Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
15 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Janusz Radziwiłł, Zdrajca czy narodowy bohater Litwy
     
corvinus
 

Googlomaniak
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.360
Nr użytkownika: 324

 
 
post 12/02/2005, 11:22 Quote Post

QUOTE
Gdyby Janusz Radziwiłł zginął 24 sierpnia 1654 roku, kiedy dowodzone przez niego oddziały stawiały rozpaczliwy, a bezskuteczny opór wielokrotnie liczniejszym wojkom carskim, byłby bohaterem Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Wielkiego Księstwa Litewskiego i Korony Polskiej. W bitwie został przecież tylko ranny.
W 1655 zdecydował, choc nie sam , o zejsciu Litwy z drogi polskiej i wkroczeniu na szwedzką. Alternatywą była mordercza wojna moskiewska, która okresowo , na cżęści terytorium Wielkiego księstwa, miała cechy eksterminacji. Pomimo to ściągnął na siebie potępienie będących w innej sytuacji, a z czasem , gdy połozenie uległo zmianie, również tych, którzy go w chwili wyboru poparli.
Wśród potomnych wzbudził spór o ocenę decyzji i motywy, jakimi się kierował. Dla dążących do odrodzenia rzeczypospolitej, formalnie dawnej, ale ubranej już tylko w polski kostium, pozostał zdrajcą. Dla marzących o wpełni suwerennym państwie litewskim, stał się tym , który pierwszy rozerwał więzy unii litewskiej


Pod tą opinią profesora Wisnera podpisuje się obiema rękami. A oprócz biografii Janusza Radziwiłla powyższego autora polecam również niedawno wydaną pracę Konrada Bobiatynskiego " Od Smoleńska do Wilna"
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.522
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 12/02/2005, 12:13 Quote Post

Warto pamietac ze Radziwill wrecz patologicznie nie lubil Polakow-sam mowil ze "nadejdzie czas gdy Polakom pokaze sie nie drzwi a okna". Decyzja o zerwaniu Unii przez magnata byla wiec kwestia czasu w takich okolicznosciach ktorymi los doswiadczyl Rzeczpospolita a w ktorych Radziwill nie widzial szans na wyjscie z zamknietego kola-konfliktu z krolem oraz napasci na Litwe z dwoch stron.
Radziwill popelnil pare bledow- widzial tylko cel a nie zadbal o srodki. Nie stworzyl stronnictwa ktore by go poparlo, nie przygotowal litewskich umyslow na secesje z RP, stal sie w koncu narzedziem w rekach Szwedow. Opuscili go wszyscy bo nie mial planu dzialania- nie porwal ludzi charyzma i skutecznym dzialaniem tak jak porywal w wojnach z Kozakami czy Moskwa. Nawet Szwedzi nie przyszli mu z pomoca gdy mierzyl sie konfederacja tyszowiecka.
Tak los pokaral zdrajce- magnat ktory jeszcze rok wczesniej trzasl Litwa i mial za soba tysiace szabel umarl samotnie, czekajac na zdobycie Kiejdan przez konfederatow.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
bryszard III
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 136
Nr użytkownika: 2.852

 
 
post 17/02/2005, 23:59 Quote Post

Jako patriota polski chetnie napietnowalbym postepowanie szlachty, Janusza Radziwilla i reszty. Dowiadujac sie jednak coraz wiecej o mentalnosci i sposobie myslenia w tamtych czasach oraz ogolnie o sytuacji w Rzeczypospolitej (m.in. o nagannym zachowaniu krola w 1654 r.) nie bede wydawac wyrokow. Janusz Radziwill mial swoje powody, co do ktorych 100% pewnosci nie bedziemy mieli nigdy, a dla ktorych zrobil to co zrobil. Byc moze wazne byly wzgledy prywatne, a moze domniemane dobro kraju - Litwy. Prawdopodobnie po trochu z obu wzgledow.

Tak naprawde sedno naszej dyskusji to sprawa wzglednosci lub stalosci pojecia zdrady. Bardzo korci mnie zeby przytoczyc tu cytat z "Powrotu Jedi" (duch Obiego Wana Kenobiego smile.gif ) : "Prawda zalezy od punktu widzenia". Chcialbym, zeby zycie bylo proste i zeby prawda byla jedna, wspolna dla wszystkich ludzi na calym swiecie w kazdym okresie historii. Wszyscy wiemy jednak, ze tak nie jest. Kwestia zdrady jest wiec bardzo plynna i wymaga wnikliwej analizy.

Szczerze mowiac, nie jestem pewien czy Litwie nie wyszloby to na dobre gdyby wtedy rzeczywiscie przylaczyla sie do Szwecji... No ale nie ma co gdybac. Prawdopodobnie by tak nie bylo. Litwa znalazlaby sie w strefie rywalizacji Rosji i Szwecji (pozniej takze Prus), a wiec nie mialaby szans na przetrwanie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.522
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 19/02/2005, 23:22 Quote Post

W sensie prawnym Radziwill byl bez watpienia zdrajca. Nie majac zadnych podstaw i umocowan prawnych zerwal Unie Lubelska. Tu nie ma watpliwosci. Natomiast zupelnie inna sprawą jest moralnosc i szansa na inne rozwiazanie patowej sytuacji...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
Hannibal
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 230
Nr użytkownika: 1.782

 
 
post 16/03/2005, 11:53 Quote Post

Po przejrzeniu książki Henryka Wisnera nadal podtrzymuję, że Janusz Radziwiłł był zdrajcą. I powiem więcej, zdradził on Litwę bardziej niż Polskę! Chciał on uratować swoją pozycję, a także wykroić sobie z terytorium Litwy własne księstwa.
Przyznam też, że do 1655 roku był on ewidentnym bohaterem, jednym z najlepszych hetmanów. Wbrew wręcz wrogiej postawie króla organizował opór w sytuacji rozpaczliwej. Musiał naprawdę czuć ogromne rozgoryczenie pomijaniem interesów Litwy. I może to w pewnym stopniu usprawiedliwać zerwanie unii lubelskiej.
Jednak błędy polityczne, buta i prywata spowodowały jego klęskę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
ulatom
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 8
Nr użytkownika: 4.521

 
 
post 21/03/2005, 19:32 Quote Post

Gdy podjął tą decyzję to czy kierował się bardziej prywatą czy raczej miała na nią wpływ tragiczna sytuacja na froncie przeciw Moskiewskim+ a nie moze byc jedno i drugie???
Radziwill byl w opozycji do krola od zawsze. Mial odmienne koncepcje strategiczne==Moskwa glowny wrog, uwazal ze Jan Kazimierz swoja polityka doprowadzil kraj do ruiny. Radziwill sie poddal Szwedom wiec i z prywaty i z odmiennej wizji polityki panstwa. Zreszta rokosz wobec zlego krola byl konstytucyjnie zaaprobowany. Tutaj nie mozna oddzielic prywaty od spraw publicznych. Zreszta prawie kazdy wladca uwazal ze to co jest korzystne dla dynsatii jest korzystne dla kraju. Arystokracja postepowala podobnie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
ulatom
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 8
Nr użytkownika: 4.521

 
 
post 21/03/2005, 19:34 Quote Post

Nie wiem czy chodzilo o ochrone majatku. Litewska arystokracja uwazala Litwe z twor osobny i majacy inne interesy niz Korona. Warto przypomniec rozejm ze Szwedami zawarty przez Sapieha w 1627 bez zgody i nie uwzgledniajacy Korony
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
Ostrogska
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 49
Nr użytkownika: 840

 
 
post 27/03/2005, 18:58 Quote Post

Chętnie poczytałbym więcej szczegółów nt bitwy pod Szkłowem, przyznam się że nigdy o takowej nie słyszałem, więc jeżeli ktoś łaskaw to proszę o postukanie w klawisze...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
Hieronim Lubomirski
 

Hetman Wielki Koronny
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.581
Nr użytkownika: 1.410

Zawód: Kawaler Maltanski
 
 
post 28/03/2005, 7:13 Quote Post

QUOTE
Chętnie poczytałbym więcej szczegółów nt bitwy pod Szkłowem, przyznam się że nigdy o takowej nie słyszałem, więc jeżeli ktoś łaskaw to proszę o postukanie w klawisze...


Hetman Radziwiłł zebrał swoją nieliczną armię w Orszy. Na wiadomość o oblężeniu Mścisławia przez Moskali zostawił w obozie piechotę i dragonię pod komendą generała artylerii litewskiej, kawalera maltańskiego Mikołaja Judyckiego, a sam na czele 3 tys. jazdy ruszył z odsieczą. Akcja okazała się spóźniona. Tymczasem Radziwiłł nakazał powrót do głównego obozu, na wieś o tym że car wyprawił na Orszę armię pod dowództwem Jakowa Czerkasskiego w obawie aby Litwini nie próbowali wprowadzić posiłków do obleganego Smoleńska car postanowił zniszczyć wojsko zgrupowane pod Orszą. Do dyspozycji Czerkasskiego przekazano około 20 tys. żołnierzy, w większości jazdy nieprzydatnej przy obleganiu Smoleńska. Dodatkowo przeciw Litwiną maszerowała od strony Mścisławia 15 tys. armia pod wodzą kniazia Trubeckiego. 5 sierpnia hetman wielki wyprawił tabory pod osłoną piechoty i części dragoni w kierunku Szkłowa. Reszta armii ruszyła w tym samym kierunku 9 sierpnia. Litwiną po piętach deptały sił Moskiewskie paląc i mordując okoliczne wsie. 12 sierpnia pod Szkłowem na który wycofał swoje wojsko Radziwiłł doszło do bitwy. Zdecydował się hetman na walkę z owiele liczniejszym przeciwnikiem aby niedopuścić do połączenia armii Czerkasskiego i Trubeckiego. Hetman wybrał bardzo dogodne miejsce do stoczenia bitwy. Stanął na jedynej drodze wiodącej do Szkłowa za sobą miał mury miasta, skrzydła osłonięte dwoma parowami, ewentualne próby obejścia udaremniał Dniepr i okoliczne stawy. Wojsko Moskiewskie zostało zmuszone do walki w wąskiej cieśninie co nie pozwoliło mu na wykorzystanie przewagi liczebnej. Dodatkowo przed frontem wojsk płynęła bagnista rzeczka Szkłówka i Litwini mogli się zmagać tylko z tą częścią Moskali któży przebyli na drugą stronę rzeczki. Rozpoczął się 5 godzinny bój kawalerii w którym żadna ze stron nie mogła osiągnąć przewagi. Sytuacja stawała się coraz groźniejsza gdyż do walki wchodziły wciąż nowe pułki Moskiewskie. Każda z chorągwi litewskich musiała uderzać po 5, 6 razy na wroga, a osobliwie hetmańska pod Mierzeńskim szarżowała 9 razy. Często jazda Litewska pozorowała ucieczkę naprowadzając wroga na ogień ukrytych w zasadzkach dragonów. Zacięta walka trwała prawie do zmroku, około godziny dziewiątej wieczorem kiedy to desperacka szarża całej jazdy litewskiej przegnała wroga na milę, siedząc im na karkach i tnąc szablami. Moskwa wycofała się na polu walki pozostała zwycięska armia Radziwiłła.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
Hannibal
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 230
Nr użytkownika: 1.782

 
 
post 29/03/2005, 13:14 Quote Post

Mogę dodać, że straty po obu stronach były poważne - Litwinów zginęło do 1 tyś., za to Moskali 3-8 tyś.
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
Ostrogska
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 49
Nr użytkownika: 840

 
 
post 29/04/2005, 17:05 Quote Post

serdeczne dzięki
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
Pisarz Polny
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 483
Nr użytkownika: 5.706

 
 
post 1/05/2005, 19:28 Quote Post

Jeżeli mielibyśmy roztrzygać to czy był zdrajcą czy patritą to trzeba zaznaczyć, że inaczej pojmowano kiedyś samo to słowo, ale wracając do meritum otóż Jan Kazimierz i Jausz Radziwiłł nie darzyli siebie synmpatją jeden i drugi nie jest bez winy. Należy pamiętać jednak, że Jan Kazimierz rzucał kłody pod nogi hetmanowi wielkiemu tworząc odrębną dywizję pod dowództwem Gosiewskiego, który nie dość, że był hetmanem polnym to podskarbim czyli miał kontrolę nad funduszami przeznaczanymi na wojsko i szkodził Radziwiłłowi oskarżając go o deufradacje. Po drugie w 1655 znaczne obszary WKL znajdowły się w mocy Moskali i atak szwecji pogorszyłby tylko i tak tragiczną sytuację Litwy, gdyż jak tu się bronić posiadając 4 tysiące ludzi. Krótko mówiąc Radziwiłł mógł chcieć skierować Szwedów przeciw Moskwie ratując resztki księstwa, a na ile chciał ratować swoje dobra to już trudno mi ocenić, zapewne coś w tym musi być. Tak poza tym był typowym magnatem, człowiekiem swojej epoki nie skorym do kompromisu, pamiętliwym i wykorzystującym każdą nadażającą sie sytuację aby zaszkodzić swoim wrogom.
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Rupert Reński
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 27
Nr użytkownika: 8.266

Zawód: uczeñ
 
 
post 6/08/2005, 22:02 Quote Post

QUOTE
Warto pamietac ze Radziwill wrecz patologicznie nie lubil Polakow-sam mowil ze "nadejdzie czas gdy Polakom pokaze sie nie drzwi a okna".


A działo to się na popijawie u jakiegos biskupa lub króla Władzia.

Jak dla mnie Radziwill jest postacia bardzo trudno i tragiczna podobnie jak król Staś, mysle jednak ze nie mozna go uznac za Zdrajce ! Trzeba przyznac ze od czasów Zygiego III rosły nastroje antyheretyckie, a wszakze Zygi wyrugował wszystkich heretykow z senatu, potem za Wladka ostali sie tylko Radziwillowie najwieksze paniska na litwie.

Mysle ze nie mozna uznac go za zdrajce , Radziwill jako hetman wielki litwski bardzo dobrze spisywal sie z tej roli, w wojnach z Chmielem sam Czarniecki chywil przed nim czapkę, to Janek przesadzil o wygranej bitwie pod Biała Cerkwią. Trzeba przyznac ze krol Jan byl tez winny secesji litwy, bo przeciez nie lubil radziwilla mianujac jego zastepca swojego lizusa gosiewskiego a nie Boguslawa, lecz rozpisywac na ten temat nie ma sie co. Cala polska szlachta zrobila z RAdziwilla koxla ofiarnego bo kiedy oni pod ujsciem sprzedawali sie szwedom radziwill bronil polski przed wosjkiem ivana fiodorowicza, potem gdy kapneli sie ze z nikim nie ebdzie im tak dobrze jak z marionetkowym krolem Janem wrocili do niego a winowajca zostal radziwill. Najlepiej podsumowac mozna go przywolujac cytat z Potopu, kiedy to Zagłoba mówi "Hetman wielki wojownikiem był, ale na stare lata zbładził ... " czy jakos tam to szlo tongue.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
Michek
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 43
Nr użytkownika: 10.244

 
 
post 28/10/2005, 15:49 Quote Post

Janusz Radziwiłł to 90% zdrajcy i 10% działalnosci na rzecz swojego narodu. Przecież Rzeczpospolita to wspólne państwo a osobne narody to sparwa sumienia. A wiec Radziwiłł szczególnie działał na niekorzysć państwa bodajrze z powodu zemsty a przy okazji mówił o działalnosci na korzyść swojego narodu. confused1.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 28/10/2005, 17:01 Quote Post

Zależy co nazywamy Narodem. Wówczas było to pojęcie dotyczące całej szlachty polsko-litewskiej i jej Złotej Wolności. Ten, kto w ową Złotą Wolność uderzał był bezspornie zdrajcą. Wojna Janusza Radziwiłła i kilku jego pociotków oraz zwolenników jest w Złotą Wolność i Demokrację wymierzona.
"Jest taki zwyczaj w Rzeczypospolitej, że kiedy ktoś na łożu śmierci kona, to się mu spod głowy poduszkę wyszarpuje" mówi słowami Bogusława Radziwiłła w "Potopie" Henryk Sienkiewicz. Zdanie faktyczne, czy fikcyjne jest niezwykle trafne. Janusz Radziwiłł uderza w Rzeczpospolitą chcąc ją dobić w obliczu klęski, niewątpliwie broniąc własnego majątku, a nie chcąc ją odbudować. Wie, że jeśli nie opowie się za Szwecją, ta splądruje jego wielki majątek. A kto się chce rozstać dobrowolnie z fortuną?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

15 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej