Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polska długfalowa polityka zagraniczna., Czy istnieje od 1989 r. ?
     
Czarny Smok
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.283
Nr użytkownika: 51.589

Zawód: BANITA
 
 
post 1/05/2009, 20:57 Quote Post

Moim zdaniem powinniśmy znaleźć równowagę w stosunkach przede wszystkim z sąsiadami.

Ciągle w mediach słyszy się o Katyniu i krytykuje Rosję, a milczy się o mordach na Wołyniu i przedstawia Ukrainę jako kraj przyjacielski i gnębiony przez Rosję (jeśli gaz jest za drogi, to się go nie kupuje). A Rosja ma prawo do gazociągu bałtyckiego, oczywiście przy zbudowaniu go w taki sposób, że nigdy nie dojdzie do awarii i skażenia Bałtyku. Wokół Norwegii i Szkocji jest pełno rur i nikt nie narzeka. Poza tym wydaje mi się, że Rosja jest krajem dla nas ważniejszym jako partner handlowy niż Ukraina i to właśnie z nimi powinniśmy mieć dobre stosunki (ale oczywiście nie możemy być ich satelitą).

Z Ukrainą stosunki są takie jakie powinny być, tylko w ramach odpowiedzi na pomniki banderowców trzeba odpowiadać pomnikami ofiar ludobójstwa na Wołyniu, Jeremiego Wiśniowieckiego, czy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty.

Trzeba coś zrobić, żeby polska mniejszość na Litwie i Białorusi nie była dyskryminowana. Najlepiej traktować ich mniejszości tak jak one traktują nasze. Stosunki z Białorusią są nie najlepsze, ale dopóki nie będą się dopierać do gazociągów stosunki mogą być chłodne. Oczywiście należy dbać o dobre stosunki.

Z południowymi sąsiadami stosunki są dobre. Szkoda że na Słowacji wszystko podrożało i wielu Polaków musi zmienić kierunki podróży.

Z Niemcami jest dobrze, tylko pilnujmy żeby nie zrobili z siebie ofiar II wojny i nie zabraniali mówić po polsku dzieciom z małżeństw polsko-niemieckich.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Kamaz73
 

Pancerny Inseminator
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.187
Nr użytkownika: 22.254

Robert
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 5/10/2009, 19:28 Quote Post

Równowaga wobec sąsiadów? Tj UE versus Rosja? Przecież jesteśmy już częścią UE! Co masz na myśli? Równowaga pomiędzy Ukrainą- Białorusią i Rosją?
Moim zdaniem Nasze stosunki ze wschodem musza byc szczególnie wyważone bo za Bugiem ludzie nadal żyją Mitami z gruntu fałszywymi ale wbijanymi całym pokoleniom przez ZSRS od dziesięcioleci.
Jeżeli w takiej sytuacji będziemy robić zadymę i na wszystkich wrzeszczeć iż są swołocz , mordercy itp to doprowadzimy co najwyżej do zabetonowania stanowisk na przeciwnych pozycjach a nie przekonamy ich że mijają się z prawdą.
Nasi wschodni sąsiedzi są na zupełnie innym poziomie wiedzy historycznej i trzeba lat, cierpliwości oraz spokoju by te stanowiska przybliżyć i dlatego inicjatywa wspólnych rozmów specjalistów plus dobra atmosfera może w dłuższej perspektywie doprowadzić do zmiany stanowisk zaś walenie obuchem w adwersarza, nawet jak nie ma racji, doprowadza tylko do eskalacji emocji a nie do docvhodzenia do prawdy.
Zupełnie inaczej postrzega się partnera który z życzliwością pokazuje dowody swych krzywd niz gościa który przy każdej okazji zarzuca wnukowi NKWDzisty iż jesteś Panie "świnia" itp.

Zostawiając jednak ten temat na boku pragnę odnieść się do meritum tego tematu. Gdzieś indziej wobec złożonej sytuacji Naszych stosunków z USA oraz wobec nierychliwości UE Anakin zaproponował iz może pewnym wyjściem byłoby .... dążenie do sprzymierzenia się z Iranem, tudziez granie na wyjście z cienia tego państwa gdzie rolę mediatora pełniłaby Polska.
Skrytykowałem ten pomysł jako nierealny, jednakowoż uważam iż poszukiwanie nowych sojuszników nie byłoby błedem. Ostatnim który zaproponował wyjście z impasu dyplomatycznego w jaki zsuwa się Nasza polityka z USA jest dr Dudek który wskazał iz pewnym rozwiązaniem byłoby ... szukanie bliskich kontaktów z ... Chinami i podał szereg argumentów za tym stanowiskiem ( vide : artykuł z "GW" z 2 .10.09).
Powiem że ta wizja do mnie trafiła i może to jest jakieś wyjście szczególnie że Chińczycy mogą odgrywać skutecznie rolę przeciwwagi dla Rosji w sytuacji gdy USA zerwą ze swą polityka ingerencji w sprawy Europy Wschodniej.
Co wy na to?
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Jangio
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 26
Nr użytkownika: 60.354

Zawód: Doktorant
 
 
post 26/02/2010, 8:30 Quote Post

Pan Michalkiewicz swietnie to wyjasnia- konkluzja jest ze my nie mamy zadnej dlugofalowej polityki zagranicznej...w przeciwienstwie do rosji i niemiec.

Omowienie Traktatu Lizbonskiego.
Suwerennosc polityczna panstw czlonkowskich UE
Kwestia granicy Polsko-Niemieckiej
Ziemie odzyskane i plany Niemieckie wobec nich
Zalozenia polityki zagranicznej Niemiec wobec Polski
Zlamanie konstytucji RP przez prezydenta Kaczynskiego
Wzajemne interesy Niemiecko-Rosyjskie
Partnerstwo Wschodnie
Spojrzenie historyczne i perspektywa przyszlych wojen
"Aktualna" sytuacja polityczna w Polsce

a to wszystko w tym nagraniu!

http://rapidshare.de/files/49194316/S_Mich...9_roku.mp3.html

lub

Stanisław Michalkiewicz "Transformacja ustrojowa po 1989 roku" - http://www.akademiapolityczna.pl/archiwum.php
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 26/02/2010, 11:24 Quote Post

QUOTE(Kamaz73 @ 5/10/2009, 20:28)
Równowaga wobec sąsiadów?
No, na tym to przejechaliśmy się przed drugą światową...
QUOTE
Ostatnim który zaproponował wyjście z impasu dyplomatycznego w jaki zsuwa się Nasza polityka z USA jest dr Dudek który wskazał iz pewnym rozwiązaniem byłoby ... szukanie bliskich kontaktów z ... Chinami i podał szereg argumentów za tym stanowiskiem ( vide : artykuł z "GW" z 2 .10.09).
Powiem że ta wizja do mnie trafiła i może to jest jakieś wyjście szczególnie że Chińczycy mogą odgrywać skutecznie rolę przeciwwagi dla Rosji w sytuacji gdy USA zerwą ze swą polityka ingerencji w sprawy Europy Wschodniej.
Co wy na to?
*



To nie jest nierealne. I raz, do pewnego stopnia, zadziałało w naszej historii. Mam na myśli 1956 rok i rozważaną na Kremlu interwencję w Polsce. Zdecydowanie negatywne stanowisko Chin wobec tego kroku było jednym z ważnych czynników, które spowodowały, że Rosjanie jednak się niezdecydowali. Oczywiście nie było jedynym czynnikiem, nie wiem, nawet, czy decydjącym, ale z pewnością wzięli postawę Chin pod uwagę gdy się decydowali.


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Kabbir
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 9
Nr użytkownika: 63.486

J B
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 26/02/2010, 15:03 Quote Post

Czy mamy długofalową politykę zagraniczną?
Mieliśmy...
Po 89 mieliśmy taką politykę - wejście do NATO i UE i trzeba przyznać, że lepiej lub gorzej cele te były realizowane niezależnie od tego kto rządził. Co prawda okazało się, że NATO i UE do których weszliśmy to już nie są te same organizacje do których chcieliśmy wejśc ale fakt pozostaje faktem, że nam się to udało i trzeba to docenić ponieważ są to wydarzenia na miarę chrztu z 966 r. i unii Polski z Litwą.
Tylko po realizacji tych celów troche nas przytkało. Nie zdefiniowaliśmy niczego nowego poza ogólnym stwierdzeniem, że Polska ma być silna mocą solidarnej UE.
Moim zdaniem powinniśmy za głowny cel polityki zagranicznej postawić sobie rozwój gospodarczy i społeczny naszego kraju. To powinno determinować nasze działania zewnętrzne. I to pewnie jakoś determinuje ale nie zostało bardzo jasno i precyzyjnie wyartykułowane i ogólnonarodowo uzgodnione. Często politycy spierają się, że coś jest albo nie jest dobre dla Polski i zwykły człowiek nie może tego sam osądzić na podstawie merytorycznych argumentów. Tymczasem taką miarką powinien być własnie rozwój gospodarczy - jeśli coś sprzyja naszemu rozwojowi jest dla nas dobre jeśli nie sprzyja nie jest.
Tymczasem teraz bardziej skupiamy się na sferze politycznej starając się np. ugruntować demokrację na Białorusi i Ukrainie, spowodować sprawiedliwy podział dóbr w ramach UE, zastopować Rosję... Czy te działania sprzyjają naszemu rozwojowi gospodarczemu i społecznemu? Niektóre tak niektóre nie i z tych które nie sprzyjają powinniśmy zrezygnować zamiast stawiać się w roli misjonarza Europy i przedmurza demokracji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Roman K
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 63.578

 
 
post 28/02/2010, 16:50 Quote Post

Na portalu polisfera.pl został opublikowany wywiad z dr Przymysławem Żurawskim vel Grajewskim nt. polskiej polityki zagranicznej w szczególności odnośnie Gruzji, Ukrainy, Białorusi itd., PIS-u i wielkim dyplomatycznym resecie po dojściu do władzy Obamy. Jest to tak napradę porównanie polityki zagranicznej Polski przed i po 2007 roku. Część pierwsza jest już dostępna a dwie kolejne w najbliższych dniach. Uprzedzam, że wywiad jest obszerny. Prosiłbym zainteresowanych o podzielenie się opiniami nt. twierdzeń Pana doktora, które wg. mnie są bardzo daleko idące (wiadomo, że Pan doktor jest olbrzymim sympatykiem PIS-u). Z góry dziękuję
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej