Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Bruno Jasieński, wspaniała postać,wielkiego prowokatora
     
hazdrubal
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 174
Nr użytkownika: 49.193

 
 
post 1/04/2009, 18:09 Quote Post

Jakie jego utwory cenicie najbardziej? Ja "Palę Paryż"
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.501
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 2/04/2009, 10:49 Quote Post

QUOTE(hazdrubal @ 1/04/2009, 18:09)
Jakie jego utwory cenicie najbardziej? Ja "Palę Paryż"
*




Najbardziej cenię ten wiersz Jacka Kaczmarskiego

Europa się wędzi niby łosoś królewski
W dymie gazów bojowych wbita na złoty hak,
Żre się kucharz francuski z szefem kuchni niemieckiej
Z ryby tak smakowitej co przyrządzić i jak.

Żaden stary się przepis nie wydaje jej godny,
Tak czy siak, trzeba będzie rybę przeciąć na pół,
Już rozpruto podbrzusze, płynie z głębi jam rodnych
Czarny kawior narodów politykom na stół.

A ja wdycham Londynu grypogenne opary
I kosztuję Paryża zgniłowonny roquefort,
Po La Manczy się błąkam, w Rzymie szukać mam wiary,
Bezskutecznie za swój pragnąc brać każdy port.

A mój port jest w stolicy krasnolicych Azjatów,
Gdzie w moździerzu historii nowy utrze się lud,
Tam mi Kałmuk otworzy duszę swoją, jak bratu,
Tam pod ziemią bogactwa siarki, węgla i rud.

Tam poeci kieszenie mają pełne dolarów
I za szczęście ludzkości przelewają swój tusz,
Tam czerwieńsze od krwi są kumulusy sztandarów
Od sztandarów zaś pąki pierwszomajowych róż.

Tam ja, Polak i były obywatel Europy
Pieśń rozwinę i formie nową nadam tam treść.
Bataliony poetów będą lizać mi stopy,
Ja im mannę gwiazd sypnę, żeby mieli co jeść!

Bruno Jasieński: niemieckie imię, nazwisko polskiej szlachty. Żyd, komunista, bywał w Rzymie, paryskie miał kontakty. W Moskwie sądzony za szpiegostwo, skazany i zesłany. Zaginął gdzieś po drodze. Odtąd los jego jest nieznany.

Drogą białą jak obłęd w śnieg jak łajno mamuta
Idę młody, genialny, ręce łańcuch mi skuł.
Strażnik z twarzą Kałmuka w moim płaszczu i butach
Żółte zęby wyszczerza, jakby kwiat siarki żuł.

Nagle widzę, żem w raju po lodowej podróży,
A on - Bóg mój, którego czciłem wam wszak na złość!
Mam więc Boga takiego, na jakiegom zasłużył,
A tam trup mój, biedaczek, zmarzł już całkiem na kość.

Pan zaś spluwa żółtawo, smarka w palce bez chustki
I na krzesło "stół" mówi, a na stół mówi "stoł",
Patrzy kucharz niemiecki wraz z kucharzem francuskim
Jak łososia z kawiorem między zęby już wziął.

Sok po brodzie mu płynie niewątpliwie czerwony
Łyka skórę i ości, wyssał oczy i mózg.
Wszak przez wieki ten łosoś był dla niego wędzony
A on czekał cierpliwie ciemny bóg pustych ust.


Tobie polecam pod refleksję. dry.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 2/04/2009, 10:56 Quote Post

Możne sobie tego posłuchać:

http://www.youtube.com/watch?v=Pd69GqxEsdY
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Donia
 

Berengaria
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 625
Nr użytkownika: 1.071

Dominika
Zawód: poszukiwaczka prawdy
 
 
post 2/04/2009, 13:43 Quote Post

A ja "But w butonierce". Jasieński jest w ogóle specyficznym poetą i nie chodzi mi nawet o to, że był przedstawicielem nurtu futurystycznego (co wiąże się już z wieloma "dziwnościami" jego poetyki), ale o to, że był to poeta bardzo pewny siebie, lubiący burzyć pewne zadomowione w tradycji wyobrażenia, tylko dlatego, że chciał zrobić coś "na przekór". Jego poezji nie można więc brać dosłownie. To, że w "Bucie..." Jasieński stwierdził - "bezpowrotnie umarli i Tetmajer, i Staff", nie oznacza, że wróżył im szybką śmierć lub że ich nienawidził. To po prostu "Nuż w bżuhu" dla tradycjonalistów wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.501
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 2/04/2009, 14:33 Quote Post

QUOTE
To, że w "Bucie..." Jasieński stwierdził - "bezpowrotnie umarli i Tetmajer, i Staff"


A stało się zupełnie na odwrót wink.gif . To poezja Jasieńskiego umarła razem z nim. Zaś futuryści stali sie nieodrodnym ojcem współczesnej beznadziejnej poezji dry.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 2/04/2009, 14:45 Quote Post

QUOTE
To, że w "Bucie..." Jasieński stwierdził - "bezpowrotnie umarli i Tetmajer, i Staff", nie oznacza, że wróżył im szybką śmierć lub że ich nienawidził.

Brunek chyba miał jakieś kompleksy, z Tetmajerem bowiem i Staffem nie mógł się równać.. dry.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 2/04/2009, 14:59 Quote Post

Zaraz kompleksy... Znacie nurt literacki, który nie zaczynałby swojej działalności od ogłaszania "śmierci" poprzedników i wyszydzania ich? Dotyczy to zwłaszcza wszystkich nurtów "zbuntowanych" wobec "szkiełka i oka" - czyli wobec stanu zastanego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 2/04/2009, 15:49 Quote Post

QUOTE
Znacie nurt literacki, który nie zaczynałby swojej działalności od ogłaszania "śmierci" poprzedników i wyszydzania ich?

Z tą jednak różnicą, iż następujące po sobie nurty literackie mogły zazwyczaj poszczycić się większymi osiągnięcami od swych poprzedników, które wyszydzały zwykle w swych programowych niejako manifestach, podczas gdy w przypadku Jasieńskiego i jego stosunku do tych, których literacki zgon głosił wszem i wobec, tj. Tetmajera i Staffa, były to li tylko pobożne życzena... tongue.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 2/04/2009, 20:59 Quote Post

A to osiągnięcia literackie da się jakoś zmierzyć?? Dlaczego niby Mickiewicz miałby być większy od klasyków, Prus większy od Mickiewicza, a Przybyszewski większy od Prusa? - to by wynikało z Twojej logiki, że następcy krytykujący poprzedników zazwyczaj byli od nich więksi. No i to, że futuryści nie leżą w Twoim guście nie jest jeszcze powodem do zabierania im miejsca w historii rolleyes.gif wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 2/04/2009, 21:11 Quote Post

QUOTE(Ironside @ 2/04/2009, 20:59)
A to osiągnięcia literackie da się jakoś zmierzyć?? Dlaczego niby Mickiewicz miałby być większy od klasyków, Prus większy od Mickiewicza, a Przybyszewski większy od Prusa? - to by wynikało z Twojej logiki, że następcy krytykujący poprzedników zazwyczaj byli od nich więksi. No i to, że futuryści nie leżą w Twoim guście nie jest jeszcze powodem do zabierania im miejsca w historii rolleyes.gif wink.gif
*


Rycymerowi chodziło raczej o to, że nowe pokolenia literatów nawet, gdy się przechwalały, to miały ku temu powody - a faktycznie Jasieński głoszący śmierć Tetmajera i Staffa wygląda cokolwiek śmiesznie. smile.gif
A akurat Mickiewicz był na pewno poetą lepszym niż ci, którzy go krytykowali (Osiński, Dmochowski, Koźmian).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 2/04/2009, 21:13 Quote Post

QUOTE
A to osiągnięcia literackie da się jakoś zmierzyć??

I owszem, da się! Zapomniałem jednak dodać, iż probierzem są tutaj przede wszystkim osobiste gusta odbiorców... rolleyes.gif
QUOTE
Dlaczego niby Mickiewicz miałby być większy od klasyków, Prus większy od Mickiewicza, a Przybyszewski większy od Prusa? - to by wynikało z Twojej logiki, że następcy krytykujący poprzedników zazwyczaj byli od nich więksi.

Nie trafiłeś z przykładami - tak się akurat składa, że byli więksi, przynajmniej jak na mój gust... tongue.gif
QUOTE
No i to, że futuryści nie leżą w Twoim guście nie jest jeszcze powodem do zabierania im miejsca w historii

Cóż, jakoś nigdy nie czułem ducha postempu... dry.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 2/04/2009, 22:14 Quote Post

Mój gust powtórzony dwa razy, JA nigdy nie czułem - jak mawiali starożytni koreańczycy - alles klar wink.gif

Mi tam ideologia nigdy w odbiorze literatury i sztuki w ogólności nigdy nie przeszkadzała. Co innego, czy dzieło jest udane, co innego, jakie treści niesie. A futuryzm jest na swój sposób fascynujący, jak cała epoka, w której się narodził.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 2/04/2009, 22:28 Quote Post

Ironside
Musisz przyznać jednak, że Jasieński taki bardziej niszowy jest. Do świadomości szerokiej rzeszy Polaków jakoś się nie przedarł. Może niezasłużenie jest na marginesie a może po prostu (przyznaje, że błyskotliwą) żąglerką słowami, zestawianiem skojażeń i tworzeniem neologizmów na dłuższą metę nuży.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 3/04/2009, 10:11 Quote Post

[quote=carantuhill,2/04/2009, 11:49


Najbardziej cenię ten wiersz Jacka Kaczmarskiego

[/quote]

Z poezją u mnie słabo. Ala z Jasieńskim kojarzy mi się nieodmiennie wyrażenie: pożyteczni idioci. Wstyd przyznać ale odczuwam jakąś dziką satysfakcję, gdy czytam o takich jak on i o tym jak skończyli w latach 30-tych. Nie po chrześcijańsku to, ale to jest silniejsze ode mnie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Donia
 

Berengaria
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 625
Nr użytkownika: 1.071

Dominika
Zawód: poszukiwaczka prawdy
 
 
post 4/04/2009, 16:11 Quote Post

Czy Jasieński nie mógł się równać z Staffem i Tetmajerem i czy był to jego kompleks? Rycymerze, toż to przesada smile.gif Ironside ma rację - większość nurtów literackich ogłaszała śmierć poprzedników i krytykę ich osiągnięć. Wyjątkiem może byli Skamandryci, ale biorąc ich późniejszy konflikt z Awangardą Krakowską, trudno powiedzieć, że uniknęli tego całkowicie. Ze strony Jasieńskiego był to zwykły zabieg prowokacyjny.
Co do Waszych opinii o śmierci futuryzmu. Fakt, nie jest to nurt specjalnie płodny pod względem znanych poetów, ale śmiałabym stwierdzić, że Polska nie była dobrym podłożem dla futurystów. We Włoszech i Rosji nurt ten miał całkiem spore powodzenie. I faktem jest, że futuryzm jest dość fascynującym nurtem - chyba ze względu na swoją inność, innowacyjność. Bez niego polska poezja dwudziestolecia byłaby uboższa, ale zapewne mniej uboższa niż bez Skamandrytów smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej