|
|
Muszkiet i karabin skałkowy
|
|
|
|
QUOTE Czyżbyś chciał powiedzieć, że jeżeli coś nazwano karabinem, to nie można już tego określić żadnym innym słowem? Można.Ale nie wypada poprawiać tych którzy mówią poprawnie po polsku.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Można.Ale nie wypada poprawiać tych którzy mówią poprawnie po polsku. Od kiedy to mówienie poprawnie po polsku gwarantuje poprawność merytoryczną?
|
|
|
|
|
|
|
Niedźwiedź
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 81 |
|
Nr użytkownika: 70.827 |
|
|
|
Lukasz Jakub |
|
Zawód: Servus Christi |
|
|
|
|
Nie do końca rozumiem na czym polega problem w tym temacie...na broń skałkową Amerykanin powie muszkiet, ponieważ dla niego każda długa broń gładkolufowa jednostrzałowa jest muszkietem. Francuz te samą broń nazwie fuzją, a my karabinem skałkowym. Myślę że żadne z tych określeń nie jest złe. Amerykańskie nazewnictwo jest proste do przyswojenia bo mówi wyraźnie - jak gładka lufa i długi jednostrzał ładowany odprzodowo, to muszkiet. Francuskie nazewnictwo ja osobiście uznaje za najdoskonalsze ponieważ jedno określenie pozwala nam dokładnie wyobrazić sobie broń. Fuzja - długa broń skałkowa, Karabin - krótka jej wersja, muszkiet - lontowy, kołowy itd. Mimo jednak że nasze nazwa bługiej broni skałkowej pochodzi z języka francuskiego w którym oznacza zupełnie inna broń, myślę że nie można karcić POLAKÓW, którzy po POLSKU używają POLSKIEGO określenia na broń.
P.S Kłopoty spowodowane różnica w nazewnictwie spotykam często na aukcjach. Ludzie starają się używać nazewnictwa Angielskiego, mieszają z francuskimi. Często podobna broń ( i tutaj nie mówię już tylko o broni palnej ) u różnych osób nosi inne nazwy. ( oczywiście mówię tutaj o nieprofesjonalnych aukcjach na internecie. Nie wiem jak to wygląda w jakichś kolekcjonerskich domach aukcyjnych. ).
Ten post był edytowany przez Niedźwiedź: 6/08/2011, 0:05
|
|
|
|
|
|
|
rusznikarz
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 83.460 |
|
|
|
andrzej sobañski |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
ludzie! 1 lont był bardziej zawodny 2 karabiny były celniejsze 3 karabiny często były gwintowane
4 kapiszon przy odpowiedniej konserwacji był niezawodny (no co też było wspomniane nie spamie)
nie jestem polonistą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Człowieku! 1. Nie prawda. 2. Nie prawda. 3. Nie prawda. 4. Nie prawda (zresztą co ma piernik do wiatraka czyli kapiszon do broni skałkowej)?
QUOTE nie jestem polonistą.
Ja też, a piszę poprawnie...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Niedźwiedź @ 5/08/2011, 18:03) Nie do końca rozumiem na czym polega problem w tym temacie...na broń skałkową Amerykanin powie muszkiet, ponieważ dla niego każda długa broń gładkolufowa jednostrzałowa jest muszkietem. Francuz te samą broń nazwie fuzją, a my karabinem skałkowym. Myślę że żadne z tych określeń nie jest złe. Amerykańskie nazewnictwo jest proste do przyswojenia bo mówi wyraźnie - jak gładka lufa i długi jednostrzał ładowany odprzodowo, to muszkiet. Francuskie nazewnictwo ja osobiście uznaje za najdoskonalsze ponieważ jedno określenie pozwala nam dokładnie wyobrazić sobie broń. Fuzja - długa broń skałkowa, Karabin - krótka jej wersja, muszkiet - lontowy, kołowy itd. Mimo jednak że nasze nazwa bługiej broni skałkowej pochodzi z języka francuskiego w którym oznacza zupełnie inna broń, myślę że nie można karcić POLAKÓW, którzy po POLSKU używają POLSKIEGO określenia na broń. P.S Kłopoty spowodowane różnica w nazewnictwie spotykam często na aukcjach. Ludzie starają się używać nazewnictwa Angielskiego, mieszają z francuskimi. Często podobna broń ( i tutaj nie mówię już tylko o broni palnej ) u różnych osób nosi inne nazwy. ( oczywiście mówię tutaj o nieprofesjonalnych aukcjach na internecie. Nie wiem jak to wygląda w jakichś kolekcjonerskich domach aukcyjnych. ).
Krotko i ciekawie z tym zestawieniem nazewnictwa Dodam, ze w zasadzie to mozna mowic nie o Amerykanach samych per se ale Anglosasach, bo tego nazewnictwa uzywa sie takze w Wielkiej Brytanii (skad wyszlo), Australii, Irlandii, Nowej Zelandii, Kanadzie etc Swoja droga jak okreslic po polsku tzw Indian Trade gun, czyli bron skalkowa gladkolufowa, o niezbyt dlugiej lufie i grzecznym kalibrze, ktora nazywano przez ponad 200 lat ''Indian fusil'' (od II polowy XVIIwieku) i produkowano dla et handlowano za skory etc z Indianami polnocnoamerykanskimi etc.? http://peachstatearchaeologicalsociety.org...atid=&Itemid=58
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE A to jakaś wielka różnica konstrukcyjna? Broń się diametralnie zmieniła, jeżeli w miejsce zamka lontowego przykręcono skałkowy? A jeśli, nie daj Boże, zastosowano zamek kombinowany: skałkowy + lontowy, to broń była muszkietem czy karabinem? Zasadniczo w żądnej profesjonalnej pracy nie spotkałem się z określaniem broni z zamkiem skałkowym nazwą "muszkiet". Tym bardziej karabinów kapiszonowych. Nawet w pracach z epoki, używa się powszechnie słowa "karabin". Muszkiet w tym znaczeniu jest kalką z angielskiego (tak jak to zresztą wspominano), która pojawia się czasem ostatnio w niektórych opracowaniach, a co jest po prostu błędem.
CODE UOTE Oczywiście tylko wg Anglosasów.
Tylko? Raczej według wszystkich za wyjątkiem Polaków. Niezupełnie, Francuzi stosowali podobne nazewnictwo. Można o tym poczytać nawet na francuskiej wiki. Wyjątkiem była broń kawaleryjska (u nas powszechnie nazywana karabinkami), która we Francji była nazywana mousqueton. Niemniej to nie to samo co mousquet jak nazywano długolufową broń palną z zamkiem kołowym lub lontowym.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(RA.PA.AN @ 17/08/2013, 8:09) Człowieku! 1. Nie prawda. 2. Nie prawda. 3. Nie prawda. 4. Nie prawda (zresztą co ma piernik do wiatraka czyli kapiszon do broni skałkowej)? QUOTE nie jestem polonistą. Ja też, a piszę poprawnie...
Wybaczcie brak merytoryki, ale... przyganiał kocioł garnkowi: "nieprawda" piszemy łącznie.
Dyskutujecie trochę na siłę, bo pewnie drzewiej nazewnictwo mogło zależeć nawet od miejsca zamieszkania - co do dziś zostało.
|
|
|
|
|
|
|
|
Takie pytanie- jakie naważki prochu stosowano w muszkietach lontowych z połowy XVII ,a jakie w karabinach skałkowych z okresu ich pełnego ukształtowania(czyli 2 połowa XVIII wieku i przełom XVIII/XIX)? Jak wyglądało porównanie energii pocisku. Miał ktoś okazję postrzelać z wiernych(podkreślam wiernych , a nie pomniejszonych replik, dostępnych na rynku) replik muszkietów lontowych i porównać balistykę z karabinem skałkowym 100-150 lat późniejszym?
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|