Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
17 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Michał Korybut Wiśniowiecki, Idiota czy mądry człowiek
     
Anasurimbor
 

Cesarz-Aspekt
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.704
Nr użytkownika: 68.588

K.M.
Zawód: wojak
 
 
post 18/02/2011, 13:54 Quote Post

Kompletnie nie nadawał się na króla,ani na hetmana więc powinien siedzieć w Zbarażu a nie pchać się na tron.Tym bardziej że kraj był wyniszczony wojnami oraz zagrożony nowym konfliktem z Turcją wobec czego potrzeba było króla który by radził sobie i polu i w polityce.Sobieski poradził sobie chociaż z tym pierwszym.
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Skrzetuski
 

W służbie Jego Królewskiej Mości!
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.707
Nr użytkownika: 58.568

Jakub Witczak
Zawód: Radca prawny
 
 
post 18/02/2011, 14:05 Quote Post

QUOTE(Anasurimbor @ 18/02/2011, 13:54)
Kompletnie nie nadawał się na króla,ani na hetmana więc powinien siedzieć w Zbarażu a nie pchać się na tron.Tym bardziej że kraj był wyniszczony wojnami oraz zagrożony nowym konfliktem z Turcją wobec czego potrzeba było króla który by radził sobie i polu i w polityce.Sobieski poradził sobie chociaż z tym pierwszym.
*



Ale Michał raczej nie pchał się na tron - elekcja 1669 to głównie zasługa Olszowskiego i niechęci szlachty do cudzoziemców. Oczywiście mógł odmówić... Ale też trzeba mieć na uwadze, że na jego krótkotrwałe rządy duży wpływ miała silna opozycja z Sobieskim i Prażmowskim na czele. A Wiśniowiecki do walki w polu miał przecież hetmana - Sobieskiego (choć oczywiście hetman nie był jego zwolennikiem), więc wielkim wodzem nie musiał być. wink.gif

Ten post był edytowany przez Skrzetuski: 18/02/2011, 14:25
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
ziuk76
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 641
Nr użytkownika: 70.783

Stopień akademicki: mgr
Zawód: wolny
 
 
post 18/02/2011, 16:18 Quote Post

QUOTE
Kompletnie nie nadawał się na króla,ani na hetmana więc powinien siedzieć w Zbarażu a nie pchać się na tron.


Żeby było ciekawiej, to on wcale nie kandydował- promotorem wyboru Michała Korybuta na króla był podkanclerzy i zarazem biskup chełmiński Andrzej Olszowski. Polityk ten chciał nie dopuścić do wyboru Francuza (Ludwika Conde), który był popierany przez malkontentów (prymasa Prażmowskiego czy hetmana Sobieskiego). Olszowski wykorzystał sprytnie rozbicie elektorów na zwolenników orientacji profrancuskiej i proaustriackiej (książę Karol Lotaryński). Podobno Wersal w rywalizację o koronę polską wpakował podobno 2,5 mln liwrów. Podkanclerzy miał jeszcze jeden atut- niechęć, może nawet otwartą wrogość, średniej szlachty do elity magnackiej, która chciała narzucić swojego kandydata. Spory na polu elekcyjnym trwały od 2 maja ( w tym czasie m.in wykluczono z elekcji Ludwika Conde) do 19 czerwca 1669 r. W tym dniu szlachta z sandomierskiego, zapewne z inicjatywy podkanclerzego, nagle ryknęła "Vivat Piast! Vivat rex Michael!". To szybko podchwyciła reszta rozgorączkowanych wyborców, podobno w większości niemających nawet pojęcia o kogo chodzi. A co na to Michał Korybut? Według Paska (wielkiego zwolennika Michała Korybuta) siedział sobie "między szlachtą pokorniusieńki, skurczył się, nic nie mówi". Był totalnie zaskoczony wyborem. Szkoda tylko, że ... przyjął ten wybór.
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Anasurimbor
 

Cesarz-Aspekt
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.704
Nr użytkownika: 68.588

K.M.
Zawód: wojak
 
 
post 18/02/2011, 21:00 Quote Post

QUOTE(Skrzetuski @ 18/02/2011, 14:05)
Ale Michał raczej nie pchał się na tron - elekcja 1669 to głównie zasługa Olszowskiego i niechęci szlachty do cudzoziemców. Oczywiście mógł odmówić... Ale też trzeba mieć na uwadze, że na jego krótkotrwałe rządy duży wpływ miała silna opozycja z Sobieskim i Prażmowskim na czele. A Wiśniowiecki do walki w polu miał przecież hetmana - Sobieskiego (choć oczywiście hetman nie był jego zwolennikiem), więc wielkim wodzem nie musiał być. wink.gif
*


Nie zaprzeczam że moment na objęcie tronu przez niego był nieodpowiedni w skutek kryzysu jaki przeżywało państwo.Ale mimo wszystko powinna przyjść mu do głowy jakaś refleksja aby grzecznie odmówić korony.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
jeżozwierz
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 70.761

Zawód: BANITA
 
 
post 18/02/2011, 21:18 Quote Post

Poczciwina to królisko było, bardzo poczciwe.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Skrzetuski
 

W służbie Jego Królewskiej Mości!
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.707
Nr użytkownika: 58.568

Jakub Witczak
Zawód: Radca prawny
 
 
post 18/02/2011, 21:23 Quote Post

CODE
Nie zaprzeczam że moment na objęcie tronu przez niego był nieodpowiedni w skutek kryzysu jaki przeżywało państwo.Ale mimo wszystko powinna przyjść mu do głowy jakaś refleksja aby grzecznie odmówić korony.


Tak - tylko co na to szlachta? Chciała Piasta - musiał być Piast. Nie widzę jakiegoś innego polskiego kandydata do Korony. Sobieski? - nie (chyba Wójcik pisał, że szlachta proponowała mu władzę w 1667 czy 1668 roku, po Podhajcach, ale odmówił - gdyby Marysieńka była wtedy w Polsce, kto wie... może by się zgodził?). Polanowski? - jakoś nie pasuje. Nie potrafię podać polskiego kandydata.

CODE
Poczciwina to królisko było, bardzo poczciwe.


Heh, a można jakąś dłuższą wypowiedź? wink.gif

Ten post był edytowany przez Skrzetuski: 19/02/2011, 13:44
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
barrsa
 

Comte de Barcelona
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 591
Nr użytkownika: 34.051

 
 
post 20/02/2011, 12:29 Quote Post

QUOTE
Nie potrafię podać polskiego kandydata.


Zasławski.

Korybut nie był po za grą jak się wam wydaje, uczestniczył w elekcji, miał swoje stronnictwo z Radziwiłłami i Potockimi na czele, miał duży wpływ na wydarzenia... zresztą pisałem o tym już:

http://www.historycy.org/index.php?showtop...ndpost&p=549482

Ten post był edytowany przez barrsa: 20/02/2011, 12:33
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
Skrzetuski
 

W służbie Jego Królewskiej Mości!
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.707
Nr użytkownika: 58.568

Jakub Witczak
Zawód: Radca prawny
 
 
post 20/02/2011, 13:37 Quote Post

QUOTE(barrsa @ 20/02/2011, 12:29)
QUOTE
Nie potrafię podać polskiego kandydata.


Zasławski.
*



Ten, którego ojciec uciekł spod Piławiec? wink.gif A miał szansę? I ile miał konkretnie lat w 1669? 17/18?

CODE
Korybut nie był po za grą jak się wam wydaje, uczestniczył w elekcji, miał swoje stronnictwo z Radziwiłłami i Potockimi na czele, miał duży wpływ na wydarzenia... zresztą pisałem o tym już:


Wiem, że pisałeś, bo czytałem. Przyboś też o tym co nieco pisze. Ale chodzi mi o to, że sam Michał raczej nie pchał się na tron. Elekcja 1669 to zasługa Olszowskiego, szlachty, matki Michała - to oni go na ten tron wepchnęli. Bo Michał przeważnie się nie angażował w sprawy elekcji - mam rację? smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
jeżozwierz
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 70.761

Zawód: BANITA
 
 
post 20/02/2011, 16:43 Quote Post

Poczciwina to królisko było, bardzo poćciwe.

Dzieje szlacheckiej Rzeczpospolitej mało mnie interesują, ale akurat ta postać wydaje mi się zajmująca. Czytałem kiedyś książkę poświęconą Korybutu, niestety nie pamiętam autora i tytułu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
barrsa
 

Comte de Barcelona
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 591
Nr użytkownika: 34.051

 
 
post 20/02/2011, 20:08 Quote Post

Skrzetuski, gdzieś już komuś radziłem zajrzeć do książki bodajże Chmielewskiej o sejmie elekcyjnym Michała Korybuta Wiśniowieckiego... z tego co pamiętam to wedle tez tej autorki sam zainteresowany miał chyba jakiś tam wpływ na swój wybór, na stworzenie stronnictwa itd.

Co do Zasławskiego to chyba był coś pod 20, tak był synem Dominika, a czy miał szanse... z tego co pamiętam większość publikacji podaje właśnie go albo Polanowskiego zaraz po Wiśniowieckim, ale w przeciwieństwie do tego ostatniego to chyba wielkich szans nie miał...

ps. znalazłem swoje recenzje a raczej notkę o książce Chmielewskiej:

QUOTE
...Michała Tomasza zaraz po abdykacji Jana II Kazimierza senatorzy wybrali jako kandydata do tronu, innym zaproponowanym „Piastem” był Aleksander Zasławski-Ostrogski. Magnaci jednak nie traktowali tych kandydatur poważnie, według nich główna batalia, o to kto zostanie królem Polski, miała rozegrać się między trzema kandydatami: ks. Filipem Wilhelmem Neuburskim, ks. Karolem Lotaryńskim i Kondeuszem Wielkim(Ludwik II Burbon). Szlachta jednak miała sprawić magnatom niemiłego dla nich psikusa. Zwalczające się partie magnackie były w jej oczach tak samo skompromitowane.

Kandydaci zagraniczni prowadzili wielką akcje propagandową wśród szlachty, zdobywali kolejnych magnatów do swoich obozów, lecz jak się miało okazać to nie wystarczyło. Elekcji Michała Tomasza na pewno pomogło kilka spraw. Po pierwsze naprzeciw tendencjom szlacheckim wychodziła broszura podkanclerzego koronnego Andrzeja Olszowskiego „Censura candidatorum sceprti Polonici”, proponująca wybór na tron „Piasta”, ze wskazaniem na Michała Wiśniowieckiego. Jej autor pisał o przyszłym królu, że jest człowiekiem młodym, dobrze wykształconym, znającym języki obce i nieżonatym, a także nie mającym dużej rodziny(był to ważny argument, ponieważ gdyby Michał stał się królem nie miał by zbytnio kogo wywyższać ze swojej rodziny ponad innych magnatów i szlachtę). Podkanclerzy nie omieszkał też wspomnieć o zasługach jego ojca Jeremiego Wisniowickiego dla ojczyzny. Druga sprawa która pomogła w znaczący sposób wyborowi Michała na tron Polski był… spór o ordynacje zamojską, prowadzony przez jego matkę Gryzeldę(z domu Zamoyską) z młodszą linia Zamoyskich. Sejm elekcyjny miał odpowiedzieć na pytanie, kto ma racje w tym sporze, tak więc matka przyszłego króla dosłownie zarzuciła sejmiki przedsejmowe broszurami informującymi o zasługach księcia Jeremiego dla Rzeczypospolitej. Następną bardzo ważna kwestią był sojusz Radziwiłłów z Potockimi podczas elekcji. Czy obie rodziny samoistnie zawarły ten sojusz i zaczęły popierać Michała, czy może to on lub ktoś z jego najbliższego otoczenia doprowadził tego sojuszu, nie jest do końca jasne. Na pewno bez zgody zainteresowanego, rodziny Radziwiłłów i Potockich nie pracowałby na jego korzyść. Sojusz tych wielkich rodzin miał odegrać wielką role na przyszłej elekcji.

Nie jest też do końca jasne, kto pierwszy zgłosił kandydaturę Michała Tomasza na polu elekcyjnym. Część przekazów wskazuje na chorążego sandomierskiego Michała Dębickiego lub wojewodę sandomierskiego Jana Tarłę, część zaś – na biskupa poznańskiego Jana Opalińskiego, kasztelana kaliskiego Jana Radomickiego lub bliżej nie określonego Wielkopolanina. Już sam fakt, że nie można ustalić kto pierwszy zaoptował za kandydaturą syna wielkiego Jeremy wskazuje, że kandydatura Michała pojawiła się prawdopodobnie w wielu miejscach jednocześnie, co znów może skłaniać nas do uznania, że cała akcja była zaplanowana. Wydaję się, że najistotniejszą role w wyborze Michała na króla, odegrał przez swoich agentów Andrzej Olszowski, lecz na pewno swoje trzy grosze dołożyli: matka Michała, Dymitr Wiśniowiecki oraz Potoccy z Radziwiłłami. Nie wiadomo czy jednak rola tych ostatnich rodów nie była decydująca, były to przecież rodzinny mające ogromne wpływy, możliwości finansowe i duża klientele szlachecką. Jaką role odegrał w tym wszystkim przyszły król? Trudno powiedzieć, według mnie musiała być to rola znaczna, w końcu nikt bez jego zgody nie zacząłby całej „akcji”, nie wiadomo natomiast w jakim stopniu kierował on tym wszystkim i czy w ogóle to robił. Szlachta, która już na sejmikach obradowała nad sprawami Wiśniowieckich, dość łatwo podchwyciła kandydaturę syna sławnego Jeremy i mimo początkowych oporów kilku województw(m.in. ruskiego, gdzie duże wpływy posiadał Hetman Wielki – Jan Sobieski i młodsza linia Zamoyskich) szybko obwołała królem.

Potem wypadki potoczyły się w szybkim tempie, na polu elekcyjnym pojawił się prymas, który mimo wielkich oporów został zmuszony do intronizacji nowego króla, a 29 września 1669 koronował go na króla Polski i Wielkiego Księcia Litwy. W międzyczasie Michał podpisał pacta conventa, w których szczególnie ciekawe były dwa punkty. Pierwszy dotyczył wyrzeczenia się faworyzowania swojej rodziny, natomiast drugi to było wyrzeczenie się prawa do abdykacji.


Ogólnie książka/rozprawa na kolana nie powala, ale ciężko byłoby zaprzeczyć niektórym tezom tam zawartym...

Ten post był edytowany przez barrsa: 20/02/2011, 20:19
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
Skrzetuski
 

W służbie Jego Królewskiej Mości!
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.707
Nr użytkownika: 58.568

Jakub Witczak
Zawód: Radca prawny
 
 
post 20/02/2011, 20:19 Quote Post

QUOTE(barrsa @ 20/02/2011, 20:08)
Skrzetuski, gdzieś już komuś radziłem zajrzeć do książki bodajże Chmielewskiej o sejmie elekcyjnym Michała Korybuta Wiśniowieckiego...
*



No dobra, dzięki. Jak będę 'przy kasie', to rozejrzę się za tym tytułem.

CODE
z tego co pamiętam to wedle tez tej autorki sam zainteresowany miał spory wpływ na swój wybór, na stworzenie stronnictwa itd.


Hm, ciekaw jestem z jakich źródeł korzystała.

CODE
Co do Zasławskiego to chyba był coś pod 20, tak był synem Dominika, a czy miał szanse... z tego co pamiętam większość publikacji podaje właśnie go albo Polanowskiego zaraz po Wiśniowieckim, ale w przeciwieństwie do tego ostatniego to chyba wielkich szans nie miał...


Zasławski jakoś nie pasuje. Porównaj Michała Korybuta z Aleksandrem Januszem. Syn bohatera i syn uciekiniera. Wikipedia (wiem, wiem) podaje, że Zasławski urodził się po 1650, więc w 1669 być może nie miał nawet 18 lat. wink.gif

PS. Dzięki za recenzję. smile.gif

Ten post był edytowany przez Skrzetuski: 20/02/2011, 20:21
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
barrsa
 

Comte de Barcelona
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 591
Nr użytkownika: 34.051

 
 
post 20/02/2011, 20:24 Quote Post

QUOTE
Hm, ciekaw jestem z jakich źródeł korzystała.


Nie mam pojęcia, na półce tego nie mam... ale to była rozprawa doktorska, z tego co mówił jej recenzent średnio to wszystko się podobało, ale też przyznał jej racje jeśli chodzi o Korybuta. No ale jednak jak chodziło o doktorat musiały być to dość "twarde" żródła...


Ten post był edytowany przez barrsa: 20/02/2011, 20:25
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
ziuk76
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 641
Nr użytkownika: 70.783

Stopień akademicki: mgr
Zawód: wolny
 
 
post 21/02/2011, 7:07 Quote Post

Z tej dyskusji wynika, że jednak Michał I był "niewłaściwym człowiekiem na niewłaściwym miejscu". I nie był "skazany na wielkość".

Ten post był edytowany przez ziuk76: 21/02/2011, 7:08
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
Skrzetuski
 

W służbie Jego Królewskiej Mości!
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.707
Nr użytkownika: 58.568

Jakub Witczak
Zawód: Radca prawny
 
 
post 21/02/2011, 15:41 Quote Post

QUOTE(ziuk76 @ 21/02/2011, 7:07)
Z tej dyskusji wynika, że jednak Michał I był "niewłaściwym człowiekiem na niewłaściwym miejscu". I nie był "skazany na wielkość".
*



Raczej tak. Możemy sobie spekulować, co by było, gdyby:
- król Michał panował dłużej;
- Sobieski i inni nie działali w opozycji, a współpracowali z królem;
- Michał nie został królem w tak kryzysowej sytuacji.

Ale to tylko spekulacje, więc do króla Michała pasuje to, co o czym mówisz - wtedy nie był skazany na wielkość.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
Henrietta Anna
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 121
Nr użytkownika: 71.699

Zawód: student
 
 
post 14/03/2011, 20:15 Quote Post

Myślę, że obiegowa negatywna opinia o Michale Korybucie jest jednak trochę przesadzona. To prawda, nie był wybitnym władcą, ale też przyszło mu rządzić w niezwykle trudnych warunkach.

Natomiast jeśli chodzi o nagminne porównywanie go z ojcem... Nie umniejszając zasług Jeremiego, trzeba przyznać, że sporo namieszał, wyrządził sporo szkód, no i zdecydowanie nie zawsze działał tylko dla dobra państwa (sprawa o przejęcie opieki nad małoletnimi krewnymi, gdzie wparował do Warszawy i zaczął wygrażać królowi, czego to on nie zrobi, jeśli król nie rozsądzi po jego myśli; za dobrze to o nim nie świadczy smile.gif). Ale to tak tylko na marginesie.

Wracając do Korybuta: nawet gdyby miał więcej czasu, wybitnym władcą raczej by nie został... Chociaż może zyskałby trochę lepszą opinię smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

17 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej