|
|
Powojenna granica dokładnie wzdłuż Odry, Szczecin i Świnoujście podzielone
|
|
|
|
Przez kilka miesięcy 1945 r. nie było jasności co do dalszej przynależności Szczecina i lewego brzegu Odry, przez co polska administracja dopiero w lipcu tamtego roku przejęła to miasto. Zresztą, jak opowiadała mi kiedyś przewodniczka po Szczecinie, także w kolejnych latach poczucie tymczasowości było wśród polskich mieszkańców tego miasta większe niż gdzie indziej na Ziemiach Odzyskanych. Załóżmy teraz, że decyzją mocarstw zachodnia granica Polski ma biec dokładnie wzdłuż Odry aż do Zalewu Szczecińskiego, bez żadnych odchyleń na rzecz Polski, zaś dalej wzdłuż środkowego ramienia ujściowego do Bałtyku, czyli Świny, również bez odchyleń na rzecz Polski. Tym samym większa część Szczecina, wraz z centrum, stocznią i dużą częścią portu (przyjmijmy, że na terenie miasta granica biegnie przez Międzyodrze) pozostaje w granicach Niemiec (w latach 1949-1990 - NRD), a Polsce przypada jedynie peryferyjne Prawobrzeże. Również jeśli chodzi o Świnoujście to do Polski włączone zostają jedynie peryferyjne dzielnice na Wolinie (ale też stacja kolejowa), uznamska część miasta pozostaje niemiecka. Tak więc powojenny los Szczecina przypomina los Frankfurtu czy Goerlitz, czyli miasto podzielone granicą, z centralną częścią po stronie (wschodnio) niemieckiej i prawobrzeżnymi peryferiami jako odrębnym miastem (załóżmy, że pod nazwą Dąbie) po stronie polskiej. Jak mógłby wyglądać rozwój tych miast w takiej sytuacji? Czy istniałyby przejścia graniczne między Dąbiem a Szczecinem albo jakiś ruch przygraniczny?
Podobnie czy w Świnoujściu istniałaby przeprawa promowa między obydwoma brzegami Świny, a może już wcześniej wybudowano by most czy tunel, oczywiście z odpowiednią infrastrukturą graniczną?
Czy Dąbie, pozbawione naturalnego oparcia w postaci "właściwego" Szczecina rozwinęłoby się jak w rzeczywistości?
Podobnie - czy władze NRD rozwijałyby swoją część Szczecina, czy raczej, z uwagi na przygraniczne położenie, rozwój byłby hamowany, a miasto naszpikowane wojskiem, także radzieckim? Czy w związku z ograniczonym dostępem do zespołu portów Szczecin-Świnoujście władze PRL zainwestowałyby w budowę pełnomorskiego portu dalej od granicy, np. w Kołobrzegu albo choćby w Kamieniu Pomorskim?
Wreszcie -czy w związku z pozostawaniem lewobrzeżnego Szczecina poza granicami Polski czy jakieś inne miasto (np. Gorzów albo Koszalin) przejęłoby jego rolę nieformalnej stolicy północno-zachodniej Polski, wchłaniając także kilkaset tysięcy osadników z centralnej Polski i tzw. kresów?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale cała granica wzdłuż Odry, czy może wchodzi w grę Nysa Kłodzka?
|
|
|
|
|
|
|
|
Wzdłuż Nysy Łużyckiej jak w realu, a od jej ujścia - wzdłuż Odry
|
|
|
|
|
|
|
|
Pisałeś tylko o Odrze więc się wystraszyłem.
|
|
|
|
|
|
|
|
W temacie alternatywnej granicy zachodniej, to, o ile każdy słyszał o dwóch wariantach granicy wzdłuż Nysy, Kłodzkiej i Łużyckiej, to jeszcze jest trzecia Nysa, Szalona, niemal idealnie pośrodku między tymi dwiema. Ciekawe, czy istniała propozycja Odra-Nysa Szalona, w tym wypadku raczej Odra-Bóbr-Szprotawa-Kaczawa-Nysa Szalona. Po stronie polskiej zostałoby w takim wypadku zagłębie miedziowe, Żagań, Jawor, po stronie niemieckiej Legnica i węzeł kolejowy pod Żaganiem.
Mapa granicy łącznie z propozycją innej granicy pod Szczecinem z tego wątku.
https://ifotos.pl/z/qqexeax/
|
|
|
|
|
|
|
|
Odra i Nysa Łużycka to najkrótsza możliwa linia graniczna więc pytanie jaka jest argumentacja za Nysą Szaloną. Proponuję nie mnożyć założeń.
Co do mapy to granica poszłaby Regalicą i przez Jezioro Dąbie, bo w przeciwnym razie baseny portowe zostawiasz Polsce, a stocznię w NRD.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pod Jeziorem Dąbie są podobne jakieś ukryte przejścia oglądałem na YT kanał Wideoprezentacje
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ferdas @ 7/11/2020, 15:13) Mogę prosić Kolegę o link do oryginalnej mapy
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Czy w związku z ograniczonym dostępem do zespołu portów Szczecin-Świnoujście władze PRL zainwestowałyby w budowę pełnomorskiego portu dalej od granicy, np. w Kołobrzegu albo choćby w Kamieniu Pomorskim? Problem z położeniem pełnomorskiego portu jest taki, że polskie wybrzeże, ze względu na nanoszenie piasku z północy Bałtyku, jest dość płytkie. Zatoka Szczecińska i Gdańska to jedyne miejsca, gdzie mamy odpowiednio głębokie podejście do wybrzeża, by istniał tam port pełnomorski z prawdziwego zdarzenia. Dodatkowo obie główne polskie rzeki uchodzą do Bałtyku w tych właśnie miejscach.
Oczywiście można próbować pogłębić podejście do innego portu tak, by statki pełnomorskie o dużym zanurzeniu były w stanie tam dokować.
CODE Mogę prosić Kolegę o link do oryginalnej mapy Co prawda nie do mnie, ale: Link do mapy
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|