|
|
Pzkpfw IV, Koń roboczy niemieckich pancerniaków
|
|
|
|
Co do fartuchów- one NIE zostały wprowadzone z powodu amunicji kumulacyjnej. Tutaj szło głównie o radzieckie kb ppanc. Ba, spotkałem się z tezą że fartuchy mogły wręcz... zwiększać skuteczność amunicji kumulacyjnej. Link
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja słyszałem że właśnie odwrotnie, że strumień z pocisku kumulacyjnego po spenetrowaniu fartucha rozpraszał się w przestrzeni, i z mniejszą siłą uderzał w właściwy pancerz. Że dawało to większą osłoną przeciwko pociskom kumulacyjnym niż np. gdyby płytę ekranu przymocować bezpośrednio do właściwego pancerza. Dla przeciwdziałaniu pocisków kinetycznych z rusznic ppac. wystarczyłoby właśnie to drugie rozwiązanie (pogrubienie pancerza).
AKMS gdyby powodem było tak jak podałeś to jak można by wytłumaczyć coraz częstsze stosowanie tego typu improwizowanych osłon na radzieckich czołgach pod koniec wojny gdy właśnie największym dla nich zagrożeniem były wykorzystujące efekt kumulacji panzerfaust'y? No i również w późniejszych czasach stosowanie gumowych fartuchów w radzieckich czołgach oraz improwizowanych osłon podczas wojen na Bałkanach w latach 90-tych XX w. przez strony zaangażowane, gdzie zagrożenie ze strony pocisków kinetycznych z rusznic nie istniało, a zagrożeniem pociskami kumulacyjnymi ze strony piechoty było domyślnym?
Stosowania pasty magnetycznej (Zimmerit) to podobno była niemiecka głupota, gdyż najczęściej na froncie wschodnim środki do walki z czołgami wykorzystujące magnes używali sami Niemcy (Hafthohlladung).
Ten post był edytowany przez Sapiens: 12/12/2019, 12:11
|
|
|
|
|
|
|
|
Powojenne osłony to inna bajka- pociski powojenne pewnie już miały konstrukcję bliższą optymalnej. Ale co do IIwś, układ kumulacyjny (materiał wybuchowy i wkładka) musi wybuchnąć w odpowiedniej odległości od pancerza, aby uzyskać największą przebijalność. Nie może wybuchnąć zbyt blisko, ale nie może też zbyt daleko. No i podobno pociski z okresu IIwś zazwyczaj wybuchały zbyt blisko pancerza, z powodu nieodpowiedniej konstrukcji. Tym samym oddalenie pocisku od pancerza właściwego (co robiły fartuchy), mogło by wręcz zwiększyć przebijalność.
A co do osłon radzieckich- masz na myśli zdjęcie T-34-85 z "siatkowymi" ekranami zrobionymi z łóżek? Bo jeśli tak, to ekran mający postać siatki to jednak co innego niż ekran pod postacią płyty stalowej. Ekran "siatkowy" może spowodować nieoptymalne zadziałanie pocisku.
|
|
|
|
|
|
|
|
To ja tradycyjnie w kwestii formalnej.
QUOTE "Kołatką" nazywano działo ppanc. 3,7 cm Pak 36. Autor pomylił działa i zapewne chodziło mu, że wersję "czwórek" z krótkimi działami - 7,5 cm KwK 37 nie radziły sobie dobrze z pancerzem T-34. Nie było ani armaty 3,7 cm Pak 36, ani 7,5 cm KwK 37. Były natomiast 3,7 cm Pak oraz 7,5 cm KwK.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Grzesio @ 16/12/2019, 12:25) To ja tradycyjnie w kwestii formalnej. QUOTE "Kołatką" nazywano działo ppanc. 3,7 cm Pak 36. Autor pomylił działa i zapewne chodziło mu, że wersję "czwórek" z krótkimi działami - 7,5 cm KwK 37 nie radziły sobie dobrze z pancerzem T-34. Nie było ani armaty 3,7 cm Pak 36, ani 7,5 cm KwK 37. Były natomiast 3,7 cm Pak oraz 7,5 cm KwK. A czy można mówić o PaK 36 i KwK 37? Czasami spotykam się z takim określeniem, ewentualnie 3,7 cm PaK L/45 i 7,5 cm KwK L/24.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piegziu @ 16/12/2019, 14:40) (...) ewentualnie 3,7 cm PaK L/45 i 7,5 cm KwK L/24.
Symbol "L" występuje tylko w artyleryjskiej terminologii anglosaskiej (pochodzi od angielskiego wyrażenia "length of gun" lub krócej samo "length").
Natomiast w terminologii niemieckiej adekwatniejszy byłby symbol "K" (od niemieckiego "Kaliberlänge"). Chociaż w praktyce stosowano też "L" (od samego "länge").
Ten post był edytowany przez obodrzyta: 16/12/2019, 16:07
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(obodrzyta @ 16/12/2019, 16:01) Symbol "L" występuje tylko w artyleryjskiej terminologii anglosaskiej (pochodzi od angielskiego wyrażenia "length of gun" lub krócej samo "length").
W niemieckiej literaturze też się spotyka, nie mówiąc już o polskiej. To jest długość wyrażona w kalibrach. Prócz długości lufy, niekiedy podaje się w ten sposób długość pocisku.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piegziu @ 16/12/2019, 14:40) A czy można mówić o PaK 36 i KwK 37? Czasami spotykam się z takim określeniem, ewentualnie 3,7 cm PaK L/45 i 7,5 cm KwK L/24. O tyle nie PaK 36 i KwK 37, że te działa nigdy nie miały żadnych roczników w oznaczeniach, to są jakieś powojenne wymysły. Skądinąd Pak, jak i Flak, pisze się przez małe k - w przeciwieństwie do KwK. Natomiast skrót długości w kalibrach L/ jak najbardziej funkcjonował w oficjalnym niemieckim nazewnictwie czasu wojny, tak jeśli chodzi o oznaczenie pocisków, np. 8,8 cm Sprgr L/4,5 (Kz), jak i (sporadycznie) dział - 7,5 cm Flak L/60. Natomiast zasadniczo długości lufy nie dodawano do oznaczenia dział - acz w takiej postaci, jak przytoczyłeś, rozumieć można, że np. "7,5 cm KwK" jest nazwą działa, a L/24 dodaną w charakterze komentarza długością lufy, żeby czytający łatwiej połapał się, o jakie działo chodzi. Natomiast działo to nie nazywało się "7,5 cm KwK L/24". Zresztą takich kłopotliwych sytuacji jest więcej, np. najpopularniejsza niemiecka lekka haubica polowa wcale nie nazywała się "10,5 cm le FH 18", ale "le FH 18", podobnie ciężka to nie "15 cm s FH 18", ale "s FH 18", a np. sławne działo kolejowe to nie "28 cm K5 (E)", ale "K 5" itd.
Ten post był edytowany przez Grzesio: 17/12/2019, 9:41
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|