą wymianą postów z Recoilem, chciałbym się dowiedzieć, czy dysponujemy jakimiś danymi lub choćby szacunkami na temat stopnia spolonizowania Żydów w II RP? Ilu z nich było de facto Polakami żydami, ilu było pełnej krwi Żydami wykazującymi postawę antypolską, ilu chciało do Palestyny, ilu czuło się Polakami-Żydami lub odwrotnie (na wzór RON-owego Polaka-Litwina, lub dzisiejszych Ślązaków i Wilniuków) itd? Jaka była świadomość społeczna tych proporcji? /
Jak określisz stopień spolonizowania? Dziadek mojego ojca, który byl Polakiem, ożenił sie z Żydówką, mającą syna-Bronka z pierwszym męzem - także Zydem. Bronek ukończyl polskie gimnazjum i liceum w Brodach, po 1944 roku pozostał na wschodzie, gdzie ukończyl medycynę. Bronek zawsze podkreslał, że jest w 100% Zydem, został zesłany na Syberię, gdzie pracowal przy wyrebie tajgi, a po '56 jako lekarz. Od 15 lat mieszka w Izraelu. Gdy kilka lat temu go odwiedziłem, mowił po polsku bez żadnego akcentu i cytował obszerne fragmenty ,,Pana Tadeusza". Czy na tej podstaswie stwierdzisz, że jest spolonizowany?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marek Zak @ 6/05/2013, 17:48) Jak określisz stopień spolonizowania? Dziadek mojego ojca, który byl Polakiem, ożenił sie z Żydówką, mającą syna-Bronka z pierwszym męzem - także Zydem. Bronek ukończyl polskie gimnazjum i liceum w Brodach, po 1944 roku pozostał na wschodzie, gdzie ukończyl medycynę. Bronek zawsze podkreslał, że jest w 100% Zydem, został zesłany na Syberię, gdzie pracowal przy wyrebie tajgi, a po '56 jako lekarz. Od 15 lat mieszka w Izraelu. Gdy kilka lat temu go odwiedziłem, mowił po polsku bez żadnego akcentu i cytował obszerne fragmenty ,,Pana Tadeusza". Czy na tej podstaswie stwierdzisz, że jest spolonizowany? Kulturowo na pewno. Co jednak, gdy chodzi o poczucie własnej tożsamości? Wiemy o polskich patriotach, którzy po polsku niewiele rozumieli. Czy tacy bywali wśród Żydów? Ponadto, w podręcznikach często spotyka się, że gros Żydów była bliska polonizacji, co to w tym konkretnym kontekście miałoby oznaczać, tego nie wiem, najpewniej na ogół właśnie jakąś podwójną tożsamość na wzór Ślązaków. To właśnie chcę ustalić.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE [=tromp] Kulturowo na pewno. Co jednak, gdy chodzi o poczucie własnej tożsamości? Wiemy o polskich patriotach, którzy po polsku niewiele rozumieli. Czy tacy bywali wśród Żydów? Ponadto, w podręcznikach często spotyka się, że gros Żydów była bliska polonizacji, co to w tym konkretnym kontekście miałoby oznaczać, tego nie wiem, najpewniej na ogół właśnie jakąś podwójną tożsamość na wzór Ślązaków. To właśnie chcę ustalić. /
Uznaję definicję podaną przez Recoila, że najważniejsze jest czy czujesz się Żydem, Polakiem, Ukraińcem itp. Wracając do Bronka, skoro czuł się w 100% Żydem, oznacza to, ze stopień spolonizowania, mimo ukończenia polskiego humanistycznego gimnazjum i liceum, wynosił 0%. Wydaje mi się, podobnie można określić ogromna wiekszość Żydów, przynajmniej ze wspomnień mojej rodziny we wschodniej Polski i z Łodzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 6/05/2013, 16:25) czy dysponujemy jakimiś danymi lub choćby szacunkami na temat stopnia spolonizowania Żydów w II RP? To wszystko zależy od miejsca występowania tych Żydów. Bardzo szybka polonizacja następowała w dużych ośrodkach miejskich (Warszawa, Kraków, Lwów), znacznie wolniej lub prawie w ogóle w miasteczkach powiatowych w Galicji oraz na ziemiach wschodnich byłego zaboru rosyjskiego.
Aby odpowiedzieć na Twoje pytanie - tak dysponujemy takimi danymi, lecz są one rozczłonkowane w wielu książkach. Osobiście znam jedynie statystyki dla Kresów, lecz nie mam obecnie książek pod ręką. Myślę, że najbardziej kompetentną osobą w tym temacie będzie nasz kolega Arnold.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piegziu @ 6/05/2013, 18:01) Bardzo szybka polonizacja następowała w dużych ośrodkach miejskich (Warszawa, Kraków, Lwów),
Ciekawe, czy wiedział o tym np. Żeromski, Prus, Reymont. Ciekawy opis tej "polonizacji" jest też w słynnym (Kłos) przewodniku po Wilnie z lat 30.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE [=piegziu] To wszystko zależy od miejsca występowania tych Żydów. Bardzo szybka polonizacja następowała w dużych ośrodkach miejskich (Warszawa, Kraków, Lwów), znacznie wolniej lub prawie w ogóle w miasteczkach powiatowych w Galicji oraz na ziemiach wschodnich byłego zaboru rosyjskiego. /
Czy to znaczy, ze Żydzi zaczęli utozsamiać się z polskoscią? Wątpię. Na podanym przykladzie Bronka, którego znajomość polskiego języka i kultury była znakomita, nie przekladało sie to w żaden sposób na jego polonizację.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(glasgower @ 6/05/2013, 18:27) Ciekawe, czy wiedział o tym np. Żeromski, Prus, Reymont. Ciekawy opis tej "polonizacji" jest też w słynnym (Kłos) przewodniku po Wilnie z lat 30. Z całym szacunkiem dla Żeromskiego, Prusa i Reymonta, ale ich prace nie mają wartości badawczej, szczególnie jak chodzi o stosunki etniczne panujące na całym obszarze II RP. Co więcej, żaden z nich nie dożył zamachu majowego, a największe zmiany w żydowskim etnosie zaczęły się w latach 30, dokładnie wtedy kiedy zaczęły dorastać pokolenia, które nie pamiętały zaborów (roczniki 1910-1920). Kiedyś spotkałem się ze stwierdzeniem, że żydowska inteligencja zamieszkująca duże miasta RP miała w ciągu kolejnych 20 lat (1940-1960) miała ulec w większości polonizacji lub wyjechać do Palestyny. Jak wiemy, wojna wszystko to brutalnie zweryfikowała. Osobiście wątpię, aby zmiany poszły aż tak daleko, ale mimo wszystko najwięcej konwersji na katolicyzm z judaizmu dochodziło w latach 1921-1939 właśnie w dużych miastach.
Ten post był edytowany przez Piegziu: 6/05/2013, 21:26
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ciekawe, czy wiedział o tym np. Żeromski, Prus, Reymont. Ciekawy opis tej "polonizacji" jest też w słynnym (Kłos) przewodniku po Wilnie z lat 30. QUOTE Z całym szacunkiem dla Żeromskiego, Prusa i Reymonta, ale ich prace nie mają wartości badawczej, szczególnie jak chodzi o stosunki etniczne panujące na całym obszarze II RP. Co więcej, żaden z nich nie dożył zamachu majowego, a największe zmiany w żydowskim etnosie zaczęły się w latach 30, dokładnie wtedy kiedy zaczęły dorastać pokolenia, które nie pamiętały zaborów (roczniki 1910-1920). Kiedyś spotkałem się ze stwierdzeniem, że żydowska inteligencja zamieszkująca duże miasta RP miała w ciągu kolejnych 20 lat (1940-1960) miała ulec w większości polonizacji lub wyjechać do Palestyny. Jak wiemy, wojna wszystko to brutalnie zweryfikowała. Osobiście wątpię, aby zmiany poszły aż tak daleko, ale mimo wszystko najwięcej konwersji na katolicyzm z judaizmu dochodziło w latach 1921-1939 właśnie w dużych miastach.
Wydaje mi się, że żydzi byli najbardziej spolonizowani w dużych galicyjskich miastach, zaś najmniej na terenie zaboru rosyjskiego i ogólnie w małych miejscowościach.
QUOTE ilu czuło się Polakami-Żydami lub odwrotnie QUOTE A co nas Polaków może obchodzić ich poczuwanie się???
Czyli uważasz, że od tożsamości narodowej jest ważniejsza "krew"? Jeżeli tak to wybacz, ale się z tobą nie zgodzę.
Ten post był edytowany przez farkas93: 6/05/2013, 22:07
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(farkas93 @ 6/05/2013, 21:48) Wydaje mi się, że żydzi byli najbardziej spolonizowani w dużych galicyjskich miastach, zaś najmniej na terenie zaboru rosyjskiego i ogólnie w małych miejscowościach. Jeżeli mówisz o dużych galicyjskich miastach to rozumiem, że masz na myśli: Kraków, Przemyśl, Lwów, Tarnopol oraz Stanisławów?
|
|
|
|
|
|
|
|
Chodziło mi głównie o Kraków i Lwów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(farkas93 @ 6/05/2013, 21:57) Chodziło mi głównie o Kraków i Lwów. We Lwowie w 1939 roku na około 320.000 mieszkańców, 102.000 stanowili Żydzi. W Krakowie w 1939 roku na około 260.000 mieszkańców, 70.000 stanowili Żydzi.
Nie powiem żeby było to jakoś szczególnie mało w porównaniu do innych miast w Galicji.
Ten post był edytowany przez Piegziu: 6/05/2013, 22:13
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE [=piegziu] We Lwowie w 1939 roku na około 320.000 mieszkańców, 102.000 stanowili Żydzi. W Krakowie w 1939 roku na około 260.000 mieszkańców, 70.000 stanowili Żydzi. /
Stanowili i żyli w odrębnych społecznościach, które przetrwały 2.000 lat. Dlaczego mieliby się teraz polonizować? W takich Brodach, stanowili większość, a Polacy - mniejszość.
|
|
|
|
|
|
|
|
Oto opinia i ciekawa wypowiedz jednego z Żydów polskich i polskiego poety . Julian Tuwim czy czul się spolonizowany ? W ilu procentach czul się Żydem , dal taką odpowiedz wszystkim ( ale absolutnie wszystkim ) co go posądzali o żydostwo , polonofilstwo , polonofobie , ect . http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Ten post był edytowany przez lancaster: 7/05/2013, 9:45
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancaster @ 7/05/2013, 9:44) Oto opinia i ciekawa wypowiedz jednego z Żydów polskich i polskiego poety . Julian Tuwim (...)
Moim zdaniem z komunistycznym (żydokomunistycznym?) Tuwimem trafiłeś kulą w płot.
"Twórco ery, radziecki narodzie! Wieki dadzą ci rangę bajeczną: Epos - jakąś wszechludzką Bylinę, Z Rewolucją, krasawicą wieczną, Z wiecznie żywym herosem Stalinem."
Przeczytaj też wiersz pt. "We mgle", w którym opluwa on emigracje powojenną.
Ten post był edytowany przez Recoil: 7/05/2013, 12:10
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|