Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> ZOMO - z drugiej strony barykady
     
Alexander Malinowski 3
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.569
Nr użytkownika: 100.863

Alexander Malinowski
Zawód: Informatyk
 
 
post 26/12/2016, 14:48 Quote Post

Posiadanie formacji ZOMO umożliwiało Partii tłumienie zamieszek bez używania do tego wojska, czyli bez albo z małym rozlewem krwi.
Propaganda Solidarności docierała do 1/3 społeczeństwa. Około 20% popierało PZPR.
Chłopi w latach 70 tych uzyskali wszelkie możliwe przywileje np. bezpłatną opiekę zdrowotną, emerytury, a w latach 80 tych gwarancje bycia częścią socjalistycznego społeczeństwa. MIeli zapewniony zbyt na swoje produkty, czyli były to czasy dobrej koniunktury dla nich.
Nie mieli powodu nie popierać rządu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
Lugal
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 824
Nr użytkownika: 58.985

Marcin
Stopień akademicki: magister
 
 
post 26/12/2016, 18:41 Quote Post

QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 26/12/2016, 15:48)
Posiadanie formacji ZOMO umożliwiało Partii tłumienie zamieszek bez używania do tego wojska, czyli bez albo z małym rozlewem krwi.
Propaganda Solidarności docierała do 1/3 społeczeństwa. Około 20% popierało PZPR.
Chłopi w latach 70 tych uzyskali wszelkie możliwe przywileje np. bezpłatną opiekę zdrowotną, emerytury, a w latach 80 tych gwarancje bycia częścią socjalistycznego społeczeństwa. MIeli zapewniony zbyt na swoje produkty, czyli były to czasy dobrej koniunktury dla nich.
Nie mieli powodu nie popierać rządu.
*


Istotnie - lata 70-te to wyraźny wzrost poziomu życia na wsi. Okres gierkowskiej prosperity był czasem, kiedy (nie licząc czerwca'76) nie było większych niepokojów społecznych, nie miała więc władza konieczności używania ZOMO i innych formacji milicyjnych do tłumienia zamieszek. Implicite naród nie miał okazji poznać brutalności ZOMO. W czasach stanu wojennego ZOMO jednak zostało okryte ponurą sławą. Z tego, co pamiętam, w l. 80-tych "propaganda Solidarności" docierała do dużo więcej niż 1/3 społeczeństwa. W podstawówce i liceum pamiętam, że wszyscy, których znałem wypowiadali się krytycznie o komunie. To samo u znajomych i rodziny, nawet tej, która mieszkała na wsi. PZPR straciła resztki autorytetu. Jedynym znanym mi człowiekiem, który deklarował poparcie dla władzy, był dyrektor podstawówki, do której chodziłem. PZPR-owiec i (podobno) ORMO-wiec. Tylko czy on to mówił szczerze? Wierzył w ten ustrój z głębi duszy, czy... bał się o stanowisko i realizować musiał wytyczne? Po tym, jak po roku 1980 okrucieństwo milicji, a w szczególności ZOMO, były powszechnie znane, nie wierzę w to, że młodzi chłopcy ze wsi nie słyszeli o tym, że formacja jest do szczętu skompromitowana i budzi uzasadniony strach. Zastanawiam się, czy dziś, gdyby chłopakom ze środowisk dresiarsko-kibolskich, lubiącym bijatyki, chcącym na każdym kroku udowadniać, że są prawdziwymi "macho" dać do ręki pałki, zapewnić wysokie zarobki i bezkarność, nie wstępowaliby masowo do czegoś w rodzaju ZOMO. Przecież poza sprawnością psychiczną nie były tam wymagane wysokie kwalifikacje, a można było stać ponad prawem i rozładowywać nadmiar testosteronu, szukać nowych wrażeń i nieźle zarobić.

Ten post był edytowany przez Lugal: 26/12/2016, 18:43
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 26/12/2016, 18:47 Quote Post

QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 26/12/2016, 14:48)
Posiadanie formacji ZOMO umożliwiało Partii tłumienie zamieszek bez używania do tego wojska, czyli bez albo z małym rozlewem krwi.
Propaganda Solidarności docierała do 1/3 społeczeństwa. Około 20% popierało PZPR.
Chłopi w latach 70 tych uzyskali wszelkie możliwe przywileje np. bezpłatną opiekę zdrowotną, emerytury, a w latach 80 tych gwarancje bycia częścią socjalistycznego społeczeństwa. MIeli zapewniony zbyt na swoje produkty, czyli były to czasy dobrej koniunktury dla nich.
Nie mieli powodu nie popierać rządu.
*


Jakieś źródła które potwierdzają te procenty?
Akurat chłopi mieli komuny powyżej uszu. Sprzedaż każdego prosiaka na czrnym rynku była wykroczeeniem (a może nawet przestępstwem, nie pamiętam.)
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Grzegorz_B
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 747
Nr użytkownika: 99.929

Stopień akademicki: dr
Zawód: IT
 
 
post 26/12/2016, 19:07 Quote Post

Widzę że sam autor tematu prezentuje nieomal stanowisko że ZOMO to tacy mili panowie co to zdejmą kotka z drzewa, przeprowadzą staruszkę przez jezdnię, no a to co niesie "wieść gminna" to wypadki przy pracy i wypaczenia.

Tyle że choćby samo wyposażenie tej formacji które podaje na stronie - typu armatki wodne czy granaty łzawiące - raczej trudno użyć do czegokolwiek innego, nawet do "normalnej" pracy milicji.

Co do tych (podobno) 20% popierających PZPR i 1/3 Solidarności to nie wiem skąd te dane. W szczytowym okresie Solidarność dobiła prawie do 10 milionów członków, a PZPR w tym czasie miała 3 miliony członków (z czego 850 tysięcy wystąpiło po legalizacji Solidarności i wprowadzeniu stanu wojennego). Czyli licząc z grubsza przebitka raczej cztero- albo i pięcio- krotna.

 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 26/12/2016, 20:01 Quote Post

QUOTE
Widzę że sam autor tematu prezentuje nieomal stanowisko że ZOMO to tacy mili panowie co to zdejmą kotka z drzewa, przeprowadzą staruszkę przez jezdnię, no a to co niesie "wieść gminna" to wypadki przy pracy i wypaczenia.

No milusińscy. Tak zwane "bijące serce partii".
Pracowałem z kilkoma byłymi zomowcami. Chłopaki mieli niesamowite poczucie hierarchii. Co powiedział drugi mechanik to w sercu a co rzekł chief to świętość.
Tak przeszkoleni!
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
czarny piotruś
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.638
Nr użytkownika: 77.765

 
 
post 26/12/2016, 20:24 Quote Post

Milusińskich to tam było pełno. Tyle, że było tam też całkiem sporo zwykłych 19-latków, którzy zamiast do wojska trafili na dwa lata do ZOMO. Dostali pałki i tarcze oraz rozkazy i różnie z tym bywało. Czasami zwyczajnie stawiano ich w odwodzie, mieszano że starymi milicjantami a i tak zdarzało się, że w konfrontacji z demostrantami zachowywali biernie czy wręcz cofali się w tył. Z drugiej strony były też plutony specjalne, które mordowały rodaków z zimną krwią.

Ten post był edytowany przez czarny piotruś: 26/12/2016, 20:27
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
Grzegorz_B
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 747
Nr użytkownika: 99.929

Stopień akademicki: dr
Zawód: IT
 
 
post 26/12/2016, 20:56 Quote Post

No to z życia wzięte o ZOMO i specyficznie pojętej sprawiedliwości dziejowej ;-)

Przejazd autobusem z Holandii (przed wejściem do Unii, lata 2000-2004).

Oczywiście część rodaków ma skąpo odmierzony czas i świętowanie urlopu (równoznaczne dla nich z tankowaniem %) zaczyna się od razu po wejściu do autokaru, a mi trafia się takich dwóch tuż przede mną - jeden 20+, drugi 40+.

Ale że ten starszy jakoś temperuje wyskoki młodszego więc jakoś tam udaje mi się przysnąć bez potrzeby robienia im awantury. Zasypiając zdążyłem jeszcze skojarzyć że kwitnie między nimi pełna harmonia typu :
- Józiu, musisz mnie w Polsce odwiedzić, (...), a jak brakuje Ci hajsu to mów, ja Ci pożyczę.

Co dokładnie się działo podczas snu oczywiście nie wiem ;-) ale budząc się już słyszę w tle całkiem inny dialog. Pomijając wyrazy niecenzuralne, czyli większość treści, sprowadza się do tego że starszy ma siedzieć cicho i nie odzywać się, bo inaczej młodszy wy..bie mu w mordę. Starszy niestety coś na to odpowiedział i głuche odgłosy uderzenia (plus krew cieknąca z nosa) pokazują że młodszy nie rzuca słów na wiatr.

Jak się później okazuje - panowie opowiedzieli sobie przy okazji dzieje swojego życia i starszy okazał się byłym zomowcem, a młodszy miał za sobą odsiadkę i ogólnie bardzo mu się nie spodobało że pił wódkę z kimś takim (tak, wiem że ZOMO w więzieniach nie funkcjonowało, ale nie odpowiadam za bieg myślenia pijanego współtowarzysza podróży ;-) ).

Ten post był edytowany przez Grzegorz_B: 26/12/2016, 20:56
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.268
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 26/12/2016, 21:08 Quote Post

QUOTE(Grzegorz_B @ 26/12/2016, 20:07)
Tyle że choćby samo wyposażenie tej formacji które podaje na stronie - typu armatki wodne czy granaty łzawiące - raczej trudno użyć do czegokolwiek innego, nawet do "normalnej" pracy milicji.
*


Można było użyć do opanowania zamieszek kibiców piłkarskich przy okazji finału Pucharu Polski w 1980 r. w Częstochowie, czy podczas świętowania mistrzostwa Polski "Ruchu" Chorzów w 1989 roku. W pierwszym przypadku ZOMO wprowadzono do akcji późno. W drugim wyglądało to tak: Ruch Chorzów 1989 - zadyma po zdobyciu Mistrza Polski

Ten post był edytowany przez Fuser: 26/12/2016, 21:47
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Alexander Malinowski 3
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.569
Nr użytkownika: 100.863

Alexander Malinowski
Zawód: Informatyk
 
 
post 26/12/2016, 22:03 Quote Post

QUOTE(gregski @ 26/12/2016, 18:47)
Jakieś źródła które potwierdzają te procenty?
Akurat chłopi mieli komuny powyżej uszu. Sprzedaż każdego prosiaka na czrnym rynku była wykroczeeniem (a może nawet przestępstwem, nie pamiętam.)
*



Sprzedaż prosiaka na czarnym ręku z pocałowaniem ręku była powszechnym procederem, a kwoty uzyskiwane przekraczały rozsądne wartości rynkowe. Kryzys na wsi zaczął się, gdy urynkowiono ceny żywności i popyt nagle spadł.

Procenty to jest mój szacunek, ale oparty na wynikach wyborczych Tymińskiego. Na Tymińskiego zaglosowali ci, którzy wcześniej popierali raczej władzę, a nie Solidarność.

QUOTE(Lugal @ 26/12/2016, 18:41)
W czasach stanu wojennego ZOMO jednak zostało okryte ponurą sławą. Z tego, co pamiętam, w l. 80-tych "propaganda Solidarności" docierała do dużo więcej niż 1/3 społeczeństwa. W podstawówce i liceum pamiętam, że wszyscy, których znałem wypowiadali się krytycznie o komunie. To samo u znajomych i rodziny, nawet tej, która mieszkała na wsi. PZPR straciła resztki autorytetu. Jedynym znanym mi człowiekiem, który deklarował poparcie dla władzy, był dyrektor podstawówki, do której chodziłem. PZPR-owiec i (podobno) ORMO-wiec. Tylko czy on to mówił szczerze? Wierzył w ten ustrój z głębi duszy, czy... bał się o stanowisko i realizować musiał wytyczne? Po tym, jak po roku 1980 okrucieństwo milicji, a w szczególności ZOMO, były powszechnie znane, nie wierzę w to, że młodzi chłopcy ze wsi nie słyszeli o tym, że formacja jest do szczętu skompromitowana i budzi uzasadniony strach. Zastanawiam się, czy dziś, gdyby chłopakom ze środowisk dresiarsko-kibolskich, lubiącym bijatyki, chcącym na każdym kroku udowadniać, że są prawdziwymi "macho" dać do ręki pałki, zapewnić wysokie zarobki i bezkarność, nie wstępowaliby masowo do czegoś w rodzaju ZOMO. Przecież poza sprawnością psychiczną nie były tam wymagane wysokie kwalifikacje, a można było stać ponad prawem i rozładowywać nadmiar testosteronu, szukać nowych wrażeń i nieźle zarobić.
*



Masz złudzenie perspektywy tzn. wyddaje ci się, że ludzie myślą to, co, twoje otoczenie. Najciekawsze badanie, które kiedyś widziałem dotyczyło badania, ile osób deklarowało, że kiedyś było członkami Solidarności. W 1981 roku było członkami 9.5 mln ludzi. Tymczasem badania powtarzane co roku wykazały spadek ludzi deklarujących w przeszłości przynależność do tego związku do 3 mln. Potem te liczby znowu zaczęły wzrastać. Generalnie partia pokonała solidarność, a jedyny problem stanowił brak sensownej alternatywy.

Można założyć, że ZOMO-wcy rekrutowali się, że środowisk, gdzie to nie stanowiło hańby.


Ten post był edytowany przez Alexander Malinowski 3: 26/12/2016, 22:12
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.632
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 21/09/2020, 15:33 Quote Post

QUOTE
W czasach stanu wojennego ZOMO jednak zostało okryte ponurą sławą

Ktoś kto służył w ZOMO w stanie wojennym wspominał że podejrzewa iż czegoś im do posiłków dodawali. Zdarzało się że czuł się podejrzanie pobudzony. Dziwnym dla niego było to że chyba zawsze się tak działo gdy wcześniej było wiadomo że mogą być wykorzystani do tłumienia demonstracji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
Alexander Malinowski 3
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.569
Nr użytkownika: 100.863

Alexander Malinowski
Zawód: Informatyk
 
 
post 21/09/2020, 18:12 Quote Post

QUOTE(Krzysztow @ 21/09/2020, 15:33)
QUOTE
W czasach stanu wojennego ZOMO jednak zostało okryte ponurą sławą

Ktoś kto służył w ZOMO w stanie wojennym wspominał że podejrzewa iż czegoś im do posiłków dodawali. Zdarzało się że czuł się podejrzanie pobudzony. Dziwnym dla niego było to że chyba zawsze się tak działo gdy wcześniej było wiadomo że mogą być wykorzystani do tłumienia demonstracji.
*



ZOMO było dość popularną alternatywną zasadniczej służby, popularną szczególnie na terenach dalekich od dużych miast.

Poza tym, wielu ludzi docenia profesjonalizm ZOMO. Mimo pobicia wielu ludzi, rzadko zabijali, chyba, że na rozkaz.

W tamtym czasie zdarzyła się sprawa w https://pl.wikipedia.org/wiki/Tragedia_na_Heysel, gdzie brak profesjonalnej policji spowodował tragedię. ZOMO jednak było na innym poziomie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.268
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 21/09/2020, 18:17 Quote Post

QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 21/09/2020, 19:12)
W tamtym czasie zdarzyła się sprawa w https://pl.wikipedia.org/wiki/Tragedia_na_Heysel, gdzie brak profesjonalnej policji spowodował tragedię. ZOMO jednak było na innym poziomie.
*


"Polskie Heysel" było 5 lat wcześniej w Częstochowie podczas finału Pucharu Polski Legia - Lech. Tylko wydarzeń tych nie zarejestrowano na taśmie filmowej i może dlatego nie pozostały w zbiorowej świadomości.
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.632
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 21/09/2020, 18:34 Quote Post

QUOTE
Poza tym, wielu ludzi docenia profesjonalizm ZOMO. Mimo pobicia wielu ludzi, rzadko zabijali, chyba, że na rozkaz.

Pytanie jednak na ile oni byli wyposażani w broń? W latach 90-ych pistolet miał jedynie jeden na patrol czyli na dwóch rzadziej na trzech.
Jeśli chodzi o strzały do górników w grudniu 1981 roku to miał to robić Pluton Specjalny ZOMO. Jednak czy to była jednostka zawodowa czy zasadnicza służba wojskowa tego już nie wiem.
Grzegorza Przemyka to ZOMO pobiło?
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
Alexander Malinowski 3
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.569
Nr użytkownika: 100.863

Alexander Malinowski
Zawód: Informatyk
 
 
post 21/09/2020, 19:07 Quote Post

QUOTE(Krzysztow @ 21/09/2020, 18:34)

Grzegorza Przemyka to ZOMO pobiło?
*



Chyba raczej SB, ale nie znam szczegółów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.268
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 21/09/2020, 19:24 Quote Post

QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 21/09/2020, 20:07)
QUOTE(Krzysztow @ 21/09/2020, 18:34)

Grzegorza Przemyka to ZOMO pobiło?
*



Chyba raczej SB, ale nie znam szczegółów.
*


Raczej nie SB. Szczegóły są łatwo dostępne, chociażby w Internecie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej