|
|
Ludwik XV, Wasza opinia o Bien-Aimé i jego rządach
|
|
|
|
Zasiadał na francuskim tronie przez prawie sześćdziesiąt lat, w ciągu których z "Umiłowanego" stał się niemalże "znienawidzonym". Spotkałam się z wieloma sprzecznymi opiniami na jego temat- zapraszam więc do dyskusji .
|
|
|
|
|
|
|
|
Oj, widzę, że nikt się nie pali do wyrażania opinii w takim razie może zacznę.
Ludwik XV uchodził za człowieka inteligentnego i dość utalentowanego- zdaje się tylko, że niezbyt miał ochotę wykorzystywać jakiekolwiek zdolności w interesie państwa. Mimo to jego rządy były niewątpliwie okresem wspaniałego rozkwitu kultury. Tworzyli wtedy przecież ludzie tej miary co Wolter czy Rousseau (popierani zresztą bardzo intensywnie przez znienawidzoną metresę króla, panią de Pompadour). Również w bardziej ogólnej perspektywie jego rządy wydają się okresem dość korzystnym dla Francji (dobra koniunktura gospodarcza, przyłączenie Lotaryngii itd.). Zdaje się jednak, że była to raczej zasługa takich ludzi jak Fleury, Terray czy Maupeou. (Mała ciekawostka na marginesie: mówiono w tym czasie o trzech kardynałach- "lekarzach Francji": "Richelieu upuścił jej krwi, Mazarini dał na przeczyszczenie, a Fleury przepisał dietę" ) Sam król posiedzenia ministrów traktował podobno trochę jak lekcje, które trzeba jak najszybciej obrobić (to zdanie, choć powstało w młodości Ludwika, określa chyba dość dobrze jego stosunek do spraw państwowych). Jego tryb życia, a zwłaszcza "władza faworyt" mocno zniechęciły do niego ludność. Na przeciwnym biegunie często stawiano "biedną królową", Marię Leszczyńską. Trzeba jednak pamiętać, że była od męża siedem lat starsza, niezbyt ładna i miała diametralnie różne zainteresowania. Nawet uwielbiający ją Leszczyński twierdził, że "jego żona i córka to dwie najnudniejsze kobiety na świecie", a jego zięć w apartamentach królowej "zajmuje się głównie łapaniem much".
O Ludwiku często mówi się, że był całkowicie bezwolną marionetką w rękach swoich kochanek, jak panie de Pompadour czy du Barry. Szydzono, że bardziej interesowało go smażenie naleśników niż rządzenie państwem. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
|
|
|
|
|
|
|
|
Uważam, że nie był złym władcą, ale dobrym też nie. Taki przeciętny monarcha. Według mnie jego głównym błędem było to, że nie potrafił zrozumieć zmieniających się realiów. Zamiast spróbować absolutyzmu oświeconego raczej bronił interesów warstw uprzywilejowanych.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(farkas93 @ 14/07/2011, 21:25) Uważam, że nie był złym władcą, ale dobrym też nie. Taki przeciętny monarcha. Według mnie jego głównym błędem było to, że nie potrafił zrozumieć zmieniających się realiów. Zamiast spróbować absolutyzmu oświeconego raczej bronił interesów warstw uprzywilejowanych. A Fryc, Maria Teresa czy Kaśka Wielka to broniły, jako oświecone interesów ludu, tak?
Ten post był edytowany przez emigrant: 14/07/2011, 21:29
|
|
|
|
|
|
|
|
Katarzyna głosiła oświeceniowe poglądy głównie na pokaz i przynajmniej w kwestiach społecznych, niewiele z tego weszło w życie. Jeśli zaś chodzi o Fryderyka czy Marię Teresę to na pewno bardziej niż Ludwik. W przypadku Austrii to Maria Teresa może mniej, ale reformy Józefa II były na prawdę bardzo postępowe. Chociażby zniesienie poddaństwa osobistego chłopów czy słynna ustawa o cenzurze. Dla porównania we Francji nie było żadnej oficjalnej publicystyki politycznej a krytykę polityki króla prowadziły głównie szlacheckie parlamenty. Poza tym społeceństwo francuskie było o wiele bardziej uświadomione politycznie i społecznie niż austriackie czy pruskie a co dopiero rosyjskie. Myślę, że gdyby Ludwik XV i Ludwik XVI prowadzili politykę absolutyzmu oświeconego to opóźniło by to wybuch wielkiej rewolucji francuskiej o ładnych parę lat a gdyby jeszcze umieli lepiej zadbać o finanse to może nigdy by do niej nie doszło.
Ten post był edytowany przez farkas93: 14/07/2011, 22:42
|
|
|
|
|
|
|
|
Gdyby król nie dał się podpuścić "jastrzębiom" w rodzaju Belle-Isle'a i realizował politykę Fleury'ego możnaby wówczas uznać go za monarchę ponadprzeciętnego. Niestety miraż walki o hegemonię z Habsburgami dał Brytyjczykom kolejną okazję do załatwiania swoich interesów za morzami, wykreował Starego Fryca z "filigranowego króla" na czynnik, z którym trzeba się liczyć i zniweczył wszelkie skutki pozytywne afery Law'a pozostawiając z kolei negatywne (niechęć do skonsolidowanego długu narodowego i do pieniądza fideucjarnego).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE skutki pozytywne afery Law'a
Pociągnę trochę kolegę za język. Jakieś to te pozytywne skutki? De facto, idea sama w sobie niegłupia, z wykonaniem było już jednak gorzej. Poza krótkotrwałym pobudzeniem handlu francuskiego żadnych ważniejszych korzyści nie widzę .
|
|
|
|
|
|
|
|
Pozytywnym na krótką metę skutkiem było zlikwidowanie długu po wojnach Ludwika XIV. Mianowicie skarb pozbył sie przed krachem swoich udziałów uzyskując za to tanią gotówkę i nieruchomości.
|
|
|
|
|
|
|
MartinSherard
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 91 |
|
Nr użytkownika: 72.541 |
|
|
|
Martin Robert Arthur Sherard |
|
Zawód: Troublesome nobleman |
|
|
|
|
Co do afery Lawa to miała ona miejsce jeszcze zanim król przejął władzę, więc raczej niewielka jego zasługa w niwelowaniu jej skutków. Osobiście uważam, że był monarchą przeciętnym podążającym drogą wytyczoną przez poprzednika.
Jeszcze odnośnie samej sprawy Law'a to to nie mogło się udać, pieniądz nie miał pokrycia w niczym, to pokrycie próbowano odnaleźć w koloniach, ale się nie udało.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(MartinSherard @ 29/07/2011, 11:01) Osobiście uważam, że był monarchą przeciętnym podążającym drogą wytyczoną przez poprzednika.
Z tym chyba akurat nie do końca bym się zgodziła, zwłaszcza jeśli chodzi o politykę zagraniczną i drugą połowę panowania. W czasie wojny siedmioletniej Ludwik XIV chyba przewracał się w grobie .
No właśnie, jaka jest Wasza opinia na temat dyplomacji Ludwika XV i kwestii jego rzeczywistego udziału w jej kształtowaniu?
|
|
|
|
|
|
|
|
Na pewno duży wpływ na politykę zagraniczną miały jego faworyty co bywało dla Francji kłopotliwe np. Madame Pompadour podsuwając królowi różne pomysłykierowała się swoimi osobistymi sympatiami i antypatiami, a nie dobrem kraju.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(farkas93 @ 29/07/2011, 15:05) Na pewno duży wpływ na politykę zagraniczną miały jego faworyty co bywało dla Francji kłopotliwe np. Madame Pompadour podsuwając królowi różne pomysłykierowała się swoimi osobistymi sympatiami i antypatiami, a nie dobrem kraju.
To akurat nie do końca prawda. W starszej historiografii rzeczywiście występowała pewna tendencja do demonizowania pani de Pompadour, od dłuższego czasu jednak podejmuje się próby jej obrony. Być może nie należy iść tak daleko, jak Levron, ale Twoje twierdzenie jest chyba trudne do utrzymania. Owszem, poczynania markizy nie zawsze były najlepiej pomyślane, ale nie należy składać tego na karb jej interesowności. Kilka przykładów: odsunięcie Bernisa, parcie do sojuszu z Marią Teresą mimo powszechnego entuzjazmu kół filozofów (stanowiących przecież środowisko, jak niektórzy ujmowali: "koterię" pani de Pompadour) dla Fryderyka II... Ogólnie rzecz biorąc, choć markiza nie była wybitnym politykiem, nie należy powtarzać współczesnych jej oskarżeń paryskiej ulicy, dla której, nie da się ukryć, była bardzo wygodnym kozłem ofiarnym.
Pozdrawiam, H.A.
|
|
|
|
|
|
|
|
Za Ludwika XV, w 1724r. przywrócono kalwinom prawo kultu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Za Ludwika XV, w 1724r. przywrócono kalwinom prawo kultu.
Przepraszam. Pomyliło mi się to z edyktem wersalskim Ludwika XVI z 1787r.. Natomiast w 1724r., nasiliły się prześladowania hugenotów, które przybrały jeszcze na sile za ministratury kardynała de Fleury. Wydaje mi się natomiast, że późniejszym okresie rządów Ludwik XV złagodził chyba stosunek państwa francuskiego wobec nich.
Ten post był edytowany przez farkas93: 11/12/2012, 19:41
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|