Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Obróbka drewna - narzędzia
     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 19/10/2011, 21:13 Quote Post

Masz komfort, nie wiem cy w średniowieczu go miano?
Tu chyba trochę: http://www.freha.pl/lofiversion/index.php?t8584.html

Ten post był edytowany przez lancelot: 19/10/2011, 21:16
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Drwal
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 470
Nr użytkownika: 40.655

Stopień akademicki: Nierob smierdzacy
Zawód: len patentowy
 
 
post 20/10/2011, 18:28 Quote Post

Nie zapominajmy o tym że duże otwory często wyżarzano co dodatkowo utwardza drewno wokół miejsca pracy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Dziadek Jacek
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.413
Nr użytkownika: 53.918

 
 
post 11/12/2011, 20:47 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 19/10/2011, 21:13)
Masz komfort, nie wiem cy w średniowieczu go miano?
Tu chyba trochę: http://www.freha.pl/lofiversion/index.php?t8584.html
*



znalazłem metody szlifowania i materiały stosowane do końcowego wykańczania drewna
QUOTE
Ażeby obciągniętą w ten sposób powierzchnię drzewa jeszcze więcej wygładzić, używa się szlifowania (n. das schleifen, fr. polir),za pomocą rozmaitych pierwiastków, z których ważniejsze są następujące:
a) P u m e k s (n. bimstein, fr. pierre-ponce), najczęściej używany, szczególniej do szlifowania wielkich równych powierzchni. Pumeks do szlifowania używa się zwykle w kawałkach rozmaitej wielkości, a niekiedy także w postaci proszku. Pumeks, który ma być użyty w kawałkach, przerzyna się pilą na połowę, i przez tarcie przerżniętych płaszczyzn, posmarowanych olejem, o siebie, wygładza się i wyrównywa.
Takim płaskim kawałkiem pumeksu pociera się powierzchnia drzewa, posmarowana olejem lnianym, z początku wpoprzek włókien, potem w kierunku ich długości, tam i napowrót, dopóki drzewo nie nabierze dostatecznego stopnia gładkości.
Zwykle do smarowania drzewa, przy szlifowaniu, używa się oleju lnianego; tylko w przypadkach, gdy chcemy zapobiedz zciemnieniu drzewa, używa się łoju lub nawet tłuszczu wieprzowego. Niektórzy stolarze używają do smarowania drzewa, przy szlifowaniu, mieszaniny pokostu lnianego z mniejszą lub większą ilością terpentynowego olejku. Czystą wodą także można szlifować, lecz
tylko gatunki drzew bardzo miękkich, których jasny kolor chcemy w zupełności zachować. W tymże celu można olćj odfarbować, to jest odjąć mu kolor, przez dodanie do niego małćj ilości węgla z kości lub spalonej skórki chleba.
Pumeks zawiera często w swej massie twarde kamyki, które przy szlifowaniu drzewo rysują: wyszukiwać je więc starannie i wyjmować potrzeba. Sztuczny pumeks czyli tak nazwana massa, z tego względu głównie jest cenioną, i do szlifowania chętnie używaną, że jest jednorodną, i nie posiada w sobie, żadnych twardych części, któreby wygładzeniu drzewa zaszkodzić mogły. Szlifowanie sproszkowanym i cienko przesianym pumeksem dokonywa się w ten sposób, że sypie się on na gałganek zwilżony olejem, i tym gałgankiem pociera się drzewo w różnych kierunkach. W tym razie szlifowanie zwykle rozpoczyna się papierem piasczystym lub szklistym, o których niżćj będzie mowa, a pumeksem tylko się dokończą. Szczególnićj francuzcy stolarze używają
tego sposobu szlifowania, przyczćm zamiast czystego oleju lnianego, biorą mieszaninę z równych części oleju lnianego i weneckiej terpentyny, na gorąco zrobioną, do którój, przy szlifowaniu drzewa mahonionego lub wiśniowego i t.p., dodają nieco czerwono farbującego korzenia alkanny (n. cdkannawurzel, fr. orcauette).
Gzemsy i krajniki szlifują się, nasypując nieco sproszkowanego pumeksu na deseczkę topolową, wyżłobioną podług kształtu listwy szlifowanej, lecz w kierunku przeciwnym, i pocierając deseczką tą tam i napowrót po powierzchni drzewa, którą mamy wyszlifować. W każdym razie, gdy do szlifowania olej lub tłustość jaka się używa, muszą one być zaraz po ukończonej robocie, wraz z brudem ze szlifowania powstałym, z roboty starte, przez wytarcie j ć j
suchemi wiórami lub gałgankiem, następnie zaś proszkiem kredowym, tryplowym lub ceglanym. Proszki te obwiązują sig w gałgauki z cienkiego płótna, przez które sig na robotg przesiewają, i rozcierają na nićj kawałkiem pilśni, filcu, wełny lub miękkiej bibuły, a w końcu drzewo czystym gałgankiem się oczyszcza. Im staranniej robota z tłustości po szlifowaniu oczyszczoną została, tćm łatwićj i lepiej przyjmuje się następnie politura; nie trzeba
więc żałować czasu i pracy, poświęconych na to oczyszczenie.
b ) P a p i e r s z k l i s t y i p a p i e r p i a s c z y s t y (n.glos utul
sandpapier, fr. papier de verre). Papier tego rodzaju używa sig na sucho, pocierając nim robotę, w trzech po sobie idących stopniach ostrości. Służy on głównie do szlifowania małych płaszczyzn, krzywizn i rzeźb. Gdy się pyłkiem drzewnym zatka, można go szczotką raz jeszcze do użycia oczyścić. Papi. r szklisty można dostać gotowy w handlach żelaznych, do większego jednak użytku sami stolarze go przygotowują nastgpującym sposobem: Proszek szklany, lub piasek z kamieni piaskowych tłuczony, przesiewa sig przez druciane sitko stosownej grubości, na papier klejem nasmarowany. Papier do tego używany musi być dostatecznie giętki i klejem jednostajnie się nasycać; klej musi być w dobrym gatunku, szkło zaś lub kamień muszą być czyste zupełnie, bez tłustych i żywicznych części: ztąd szyjki butelek smołą oblana użyć się nie dają. "Szkło, kamień ciosowy, żużel lub inny jaki twardy i ostry materyał, tłucze się na proch i przesiewa przez druciane sita różnćj gęstości, podług gatunku papieru, jaki chcemy otrzymać. Mieszając piasek ze "szkłem, trzeba używać szkła w proszku drobniejszym i w mniejszej ilości. Przed posypaniem pociąga się papier, za pomocą szczotki lub pędzla, klejem gorącym i płynnym; potem posypuje się proszkiem, i otrząsa z części, które do kleju nie przylgnęły. Niekiedy postępowanie to powtarza się dwa razy. Wysychanie papieru w lecie odbywa się na słońcu, w zimie zaś przez łagodne ciepło: nie powinno ono być zanagłe, lecz trwać 12 do 18 godzin. Zamiast papieru, użyć można skóry lub płótna, przyczćin postępowanie całe zupełnie jest to samo.
c) S k ó r a r y b i a (n. fisclihaut, fr. peau de chien de mer). Suszona skóra wielu gatunków ryb morskich, z powodu chropowatych narośli, na nićj znajdujących się, może także służyć do szlifowania drzewa, i dawniej nawet często j ć j do tego używano; obecnie zaś, dla wysokićj ceny i nierównej ostrości, rzadko sig używa, i zastępuje sig zwykle pumeksem lub papierem. Skóra z głowy jest najostrzejsza, z ogona zaś i płetw najcieńsza.
d) S k r z y p (n. scharhlelhalm, fr. prćle v. ąneue de cheval). Rurkowate i wzdłuż pobruzdowane łodygi skrzypią zawierają w sobie wiele krzemionki, i z tego powodu mogą być także do szlifowania użyte. Ze wszystkich gatunków tćj rośliny, skrzyp błotny (Eąuisetuni palustre) i skrzyp chwoszczka (Eq. hyemale), są najlepsze. Zodygi używają się, po wyrżnięciu kolanek, w stanie suchym, gdyż mokre bardzo mało drzewa chwytają; lecz zanadto znów suche łatwo się łamią. Przy użyciu skrzypiu, kładzie się kilka jego łodyżek przy sobie na drzewo, i.obiema rękami posuwa się je tam i napowrót wpoprzek włókien. Przy małych przedmiotach jeden kawałek wystarcza. Niekiedy przecinają się łodyżki
wzdłuż, rozpłaszczają się, i naklejają na kawałek drzewa, którym się potem szlifuje.


Jest to fragment poradnika stolarza z 1862 r. Nie jest to średniowiecze ale metody to na pewno z tamtych czasów pochodzą rolleyes.gif

httpfiles.ordugh.orginne_ksiazkiPrzewodnik_dla_stolarzy
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 11/12/2011, 21:32 Quote Post

No to skoro odwołujemy się do czasów późniejszych: pokłady żaglowców czyszczono (cegiełkowano) przy uzyciu tzw "modlitewników" tj. kawałków cegły, w XIXw., podejrzewam, że w sredniowieczu również.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Dziadek Jacek
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.413
Nr użytkownika: 53.918

 
 
post 12/12/2011, 21:48 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 11/12/2011, 21:32)
No to skoro odwołujemy się do czasów późniejszych: pokłady żaglowców czyszczono (cegiełkowano) przy uzyciu tzw "modlitewników" tj. kawałków cegły, w XIXw., podejrzewam, że w sredniowieczu również.
*


Zapewne dobry pomysł - materiał podobny do pumeksu.
Z moich czasów szorowano białą cegłą posadzkę wokół kotłów w wojskowej kuchni. Nie ważny był efekt szorowania, tylko aby z cegły zrobić "dachówkę".
Czynność na klęczkach - podobna do modlitwy ale cegły nikt z modlitewnikiem nie skojarzył rolleyes.gif (może ,że biała).
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 12/12/2011, 22:09 Quote Post

QUOTE
cegły nikt z modlitewnikiem nie skojarzył
Tak to nazywano w gwarze marynarzy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
kacperek
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 23
Nr użytkownika: 74.970

 
 
post 12/12/2011, 22:57 Quote Post

Dopiero gdzieś w początkach XIX wieku usprawniono tę czynność za pomocą tzw. beara, czyli niedźwiedzia - maty z włókna kokosowego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 12/12/2011, 23:04 Quote Post

Ale bodaj do końca epoki wielkich żaglowców używano również "modlitewników"
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

2 Strony < 1 2 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej