Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Strategia szerokiego frontu, Co o niej sadzicie ?
     
Primus Pilus
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 89
Nr użytkownika: 6.378

Zawód: student
 
 
post 20/05/2005, 19:12 Quote Post

Eisenhower był twórcą i zwolennikiem t.z.w. stategii szerokiego frontu, czyli równoległych działań na całej lini frontu, bez wybierania kluczowego odcinka do uzyskania przełamania. Wielokrotnie musiał się spierać z podwładnymi co do celowości swych założeń. Moim zdaniem było to poważnym błędem który znacznie przedłużył zakończenie wojny.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Morgan Ghost
 

Wodzu
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 792
Nr użytkownika: 2.205

 
 
post 20/05/2005, 22:03 Quote Post

Hmmm... strategia ta raczej nie miała szans powodzenia jeśli chodzi o forsowanie Renu. Przekroczyć rzekę w kilku odcinkach jednocześnie to było raczej nie do zrobienia dla Aliantów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Eisenhower
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 118
Nr użytkownika: 5.682

Zawód: Student
 
 
post 21/05/2005, 8:48 Quote Post

Dranie smile.gif

No więc, ryzykowane zagrywki, dziwne z pozoru taktyki to charakterystyka Ike'a, czyż nie? Nie sądzę, żeby wojnę można było znacznie skrócić, jak to zasugerował Primus Pilus.

A propos forsowania Renu - jak mieli ruszyć, jak Rosjanie "Hurra!!!"? I przez Ren pod karabiny niemieckie?

Ike
PS: Ja tam bym nie podważał taktyki głównodowodzącego, wszak wiedział, co robi. Ale z alianckich dowódców wymiatał Patton, o Monty'm wolę nie mówić, uważam, że miał za dużo szczęścia, a za mało realnych umiejętności.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
das_reich
 

cbr600rr
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.193
Nr użytkownika: 4.929

 
 
post 21/05/2005, 9:15 Quote Post

Ja też jestem przeciw tej taktyce , ale zauważcie to że alianci wiązali znaczne siły niemieckie w tzw "szerokim froncie"- nie skupili się na jednym celu bo bo wiecie co by było ( cała masa chłopców z SS i WH w jednym miejscu) i myslę ze Ike zdawał sobie z tego sprawe i myślę jeszcze, że wiedział to i chciał uniknąć kłopotów. żeby nie ta taktyka uważam że byłby gorszy bajzel niż był, albo by nie było nic - już sam nie wiem co mam gadać confused1.gif ----są rożne tezy i przypuszczenia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Primus Pilus
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 89
Nr użytkownika: 6.378

Zawód: student
 
 
post 21/05/2005, 19:41 Quote Post

QUOTE
Nie sądzę, żeby wojnę można było znacznie skrócić, jak to zasugerował Primus Pilus.


Zwróć uwagę na problem zaopatrzenia który znacznie zwalniał postępy aliantów, po wygranej bitwie normandzkiej. Gdyby prowadzono pościg na jednym kluczowym odcinku, zaopatrzenie dochodziło by szybciej co mogło znacznie przyśpieszyć działania. Dodać trzeba, że straty były by mniejsze. A wojna mogła się skończyć w 44. Patton był gorącym zwolenikiem działań na jednym odcinku frontu.
QUOTE
Ja też jestem przeciw tej taktyce ,


To mnie wcale nie dziwi z twoich postów można wyciagnąć pewien wniosek, darzysz pewnym uznaniem na armię III Rzeszy. Gdyby nie ta strategia nie było by Ardenów oraz była by szybsza kapitulacja Niemiec.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Eisenhower
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 118
Nr użytkownika: 5.682

Zawód: Student
 
 
post 22/05/2005, 11:15 Quote Post

To już zależy jedynie od okoliczności na froncie - są to nasze przypuszczenia.

Zresztą powiedziałem, że Patton był najlepszym alianckim dowódcą, ale Ike'a bym nie przekreślał, zresztą sam widzisz, jak się podpisuję smile.gif

Ike
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Necrotrup
 

oszołom przemawiający językiem nienawiści ;)
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.743
Nr użytkownika: 1.208

 
 
post 22/05/2005, 11:43 Quote Post

Primus Pilus napisał:
QUOTE
Zwróć uwagę na problem zaopatrzenia który znacznie zwalniał postępy aliantów, po wygranej bitwie normandzkiej. Gdyby prowadzono pościg na jednym kluczowym odcinku, zaopatrzenie dochodziło by szybciej co mogło znacznie przyśpieszyć działania.

I to jest właśnie istota problemu. Komu dać to zaopatrzenie? Pattonowi? Obraziłby sioę Monty i Anglicy. Monty'emu? Nie zdzierżyłby Patton. Lepiej więc dać każdemu po równo, i problem polityczny z głowy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Primus Pilus
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 89
Nr użytkownika: 6.378

Zawód: student
 
 
post 22/05/2005, 14:04 Quote Post

QUOTE
Komu dać to zaopatrzenie? Pattonowi?


Zapominasz, że Patton był tylko jednym z dowódców armii a Montgomery grypy armii. Nad Pattonem był dowódca 12 Grupy Armii pewnie wiesz kto? Gdyby rozpatrywać pozycję obu gen. Montgomerego i Pattona oraz rozpatrywać kwestię zaopatrzenia po równo to pan M. i tak by był poszkodowany i napewno by się obraził. Zgadza się ach ta polityka. Dodam, że Montgomeremu przydzielono wiecej zaopatrzenia w zwiazku z operacją "Market-Garden". Również stosunki z między aliantami były i tak napięte.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
das_reich
 

cbr600rr
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.193
Nr użytkownika: 4.929

 
 
post 22/05/2005, 14:39 Quote Post

QUOTE(Primus Pilus @ May 21 2005, 08:41 PM)
QUOTE
Nie sądzę, żeby wojnę można było znacznie skrócić, jak to zasugerował Primus Pilus.


QUOTE
Ja też jestem przeciw tej taktyce ,


To mnie wcale nie dziwi z twoich postów można wyciagnąć pewien wniosek, darzysz pewnym uznaniem na armię III Rzeszy. Gdyby nie ta strategia nie było by Ardenów oraz była by szybsza kapitulacja Niemiec.
*


Nie ukrywam że jestem jak to ty powiedziałeś "niemcami" ale uważam jak uważam smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Necrotrup
 

oszołom przemawiający językiem nienawiści ;)
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.743
Nr użytkownika: 1.208

 
 
post 22/05/2005, 16:34 Quote Post

QUOTE
Nad Pattonem był dowódca 12 Grupy Armii pewnie wiesz kto?

Oczywiście, że wiem, Bradley, zresztą były podwładny Pattona. Ale dawanie zaopatrzenia Bradleyowi i tak w praktyce sprowadziło by się do dania go Pattonowi.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Adaś
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 60
Nr użytkownika: 5.319

Stopień akademicki: licencjat ;-)
Zawód: student
 
 
post 23/05/2005, 20:41 Quote Post

W sumie to brak właściwego zaopatrzenia uiemozliwiał podjęcie ofensywy...oczywiście, można byłoby to zorganizować tak, aby szło ono szybciej w jedno miejsce, lecz wtedy nie docierałoby w inne...też niedobrze.
Z drugiej strony to taka strategia szerokiego frontu była niejako powrotem do działań z I wojny...
Z trzeciej strony można przyjąć, że aliantom zachodnim nie zależało na gnaniu do przodu. Wiązali na tym szerokim froncie znaczne siły niemieckie, utworzyli drugi front, a w ryzykownych atakach wykazywali się Rosjanie, którym "kilku" żołnierzy mniej czy więcej w piachu nie robiło róznicy.
Z czwartej strony wink.gif czyż nie jest tak, że próbe przełamania frontu i uderzenia bezpośrednio na Berlin alianci podjęli? Chyba jakiś kiepski brytyjski marszałek polny to sklecił... sklepik-ogródek to się zwało czy jakoś tak ;-)

Nie wiem jakie wnioski wyciągnąć, jestem zwykłym kapralem rolleyes.gif
Pozdrowienia!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Primus Pilus
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 89
Nr użytkownika: 6.378

Zawód: student
 
 
post 23/05/2005, 21:04 Quote Post

QUOTE
Nie wiem jakie wnioski wyciągnąć, jestem zwykłym kapralem 
Pozdrowienia!


Zapomniałeś dodać narazie zwykłym kapralem. A co szkoląc się na oficera, nie uczą was wyciagania wniosków wink.gif

A wracając do meritum sprawy strategia ta znacznie podnosiła liczbę ofiar. A Montgomery może lepiej jak by było gdyby dlalej wykładał na uczelni.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Adaś
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 60
Nr użytkownika: 5.319

Stopień akademicki: licencjat ;-)
Zawód: student
 
 
post 24/05/2005, 11:14 Quote Post

QUOTE
Zapomniałeś dodać narazie zwykłym kapralem. A co szkoląc się na oficera, nie uczą was wyciagania wniosków

Na razie wyszkolili mnie na podoficera-tytuł podchorążego należy mi się bo jestem studentem...niestety nie uczelni wojskowej. Wniosków za to uczą wyciągac na historii, niemniej jednak ciężko jest mi wnioskować, gdy nie znam np. dokładnej liczby poległych, od czasu ustabilizowania się sytuacji na froncie zachodnim(?). Wydaje mi się , że "leniwe" działania wojenne w tak krótkim okresie czasu pochałaniają jednak mniej ofiar niż zdecydowane ataki...choć nie zawsze. Ile by było poległych w przypadku skupienia się na wybranym odcinku...no to jest niestety gdybanie i ciężko to wykorzystać w przekonujący sposób.

Moje zdanie jest jednak takie-aliantom nie zależało na gnaniu do przodu...prawdopodobnie właśnie dlatego, żeby uniknąć ofiar. Berlin mogli sobie zdobyć Rosjanie... a RFN był i tak większy od NRD.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Primus Pilus
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 89
Nr użytkownika: 6.378

Zawód: student
 
 
post 24/05/2005, 19:47 Quote Post

QUOTE
Na razie wyszkolili mnie na podoficera-tytuł podchorążego należy mi się bo jestem studentem...niestety nie uczelni wojskowej.

Przepraszam i zwracam chonor.
Dane liczbowe to straty ok. 750 tyś. jesień i zima 44. Ch. Whiting "Bitwa o Wał Zachodni".

QUOTE
Moje zdanie jest jednak takie-aliantom nie zależało na gnaniu do przodu...prawdopodobnie właśnie dlatego, żeby uniknąć ofiar. Berlin mogli sobie zdobyć Rosjanie... a RFN był i tak większy od NRD.


Napewno to zależało U.S.A, sprawa z Anglikami to zupełnie inna historia oni zawsze mieli interes w równowadze na kontynecie, ale co oni mogli zrobić sami.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
vojti
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 2.334

Wojtek Wojtkowiak
 
 
post 5/05/2006, 13:49 Quote Post

Taktyka szerokiego frontu sprawdza sie jesli w miare postepow wojsk zdobywa sie porty ktore moga owe wojska zaopatrywac ( I tak to jakis cholerny cud ze alianci osiagneli granice niemieckie tak szybko , wyprzedzili swoj plan o ile dobrze pamietam az o 7 miesiecy ). W wrzesniu taktyka ta nie mogla byc dluzej praktykowana ze wzgledu na brak zaopatrzenia ( brak portow ) , oczywiscie 4 wrzesnia odbito Antwierpie i dawalo to duze mozliwosci,jednak na otwarcie tego portu trzeba bylo poczekac.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej