|
|
Wampiry, Wampiry słowiańskie czy germańskie?
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 27/10/2010, 18:27) Dracula został rozreklamowany przez siedmiogrodzkich Sasów, z którymi był w permanentnym konflikcie. Jego okrucieństwo nawet w tamtych czasach raczej nie było takie wyjątkowe (a gdzie Gilles de Rais ) Stoker najprawdopodobniej miał w ręku niemieckie wydanie kronik poświęcone Draculi i to wykorzystał, choć w opisie Draculi opierał się na kimś innym. nie zastanowiło Was, że w powieści Dracula jest hrabią - tytuł raczej nie występujący na Wołoszczyźnie. Za to hrabiną była właścicielka zamku w Čachticach niejaka Elżbieta, siostrzenica naszego króla Stefana Batorego, która też lubiła kąpać się we krwi, przez co była wiecznie młoda
Owszem, Stocker mógł się opierać na różnych historiach - w tym krwawej hrabiny, ale czy ma to jakieś duże znaczenie? W końcu wampir Dracula, to tylko fajna gotycka opowieść na której autor sporo zarobił i która jest teraz jednym z filarów rumuńskiej turystyki.
Według mnie ta opowieść miała bardzo duży wpływ na mit wampira: - pokazała go trochę inaczej niż w legendach (dzięki temu mamy teraz wysyp opowieści o nowoczesnych wampirach żyjących w miastach a nie jakiś kryptach) - dzięki niej chyba każdy o nich usłyszał - pojawili się ludzie, którzy często udają wampiry w życiu codziennym - jest to rezultat fascynacji tematem lub "gotyckiego fetyszyzmu"
Szkoda, że my nie mamy takiej znanej historyjki - może dzięki temu więcej ludzi na zachodzie wiedziałoby, gdzie leży nasz kraj
(jeśli chodzi o znajomość geografii u niektórych... http://www.youtube.com/watch?v=lB8HXgrMY0U)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Szkoda, że my nie mamy takiej znanej historyjki - może dzięki temu więcej ludzi na zachodzie wiedziałoby, gdzie leży nasz kraj rolleyes.gif
Mamy całkiem sporo nie-najgorszego materiału- wszystko jest kwestią odpowiedniego podania ("Kołysanka" była fajnym początkiem ale- niestety- zbyt niszowym, to humor którego żaden zagraniczny nie zrozumie albo i nie zauważy). Pamięta ktoś "Wilczycę" czy "Lokisa" ? Legend, postaci i miejsc z nimi związanych mamy tyle że Hollywood i Bollywood nie przerobiłyby tego przez lata, na dodatek plenery gotowe, kostiumów dużo nie trzeba... i nic. Ciągle M jak miłość i D jak Tusk a ja... A JA GORE !!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Niestety poza Jakubem Wędrowyczem nie ma w Polsce tak chwytliwego tematu jak wampiry.
Wampiry na zawsze wrosły w zachodni folklor. Bardzo ciężko jest wtłoczyć tam nowy temat. Ostatnio udało się to braciom Wachowskim przy okazji Matrixa, a jeszcze wcześniej twórcom postaci kosmitów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE W końcu wampir Dracula, to tylko fajna gotycka opowieść na której autor sporo zarobił i która jest teraz jednym z filarów rumuńskiej turystyki.
Ale też będąca swoistym odbiciem czasów, w których powstała. Wampir czarujący swoje ofiary, wgryzający się w ich piersi nie byłby potrzebny, gdyby nie "klimat" wiktoriańskich czasów
QUOTE pokazała go trochę inaczej niż w legendach (dzięki temu mamy teraz wysyp opowieści o nowoczesnych wampirach żyjących w miastach a nie jakiś kryptach)
QUOTE dzięki niej chyba każdy o nich usłyszał
Cytowałem wcześniej w zalinkowanym temacie coś w rodzaju kroniki francuskiego zakonnika, który opisywał szaleństwo jakie ogarnęło mieszkańców Europy Środkowej na temat wampirów, kiedy wierzono, ze z ich ręki padały całe wioski, podobnie było z Bretanią, na temat wampiryzmu w serbskich wioskach Kislowa i Miedwieżia powstał raport medyczny, kolportowano historię hrabiny Batory, historię z silnym podtekstem seksualnym. Wiaa w wampiry istniała w całej Europie i była bardzo silna. Stoker tylko to wszystko połączył. Historię wołoskiego księcia przeniósł do Siedmiogrodu, nadał mu cechy i zachowanie Elżbiety i pomieszał z szalejącymi po Europie opowieściami o wampirach (kronika Calemta, była kilkakrotnie wznawiana), aż wreszcie wykorzystał opowiadanie innego uczestnika słynnego spotkania w Genewie (w czasie którego powstał np Frankenstein) Polidoriego.
QUOTE Szkoda, że my nie mamy takiej znanej historyjki - może dzięki temu więcej ludzi na zachodzie wiedziałoby, gdzie leży nasz kraj
Oj mamy takich historii na pęczki, weźmy takiego Stanisława Stadnickiego Albo Annę Konstancję Wielopolską - panią na zamku suskim
QUOTE Pamięta ktoś "Wilczycę" czy "Lokisa" ?
Pamiętamy A Lubię Nietoperze?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 28/10/2010, 7:20) Niestety poza Jakubem Wędrowyczem nie ma w Polsce tak chwytliwego tematu jak wampiry.
Może ktoś kiedyś zrobi serial o przygodach naszego bimbrownika egzorcysty
Chyba jedna z najbarwniejszych postaci literackich ostatnich lat - a ile wampirów ubił...?
Panowie, trzymajcie się, proszę, tematu.
rycymer
|
|
|
|
|
|
|
Marhaajd
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 68.416 |
|
|
|
marcin hajdamowicz |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Myślę,że wampiry są z pochodzenia słowiańskie, ale obecne ich wyobrażenie pochodzi własnie z kultury germańskiej która miała styczność z kulturą Polski własnie na ziemiach obecnej Polski. A co do pochodzenia prawdopodobnie są częścią wspólnej kultury indoeuropejskiej.Mieszkańcy Turcji obecnej torturowali ciała zmarłych osób ponieważ bali się ich powrotu.
Nazwy krajów, w tym również, a może przede wszystkim, ojczystego, piszemy wielką literą.
rycymer
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mieszkańcy Turcji obecnej torturowali ciała zmarłych osób ponieważ bali się ich powrotu. Marhaajd
Szczególnym zjawiskiem jest strach Indoeuropejczyków przed zmarłymi. Zapewne wywodzi się to jeszcze z czasów kiedy Pra-indoeuropejczycy zamieszkiwali środkową Azję. W Polsce do dzisiaj w wielu miejscach jest zwy7czaj, że przewraca się meble w pokoju zmarłego, aby "duch nie miał na czym usiąść". Ciekawe. Skąd ten strach?
|
|
|
|
|
|
|
|
Skąd strach przed zaświatami ? Chyba obawa przed kontaktem ze śmiercią jako taką, przed przypadkowym zetknięciem się ze sferą z którą nie chce się mieć kontaktu (w obawie przed byciem "zawłaszczonym" przez nią)- mechanizm pierwotny ale prowadzący do zachowań bardzo sensownych i chroniących populację.
Co do okaleczeń ciał zmarłych (jeśli chodzi o "torturowanie" zmarłego pozostanę sceptykiem )- zdarzały się wśród wszystkich właściwie kultur i miały uniemożliwiać powrót. Typowe zabiegi "anty-wampiryczne" nie są niczym innym jak odebraniem możliwości ruchu i orientowania się w terenie. Przybijanie czaszki do podwaliny kościoła, odcinanie członków czy- w wersji łagodniejszej- krępowanie ich, zasypywanie ust ziarnem bądź solą, palenie serca, kładzenie głowy między nogi bądź ciała frontem do ziemi... Z kolei zabiegi takie jak zasłanianie portretów zmarłego, nie używanie jego imienia (bądź wręcz nadawanie imion pośmiertnych), mówienie wyłącznie dobrze to wszystko próby nie zwracania uwagi kogoś, kto już "przeszedł", ale ciągle był "blisko". Wreszcie- przewracanie mebli, kładzenie na słomie (bądź podłodze), pozbywanie się ubrań i ulubionych przedmiotów ma skłonić duszę do odejścia i niezasiadywania się.
To się nastrojowo zrobiło...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Szczególnym zjawiskiem jest strach Indoeuropejczyków przed zmarłymi
Oj niczym takim szczególnym, we wszystkich kulturach jest on obecny.
QUOTE W Polsce do dzisiaj w wielu miejscach jest zwy7czaj, że przewraca się meble w pokoju zmarłego, aby "duch nie miał na czym usiąść".
Nadal zachowało się wiele zwyczajów, weźmy dwa najbliższe nam święta listopadowe - to nic innego jak próba zadośćuczynienia zmarłym.
QUOTE Skąd ten strach?
Pochodzi jeszcze z czasów kiedy nie było elektryczności
|
|
|
|
|
|
|
Rzechosz
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 74.717 |
|
|
|
Grzegorz Wolfram |
|
Zawód: mysliciel |
|
|
|
|
To może być jak z wynalezieniem koła, mit zakorzenił sie w kilku miejscach na świecie jednocześnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
A czemu nie celtyckie? Tu mamy świetny film, którego bazę wyjściową stanowią odkryte w Irlandii pochówki wampiryczne datowane między późnym VII wiekiem a wiekiem IX: https://www.youtube.com/watch?v=kTYKwOQIPMQ Gratka dla archeologów. Film przenosi widzów także do XVIII wiecznej Austrii i do południowej Rumunii XXI wieku. Przedstawiona jest także ciekawa teoria na temat powstawania fali wierzeń we "wracających do życia" Można także się dowiedzieć jaka jest różnica między wampirem a rumuńskim "morojem"... Świetny relaks. Niestety film w wersji anglo.
Ten post był edytowany przez emigrant: 2/05/2014, 22:33
|
|
|
|
|
|
|
|
Usunięto posty poza tematem niniejszego wątku.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tu mamy przedstawiony klasyczny, pochodzący ze średniowiecza i Bułgarii pochówek wampiryczny z bardzo dobrze widocznym "zaaplikowanym" metalowym bolcem "gdzie trzeba"... Tu więcej zdjęć z tego stanowiska.
Ten post był edytowany przez emigrant: 11/10/2014, 12:38
|
|
|
|
|
|
|
|
Trafiłem kiedyś na jakąś mitologie, czegoś szukałem i wpisałem słowo Danislav i tak po nitce do kłębka, czytałem legendy o ”wampirzych rodach”.O tym min. jak wycięto w pień vlahów, że głupia Europa Wschodnia odcięła się dawno temu od tego typu praktyk itd. Tłumaczę to sobie raczej jako napaści(najazdy) w świetle Księżyca, wiadomo jest wtedy widno albo picie krwi ofiarnej zwierząt składanych na ołtarzu. Chociaż zastanawia mnie trochę pewien tekst u Strabona
QUOTE And Ptolemaeus,[132] the son of Lagus,[133] says that on this expedition the Celti who lived about the Adriatic joined Alexander for the sake of establishing friendship and hospitality, [302]and that the king received them kindly and asked them when drinking what it was that they most feared, thinking they would say himself, but that they replied they feared no one, unless it were that Heaven might fall on them, although indeed they added that they put above everything else the friendship of such a man as he. Dziwnie mi się to kojarzy, w każdym bądź razie :
“jedzcie i pijcie ...............“
smacznego
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wycięto w pień, nie odcięła się, wampiry przeniosły się w Bieszczady, a raczej do ziemi sanockiej. W naszym regionie pochówki wampiryczne były jeszcze stosowane w niektórych miejscowościach po II wojnie św. Kres im położyła akcja "Wisła". W regionie coraz częściej odkrywa się pochówki wampiryczne, pierwsze są ze wczesnego średniowiecza z Przemyśla. Trochę o tym piszę http://www.grupabieszczady.pl/index.php?op...id=42&Itemid=47 w kontekście nieistniejącej "wampirzej" wsi Jawornik. W naszym regionie przetrwało wiele pogańskich obrzędów, rytuałów. Ciekawy artykuł o naszych pochówkach napisał pan Kotowicz archeolog w muzeum historycznego w Sanoku. Przedstawił wyniki swoich badań. Niestety, książkę jakiś popapraniec pożyczył i nie oddał więc nic nie mogę powiedzieć o jego badaniach.
Ten post był edytowany przez lucyna beata: 13/10/2014, 9:12
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|