|
|
Katarzyna Medycejska, Wladcy i postacie historyczne
|
|
|
historyk84rac
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 8.992 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Dla mnie jedna z największych osob mieniacych sie tytulem krolowa-władczyni,czynnie uczestniczaca w życiu i polityce państwa...
tak sądzę...
|
|
|
|
|
|
|
|
Katarzyna Medycejska nie była wielką władczynią wybitną. W kazdym razie odznaczyła się na pewno dość mocno (żeby nie powiedzieć krwawo) na historii tak Francji, jak i Kościoła. Aspiracje polityczne i ambicje doprowadziły ją do "długoletniej regencji", w pewnym sensie sztucznie przedłużanej. Na pewno kochała kraj, którym rządziłą, co nie znaczy oczywiście dobryh rządów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Katarzyna Medycejska żyła w latach 1519-1589. Była księżną ze słynnego rodu włoskich Medyceuszy. W wieku 14 lub 15 lat została wydana za Henryka księcia Orleanu. Był to ślub kontrowersyjny z uwagi na wiek księżnej. Miała 3 synów - przyszłych królów Francji: Karola IX, Henryka III oraz Franciszka II. Była zaangażowana politycznie, szczególnie w działaniach obrony chrześcijaństwa, jako jej zagorzała wyznawczyni. Robiła to dla francuskiej Ligi Katolickiej, protestantów, hugenotów ( Noc św. Bartłomieja). Była mecenatką kultury i sztuki. Lubiła bardzo architekturę.
|
|
|
|
|
|
|
Turenne
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 60 |
|
Nr użytkownika: 9.016 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Gdy poślubiła Delfina (przyszłego Henryka II, tego który zginął na turnieju rycerskim, jak przepowiedział Nostradamus), jedyną osobą która darzyła ją sympatią był Franciszek I. Źle znosiła sposób w jaki Francuzi odnosili się do Włochów przebywających na dworze Francuskim. Była włoszką i politykę uprawiała na sposób włoski orężem i trucizną (Gaspard de Coligny, Joanna d'Albret matka Henryka IV), intrygą (Liga), pieniędzmi, i sformowanym przez siebie legionem kurtyzan, które szpiegowały i intrygowały dla niej.
Tak, lubiła sztukę. Przykład? Zamek Chenonceaux w dolinie Loary. Król Henryk II (mąż naszej bohaterki) podarował go swojej kochance Dianie de Poitiers. Gdy, król umarł w następstwie wypadku na turnieju, Katarzyna wypędziła Dianę, sama zajęła zamek, dobudowała sporą jego część i zgromadziła tam pokaźną kolekcję dzieł sztuki.
|
|
|
|
|
|
|
Ammigos
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 8.717 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Ja takze uwazam iz Katarzyna Medycejska byla dobra krolowa, choc faktycznie krwawa. Przykladem, mysle ze nawet najlepzym moze byc noc sw. bartloemija, i slub jej corki, gdzie jak wiaodmo zabila tysiace protestantow, w tym meza wlasnej corki. Byla okrutna, ale faktycznie rzady sprawowala dobre. Dzieki niej przed Francja czulo sie pewien respekt, gdyz jak wiadomo to ona rzdzila krajem a nie jej synowie.
|
|
|
|
|
|
|
Blondi
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 26 |
|
Nr użytkownika: 1.711 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ciunek @ 15/09/2005, 21:51) Katarzyna Medycejska żyła w latach 1519-1589. (...) Miała 3 synów - przyszłych królów Francji: Karola IX, Henryka III oraz Franciszka II.
Witam.
Katarzyna miała w sumie pięciu synów - w kolejności: Franciszek, Ludwik, Karol Maksymilian, Aleksander Edward i Herkules. Franciszek został Franciszkiem II i rządził w latach 1559-1560. Ludwik zmarł mając 1,5 roku, Karol został Karolem IX w 1560. Aleksander Edward podczas bierzmowania w 1565 przyjął imię Henryk i został później Henrykiem III. Równocześnie z Henrykiem Walezym bierzmowanie przyjął Herkules i przybrał imię Franciszek.
Usłyszawszy przepowiednię, że wszyscy każdy z jej synów założy na glowę koronę, Katarzyna działała, by nie była to wyłącznie korona francuska.
Pozdrawiam, Blondi
|
|
|
|
|
|
|
|
Katarzyna Medycejska dobrą królową? Na pewno myślimy o tej samej osobie?
Z pewnością przeniosła Renesans z Włoch do Francji, co należy ocenić jako niewątpliwą zasługę. Jednak w sferze polityki jej decyzje doprowadziły nie tylko do masakry Hugenotów w czasie Nocy św. Bartłomieja, w której zginęło ok. 80 osób, ale przede wszystkim do wybuchu długoletniej Wojny Religijnej (1562-89), która pociągnęła za sobą tysiące ofiar. Ja wiem, że to nie ona wywołała nienawiść między różnymi odłamami chrześcijaństwa, można by rzec że taka to była epoka. Mając jednak decydujący wpływ na politykę Francji nie potrafiła, ani też nie chciała, tych nienawiści łagodzić, doprowadzając do ich eskalacji. I jako taka należy do najmroczniejszych postaci francuskiej historii.
Kolega Ciunek pisze:
QUOTE Była zaangażowana politycznie, szczególnie w działaniach obrony chrześcijaństwa, jako jej zagorzała wyznawczyni. Robiła to dla francuskiej Ligi Katolickiej, protestantów, hugenotów ( Noc św. Bartłomieja).
Nic nie rozumiem. Broniła Hugenotów mordując ich? To dość karkołomna teza. Z kolei kolega Ammigos napisał:
QUOTE Byla okrutna, ale faktycznie rzady sprawowala dobre. Dzieki niej przed Francja czulo sie pewien respekt.
Jak dobrze rozumiem popierasz okrucieństwo jako środek do osiągnięcia określonych celów politycznych, np. wzmocnienia państwa. Ciekaw jestem czy również w sytuacji kiedy uderza ono w Ciebie, czy też jedynie kiedy dotyka innych?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Katarzyna Medycejska dobrą królową? Na pewno myślimy o tej samej osobie? Z pewnością przeniosła Renesans z Włoch do Francji, co należy ocenić jako niewątpliwą zasługę. Jednak w sferze polityki jej decyzje doprowadziły nie tylko do masakry Hugenotów w czasie Nocy św. Bartłomieja, w której zginęło ok. 80 osób, ale przede wszystkim do wybuchu długoletniej Wojny Religijnej (1562-89), która pociągnęła za sobą tysiące ofiar. Ja wiem, że to nie ona wywołała nienawiść między różnymi odłamami chrześcijaństwa, można by rzec że taka to była epoka. Mając jednak decydujący wpływ na politykę Francji nie potrafiła, ani też nie chciała, tych nienawiści łagodzić, doprowadzając do ich eskalacji. I jako taka należy do najmroczniejszych postaci francuskiej historii. Co do szerzenia katolicyzmu to fakt ten łatwo wytłumaczyć, ponieważ Katarzynę wychowywał stryj, papież Klemens VII. Katarzyna była w istocie indyferentna religijnie, podkreślają to szczególnie biografie francuskie tej królowej. W swojej polityce kierowała się jedynie interesem dynastii, który utożsamiała z interesem Francji. Próbując zażegnać konflikt pomiędzy katolikami a hugenotami na drodze pokojowej wydała w styczniu 1562 roku edykt tolerancyjny, przyznający hugenotom ograniczone prawa. Jednak oburzył on katolików i rozpoczęła się wojna domowa na tle religijnym. W 1570 roku zawarto pokój w Saint-Germain, który przyznawał liczne przywileje hugetonom. Jednakże zamiast uspokoić krolestwo, zaczęto myśleć o zdjęciu z regencji królowej. Dopiero w takim świetle trzeba widzieć noc św. Bartłomieja. Katarzyna widząc, że nie da doprowadzić się do kompromisu w kraju stanęła po stronie katolików, aby utrzymać swoją władzę.
|
|
|
|
|
|
|
augusta
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 10.715 |
|
|
|
anna nurzynska |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Całkowicie sie z tym nie zgadzam. Po pierwsze, w noc św. Bartłomieja zginęło nie 80 osób, ale 3000 osób, oczywiście samych hugenotów. ale to tylko drobiazg. Uważam ze Katarzyna była jednym z najlepszych władców francuskich. Była bezwzględna, inteligentna i zdeterminowana, ale tez bardzo opanowana.(niestety równiez nieszczesliwa, ale to poza tematem), czyli była władca "od machiawellego". a taki władca jest silny i potrafi umocnic panstwo. po za tym koncepcja machiawellego, była coraz bardziej popularna w tamtych czasach szczególnie we Francji, i to co stworzyła Katarzyna, było przedmórzem do kształtowania sie absolutyzmu francuskiego. Katarzyna chciała przede wszystkim umocnic władze we francji, a ponieważ od zawsze władcy francuscy mieli duze wpływy w kościele katolickim (kościół nie ograniczał ich władzy, królowie francuscy mieli prawo sami nadawac wyzsze stanowiska koscielne itd.)wiec, katarzyna nie mogła sie stanowczo zgodzic na panoszenie sie w kraju hugenotów, bo to właśnie osłabiałoby władze królewska. gdyby jacys moznowładcy, albo jej dzieci (a karol IX był juz tego bliski) postanowili przejsc na nowa wiare, wówczas władza królewska na długo lub nieodwracalnie utraciłaby swoją siłe, oraz wpływy w kościel katolickim. dlatego trzeba było podstepu, aby zgładzic jak najwiecej hugenotów. niestety margot, młodziutka dziewczyna która zamiast rzadzic głowa, rzadziła sercem, postanowiła uchronic swojego meza przed zguba i namówiła go na obłudne przejscie na katolicyzm, efektem czego był edykt nantejski - wielkie nieporozumienie, bo dawał on nie tylko tolerancje religijna, ale równiez prawo do pełnienia funkcji politycznych dla hugenotów, co całkowicie przeciwstawiało sie polityce katarzyny. lecz wówczas juz nie zyła. na szczescie edykt uniewazniono. wracajac do katarzyny, władcy nie mozna postrzegac w kategoriach moralnosci, czy tez ludzkiej dobroci, bo nie na tym polega władza, ale dobry władca, to taki, który ponad wszystko stawia dobro państwa, umacnianie władzy, i ze swoich czynów odpowiada tylko i wyłącznie przed Bogiem. a cel uswieca srodki.
i jeszcze jedno, nie moze byc silnego panstwa jesli nie ma w nim władzy zcentralizowanej, jednej religi i jednego, niepodzielonego terytorium.......
|
|
|
|
|
|
|
szyms
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 36 |
|
Nr użytkownika: 17.304 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Według mnie Katarzyna Medycejska lubiła namieszac.Odziedziczyła to po niej jej córka Małgorzata.Ja osobiście nie lubię rodu Medyceuszy.Katarzyna zas zaniedbywana przez męża, jako regentka swoich małoletnich synów mogla pokazac na co ją stać
|
|
|
|
|
|
|
|
polecam dzieło samego H. de Balzaca pod tym tytułem
jako matka starała sie uchronic zdrowie i życie swoich dzieci, jako królowa musiała chronic az trzech króli ( małoletnich )
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(augusta @ 3/11/2005, 18:47) Uważam ze Katarzyna była jednym z najlepszych władców francuskich. Była bezwzględna, inteligentna i zdeterminowana, ale tez bardzo opanowana.
Inteligencja jej objawiałą się w nierealnych planach i w tym że dawała się wodzić za nos innym
QUOTE(augusta @ 3/11/2005, 18:47) była władca "od machiawellego".
Władca od Machiavellego w dzięki swemu autorytetowi dokonuje wielkich zmian.Długotrwałe sukcesy i reformy Katarzyny?
QUOTE(augusta @ 3/11/2005, 18:47) gdyby jacys moznowładcy, albo jej dzieci (a karol IX był juz tego bliski) postanowili przejsc na nowa wiare, wówczas władza królewska na długo lub nieodwracalnie utraciłaby swoją siłe,
Całe szczęscie że Burbon i Kondeusz to typowy drobiazg szlachecki.
QUOTE(augusta @ 3/11/2005, 18:47) efektem czego był edykt nantejski - wielkie nieporozumienie, bo dawał on nie tylko tolerancje religijna, ale równiez prawo do pełnienia funkcji politycznych dla hugenotów, co całkowicie przeciwstawiało sie polityce katarzyny. I tutaj wypada postawić pytanie:czy właśćiwa była polityka Katarzyny, jątrząca i nie umiejąca znależć wyjścia z przewlekłych wojen domowych?Czy nie lepszym wyjściem było zawarcie pokoju po 30 letnim okresie walk z których mogli korzystać głownie sąsiedzi?
QUOTE(augusta @ 3/11/2005, 18:47) na szczescie edykt uniewazniono.
Szczęscie ,mhmm zależy dla kogo.Raczej nie dla Francji.
QUOTE(augusta @ 3/11/2005, 18:47) wracajac do katarzyny, władcy nie mozna postrzegac w kategoriach moralnosci, czy tez ludzkiej dobroci bo nie na tym polega władza, ale dobry władca, to taki, który ponad wszystko stawia dobro państwa, umacnianie władzy,
Dlaczego nie można mówić o moralności?O Stalinie też mogę powiedzieć że był w mojej opinii złym człowiekiem a jego postępowianie było niemoralne.Wg mnie doby władca to nie taki który stawia sobie trudne zadania ale taki który umie je zrealizować.
QUOTE(augusta @ 3/11/2005, 18:47) odpowiada tylko i wyłącznie przed Bogiem.
..i historią *
----------- *a historie spisują i komentują historycy
|
|
|
|
|
|
|
|
Katarzyna chciała rozwiązać problemy religijne drogą pokojową, nie powiodło się, więc przeszła do ostrzejszych środków - zamordowano 4 000 hugenotów, co miało zapewnić katolicyzmowi całkowite panowanie we Francji, jednak tylko pogłębiło podziały. Nie oceniałbym Katarzyny tak od razu w pełni negatywnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
zacznijmy od tego ze polityka wyraznego popierania katolicyzmu w jego wydaniu gallikanskim zaczał juz pod koniec swego panowania Fraciszek I a jeszcze umocniił nastepca Henryk II (chociazby edykt z 1551 roku). Faktem jest iz jeszcze w pierwszej połowie lat 60 Katarzyna Medycejska raz z kanclerzem Hospitalem, prowadzili polityke zmierzajaca do załagodzenia konfliktów religijnych uwzglednijac jednak przewage demograficzna katolików oraz oczywiste zyski dla monarchii z gallikanskiego katolicyzmu (edykt tolerancyjny z Saint Germain swoboda prywatnego wyznawania dla hugenotów) . Pozniej okazało sie ze takie rozwiazanie nie satysfakcjonuje jednak zadnej ze stron które w dodatku zaczeły szukac protektoratu obcych władców a kolojne wojny religijne choc raczej krótkotrwałe i prowadzone na niespecjalnie duza skale wyrózniały sie takze niesłychana krwawoscia i dobrze uzmysławiały nienawisc miedzy przyajmnie czescia katolików a hugenotów. Mimo to jeszcze w 1570 wydano bardzo toleracyjny jak na owe mozliowsci kolejny edykt z Saint Germain (zupełna swoboda kultu bez Paryza oraz miejsca bezpieczenstwa) Trzeba tez zauwazyc ze owczesna władza królewska nawet gdyby bardzo chciała nie była w stanie wyegzekwowac przestrzegania jego zasad. oczywiscie Katarzya po zmianie orietacji była bezposredni odpowiedzialna za noc swietego bartlomieja jako jego bezposrednia inspiratorka ale i to w jakims sensie mozna tłumaczyc desperacka walke o władze nad dosc chwiejnym i niepotrafiacym podejmowac decyzji karolem IX co było przyczyna zgody na zabójstwo Colignego kótry wyraznie iskutecznie zmierzał do najpewniej katastrofalnej w skutkach wojny z Hiszpania . Mozna sie oburzac ale w tej sytuacji po nieudanej pierwszej próbie zabójstwa decyzja o jednoczesnej przbie pozbycia sie liderów szlachty hugenockiej była niestety w jakims sensie logiczna a rozmiar tej rzezi w planach mial by jednak mniejszy i to znacznie planowano zabic nawet nie wsystkich protestanckich przywódców. Niestety uzycie rozemocjowanego pospólstwa znacznie powiekszyło liczbe ofiar. Co do mozliwosci uspokojenia sytuacji wewnetrzej to podoba mi sie koncepcja Baszkiewicza iz po prostu ów religijny zapał musial sie 'wypalic' i dopiero ostatnia wojna trwajaca 14 lat wraz z zupełna zmiana sytuacji po smierci dwójki z trzech Henryków oraz umocnieniem frakcji umiarkowanych katolików w obliczu fanatyzmu ligowców dawała realne szanse na spacyfikowanie kraju i ponowne rozpoczecie procesu umacniaia władzy....
Sama katarzyna była na pewno osobowscia duzego formatu swietnie wykszałcona na papieskim dworze przerastała umysłowo chociazby swojego meza Henryka II a i jej zachowanie wobec jego faworyty dowodzi iz nie była osobowoscia wybitnie msciwa porownujac z afrontami czynionymi jej za zycia meza.
PS Witam wszystim bardzo podoba mi sie to forum przegladam je od jakiegos czasu i choc moze moja wiedza nie jest wielka to chyba moge je ocenic jako najlepsze merytorycznie z tych ktore znam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ciunek @ 15/09/2005, 19:51) Katarzyna Medycejska żyła w latach 1519-1589. Była księżną ze słynnego rodu włoskich Medyceuszy. W wieku 14 lub 15 lat została wydana za Henryka księcia Orleanu. Był to ślub kontrowersyjny z uwagi na wiek księżnej.
W tamtych czasach to była norma zawierać małżeństwo w wieku 14,15 lat. Jaka tu kontrowersyjność? Po za tym w języku polskim jest róznica między księżną a księżniczką. Katarzyna była księzniczką medycejską.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|