|
|
Kazimierz Wielki ? Wielki - czy wrecz mały ?,
|
|
|
bronek_baczkiewicz
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 5.343 |
|
|
|
Stopień akademicki: student |
|
|
|
|
QUOTE(czerny @ Jul 28 2004, 12:49 AM) no, może Średni . Na przydomek Wielki to chyba żaden z polskich władców nie zasłużył... Kzaimierz III to oczywiście stabilizacja polityczna i wszechstronny rozwój kraju ale też zupełnie beznadziejnie rozwiązana sprawa następcy. Nie rozwijając wątku życia osobistego władcy, bo to oczywisty skandal, jak można byc tak lekkomyślnym i wręcz głupim i zniweczyć trudy ojca. No ale można było przeciez pomyśleć... Po pierwsze należało wyznaczyć Piasta, a nie z takim trudem powstałe państwo oddawać w ręce obcej dynastii(wiem, wiem królowa kikuta). W praktyce byli do wyboru Siemowit III i jego synowie, a więc całkowite zjednoczenie Mazowsza z Królestwem( pewnie by nie było szlachty zagrodowej, kolejny plus), lub według mnie jeszcze lepszy kandydat Władysław Biały.Za nim stały pochodzenie z linii kujawskiej i związki rodzinne z Andegawenami, jego siostrzenica- Elżbieta Bośniacka była od 1353 roku żoną Ludwika, więc tak czy siak sojusz z Węgrami, przy czym władza pozostaje w ręku prawowitej dynastii. No i oczywiście nie ma przywileju koszyckiego, ech...Po drugie, jeśli już decyduję się na sukcesję andegaweńską, to nie przepisuje połowy Królestwa na Kaźka, że niby Ludwik co odda mu te ziemie ot tak po prostu i będzie zadowolony, że Słupski przejmie po nim władzę, no po porostu koszmar... Podsumowując Przydomek Wielki winni otrzymywać ci władcy którzy doprowadzają do rozwoju i stabilizacji swych państw także po śmierci, Kazimierz III doprowadził zaś do 15-letniego okresu anarchii i walk, a pośrednio do powstania początków demokracji szlacheckiej czli zguby naszej pięknej ojczyzny...
Nie rozumiesz paru rzeczy. Po pierwsze Kazimierz Wielki w swoim testamencie który sporządził przed śmiercią zapisał Kaźkowi Słupskiemu sporą część ziem polskich jako uposarzenie dla syna, bo jeśli nie wiesz to Kaźko został przez króla adoptowany ok 1369r. Miało to na celu otwarcie drogi Kaźkowi a co za tym idzie piastowicowi, do korony królestwa. Miało to nastąpić dopiero po bezpotomnej śmierci ludwika Węgierskiego gdyż w tym czasie umowy o następstwie były już zbyt daleko posunięte, ustanawiając następcą Ludwika. Po drugie testament ten został sądownie anulowany przez wielce wspaniałą szlachtę królestwa a co za tym idzie piastowskie następstwo tronu, o którym myślał Kazimierz zostało zniweczone. To by było na tyle, pozdrawiam i zachęcam do sięgania do książek przed ferowaniem takich opinii.
|
|
|
|
|
|
|
|
Każdy król, czy Angli, czy Francji, czy Polski, był na swój sposób Mały albo Wielki, zależy od młodzieży jak co komu leży; Kazimierz niebył superdobrym królem od A-Z ale też taki zły to on niebył; podobnie możemy powiedzieć o Ludwiku Węgierskim (przez Węgrów zw. Wielkim), czy o Karolu Wielkim, albo o Włodzimierzu Wielkim; mieli oni grzeszki ale także zasługi, a jak już widać na przykładzie pomienionego Luisa różnie byli zwani a to tu a to tam; określanie przydomków pod kątem faktów stricte historycznych (nie za opinią mas) jest nader niebezpieczne, może się okazać, że większości władców trzebaby było pozmieniać przydomki (np. bardzo licznym Probusom, rec. Pobożnym, albo Prawym bo okaże się, że wcale tak bogobojni i praworządni nie byli). Co do Kazimierza III Piasta to zasłyszałem, że jego przydomek brać się mógł od fizycznego wyglądu króla; coś w stylu Pepina Małego (rec. Krótkiego), albo Łokietka, i na takim stanowisku stoję...
Chyba, że tu nie o przydomku prawimy...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(czerny @ Jul 28 2004, 12:49 AM) Po pierwsze należało wyznaczyć Piasta, W praktyce byli do wyboru Siemowit III i jego synowie, a więc całkowite zjednoczenie Mazowsza z Królestwem( pewnie by nie było szlachty zagrodowej, kolejny plus), lub według mnie jeszcze lepszy kandydat Władysław Biały.
Nie sądzę, aby Władysław biały był dobrym kandydatem na króla polski...wręcz przeciwnie, obawiam sie iż ten awanturnik raczej sporo by namieszał (alboż incydent z kradzieża insygniów), tu był zakonnkiem ,opatem (bodajze) w Dijon, albo wplątywał sie w prywatne walki międzypiastowskie...
Podsumowując Przydomek Wielki winni otrzymywać ci władcy którzy doprowadzają do rozwoju i stabilizacji swych państw także po śmierci, Kazimierz III doprowadził zaś do 15-letniego okresu anarchii i walk, a pośrednio do powstania początków demokracji szlacheckiej czli zguby naszej pięknej ojczyzny...
hm, tu sie sprzeczam - anarchia? może, ale wlasnie to yło jego zasługą iż nawet po jego śmierci tak młode państwo potrafiło się utrzymać po drugie nie zauważyłam, wzmianki w dyskusji o kodyfikacji prawa (statuty kazimierzowskie po 1357) prowadzacej do lepszego ujednolicenia kraju, także doceniał on rolę miast polskich i mieszczan, którzy stanowili przeciwwagę dla interesów szlachty. Także zdołał dobrze rozegrac dyplomatyvcznie "batalię" o Uniwersytet krakowski (wprawdzie bez wydz. teologicznego) Jerszcze chciałabym dorzucić, iz miarą wzrostu znaczenia Polski na arenier międzynarodowej był kongres monarchów w 1364, gdzie przybyli oczywiscie ludwiczek, cesarz niem Karol IV, król Cy[pru, król Danii Waldemar Attterdag był obecny rok wcześniej podczas ceremonii zareczyn wnuczki Kazia z cesarzem.
QUOTE(sunshine @ Oct 13 2004, 12:53 PM) Można też powątpiewać w jego odwagę (ucieczka z pola bitwy pod Płowcami).
owszem, wielokrotmie wysuwano tę rację jako zarut przeciw Kazimierzowi, lecz z drugiej strony pojawiła się hipoteza, że łokietek sam odesłał Kazimierza z pola bitwy (wiadomo jedyny syn...) może po posiłki.
QUOTE(sunshine @ Oct 13 2004, 12:53 PM) Zgadzam się, że najgłupszą rzecz jaką zrobił to oddanie Polski w ręce innej dynastii. A zapisanie w testamencie ziem Kaźkowi słupskiemu, nie mogłobyć uszanowane przez Ludwika. Monarchia stanowa bowiem charakteryzowała się tym, że władca nie mógł swobodnie rozporządzać ziemiami, bo te nie były traktowane już jako jego własność.
Najgłupszą...?? może, ale w rodzimej dynastii nie miał co wybierać....Poza tym jużź łokietek zawierał układy sukcesyjne z andegawenami, nie kazio ja rozpoczął, już w 1327 r. kiedy 17letni kazimierz rozchorował sie i zachodziła obawa iz nie przezyje zawarł układ z Karolem Robertem, że ów w wypadku śmierci obejmie tron.
pozdro
|
|
|
|
|
|
|
Kubafogz
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 6.447 |
|
|
|
|
|
|
a co to był "przymus drożny" wprowadzony przez Kazimierza? Trzeba było drogi budować czy co ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Njaprościej mówiąc, tzw. "przymusu drożnego" prawo nakzywało obcym kupcom do przechodzenia zawsze tą smą drogą/szlakiem przystając zwasze w tych samych miejscach na określone w kalendarzu targi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Agnes @ 6/10/2003, 23:18) Ojciec Kazimierza Wielkiego Władysław Łokietek był mały A Kazimierz muszał być wyzszy od ojca ale jakoś domyślam patrzac na sarkofag w Katedrze na wawelu
QUOTE(Himen @ 7/10/2003, 9:44) Na pewno Kazimierz był wyższy od ojca. Ale wielkim nazwano go z innego powodu - w końcu podwoił terytorium państwa!
QUOTE(Przemysł II @ 28/07/2004, 12:44) Kazimierz Wielki miał 178 wzrostu,bo gdzieś w książce pisalo o badaniach nad szczatkami władcy.On zasłużył tylko w polityce i w gospodarce .......
To była zapewne księga Jerzego Wyrozumskiego "Kazimierz Wielki" Własnie tam profesor opisywał róznorakie niedokładności związane z wzrostem Kazimierza, przyczynia się do tych wątpliwości sam Długosz, który w jednym miejscu pisze, iz Kazio był "statura elevata" (wysokiek postawy), potem corpore crasso" (krepej budowy ciała) a nieco później "corpore medio" ( sredniego wzrostu) Wyrozumski uznał iż elevata może odnośić sie do wyniosłej władczej a nie wysokiej postawy, stad wniosek iż Kazimierz był raczej średniego wzrostu. Poza tym własnie po Sarkofagu nie możemy dopatrzyć się wzrostu, gdyz paradoksalnie, ale wg badań Jóżefa Muczkowskiego sarkofag Kazimierza jest o 67 cm krótszy od sarkofagu Łokietka! Na zaprawie są ślady gwoździ trumny , widać że wpychano ja siłą, jednak to nie oznacza iz był on wysoki, skoro jego sarkofag był mniejszy od jego ojca, mógł nie pomiescic Władysława (ale co do tego pewności nie mam) nie mówiąc o Kaziu.
|
|
|
|
|
|
|
|
W moich oczach jak najbarziej zasługuje na przydomek Wielki, w końcu nie zapominajmy o jego reformach m.in. pierwszy pieniężny skarb państwa i stały podatek - poradlny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czytam właśnie "Króla chłopów" Kraszewskiego i zainteresował mnie stosunek Kazimierza Wielkiego do kmieci. Czy on naprawde jeździł do chłopów w gościnę? Czy dzięki temu chciał się dowiedzieć, jak na niego patrzą ci najmniejsi?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja czytałem "Synów rycerza ze Zwodowa" - jakie tam panowie rada szczelali Kazikowi teksty! Ale nawet porządnie go tam pokazali, choc był trochę wyniosły.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak Kazimierz Wielki poznał Krystyne Rokiczanke? Czy ich wspólne życie udało im się? Czy legendarna Żydówka Estera żyła naprawdę?
|
|
|
|
|
|
|
|
Zawsze uważałem że Kazimierza wyolbrzymiano jakoś... nie był wybitnym władcą ale zręcznympolitykiem i dyplomatą, które potrafił dbać o swoje interesy kosztem Polski. Jednocześnie potrafił w pełni zadowolić większość swych poddanych i prawie wszystkim zapewnić dobrobyt. Co z tego skoro zapłaciliśmy za tą "wielkość" po jego śmierci, dostając się w chciwe łapy Ludwika Węgierskiego. Pod względem strategicznym działania Kazimierza były krótkofalowe, nieeefektywne i nie przyniosly żadnej trwałej poprawy. Całkiem możliwe że nie chciał zwiększac naszej potegi, by sprostać wymaganiom przyszłych pokoleń, przysłużył się tylko swojej generacji, głównie zresztą bogatym kupcom, możnym rodom, handlarzom i innym cywilom. Wojska trwoniły czas i siły, marnując wiele okazji do rozprawienia się z najważnieszym wrogiem który nam powoli wyrastał za zachodnią granicą. A to ujednolicenie kraju: w wielkopolsce takie prawo, w Małopolsce siamto. Utrata Śląska owocuje jego stopniowym zniemczaniem. Wreszcie wojewodowie, kasztelani i reszta tych średniowiecznych magnatów harcuje sobie w najlepsze. Fajna stabilizacja nie ma co; w opbliczy tych niedopatrzeń wyglądmay raczej źle niiż dobrze, choć na mapkach widać ładnie przyłączanie się nowych terytoriów - tyle że za dość dużą cenę.
|
|
|
|
|
|
|
|
A czy nie było tak z sukcesja, że po prostu Piastowe wyczerpali juz swoje polityczne mozliwości. Przecież do końca XVII w. cały czas byli do wykorzystania na tron polski. mozna było po smierci Kazimierza koronowac jakiegoś Piasta z Mazowsza, albo Śląska. mozna było za Piasta np., ksiecia Ziemowita, wydać Jadwigę. Jednak wstawienie innej dynastii i unia z silnym sąsiadem była bardziej atrakcyjna niż kolejny Piast. Dlatego odeszli, podobnie jak Arpadi i Przemyslidzi. A samego Króla kazimierza Wielkiego cenię za katedrę w sandomierzu, kolegiatę w Wiślicy i kosciół Augustianów na Kazimierzu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Na pewno, wyczerpanie możliwości to jedno. Brak "okupu" za sukcesję odpowiedniego dziedzica (obojętnie czy spadkobiercy Piastów, czy nie), doprowadził do panoszenia isę na nasezym tronie obcych władców. A przecież oczywiste było (jak nie wiadome od zawsze) że jeśli Kazimierz "przepchnął" by czyjąś konkretną sukcesję za życia, to byłaby gwarancja na to że linia Piastów się przedłuży. Ostatecznie zadecydowała polityka możnowładców. I żeby ich później obłaskawić, to musiał przecież potężny i bogaty Ludwik węgierski dawać im cały przywilej
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tym przywilejem koszyckim to lipa. Nie dał nic czego by już nie mieli.
|
|
|
|
|
|
|
|
Od tego przywileju koszyckiego została zatracona władza królewska, a zwiększyła się rola szlachta w Polsce. Później kolejni królowiebyli zmuszani do dawania kolejnych i kolejnych....przywilejów. A Kazimierz Wielki chciał ochronić chłopów przed wyzyskiem, poniekąd odwdzięczając się im za pomoc Łokietkowi.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|