Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Bitwa pod Pragą 13 lutego 1831, Widziane oczyma Rosjan
     
granit01
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 66.734

rafal janke
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 15/08/2010, 10:41 Quote Post

Wycinek z "Kuryera Litewskiego" nr 28 z dnia 6 marca 1831:
"Wódz naczelny Armi Działającey pod 19 lutego donosi CESARZOWI JEGOMOŚCI iz po bitwie d. 13go, żadne ważnieysze wypadki nie zaszły. - Pomimo klęski, zadaney w dniu tym Armii buntowników i pomimo zupełnego rozprzężenia, w jakim ona się znayduie na przawym brzegu Wisły, dotąd ieszcze nie można było użytkować ze wszystkich korzyści zwycieztwa. - Niepewny stan lodu na Wiśle, która w wielu mieyscach iuż puściła, nie dozwala przedsięwziąć przeprawy woysk naszych do zupełnego iey oczyszczenia.
W oczekiwaniu iey puszczenia, Wódz Naczelny włożył na dowódce 6go Korpusu pieszego, Jenerała-Adiutanta, Barona Rozena, ostateczne oczyszceznie województwa Płockiego od partyy buntowniczych i rozbroienie iego mieszkańców.
Jenerał-Marszałek Polny, Hrabia Dybicz-Zabałkański, razem z tem donosi JEGO CESARSKIEY MOŚCI , że strata nasza w bitwie d. 13go, przewyższa pierwsze iey oznaczenie: podług rapportów od półków , dochodzi ona do 8t w zabitych i rannionych, Strata buntowników, bez wszelkiego porównania znacznieysza iest od naszey, z przyczyny ześrzodkowanego działania naszey nader liczney Artyleryi i natarczywych attaków naszey kawaleryi. to potwierdza sie wyznaniom tak ieńców, iako i codziennie przechodzących do nas woyskowych rang niższych i mieszkańców warszawskich zapewniaiących, iż, chociaż wszystkie szpitale i lazarety i wiele prywatnych domów w Warszawie zaiętych jest rannymi, iednakże napotkane są bardzo wielkie trudności do ich pomieszczenia i okzuią się niedostatki wszelkiego rodzaiu.
Podług ich powiadamiania, wielu Jenerałów Polskich iest ciężko ranionych, między innymi Jenerałowie: Chłopicki i Żymirski, ostatni utracił rękę i rychło umarł. liczba dezerterów polskich w woyskach regularnych bardzo znaczna, a w uzbroieniu ziemskiem tak wielka, że wiele nowoformowanych półków i oddziałów korpusowych zupełnie się rozproszyła po bitwie dnia 13go.
W ogólności karności w Armii buntowników zupełne zaniedbania. Ta niekarność oznamionowała odwrót ich z kałuszyna do Pragi zniszczeniem okolic i zupełnem zrabowaniem nieszcześliwych mieszkanców. Z rozrządzenia Wodza Naczelnego tym ostatnim dano pomoc, iaką można było, do przeżywienia się.
Z naszey strony d. 13go lutego ranioony Jenerał-maior Dobryszyn, a Jenerał-Porucznik Kabłukow odebrał mocną kontuzyą od kuli.
Ze szczególną pochwałą Jenerał-Marszałek Polny wspomina o męztwie odznaczaiącym się okazanem w tey sprawie przez Jenerał- maiorów, Murawjewa i Gerszteneweiga. Pod dowództwem pierwszego, Litewska brygada grenadyerska iemu poruczona, potykała się z nayswietnieyszem męstwem. Jenerał-maior Gerszteneweig, znaiduyąc się przy jenerale Hrabii Toll, w czasie kawaleryyskiego ataku, wykonanego pod iego dowództwem na piechotne kolumny buntowników, szczególniey odznaczył się umieietnością uszykowania naszey artyleryi i nadaniem kierunku iey działanią.
Pochodowy Ataman półków kozackich Armii Działaiącey Jenerał-maior Własow, w bitwie d. 7go okazał nowe dowody zwyczayney sobie odwagi. Z niewielkim oddziałem kozaków, przy nim znaydyących się rzucił się na dwa półki jazdy buntowników i uporczywie się potykayąc strzymał ie aż do nadeyścia naszey awangardy, przez którą zupełnie oni zostali odparci i zmuszeni do ucieczki. Waleczny jenerał-maior Wasow w tem zdarzeniu ciężko został raniony kilką cięciami pałaszowemi.
D. 17go lutego stawił się na przedpoczty oddział Jenerała-Maiora Barona Sakena, Woysk Polskich, Podpółkownik 8go półku pieszego Zwoliński. Stabs-Oficer ten, zachowuiąc przysięge wiernego poddanego, znalazł zdarzenie opuścić twierdzę modlin, w którey się znaidował z batalionem swoim i przybył do naszego woyska. Powiadał on, że po bitwie 13go, wódz naczelny armii buntowników Xiążę Radziwiłł złożył dowództwo oświdczaiąc, iż nie czuie się zdolnym do iey przewodniczenia. Następnie zatem, podług słów Zwolińskiego na iego mieysce naznaczony został Jenerał brygady Skrzynecki, nie dawno podniesiony do tey rangi od rządu rewolucyjnego, a Jenerałowie Weyssenhoff, Krukowiecki, Tomicki, Suchorzewski, Giełgud i pięciu innych, wkrótce zatem opuścili służbę."

W numerze 29 w/w kuriera niektózy "zasłużeni" otrzymują "Order Swiętego Równego z Apostołami Xiążęcia Włodzimierza pierwszey kalssy.

pozdrawiam
rj
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
granit01
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 66.734

rafal janke
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 31/08/2010, 20:15 Quote Post

A teraz kilka słów o bitwie "Pod Kazimierzem Dolnym" z dn 18. IV 1831 ( wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Kazimierzem_Dolnym)

Jenerał-Porucznik, Baron Kreyc, w nayuporczywszey bitwie, trwającey dnia 4go, 5go i 6go kwietnia, zadał cios zupełny Jenerałowi Sierawskiemu.
Jenerał Sierawski, przeprawiwszy się przez Wisłóę, pod miasteczkiem Józefowem, z jedenastą batalionami piechoty, czteroma półkami iazdy i dziesięcią działami artylleryi, poszedl na Bełżycę i doszedł do Strzeskowicy. Tymczasem jenerał-Porucznik, Baron Kreyc zebrał swóy oddział, z sześciu batalionów piechoty i dwudziestu dwóch szwadronów jazdy złożony pod Czerniowem, i poszedł na iego spotkanie. Bitwa zaczeła się dnia 4go o południu pod Strzeskowicą i trwała do wieczora: nieprzyjaciel został pobity, ścigany i był przymuszony cofnąc się przez Bełżycę ku Wronowu. Tu o świcie dnia 5go odnowiła się bitwa przez attak ze strony nieprzyjaciela, która trwała do późnego wieczora, i nieprzyjaciel, broniący się cale mężnie, został spędzony ze wszystkich swoich pozycyy i przepędzony na Opole, skąd on, nie maiąc możności powrócenia do Jozefowa i oczekując sobie pomocy ze strony Puław Jenerała Paca, maiącego takoż przeprawić się przez Wisłę, wziął kierunek w nocy na Kazimierz. jenerał Kreyc, przyszedłszy wieczorem późńo do miasteczka Opola i dawszy walecznemu oddziałowi swemu krótkie tylko odetchnienie, wyruszył w nocy z 5 na 6, w ślad za buntownikami, w kierunku do Kazimierza. Awangarda iego śladem szła za nim prostą drogą: oddział zaś wziął się w prawo na wieś Wilugi, ażeby przeciąć nieprzyjacielowi możność dostania się do Puław.
Dnia 6 pod Kazimierzem zadany został buntownikom ostatni i ztanowczy cios. Zdołali oni w nocy przeprawić na powrót przez Wisłę artylleryą i część kawaleryi; piechota zaś nie unikneła swoiego losu. Można ją uważać za zniszczoną! do 1,500 ludzi wszelkiego rodzaiu woysk zgineło w Wiślę; 4 Sztabs-Oficerów, 52 Ober(?)-Oficerów i więcej 2,000 rang niższych wzięto w niewolę; na polu walki wzięto do 4,000 ręczney broni, mnóztwo bębnów, obozy, iuki i t. d. dostały się w nasze ręcę. Jenerał Sierawski, podług opowiadania ieńców, został zraniony i przeprawił się w Gołębiu w kilkaset kawaleryi przez Wisłę. Waleczny oddział Jenerała Kreyca we trzech tych dniach przeszedł od Czernieiewa do Kazimierza w nieustanney bitwie więcey 60 wiorst, nie myśląc, ani o iedzeniu, ani o spoczynku. Jenerał-Major Hrabia Tołstoy, Jenerał Adjutant Xiążę Adam Wirtemberski i Jenerał Maior Paszkow, osobiście wprowadzili attaki w szeregi nieprzyjacielskie, w głowach dywizyonów Kazańskiego Dragońskiego, Dragońskiego Iego Wysokości Xiążęcia Aleksandra Wirtemberskiego i Konno-strzeleckiego Nayiaśnieyszego Króla Wirtemberskiego półków. Jenerał-Maiorowie Baron Delinshauzen, Anrep i baron Prytwic byli wszędzie na przedzie, gdzie obecność ich była potrzebna. Jenerał Maior Murawjew osobiście prowadził na bagnety swoich Grenadyerów. Słowem, wszyscy nieustraszenie, bystro i niezmordowanie wykonali ułożone przez Jenerała Kreyca rozporządzenie. Oddaiąc zupełną sprawiedliwość całemu walecznemu oddziałowi, nie powinien zamilczeć i o tem, że buntownicy bronili się mężnie i uporczywie, i że nawet starali się działać, gdzie można, zaczepnie; lecz napróżno! Artyllerya nasza oznamionowała sobie nową sławą, rażąc nieprzyjaciela w naybliższey dystancyi kartaczami. Nasza strata zawiera się w 300 ludziach.
Jenerał-Adjutant Hrabia Toll.
M. Siedle d. 8
kwietnia 1831
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej