Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
64 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> USofA: potęga czy kolos na glinianych nogach?, Czy popieracie polityke zagraniczną USA?
     
craft
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 147
Nr użytkownika: 15.021

 
 
post 3/09/2006, 20:47 Quote Post

Amerykanie nie maja zamiaru jeszcze długo kończyć tego czego zaczeli a to z prostej przyczyny.
Taki konflikt powoduje ze przemysł amerykański zaczyna dobrze prosperawac a to dlatego że trzeba wyposarzyc armie, trzeba dorobic braki w zaopatrzeniu. Dla obrońców tego kraju chce poddać jeden przykład do przedyskutowania. Zajmijmy się ceną ropy na świecie. Zobaczcie ile np. w Polsce płacimy za litr benzyny 4 złote a w Ameryce 1,40zł a przesył do ameryki tego surowca np z Arabii jest 2 razy drozszy niz do Europy .Jest tu jakas logika. Amerykanie sa więksi i silniejsi i trzymają żelazna ręka cały niemal glob czy to jest sprawiedliwe czy nie jest silniejszym krajem np. Finlandia która potrafi sama o siebie zadbac niz USA która musi ingerowac i burzyć spokój innych krajów żeby sama mogła przetrwac.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Mintho
 

Wielka Ryba
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 692
Nr użytkownika: 2.033

 
 
post 3/09/2006, 20:56 Quote Post

QUOTE(craft)
Amerykanie nie maja zamiaru jeszcze długo kończyć tego czego zaczeli a to z prostej przyczyny.
Taki konflikt powoduje ze przemysł amerykański zaczyna dobrze prosperawac a to dlatego że trzeba wyposarzyc armie, trzeba dorobic braki w zaopatrzeniu. Dla obrońców tego kraju chce poddać jeden przykład do przedyskutowania. Zajmijmy się ceną ropy na świecie. Zobaczcie ile np. w Polsce płacimy za litr benzyny 4 złote a w Ameryce 1,40zł a przesył do ameryki tego surowca np z Arabii jest 2 razy drozszy niz do Europy .Jest tu jakas logika. Amerykanie sa więksi i silniejsi i trzymają żelazna ręka cały niemal glob czy to jest sprawiedliwe czy nie jest silniejszym krajem np. Finlandia która potrafi sama o siebie zadbac niz USA która musi ingerowac i burzyć spokój innych krajów żeby sama mogła przetrwac.


A skąd takie porównanie cen ropy? Z całym szacunkiem, ale coś musiałeś pokręcić. Zresztą rożnce są w cenach to nie ulega wątpliwości. Jednak różnice nie są spowodowane kosztem ropy (nawet z doliczonymi kosztami transportu), ale z podatkami (w Polsce jest akcyza, VAT, opłata paliwowa i chyba coś jeszcze - w Stanach tego nie uświadczysz)
I właśnie dlatego, ze są więksi i silniejsi się wszędzie wtrącają. Jak my się wtrącaliśmy to było to zawsze w słusznej wierze, prawda? Finlandia natomiast dbanie o siebie zawdzięcza Nokii (20% eksportu kraju) - zresztą jest to jakąś prawidłowością, ze małym państwom wystarczy jeden dobry pomysł by utrzymać sie na arenie międzynarodowej. Im jesteś większy (czyt. silniejszy) tym bardziej musisz hałasować rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Matthias
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 60
Nr użytkownika: 10.819

Zawód: Siatkarz yo 17
 
 
post 3/09/2006, 20:57 Quote Post

QUOTE
...Finlandia która potrafi sama o siebie zadbac niz USA która musi ingerowac i burzyć spokój innych krajów żeby sama mogła przetrwac.


Zgadzam się!! Spójrzcie na Finów. Żyją jak paniska:)PKB 36550 € na mieszkańca... i nie użerają się z nikim tak jak to ma miejsce m. in. w Polsce sad.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 3/09/2006, 22:19 Quote Post

QUOTE
Tak to chyba najczęściej podnoszony zarzut przeciw USA - nie prowadzą akcji charytatywnych  A powinni!

Zarzut stawiany przez ludzi nie majacych o tej sprawie zielonego pojecia. Roczna wartosc bezzwrotnej pomocy dobroczynnej - a w to wchodza oficjalne programy pomocy finansowane przez rzad federalny (czyli z kieszeni podatnika = mojej) oraz najrozniejsze fundacje - to dziesiatki miliardow dolarow.
Uzytkownik craft:
QUOTE
Zobaczcie ile np. w Polsce płacimy za litr benzyny 4 złote a w Ameryce 1,40zł

Wczoraj musialem zatankowac samochod. Srednia cena galona US benzyny - $ 3. Trzy dolary to 9 zl. 1 US galon to ok. 4 litry. A wiec cena za 1 litra benzyny tutaj wynosi nie 1.40 zl ale 2.25 zl. Jak juz podajesz jakis przyklad to go uprzednio dobrze sprawdz.
QUOTE
(nawet z doliczonymi kosztami transportu), ale z podatkami (w Polsce jest akcyza, VAT, opłata paliwowa i chyba coś jeszcze - w Stanach tego nie uświadczysz)

Uswiadczysz, uswiadczysz - w cene galona benzyny jest wliczany podatek stanowy i federalny.
QUOTE
USA która musi ingerowac i burzyć spokój innych krajów żeby sama mogła przetrwac.

A moze wymienilbys kilka tych "spokojnych" krajow ? Jakies fakty ? Jakies daty ? Na pewno cos sie znajdzie tylko trzeba poszukac.
I przypominam, ze podalem kilkanascie roznorodnych tematyk dotyczacych "kolosa" - i nie widze reakcji. Za skomplikowane czy po prostu za malo wiemy i wobec tego nabijamy licznik postow pisaniem oklepanych banalow ?
N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Anders
 

VII ranga
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 2.435
Nr użytkownika: 4.016

Zawód: Biurowy
 
 
post 3/09/2006, 23:45 Quote Post

OK, to ja poruszę trochę tych zagadnień:

QUOTE
2. poziom edukacji mlodziezy, powodowany systemem produkujacym wyksztalcona elite (co jest zrozumiale) ale i masy absolwentow szkol srednich zdolonych wylacznie do robienia frytek w McDonaldzie.


To chyba jest największy problem Ameryki - to społeczeństwo, w którym nadal pokutuje mit o równych szansach i kulcie pracy i pomysłu, staje się coraz bardziej stayczne i coraz mniej odpowiada tym wyobrażeniom - wzrasta prawdopodobieństwo, ze biedny pozostanie biednym. Czytałem, ze są wskaźniki mówiące o "elastyczności" społeczeństwa - określające ilu spośród najbiedniejszych potrafiło w danym czasie przejść do najwyższych klas - i te współczynniki w ameryce drastycznie spadają. Powoli USA zaminiają się w kontekście wykształcenia w społeczeństwo kastowo-arystokratyczne (największe uczelnie dają podobno punkty za pochodzenie/tradycje rodzinne, a wielkie klany - rodziny Bushów czy Kennedych - są przez pokolenia związane z jedną uczelnią).

QUOTE
4. czy dwupartyjny system polityczny w jego dzisiejszym wydaniu jest wystarczajacy dla prawidlowego dzialania Republiki ?


System dwupartyjny jest mało demokratyczny, bo - nie znam danych - pewnie około 20% to ludzie niezdecydiowani, którzy głosują na demokratów bądź republikanów, ale nie widzą w nich reprezentacji całości swoich poglądów. Z drugiej jednak strony system dwupartyjny zapewnia pewną wewnętrzną spoistość i czyni system przewidywalnym i stabilnym, a to liczy się w wielu kwestiach - szczególnie w polityce międzynarodowej. Każdy system ma "zady i walety" i nie wydaje mi się, by z punktu widzenia roli jaką niestety odgrywa na świecie USA, można było znaleźć lepszy system demokratyczny dla tego państwa.

QUOTE
7. Przez ostatnie 15 lat USA byly jedynym supermocarstwem. Jak dobrze czy jak zle wykonaly swoj obowiazek jako supermocarstwo i dlaczego ?


Stany stworzyły imperium, które przez ostatnie 15 lat miało w istocie w wielu kwestiach decydujący głos na świecie. Jednak hipokryzją jest twierdzenie, że przez ten czas wszelkie działania tego państwa nisły pokój i demokrację całemu światu. USA realizowały swoje interesy i broniły interesów swoich obywateli, co broń boże nie jest niczym nagannym. Mam wrażenie, że wojownicza rodzina prezydentów z Teksasu chce utrwalić swój wizerunek twardego szeryfa i temu podporządkowuje swoje poczynania - a to źle wróżyłoby stanom, skoro partykularyzmy polityki wewnętrznej tak silnie oddziaływałyby na politykę zewnętrzną. Przez takie działania padła już jedna republika...

BTW - jakie sa obowiązki supermocarstwa? Bo moim skromnym zdaniem żadne.

QUOTE
8. Ten punkt laczy sie z poprzednim: w Azji szybko rosnie drugie supermocarstwo, co wymagac bedzie zrewidowania wielu aspektow polityki USA. W jakim stopniu USA jest do tego przygotowane ?


Chiny są potęgą i moim zdaniem będą w stanie dość szybko zdystansować USA w wielu dziedzinach. Paradoksalnie umożliwili im to sami amerykanie, pompując w chińską gospodarkę swoje środki poprzez rozliczne inwestycje. Ale chińczycy z kulisów stają poważnym, wręcz równorzędnymi partnerami dla amerykańskich biznesmenów z najwyższej półki (czy ktoś pamięta jak narodowosciowo przedstawia się podział akcji IBM? bo chyba chińczycy coś kupowali...). USA nie ma skrupułów w niszczeniu wszystkich, którzy mogliby zagrozić ich gospodarczej pozycji, jednak może się zdarzyć, ze tym razem nie podołają. Chiny to nie Japonia. To olbrzymi rynek 1 200 000 000 konsumentów, których nie można lekceważyć.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
silent_hunter
 

Poczwórny Agent, Łowca Replikantów
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.055
Nr użytkownika: 11.971

Stopień akademicki: gramotny
Zawód: przodownik pracy
 
 
post 4/09/2006, 0:21 Quote Post

Co wy porownujecie parumilinowa Finlandie i podajecie jako przyklad dla Stanow rolleyes.gif ??? Juz kiedys to ktos walkowal przy okazji innej dyskusji, dry.gif
wiec powtorze moja riposte:
"A moze wymienicie jakies jeszcze mniejsze kraje, ktore wykorzystujac swoje "ogromne zasoby ludzkie, surowcowe , finansowe" z powodzeniem moglyby pomagac innym a ich obywatele-dobroczyncy zgodziliby sie na dodatkowe podwyzszenie swoich super-wysokich podatkow na tzw. swiatowa pomoc tak, ze w sumie w ich kieszeniach nie zostaloby juz nic...
Przyklad Finlandii...totalnie chybiony, nawet nie wiecie jakby ten kraik radzil sobie gdyby wychylil nosa spoza swych pieknych polnocnych lasow i mial rozwiazywac wielkie swiatowe konflikty (i gdyby trzeba bylo zrobic cos wiecej niz tylko wyglasznie przemowien, negocjowanie i podpisywanie umow...)".
A owszem Finlandia jest "charytatywna"...raz w roku...przed Swietami Bozego Narodzenia, kiedy stamtad wyrusza do naszych milusinskich Sw.Mikolaj... biggrin.gif


A jesli chodzi o ta nieszczesna rope to cynicznie odpowiem ...
Owszem Jankesom chodzi o ten surowiec a przede wszystkim o zabezpieczenie jego nieprzerwanych dostaw...kazde wieksze zaklocenie mogloby doprowadzic do kryzysu ekonomicznego w USA a ze kraj ten popycha swiatowa ekonomie...dalej do kryzysu globalnego .

Zloza w Zatoce Meksykanskiej ...niestety nie zapewniaja stuprocentowo nieprzerwanych dostaw...kazdy mega huragan, ktorych ostatnio bylo rekordowo duzo (pamietacie chyba slawna Katrine) powoduje przerwy w dostawach ropy z tego regionu.
Jest jeszcze Wenezuela...hmmm...el presidente Chavez nie pala do Jankesow miloscia i jako kandydat na glownego dostawce na ktorym mozna polegac nie moze byc brany pod uwage...Jest tez Rosja ale czy w wypadku tego "mocarstwa" Amerykanie mogliby dyktowac swoje warunki?... wink.gif Sa takze tzw. "strategiczne" zloza na Alasce (ANWR) ale, ze znajduja sie na terenie parku narodowego projekty wiercen napotykaja na protesty nie tylko "ekologow" ale takze lobby demokratycznego w senacie i kongresie...
Reasumujac Usa sa zdane na wlasne zloza (ktore sie wyczerpuja), dostawy z Kanady (kosztowne bo ropa tam jest wydobywana z piaskow co podraza koszt tego surowca), Meksyku (z czasowymi przerwami, kiedy szaleja huragany)...a okolo 20 % pochodzi z rejonow tzw. niestabilnych.

A dlaczego Amerykanom tak bardzo zalezy na zabezpieczeniu swych interesow (surowcowo-energetycznych) na Bliskim Wschodzie???...
To proste...Chinczycy juz niebawem beda potrzebowali wiecej ropy niz Stany (...i to nie tylko chodzi o oceany ropy na potrzeby przemyslu ale...zwykli Chinczycy z rowerow przesiadaja sie na samochody...wyobrazcie sobie dziesiatki mln nowych autek rolleyes.gif w ciagu najblizszej dekady, no moze dwoch) i zapewne towarzysze chinscy chetnie rozszerzyliby swoje wplywy na Bliskim Wschodzie...
i Syberii...biggrin.gif
Podobnie rzecz sie ma z najwieksza (ludnosciowo) swiatowa demokracja czyli Indiami.

Jak na razie ropa rulez i nic na to nie poradzimy sad.gif a niestety glowni jej dostawcy to kraje skorumpowane (wyjatek: Kanada i Norwegia, no i moze Meksyk), ktore chetnie wykorzystuja ten surowiec jako bron ekonomiczna i nie sadzcie, ze USA pozostana wobec takich praktyk bierne , tym bardziej, ze sa glownym swiatowym konsumentem tego surowca...
Nawet gdyby dzisiaj ktos zbudowal tani i rewolucyjny silnik na odpadki to chyba nie wyobrazacie sobie, ze z dnia na dzien ropa i zwiazane z nia problemy stana sie tylko wspomnieniem a wszyscy zaczniemy jezdzic pojazdami napedzanymi zawrtoscia kublow smieciowych. Takie przejscie na nowe zrodlo wymagaloby czasu...i ogromnych nakladow finansowych wink.gif

pzdr smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
craft
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 147
Nr użytkownika: 15.021

 
 
post 4/09/2006, 11:40 Quote Post

Do Net Skater-nigdy nie nabijałem i nie bede nabijał postów, bo to mi koło kija lata czy ja mam jedną śmieszną kropke czy pietnaście.

A teraz powiem tak przeczytałem te podpunkty i odpowiem na 7.Ameryka jak wszyscy dobrze wiemy była super mocarstwem a dlaczego tak sie stało a to dlatego ,że zarobiła na konfliktach w Europie podczas I i II wojny swiatowej.Anglia do tej pory ma długi wobec stanów. Amerykanie zerwali z polityka izolacyjna jak tylko zobaczyli ze sa w stanie skozystać na tym.Amerykanie nie spisali się jako super mocarstwo a to dlatego że chcieli rozwiązywać konflikty na świecie za sprawa żelaznej ręki. No i polecieli np. do Wietnamu i co sie stało przegrali. Polecieli do Afganistanu i juz kawałek czasu nie mogą wytropic najgroźniejszego terrorysty hehe.Polecieli do Iraku i nie umieja zaprowadzić tam pokoju.I to jest wielka Ameryka która zaczyna cos i nie moze niczego skończyć. Do tego mają coraz większy wzrost przestępczości ,analfabetyzmu i niedouczenia.Obywatel moze być bezkarnie podsłuchiwany w swoim domu jego prawa do własnosci i mienia prywatnego sa łamane. Czy to jest ta Ameryka mlekiem i miodem płynąca. Wogóle rodowity Amerykanin to Indianim a reszta to dziesiątki tysięcy narodowosci które zostały skupione i złączone w jeden twór zwany USA.Dlatego maja takie problemy wewnętrzne.To tzw. supermocarstwo padnie na kolana gdy zabraknie im swoich własnych zasobów naturalnych zaczną wtedy szukac ich gdzie indziej jak nie dostana po dobroci to wezmą siła. Taka jest moja opinia na temat "Supermocarstwa".
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
silent_hunter
 

Poczwórny Agent, Łowca Replikantów
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.055
Nr użytkownika: 11.971

Stopień akademicki: gramotny
Zawód: przodownik pracy
 
 
post 4/09/2006, 14:23 Quote Post

@Craft

Sprobuj rozwinac te swoje "oskarzenia".
Naprawde trudno jest polemizowac z zarzutami wyrwanymi z kontekstu i brzmiacymi jak hasla zywcem z gazetki sciennej politbiura...brakuje tylko "amerykanskiej stonki ziemniaczanej" dry.gif

Taki np. rodzynek:
QUOTE
Czy to jest ta Ameryka mlekiem i miodem płynąca. Wogóle rodowity Amerykanin to Indianim a reszta to dziesiątki tysięcy narodowosci które zostały skupione i złączone w jeden twór zwany USA.Dlatego maja takie problemy wewnętrzne.

Nikt nikogo nie wylapuje i nie zmusza do przyjazdu do USA. Ludzie szukajacy lepszego zycia, pracy, realizacji ambicji i wykorzystania talentow sami decyduja sie na emigracje do Stanow poniewaz ich kraje przezywaja tzw. "problemy wewnetrzne" dry.gif i takich mozliwosci obywatelowi nie sa w stanie zapewnic.
"Wogóle rodowity Amerykanin to Indianim a reszta to dziesiątki tysięcy narodowosci ..." Taaa a te narodowosci to byly miedzy innymi europejskie kraje milujace pokoj...w tym "przykladni" Skandynawowie rolleyes.gif
I czego oczekujesz, ze prezydent zwroci Ameryke Indianom??? confused1.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
pre_historia
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 42
Nr użytkownika: 9.686

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 23/09/2006, 17:53 Quote Post

Do dziś nie wiem o co chodzi Ameryce. Nie wiem dlaczego i na jakich (prawdziwych) podstawach wkroczyli do Iraku(bez zgody ONZ), nie wiem, czy tak naprawdę złapali Husajna(czy to on, czy sobowtór), gdzie jest Bin Laden(jakkolwiek sie to pisze), itp. To wszystko jest jakies dziwne....jakos nie wierze im...w to wszystko (no i gdyby dorzucić lądowanie na księzycu, na które do dziś nie ma dowodów)???
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
T34
 

Banita
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 785
Nr użytkownika: 14.339

 
 
post 23/09/2006, 18:15 Quote Post

QUOTE(pre_historia @ 23/09/2006, 18:53)
(no i gdyby dorzucić lądowanie na księzycu, na które do dziś nie ma dowodów)???
*


A flaga na księżycu? Ślady astronautów na księżycu? Film z lądowania? No, ale oczywiśćie Ameryka musi być zła i nic nie zrobić dla ludzkośći dlatego niektórzy nie wierzą w lądowanie. dry.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
Zoolw
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 46
Nr użytkownika: 21.237

Pawel Chelminski
Zawód: student
 
 
post 23/09/2006, 18:24 Quote Post

Gavarit Tavariszcz Chruszczov: Dagonim i pieriegonim Amieriku! Gaspada Kapitalisty, za nami! wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
pre_historia
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 42
Nr użytkownika: 9.686

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 23/09/2006, 18:41 Quote Post

QUOTE(T34 @ 23/09/2006, 19:15)
QUOTE(pre_historia @ 23/09/2006, 18:53)
(no i gdyby dorzucić lądowanie na księzycu, na które do dziś nie ma dowodów)???
*


A flaga na księżycu? Ślady astronautów na księżycu? Film z lądowania? No, ale oczywiśćie Ameryka musi być zła i nic nie zrobić dla ludzkośći dlatego niektórzy nie wierzą w lądowanie. dry.gif
*


nie chodzi o samo lądowanie, ja nie wierze w ten alerykanski uśmiech:))) oraz w propagandę sukcesu
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 25/09/2006, 15:43 Quote Post

QUOTE(pre_historia @ 23/09/2006, 19:41)
oraz w propagandę sukcesu
*


Największa gospodarka swiata, najpotezniejsza armia, dynamiczna kultura (filmy, książki, muzyka), wiele propagandy tu nie trzeba...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
T34
 

Banita
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 785
Nr użytkownika: 14.339

 
 
post 25/09/2006, 16:10 Quote Post

QUOTE(MikoQba @ 25/09/2006, 16:43)
Największa gospodarka swiata, najpotezniejsza armia, dynamiczna kultura (filmy, książki, muzyka),
*


Nieraz miałem okazje się przekonać, że te argumeny niektórzy potrafia użyć jako zarzuty wobec Ameryki. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Lukasz Kaminski
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 100
Nr użytkownika: 13.568

Lucius Maximillus
Zawód: student
 
 
post 25/09/2006, 16:39 Quote Post

Wg Ameryki demokracja to mozliwość wybory, który kraj chce się okupować... Stałem się ostatnimi czasy zdeka antyamerykański. Nie podoba mi się pro amerykańska polityka naszych władz.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

64 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej