Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kolonizacja Beskidu Niskiego i tajemnicza epidemia
     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 18/07/2016, 18:02 Quote Post

CODE
Myślę, że w przypadku Podkarpacia lepiej mówić o ciągłości osadniczej


Ciągłość osadnicza jest, nie ma jednak ciągłości "ludnościowej". Choćby w przypadku wspomnianych Radoszyc i okolic - Kazimierz nadaje nowym zasadźcom opustoszałe wsie - nikt nie został, to było dość częste jeśli chodzi o Beskid Niski. Czy im warunki klimatyczne zaszkodziły, czy zaważyła ta wspomniana przeze mnie epidemia.
Zagęszczenie osadnictwa w górach to dopiero etap rozkwitu osadnictwa wołoskiego wieki XVI i XVII.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 7/03/2019, 16:54 Quote Post

Żaden to dowód ale jakaś taka poszlaka - lustracja wsi Lipinki z 1564 roku (to na przedpolu Beskidu Niskiego, początek osadnictwa wołoskiego)
wieś Lipinki na tem potoku Lubusza po obydwu stron osadzona, której połowicę wzgórę na tem potoku idąc ku górze Wapienny staradawna przezywano Rozdzielić. Powiedzieli ludzie starzy, że przez tę przyczynę, iż
na tej stronie wsi zbiegłe siedliska, gdzie Polacy kmiecie pomarli albo pouciekali, osadzone było Wołoszą, którzy się wiarą ani obyczajem [z] staremi kmiećmi nie zgadzali, przeto tę stronę było Rozdzieliem nazwane. Ale ta wieś jednym traktem na tem potoku nierozdzielnie siedzi i pod jednego wójta prawem od zasadzenia, a granice w okrąg około siebie, a wszędy wsi królewskie

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.054
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 7/03/2019, 23:26 Quote Post

Oryginalni Słowianie byli ludnością nizinną. Potrafili sobie dobrze radzić w najdzikszych bagnach, ale do gór a nawet pogórzy brakowało im technologicznego backgroundu. Ten pojawił się dopiero w ramach asymilacji ludności niesłowiańskiej - najpierw na Bałkanach, potem w Europie środkowej przez asymilację Niemców i Wołochów. Póki tych górskich adaptacji nie nabyli, słowiańskie osadnictwa w górach były mocno efemeryczne, po prostu kiepsko sobie radzili.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 8/03/2019, 3:38 Quote Post

QUOTE(kmat @ 7/03/2019, 23:26)
Oryginalni Słowianie byli ludnością nizinną. Potrafili sobie dobrze radzić w najdzikszych bagnach, ale do gór a nawet pogórzy brakowało im technologicznego backgroundu. Ten pojawił się dopiero w ramach asymilacji ludności niesłowiańskiej - najpierw na Bałkanach, potem w Europie środkowej przez asymilację Niemców i Wołochów. Póki tych górskich adaptacji nie nabyli, słowiańskie osadnictwa w górach były mocno efemeryczne, po prostu kiepsko sobie radzili.


Dlaczego w Sudetach nigdy nie wykształcili się górale, skoro Niemcy posiadali know-how potrzebny do gospodarowania w górach?

Jedynie tam gdzie pojawili się Wołosi doszło do wykształcenia się górali i ich sposobów gospodarowania (w tym transhumancja).

Legendy o istnieniu górali karkonoskich nie mają w sobie raczej nawet ziarna prawdy.

Ten post był edytowany przez Domen: 8/03/2019, 3:40
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.054
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 8/03/2019, 4:22 Quote Post

Domen
CODE
Dlaczego w Sudetach nigdy nie wykształcili się górale, skoro Niemcy posiadali know-how potrzebny do gospodarowania w górach?

Bo to inny know-how był. Alpejski a nie karpacko-bałkański. Zauważ też, że germanizacja Śląska zaczęła się w zasadzie od tych okolic. Na Podkarpaciu też wyraźnie widać osadnictwo niemieckie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 8/03/2019, 5:30 Quote Post

QUOTE(kmat @ 8/03/2019, 4:22)
Bo to inny know-how był. Alpejski a nie karpacko-bałkański.


Ja wiem, ale alpejscy górale niemieccy (alemańscy) istnieją, a w Sudetach nigdy nie było górali. Tzw. Walser:

user posted image

^^^ Tyle że ci górale mają nazwę z prefiksem walh-, więc może ich pochodzenie nie jest zbyt germańskie.

Ten post był edytowany przez Domen: 8/03/2019, 5:31
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 8/03/2019, 11:30 Quote Post

QUOTE(kmat @ 8/03/2019, 0:26)
Oryginalni Słowianie byli ludnością nizinną. Potrafili sobie dobrze radzić w najdzikszych bagnach, ale do gór a nawet pogórzy brakowało im technologicznego backgroundu. Ten pojawił się dopiero w ramach asymilacji ludności niesłowiańskiej - najpierw na Bałkanach, potem w Europie środkowej przez asymilację Niemców i Wołochów. Póki tych górskich adaptacji nie nabyli, słowiańskie osadnictwa w górach były mocno efemeryczne, po prostu kiepsko sobie radzili.
*




Ale to nie znaczy, że nie próbowali - jest tego wiele przykładów. Takie nazwy jak wspomniane Radoszyce, głęboko lokowane w górach wskazują, że osadnictwo "polskie" penetrowało góry. Przenosząc się trochę od Beskidu Niskiego w moje rodzinne strony, kolonizację górnej Skawy, czy Soły zaczęło osadnictwo nizinne - osadnicy kierowali się wzdłuż rzek na pograniczu Królestwa Polskiego i Księstwa Zatorskiego. Pod względem warunków terenowych, klas gleb, temperatur nie ma ma większych różnic między Krempną, Radoszycami, Komańczą, Bartnem, czy Konieczną, a Bieńkówką, Palczą, Żarnówką, Makowem Podhalańskim, Stryszawą, Kojszówką czy innymi miejscowościami pochodzącymi z kolonizacji nizinnej. Przy czym w moim regionie Wołosi (poza wsiami czy sto wołoskimi jak np Zawoja) zasiedlali najwyżej położone przysiółki.
Przy istniejącej granicy dzielnicowej Polski z Rusią Czerwoną (czyli do 1340 roku) zasiedlanie Beskidu Niskiego było mocno utrudnione. Dopiero po przyłączeniu Rusi udało się skolonizować resztę Pogórza po Sanok. Ale trwało, o czym świadczą wzmiankowane Radoszyce - musiały istnieć bardzo wcześnie, bo wiemy, że Kazimierz Wielki przekazał Balom, już opustoszałą miejscowość (zresztą obok innych również wyludnionych). Miasteczko Jaśliska wróciło do starej nazwy, jeszcze sprzed Wysokiego Miasta. Koloniści z "Polski" zasiedlali Spisz i Szarysz (Podoliniec, Gniazdo, Lubowla), gdzie warunki osadnicze też nie należały do najłatwiejszych. Jeśli chodzi o osadnictwo niemieckie, to jednak ono nie penetrowało Beskidu Niskiego (to nie Podhale), są pojedyncze nazwiska, jak założyciela Jaślisk, który i tak to odsprzedał zaraz. Głuchoniemcy pozostali na Pogórzu i pogórskich miastach.


CODE
Jedynie tam gdzie pojawili się Wołosi doszło do wykształcenia się górali i ich sposobów gospodarowania (w tym transhumancja).


Transhumacja była na pozór bardzo prymitywna - półkoczownicza, nie wymagała budynków gospodarczych - brało się stada owiec na pół roku na tereny, którymi się nikt nie interesował (i które otrzymały adekwatną nazwę połonin). Pierwotnie te stada mogły siedzieć w górach, czy oddalonych dolinach cały rok, nie schodząc na rolnicze obszary - są wzmianki o wymrożeniu stad u Wołochów siedzących koło Nowego Żmigrodu przy wyjątkowo surowej zimie. Koczownictwo zachowało się i w Beskidzie Niskim i np Żywieckim jeszcze po XVII wiek. Ta "prymitywność" gospodarcza pozwoliła przetrwać w dość niegościnnych górach. No i organizacja, trochę na wzór wojskowy, łatwiej pozwoliła przetrwać na niebezpiecznym pograniczu.

O epidemii napisał Adam Fastnacht. Na pewno też zaważyły inne czynniki, właśnie brak odpowiedniej ziemi uprawnej i opłacalności uprawy w górach - Królową Polską wywłaszczono na rzecz Wołochów, bo bardziej opłacało się osiedlić pasterzy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 17/04/2019, 22:13 Quote Post

Tyle że ci górale mają nazwę z prefiksem walh-, więc może ich pochodzenie nie jest zbyt germańskie.

Zgermanizowani Retoromanie?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.054
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 18/04/2019, 0:34 Quote Post

CODE
Zgermanizowani Retoromanie?

Raczej Włosi. O ile oczywiście nazwa doliny Wallis, z której pochodzą ma z tym jakiś związek.
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 18/04/2019, 8:21 Quote Post

Wołosi okazali się bardziej "przygotowani" do zamieszkiwania gór. Szybciej zaadaptowali się do trudnego środowiska, ale też mieli swoje porażki - zachował się opis Wołochów, którym wymarły stada w górach koło Nowego Żmigrodu. Z kolejnymi wiekami znaczenie hodowli owiec spada w Beskidzie Niskim. Dość gęste zaludnienie i warunki terenowe powodują, że szałaśnictwo znane z zachodnich Beskidów, nie odgrywało większej roli. Faktem jest, że właścicielom ziemskim opłacało się lokować wsie wołosko-ruskie, przynosiły większe dochody niż wsie lokowane na prawie polskim.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.054
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 18/04/2019, 8:55 Quote Post

CODE
Z kolejnymi wiekami znaczenie hodowli owiec spada w Beskidzie Niskim.

Bo i Beskid Niski średnio się nadawał do wypasu owiec. Z tego co czytałem to Łemkowie wiosną kupowali łowiecki od Hucułów a na zimę zarzynali. Za wilgotne pastwiska sprzyjały motylicy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 18/04/2019, 9:29 Quote Post

QUOTE(kmat @ 18/04/2019, 9:55)
CODE
Z kolejnymi wiekami znaczenie hodowli owiec spada w Beskidzie Niskim.

Bo i Beskid Niski średnio się nadawał do wypasu owiec. Z tego co czytałem to Łemkowie wiosną kupowali łowiecki od Hucułów a na zimę zarzynali. Za wilgotne pastwiska sprzyjały motylicy.
*



Ale pierwotnie hodowla miała większe znaczenie, o czym mówią nieliczne źródła dotyczące rodzaju danin, czy choćby te Spominki, gdzie wyraźnie pada, że wymroziły się stada owiec, wilki zeżarły owce. W warunkach Beskidu Niskiego nie dało się prowadzić szałaśnictwa na dużą skalę. Łatwiej było owcę podchować i popędzić na Węgry.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.054
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 18/04/2019, 12:20 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 18/04/2019, 9:29)
QUOTE(kmat @ 18/04/2019, 9:55)
CODE
Z kolejnymi wiekami znaczenie hodowli owiec spada w Beskidzie Niskim.

Bo i Beskid Niski średnio się nadawał do wypasu owiec. Z tego co czytałem to Łemkowie wiosną kupowali łowiecki od Hucułów a na zimę zarzynali. Za wilgotne pastwiska sprzyjały motylicy.
*



Ale pierwotnie hodowla miała większe znaczenie, o czym mówią nieliczne źródła dotyczące rodzaju danin, czy choćby te Spominki, gdzie wyraźnie pada, że wymroziły się stada owiec, wilki zeżarły owce. W warunkach Beskidu Niskiego nie dało się prowadzić szałaśnictwa na dużą skalę. Łatwiej było owcę podchować i popędzić na Węgry.
*


Ano, w końcu gdzie oni mogli paść te owce przy braku połonin - tam gdzie była trawa, czyli w dolinach rzecznych, czyli koło chałupy. A na tej zasadzie to owce można hodować choćby i na Pojezierzu Mazurskim, czego jednak jakoś na masową skalę nigdy nie robiono.
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 18/04/2019, 13:15 Quote Post

QUOTE(kmat @ 18/04/2019, 13:20)
QUOTE(carantuhill @ 18/04/2019, 9:29)
QUOTE(kmat @ 18/04/2019, 9:55)
CODE
Z kolejnymi wiekami znaczenie hodowli owiec spada w Beskidzie Niskim.

Bo i Beskid Niski średnio się nadawał do wypasu owiec. Z tego co czytałem to Łemkowie wiosną kupowali łowiecki od Hucułów a na zimę zarzynali. Za wilgotne pastwiska sprzyjały motylicy.
*



Ale pierwotnie hodowla miała większe znaczenie, o czym mówią nieliczne źródła dotyczące rodzaju danin, czy choćby te Spominki, gdzie wyraźnie pada, że wymroziły się stada owiec, wilki zeżarły owce. W warunkach Beskidu Niskiego nie dało się prowadzić szałaśnictwa na dużą skalę. Łatwiej było owcę podchować i popędzić na Węgry.
*


Ano, w końcu gdzie oni mogli paść te owce przy braku połonin - tam gdzie była trawa, czyli w dolinach rzecznych, czyli koło chałupy. A na tej zasadzie to owce można hodować choćby i na Pojezierzu Mazurskim, czego jednak jakoś na masową skalę nigdy nie robiono.
*




Ale przecież nie od razu Rzym zbudowano i nie od razu hale zcyrhlono. Duże obszary Beskidu Żywieckiego, Małego, nie mówiąc już o Gorcach były porośnięte lasem i dopiero wypalanie uczyniło hale takimi jakie są. Takie nazwy jak Kornuty wskazują na to, że owce były. Przy lokacji wołoskiej Królowej, pojawiają się normalne obciążenia wołoskie: syr i baranica. Oczywiście wszystko nie na taką skalę jak w Beskidach Zachodnich. Zresztą wśród Wołochów później silnie zaczął dominować rolniczy pierwiastek ruski.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.054
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 18/04/2019, 14:17 Quote Post

CODE
Takie nazwy jak Kornuty wskazują na to, że owce były.

To nie jest od kształtu tych kamulców, co tam wszędzie leżą?
CODE
Oczywiście wszystko nie na taką skalę jak w Beskidach Zachodnich.

I to jest ciekawe - czemu?
CODE
Zresztą wśród Wołochów później silnie zaczął dominować rolniczy pierwiastek ruski.

Pierwiastek rolniczy był wszędzie. Pytanie zresztą czy w momencie kolonizacji Beskidu niskiego była jeszcze jakaś odrębność Rusinów i Wołochów, czy po prostu Valachi vel Rutheni.
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej