|
|
Konserwatyzm czy liberalizm ?, Dokąd zmierzamy
|
|
|
|
Chciałbym Was, szanowni użytkownicy spytać o poglądy nt społeczne i filozoficzne. Od lat ponad 200 toczy się walka pomiędzy konserwatystami a liberałami(zupełnie pomijamy tutaj ekonomię, gdzie konserwatyści i liberałowie wzajemnie się uzupełniają). Wpierw była to walka zbuntowanej młodzi akademickiej pragnącej zmienić skostniałe systemy a ich ojcami, księżmi, którzy chciewli utrzymać ancien regime. Z czasem zdecydowaną przewagę uzyskali liberałowie, którzy wprowadzili szereg reform - powszechne prawo wyborcze, wolność głosu, wolność sumienia, demokrację, jednym słowem uczynili Zachód miejscem egalitarnym. W ślad za tym nadeszła jednak laicyzacja społeczeństw zachodnich i co jest tego konsekwencją degrengolada społeczna. Jaka jest dzisiejsza młodzież Niemiec, Francji czy Anglii każdy widzi. Dzisiaj mimo zmiany sytuacji i pojawienia się na polu walki socjaldemokratów bądź wręcz komunistów spór pozostaje nierozstrzygnięty. Jestem ciekaw jakie jest Wasze zdanie - czy pozostaniemy w powszechnie przyjętych ramach demokracji - wolności głosu, wyznania, równości wszystkich wobec prawa( z zachowaniem różnic majątkowych), ale z naciskiem na wychowanie tradycyjne z katolickimi normami moralności i etyki, bez zmiany definicji rodziny i zgody na zabijanie nienarodzonych czy słabszych jednostek(czytaj eutanazja) - czy może wybierzemy drogę liberalną - aborcja, eutanazja, polityczna poprawność, pielęgnacja kultury gejowskiej, pluralizm ideologiczny(najczęściej oznacza to po prostu brak ideologii, bądź prymitywny pragmatyzm). Jest to wybór między uporządkowaniem świata, stworzeniem idealnego modelu państwa i społeczeństwa pluralnego i wolnego w którym człowiek mógłby sie rozwijać, a demokracja uszlachetnia człowieka a drogą do stworzenia z człowieka odpowiedzialnego podmiotu, który miałby silne podłoże etyczne, kręgosłup moralny, choć może spowodowałoby to pewien monizm myślowy, jakieś oznaki zaściankowości czy nawet nietolerancji. Mam nadzieję, że w tym temacie historycy podejmą dyskusję na wysokim poziomie - oby tylko gorącą
|
|
|
|
Odpowiedzi
|
|
|
|
Dobry wieczór,
QUOTE Mam nadzieję, że w tym temacie historycy podejmą dyskusję na wysokim poziomie - oby tylko gorącą Na gorącą dyskusję można liczyć zawsze wtedy, kiedy autor tematu formułuje tenże w sposób należycie i odpowiednio nieobiektywny, mobilizując przeciwników ideologicznych do sprostowań - vide następujący fragment:
QUOTE czy może wybierzemy drogę liberalną - aborcja, eutanazja, polityczna poprawność, pielęgnacja kultury gejowskiej, pluralizm ideologiczny(najczęściej oznacza to po prostu brak ideologii, bądź prymitywny pragmatyzm). Nie moje to jednak będzie zadanie, ponieważ w tej sprawie stoję po stronie konserwatystów.
Lewica bądź jej sympatycy często wysuwają pod adresem prawicy zarzuty, że zawsze opowiadała się za konserwacją współczesnego porządku, lękając się zmian, a zmiany wprowadzone wówczas przez środowiska postępowe dzisiaj uważane są powszechnie za niezbędne elementy państwa, np. demokracja, równość stanowa itp. Podział ról jest prosty: prawica jest zawsze za obecnym stanem rzeczy, jakkolwiek "zacofany" by on nie był, lewica zaś - zawsze za bliżej nieokreślonym "postępem". Niestety - wobec primo: (zdrowo pojętej) wolności obywatelskiej panującej we wszystkich krajach rozwiniętych, a także secundo: wobec wysokiego poziomu zabezpieczeń socjalnych w tych krajach, lewica cierpiałaby na poważny kryzys wynikający z braku postępowych haseł i pomysłu na przyszłość, gdyby nie... no właśnie. Mam nieodparte wrażenie, że - w pogoni za postępem oczywista - lewica usiłuje już burzyć najważniejsze reguły i tradycje życia społecznego, redefiniować niezmienne od tysięcy wręcz lat pojęcia, jak rola matki czy rodziny, et caetera. Jest to groźne, nie da się ukryć. Ulubiony przez lewicę Bronisław Wildstein w felietonie pod wymownym tytułem "To straszne wychowanie" podaje przykład takiego zagrożenia - zagrożenia dla edukacji i wychowania. Jest to tekst tak świetnie pasujący do naszego tematu, że przytoczę go w obfitości:
* * * Projekt powołania Narodowego Instytutu Wychowania od razu uruchomił stróżów liberalnej poprawności. Odniesienie do "wartości chrześcijańskich", choćby w kontekście "uniwersalizmu", każe im bić na alarm. (...)
Piotr Pacewicz w komentarzu w "GW" na początku pochyla się z troską nad stanem (nie najlepszym) wychowania polskiej młodzieży. "Może więc trzeba wskazać wartości wychowawcze i pomóc młodzieży je zaszczepić?" - pyta retorycznie, aby w następnym zdaniu zakwestionować tę tezę. "Kłopot w tym, jak je wybrać". Rodzice różnie wychowują dzieci, szkoły takoż. "I tak ma być. Różnorodnie" - egzaltuje się, nie dostrzegając, że nie satysfakcjonujące go postawy młodzieży wypływają w dużej mierze z owego pluralizmu, którego najwyższym stadium będzie odrzucenie wychowania jako takiego. Różnorodność musi mieć bowiem swoje ograniczenia, inaczej jedni będą uczyli się fizyki, a inni - magii, jedni - zasad etyki, inni - technik oszustwa. "Prawicowa dbałość o tradycyjne wychowanie (patriotyczne, chrześcijańskie, narodowe itp.) powinna znaleźć wyraz w sieci rozwijających się szkół katolickich" - podsumowuje komentator. Biorąc pod uwagę, że szkół takich jest w Polsce niewiele ponad 1 proc., należy uznać, iż - jego zdaniem - taka właśnie grupka winna być uczona odpowiedzialności wobec szerszej wspólnoty, w jakiej się żyje, bo tym jest patriotyzm. Założenie, że dbałość o "tradycyjne wychowanie" jest domeną prawicy, jest uzasadnione. Konsekwencją tego jest jednak uznanie, że lewica może praktykować wyłącznie wychowanie eksperymentalne.
W sprawie edukacji wyjątkowo jaskrawo ujawnia się paradoks dominującego współcześnie lewicującego liberalizmu. Odrzuca on autorytety i jednoznaczne wartościowanie, obawia się mocniejszych idei, a więc konsekwentnie powinien przekreślić szkołę jako taką. I rzeczywiście, kontestatorzy sprzed kilku dekad odrzucali znany im model wychowania i kształcenia od żłobka po uniwersytet. Znamy wiele świadectw nieszczęsnych, dorosłych już dzieci, które padły ofiarą tych eksperymentów opierających się na dość groteskowym założeniu, że człowiek jako istota doskonała, pozostawiony samemu sobie, będzie się doskonalił bez przeszkód. Efekt okazał się katastrofalny. Uniwersytety, gdzie zarzucono mądrości "martwych, białych samców" na rzecz spontanicznego wyboru studentów, do teraz nie mogą dojść do siebie.
Trzeba było stopniowo wracać do bardziej tradycyjnego modelu kształcenia. Problemem jest to, że z zasady przeczy on liberalnym przesądom. Jak na przykład kultywować edukację bez tak wrogiej lewicowym liberałom idei autorytetu? Jak osiągnąć dobrowolną zgodę dzieciaków na ślęczenie nad rachunkami czy gramatyką zamiast hasania po boisku albo oddawania się mniej zdrowym przyjemnościom? Nic dziwnego, że idee wyrzucane drzwiami musiały wracać oknem, oczywiście przybrane odpowiednią retoryką i ograniczone licznymi warunkami, co skutecznie psuło proces wychowania. Mimo wszystko stopniowo wracać musiała zasada oceny, a więc kary i nagrody; po cichu trzeba było przywoływać ideę dyscypliny, bez której szkoły stają się swoim zaprzeczeniem.
Edukować można tylko wtedy, gdy przyjmuje się porządek rzeczywistości i hierarchię wartości. Z jakichś powodów przecież trzeba dotrzymywać zobowiązań, nie kłamać, cechować się elementarną lojalnością wobec bliźnich. Oczywiście, można sobie wyobrazić proces edukacyjny, który będzie polegał na karczowaniu takich postaw, ale do tak daleko idącego pluralizmu nawet radykalni krytycy tradycyjnego wychowania nie chcą się przyznać. Tak więc i oni przyjmują hierarchie, choć niejawnie i z hipokryzją.I poszukują źródeł problemów z młodzieżą. Protestują przeciwko patriotycznemu wychowaniu i narzekają na brak postaw obywatelskich. Nie przyjdzie im do głowy, że nie mogą się one rodzić bez ugruntowanego poczucia wspólnoty, która dopiero skutkuje świadomością wspólnego dobra, a więc bez patriotyzmu właśnie, który jak wszystko inne wymaga uczenia. Ale żeby to zrozumieć, należałoby zakwestionować wiele dominujących dziś liberalnych fetyszy. Trzeba podważyć biblię pauperum współczesnego świata.
* * * Oczywiście, zagrożenia pojawiają się i na innych horyzontach. Fundamentalne przecież pojęcie małżeństwa zaczyna się chwiać dzięki działaniom postępowców, którzy chętnie uznaliby je za przeżytek i zastąpili "związkiem", "konkubinatem", bo przecież "małżeństwo" z samej leksykalnej, etymologicznej definicji wyklucza nazwanie nim pary mężczyzn czy kobiet.
Innym przykładem na leksykalny "zamach" jest gorączkowe pragnienie feministek, by wszystkie zawody otrzymały swe żeńskie odpowiedniki, nieważne jak groteskowe by to było. Sam ze zdziwieniem odkryłem w którychś "Wysokich Obcasach", który to dodatek moja rodzicielka mimo moich sugestii czytuje (chociaż, zgodnie z dewizą "poznaj wroga", to może i lepiej ) artykuł obwieszczający konkurs na żeńskie nazwy zawodów. Ekstaza (ta), z jaką autoRKI tego artykułu (artykuły?) przedstawiały dziwaczne próby swoich czytelniCZEK, wywołuje co najmniej wymowne spojrzenie w sufit(ę). Jeśli kojarzycie tę artykułę, napiszcie, niechaj znajdzie się to w annałach naszej Forumy...
Feministki jednak zagrażają roli matki znacznie bardziej niż pięknej polszczyźnie. Sądzę, że nie trzeba tego rozwijać, oddam się tylko małej dygresji w ramach tematu. Przygotowując się do referatu z pozytywizmu, musiałem oczywiście natrafić na kwestię emancypacji kobiet, która przecież była jednym z filarów pozytywistycznego programu. Zgłębiając temat, zdziwiłem się, czytając, co następuje:
W warunkach polskich postulat równouprawnienia oznaczał przyznanie kobietom prawa do edukacji, zdobywania wiedzy, umiejętności, dzięki którym mogłyby zarabiać i pracować za odpowiednią cenę, pozwalającą na utrzymanie rodziny. W tym czasie wielu mężczyzn zginęło w powstaniach albo zostało zesłanych na Syberię, kobiety musiały same podjąć walkę o swój los („Nad Niemnem”, „Marta” - E. Orzeszkowa). Bolesław Prus w powieści "Emancypantki" nie zgadza się z pozytywistycznymi hasłami; twierdzi, że kryje się w tym niebezpieczeństwo dla życia rodzinnego i roli matki. [sic! - G2A]
Chylę czoła przed intelektem Aleksandra Głowackiego. Przewidział problemy, które zaczynają dokuczać dopiero dziś, ponad wiek później!
Tym pokornym akcentem Pozdr. G2A
|
|
|
|
Posts in this topic
krzystofer Konserwatyzm czy liberalizm ? 23/01/2006, 19:45 Mintho A więc czym jest konserwatyzm, a czym liberalizm. ... 23/01/2006, 21:34 Gustaw II Adolf
Przepraszam, że za adwokata robię, ale już nie mo... 23/01/2006, 21:54 MikoQba
Na początku moze zdefiniujmy pojecia.
1.Konserwat... 23/01/2006, 22:15 tuxman Ach Krzystoferze - jesteś wielki.
Fantastyczny pom... 23/01/2006, 22:51 Mintho Raczej niebyła zainteresowana poprawnością gramaty... 24/01/2006, 14:03 Rado Jakie gromy... świat się kończy, młodzież rozwydrz... 24/01/2006, 14:47 Gustaw II Adolf
Przykłady? Cała masa :) Komuniści po "transf... 24/01/2006, 15:52 krzystofer
Nie, nigdy tam nie było żadnego 'SZ'. Za... 24/01/2006, 15:03 Rado Gustaw II Adolf- niezależnie od deklaracji właściw... 24/01/2006, 16:25 krzystofer
Musze znowu powtarzać - zupełnie odcinamy się od... 24/01/2006, 21:45 Rado Nie było to jasno określone na początku a już kilk... 24/01/2006, 22:57 tuxman
Owszem bo jest. Mówimy o wspolczesnym konserwatyź... 25/01/2006, 11:39 Rado
Tak samo można mówić o każdej ideologii- podejrz... 25/01/2006, 14:32 krzystofer
Kraj rządzony przez konserwatystów nie oznacza k... 25/01/2006, 14:53 Mintho A kiedyś, co wykazał Rado, pojęcie rodziny został... 25/01/2006, 16:07 Rado Krzystofer
No tu już chyba idziemy za daleko. N... 25/01/2006, 17:11 Gustaw II Adolf
Jesteś bardzo dosadny, drogi Rado :) To tak na ma... 25/01/2006, 19:30 MikoQba Liberalizm pochodzi od łacińskiego liber- wolny. I... 25/01/2006, 19:50 Rado
Nie znam źródeł także nie mogę się do nich odnie... 25/01/2006, 22:04 tuxman Popieram Rado - bez off topów Panowie Szlachta... 26/01/2006, 11:09 Rado O ile wiem jest co najmniej kilku teoretyków (niek... 26/01/2006, 12:01 tuxman Rado - zdaje się, że Wiara i kwestia kościola to T... 26/01/2006, 15:52 Rado Racja, religie to mój konik (zajmowałem się przez ... 26/01/2006, 19:30 Joker Zachód się nie odrodzi dopóki,dopóty jego państwa ... 23/02/2006, 18:08 Necrotrup Niestety, ale promocja negatywnych zjawisk społecz... 23/02/2006, 22:18 Rado Heh... no to już prawdziwe kokosy przy trójce dzie... 23/02/2006, 23:10 tuxman
No nie Rado - przecież to maslo maślane... Skoro ... 24/02/2006, 15:28 Necrotrup
Nie... To są kokosy za nic. Do tego dodaj dochody... 23/02/2006, 23:39 krzystofer Ciekaw jestem jak obie doktryny będą się mieć za k... 24/02/2006, 14:40 Rado Necrotrup- bez urazy ale spróbuj samotnie wychowyw... 24/02/2006, 14:59 konto usunięte 051218 Krzystoferze, po przeczytaniu twych przemyśleń mam... 24/02/2006, 16:53 Rafał Sawicki
Konserwatyzm nie ma wiele wspólnego z LPR, która... 24/02/2006, 20:51 Necrotrup
Tyle, że jest to wychowywanie cudzych dzieci za ... 24/02/2006, 17:35 krzystofer
Można zauwazyć ten proces(oczywiście w sferze um... 24/02/2006, 22:51 Rado Tuxman
Nie zgodzę się. Ewolucja nie zakłada sta... 24/02/2006, 23:45 JaKres
To nie jest prawda,
a tu o liberalizmie i kons... 25/02/2006, 0:15 Rado Co nie jest prawdą ? To że tak uważam ? :) Brońcie... 25/02/2006, 4:18 Necrotrup Co do związków homoseksualistów i kwestii regulacj... 25/02/2006, 13:55 Rado Trudno się nie zgodzić, chociaż pewnie krzyki że t... 25/02/2006, 16:52 krzystofer
Zgadzam się z Tobą - poszczególne kręgi kulturow... 25/02/2006, 21:19 Rado
Nie zgadzam się- to podejście liberalne (bo nie ... 26/02/2006, 8:41 krzystofer
Nie jestem w stanie go wymienić, ale jestem w st... 8/03/2006, 19:34 tuxman
Nie tylko Tobie Krzystoferze, nie tylko tobie...
... 8/03/2006, 20:45 Kon-dzia Kilka ale:
Sprawdź Krzystoferze poziom ceł zewnęt... 8/03/2006, 22:34 tuxman
Eeeee - przecież Australia to jakbys nie spojrzał... 8/03/2006, 23:14 Coobeck Vitam
Tak tylko rzuciłem okiem, smakowity temat..... 9/03/2006, 9:27 tuxman
No cóż, z moim wyczuciem smaku - bywa różnie - je... 9/03/2006, 10:24 Kon-dzia Chciałem napisać że niektórzy ludzi mogą podchodzi... 9/03/2006, 11:29 krzystofer
Dzisiaj to liberałowie i socjaliści są po tej sa... 9/03/2006, 12:37 Kon-dzia
Dobrze, tylko jakich?
Indoktrynacja w imię jedyny... 9/03/2006, 14:52 tuxman
Dobrze, tylko jakich?[/quote]
Przecież już wspomn... 9/03/2006, 15:30 Rado Tuxman
Hmmm... mi bardzo dobrze mieszkało się z... 9/03/2006, 16:50 krzystofer Kon-dzia
Nie sprzeciwiam się demokracji(choć z ... 9/03/2006, 17:17 Rado Wchodzimy w filozofię ;)
Nie, przeciwstawiłem i... 9/03/2006, 17:54 Kon-dzia Chcieliście cytatu to z Krzystofera
Uznałem że je... 9/03/2006, 18:57 krzystofer
To nie ja jednym tchem je wymieniam, tylko Mil... 9/03/2006, 19:58 Necrotrup Kon-dzia napisał:
Zabiła dziecko własne i jest do... 9/03/2006, 20:11 Rado
Katecheza (popraw jeśli się mylę) ma w założenia... 9/03/2006, 20:13 krzystofer Czy jakikolwiek system moralny uzasadnia czyny tak... 9/03/2006, 20:26 Primo!
Jest taki nurt filozoficzny, który pozwala na ... 9/03/2006, 22:24 Rado
Tak, epikureizm, hedonizm, sadyzm- z pewnością. ... 9/03/2006, 21:13 krzystofer
Sadyzm nie jest systemem moralnym, jest po prost... 9/03/2006, 21:23 Belfer historyk Krzysztofer chodzi ci zapewne o rygoryzm moralny, ... 9/03/2006, 21:44 JaKres
Tylko gdzie masz tą odpowiedzialność u dzisiejszy... 9/03/2006, 22:38 Primo!
Współczesna doktryna liberalna ma wiele odcieni, ... 9/03/2006, 22:58 paulus Współczesna doktryna liberalna ma wiele odcieni, p... 9/03/2006, 23:19 Primo!
Moim zdaniem to konserwatyzm w swojej pierwotnej ... 9/03/2006, 23:48 JaKres Trudność w zdefiniowaniu k. leży w wieloznaczności... 9/03/2006, 23:43 carantuhill kiedyś bodajże twórca kultowej kapeli Dezerter pow... 10/03/2006, 0:00 Rado Krzystofer
Nie tylko. De Sade stworzył własny s... 10/03/2006, 0:12 Necrotrup
Niestety, bez zachaczenia o system gospodarczy ni... 10/03/2006, 0:24 carantuhill ubezpieczenia społeczne i państwowe leczenie to wy... 10/03/2006, 0:38 tuxman
No wlaśnie!
Dlatego jeśli chcesz jeździć bez ... 10/03/2006, 12:34 krzystofer
No pięknie, pierwszy raz takie słyszę. Krakowscy... 10/03/2006, 14:36 Rado
Zaraz zaraz, czy to nie konserwatyści są najgorę... 10/03/2006, 17:00 krzystofer
Nie to nie oni. Co prawda Partia Republikanska b... 10/03/2006, 17:24 Rado Krzysztofer
W gruncie rzeczy to temat oboczny (o ... 10/03/2006, 17:44 JaKres
To dziwne i ciekawe ale dla ciebie np. UPR niejes... 10/03/2006, 18:08 krzystofer Temat powoli ucieka w siną dal. Chętnie porozmawia... 10/03/2006, 19:31 Rado
Konserwatyzm jako taki nie opiera założeń społec... 10/03/2006, 19:52 tuxman
Nie mówimy myślę o Konserwatyźmie jako takim - ty... 10/03/2006, 20:34 Rado Tuxman- z całym szacunkiem- mogę się mylić ale na ... 10/03/2006, 22:55 carantuhill A czy w Polsce mamy prawdziwych konserwatystów, lu... 11/03/2006, 15:49 Primo!
Kierownictwo PiSu nigdy nie aspirowało do nazywan... 11/03/2006, 21:54 krzystofer
W Polsce oba ruchy sa zdegenerowane i żyją na ub... 11/03/2006, 17:59 Ludwik Götten "Mało kto wie o Klubie Zachowawczo-Monarchist... 11/03/2006, 18:50 Joker uote=Rado,10/03/2006, 23:55]
Tuxman- z całym szacu... 12/03/2006, 19:37 krzystofer
Kogóż nam to monarchiści chcą na tron polski ?
B... 12/03/2006, 21:40 Rado Joker- oczywiście racja z tym że odnoszenie się do... 12/03/2006, 23:34 Necrotrup
Brytyjczycy, Kanadyjczycy, Australijczycy, Holend... 13/03/2006, 0:16 Ludwik Götten "Brytyjczycy, Kanadyjczycy, Australijczycy, H... 13/03/2006, 0:57 Rado Necrotrup- co do nienarzekania to różnie bywa nawe... 13/03/2006, 2:11 Joker Czy odwoływanie się do tradycji komunistycznej też... 13/03/2006, 10:52 Rado
Sugestia że istnieją poważne i niepoważne organi... 13/03/2006, 14:09 krzystofer
Gdyby tylko car przetrwał I WŚ to i Rosja by zba... 13/03/2006, 22:56 Konstanthinos Lepiej zrobić monarchię elekcyjną jak w RON. Po śm... 18/03/2006, 15:34 Necrotrup
Czyli dożywotni prezydent, nie wiedzieć czemu o n... 18/03/2006, 16:15 Rado Dożywocie ? Tylko jako kara, nigdy jako forma spra... 18/03/2006, 16:45
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|