Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najbardziej przeceniany dowódca epoki
 
Kto jest najbardziej przecenianym dowódcą epoki napoleońskiej?
Napoleon Bonaparte [ 9 ]  [7.96%]
Michel Ney [ 21 ]  [18.58%]
Louis Davout [ 2 ]  [1.77%]
Joachim Murat [ 6 ]  [5.31%]
Józef Poniatowski [ 9 ]  [7.96%]
Arthur Wellesley [ 18 ]  [15.93%]
Gebhard von Blücher [ 8 ]  [7.08%]
Karol Habsburg [ 6 ]  [5.31%]
Michaił Kutuzow [ 27 ]  [23.89%]
Piotr Bagration [ 2 ]  [1.77%]
Michaił Barclay de Tolly [ 2 ]  [1.77%]
inny [ 3 ]  [2.65%]
Suma głosów: 113
Goście nie mogą głosować 
     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 28/02/2009, 19:39 Quote Post

Oto ankieta na dość ciekawy moim zdaniem temat. Zastanówmy się nad dowódcami epoki - który z nich był najbardziej przereklamowany? Zamieściłem tu czołowych dowódców koalicji, paru francuskich i naszego księcia Józefa (liczba opcji jest ograniczona więc bardzo przepraszam za ewentualne braki, dla rozczarowanych opcja "inny"). Piszcie proszę, kogo z wychwalanych generałów uważacie za przecenionych pod względem umiejętności dowódczych.

Ode mnie przede wszystkim Kutuzow - na ten temat pisałem tu dziesiątki razy, dla przypomnienia: Wiażma, Krasne, Tarutino.
Oprócz tego Murat, pyszałek i strojniś popełniający fatalne błędy (Rosja).

PS Nie sądzę, aby ktoś chciał głosować na Bonapartego czy Davouta, ale jako czołowi dowódcy musieli się tu znaleźć. smile.gif
PPS Konieczne uzasadnienia. smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
adam1234
 

Honneur et Patrie
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.859
Nr użytkownika: 35.030

 
 
post 1/03/2009, 15:36 Quote Post

Bezapelacyjnie Michel Ney, ten człowiek powinien skończyć góra na dowodzeniu brygadą.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
rhetor
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 857
Nr użytkownika: 3.405

Jan Szkudlinski
Stopień akademicki: dr
Zawód: historyk, tlumacz
 
 
post 1/03/2009, 16:06 Quote Post

Patrząc z perspektywy anglojęzycznego świata, najbardziej przereklamowanym dowódcą wojen napoleońskich jest bezapelacyjnie Arthur Wellesley, diuk Welllington.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 1/03/2009, 18:35 Quote Post

QUOTE(rhetor @ 1/03/2009, 16:06)
Patrząc z perspektywy anglojęzycznego świata, najbardziej przereklamowanym dowódcą wojen napoleońskich jest bezapelacyjnie Arthur Wellesley, diuk Welllington.
*


Choć Wellesleya bardzo lubię to muszę się zgodzić, czyni się z niego często w anglosaskiej literaturze übergenerała, dowódcę przebieglejszego niż Bonaparte; to samo jest z Kutuzowem w Rosji, ale to denerwuje jeszcze bardziej, bo dokonania Wellesleya znacznie przewyższają te rosyjskiego marszałka. Jak się przyrówna pomnik wystawiony pod Tarutino i inskrypcję na nim wypisaną do postępowania Kutuzowa w owej bitwie, bierze żałość. sad.gif

Adamie - co do Neya racja, dla Ciebie go umieściłem w tej ankiecie. wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
adam1234
 

Honneur et Patrie
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.859
Nr użytkownika: 35.030

 
 
post 1/03/2009, 21:45 Quote Post

A może postawmy pytanie inaczej - który z tych dowódców jest najmniej przeceniany? Wszak na każdego można coś znaleźć.

Bluecher - sam przyznawał, że jego głową był Gneisenau
Książę Poniatowski - dowodzenie V korpusem średnio mu wyszło
Bagration - nie umiał się z nikim dogadać i był zbyt porywczy (ale to wpływy jego mistrza Suworowa)
Barclay - umiał wymślić niezły plan, ale z jego realizacją już gorzej
Karol - nie zmaskrował Napoleona pod Aspern

I tak można jeszcze długo, ale gdybym miał wybierać to przyjąłbym za pewnik słowa Cesarza, który uznał, że jego najwybitniejszym wrogiem był Karol. Jego plan kampanii w Bawarii wszak był majstersztykiem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 2/03/2009, 12:23 Quote Post

QUOTE(adam1234)
I tak można jeszcze długo, ale gdybym miał wybierać to przyjąłbym za pewnik słowa Cesarza, który uznał, że jego najwybitniejszym wrogiem był Karol.

A ja się boję, czy mimo wszystko nie mamy tu do czynienia z dość typowym myśleniem zwycięzcy: mówię jak najlepiej o swoim przeciwniku, wychwalam jego cnoty i umiejętności, narzekam jak trudno było z nim wygrać właśnie po to, aby w ten sposób pośrednio pochwalić samego siebie i moje własne zwycięstwo nad tak trudnym przeciwnikiem wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 2/03/2009, 15:22 Quote Post

QUOTE(Ironside @ 2/03/2009, 12:23)
A ja się boję, czy mimo wszystko nie mamy tu do czynienia z dość typowym myśleniem zwycięzcy: mówię jak najlepiej o swoim przeciwniku, wychwalam jego cnoty i umiejętności, narzekam jak trudno było z nim wygrać właśnie po to, aby w ten sposób pośrednio pochwalić samego siebie i moje własne zwycięstwo nad tak trudnym przeciwnikiem wink.gif
*


No nie wiem, wśród rosyjskich przeciwników najlepszym nazwał Bonaparte Bagrationa, a nie na przykład Kutuzowa czy Barclaya, z którymi miał więcej do czynienia. smile.gif
Albo to myślenie przegranego spod Aspern. wink.gif

Lord Mich - kto wobec tego w armii pruskiej przewyższał Blüchera? Scharnhorst? Yorck?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
korten
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.633
Nr użytkownika: 1.663

 
 
post 4/03/2009, 0:47 Quote Post

A ja tam tradycyjnie, pan B.Wprawdzie nazwali od niego epoke, ale w gruncie rzeczy przegral sromotnie.Trzy razy stracil armie o losy ktorej nie zatoszczyl sie (winni byli inni przynajmniej wedlug B.)
i skonczyl na garnuszku korony. A jesli chodzi o Wellingtona czy aby
nie mamy tu dokladnie tej samej relacji jak pomiedzy Hannibalem i Scypionem.Jeden mial swoje Kanny, ale skonczyl pod Zamma.Pan B mial swoje Austerlitz, ale i Waterloo.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.519
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 4/03/2009, 7:41 Quote Post

Ale to Hanibal a nie Scypion był uważany przez współczesnych i potomnych za jednego z trzech największych wodzów starożytności i to w każdej niemal notce biograficznej Napoleona a nie Wellingtona stoi "jeden z największych wodzów w historii".

A książę Wellington? - czyż to nie ten słynny wynalazca (ew. popularyzator) kaloszy? wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
kundel1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.735
Nr użytkownika: 47.745

Jacek Widor
Zawód: plastyk
 
 
post 4/03/2009, 10:24 Quote Post

QUOTE(korten @ 4/03/2009, 0:47)
A jesli chodzi o Wellingtona czy aby
nie mamy tu dokladnie tej samej relacji jak pomiedzy Hannibalem i Scypionem.Jeden mial swoje Kanny, ale skonczyl pod Zamma.Pan B mial swoje Austerlitz, ale i Waterloo.
*



Gdyby późnym popołudniem nie nadeszli Prusacy , bitwa pod Waterloo skończyłaby się porażką wojsk brytyjsko- niderlandzkich, choć na pewno "w ładnym stylu".
Kariera Wellingtona pokazuje wyraźnie, że był bardzo dobrym dowódcą na czele fachowych rutyniarzy, ale twierdzenie o jego geniuszu wojskowym wydaje mi się przesadzone- tak samo zresztą sława bitwy pod Waterloo jest w dużym stopniu produktem propagandy brytyjskiej.
Po Lipsku imperialna pozycja Francji była już przeszłością.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
korten
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.633
Nr użytkownika: 1.663

 
 
post 4/03/2009, 14:50 Quote Post

Krzysiu, ale to Scypion i Wellington zeszli z pola zwyciezcy.
I tak jak pierwszy ustalil Pax Romana tak drugi Pax Britanica.
Albo cenimy za dokonania , albo za dobre zapowiadania sie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.519
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 4/03/2009, 15:10 Quote Post

QUOTE(korten @ 4/03/2009, 14:50)
Krzysiu, ale to Scypion i Wellington zeszli z pola zwyciezcy.
I tak jak pierwszy ustalil Pax Romana tak drugi Pax Britanica.
Albo cenimy za dokonania , albo za dobre zapowiadania sie.
*



Tyle że historia (i lud) woli gwiazdy a nie rzemieślników-wyrobników. Poza tym co dzisiaj zostało z Pax Romana i Pax Britannica? A Napoleon to ponadczasowy "superstar"
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 4/03/2009, 15:36 Quote Post

QUOTE
Fantastyczny dowódca, ale nie na polu walki

Mógłbyś to rozszerzyć? Nie rozumiem za bardzo tego stwierdzenia.
QUOTE
Poza tym co dzisiaj zostało z Pax Romana i Pax Britannica?

A co pozostało z Napoleona?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
adam1234
 

Honneur et Patrie
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.859
Nr użytkownika: 35.030

 
 
post 4/03/2009, 16:04 Quote Post

QUOTE
A co pozostało z Napoleona?


Od niego datuje się początek trwania nowoczesnej sztuki wojennej - a to już coś tongue.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 4/03/2009, 21:40 Quote Post

No popatrz, a ja słyszałem, że początek nowoczesnej sztuki wojennej datuje się od Gustawa Adolfa. Jak również, że od generała Shermana, który miał być podobno pierwszym "nowoczesnym generałem".
Krótko mówiąc, ile głów, tyle opinii, A opinia w tym względzie zależy tak naprawdę od tego, co nazwiemy nowoczesnością i nowoczesną wojną. I jakikolwiek wybór jednej tylko osoby będzie tak naprawdę nieuczciwy, bo świadczy jedynie o guście wybierającego, a nie o jakichkolwiek obiektywnych kryteriach. Ciężko jest w zasadzie mówić o istnieniu takich obiektywnych kryteriów, bo nie da się zmierzyć ani zważyć, kiedy zaczyna się nowoczesna wojna i kto miał na to największy wpływ.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

5 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej