Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Ostatni weteran wojen napoleońskich
     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 9/09/2007, 17:23 Quote Post

Cześć! Ostatnio zainteresowała mnie sprawa ostatnich weteranów Wojen Napoleońskich. Chciał bym się dowiedzieć w którym roku zmarł ostatni weteran tego konfliktu zbrojnego i jakiej był narodowości.

Pozdrawiam i z góry dzięki smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 9/09/2007, 19:02 Quote Post

Znany jest przykład Hirama Cronka, Amerykanina biorącego udział w wojnie 1812 roku (anglo-amerykańskiej), który przeżył do 1905 roku.

Niestety nie znam ostatniego weterana wojen napoleońskich, mogę jedynie polecić tę stronę: http://derniersveterans.free.fr/napoleon1.html
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
signum
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 80
Nr użytkownika: 29.155

Adam Grajewski
Zawód: ekonomista
 
 
post 22/01/2008, 13:59 Quote Post

W roku 1912 w setną rocznicę bitwy pod Borodino żyło jeszcze trzech weteranów : Maksym
Piatonenkow 120 lat, Stiepan Żuk 122 lat i Anton Wojtwieniuk 133 lat.Wszyscy zostali odznaczeni przez cara. W połowie lat XX tych 20-tego wieku zmarł w Polsce w wieku ponad 130 lat weteran wojen napoleońskich,powstania listopadowego i styczniowego wieloletni zesłaniec na Syberię.Był krewnym znanej rodziny magnackiej. Marszałek Piłsudski podarował mu majątek
na kresach wschodnich za zasługi dla Polski.Nosił nazwisko Marek.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 22/01/2008, 16:03 Quote Post

Eee, 133 lata? Jak to możliwe? Za najstarszą w historii uznaje się Jeanne Calment (122 lata).

Ten post był edytowany przez Kytof: 22/01/2008, 16:04
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Castiglione
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 96
Nr użytkownika: 12

 
 
post 22/01/2008, 16:26 Quote Post

Na pewno nie ostatni, ale to ciekawa postać: Nicolas Savin
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 22/01/2008, 16:28 Quote Post

Jeanne Calment uznaje się za najstarszą osobę w historii tylko dlatego, że jej data urodzenia jest pewna. Natomiast znane są bardzo liczne przypadki ludzi, którzy twierdzili, iż żyją dłużej niż 122 lata. Potrafili to udowodnić pośrednio, np. wspominając pewne okoliczności czy wydarzenia, jednak nie mieli na to dowodów bezpośrednich - czyli nie mogli potwierdzić daty urodzin.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 22/01/2008, 18:47 Quote Post

QUOTE(Ironside @ 22/01/2008, 17:28)
Jeanne Calment uznaje się za najstarszą osobę w historii tylko dlatego, że jej data urodzenia jest pewna. Natomiast znane są bardzo liczne przypadki ludzi, którzy twierdzili, iż żyją dłużej niż 122 lata. Potrafili to udowodnić pośrednio, np. wspominając pewne okoliczności czy wydarzenia, jednak nie mieli na to dowodów bezpośrednich - czyli nie mogli potwierdzić daty urodzin.
*



Otóż to. Sądzę, że wielu ludzi przeżyło więcej niż 122 lata ( np. w Sudanie do dziś żyje mężczyzna który twierdzi, że doskonale pamięta czasy Mahdiego).
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
adam1234
 

Honneur et Patrie
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.859
Nr użytkownika: 35.030

 
 
post 22/01/2008, 21:19 Quote Post

Biolodzy ustalili, że ciało człowieka jest "zaprogramowane" na 150 lat życia - oczywiście jak się fastfood'ów nie je tongue.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Stonewall
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.591
Nr użytkownika: 15.117

Marcin Suchacki
Stopień akademicki: magister
 
 
post 26/01/2008, 13:14 Quote Post

Drodzy Forumowicze!
Widzę, że dyskusja tutejsza przybrała obrót ogólnej dysputy o biologicznych granicach ludzkiego żywota. Myślę jednak, że warto wrócić do początku naszej rozmowy, czyli kwestii ostatnich weteranów wojen napoleońskich. Sprawa z nimi nie wygląda prosto, co zilustruję na przykładzie przywołanych już przez jednego Was obchodów stulecia bitwy borodińskiej. Otóż obchodom tym poświęciłem nieco miejsca w pierwszym rozdziale swojej pracy magisterskiej, dotyczącym świąt wojskowych w Europie i Stanach Zjednoczonych od czasów Napoleona I aż po wybuch Wielkiej Wojny (rozdział ten miał pokazać szersze tło dla właściwego obiektu moich badań, tj. galicyjskich uroczystości armii austriackiej). Przebieg borodińskich celebr oraz idee, jakie im przyświecały, zrekonstruowałem na podstawie doniesień krakowskiego dziennika „Czas”. W wydaniu popołudniowym z 9 września roku 1912 pojawiła się m. in krótka informacja o weteranach biorących udział we wspomnianym obchodzie. Ich nazwiska przywołano w następującym brzmieniu: Wintaniuk, Łaptiew, Gromow i Żukow. Nazwiska te nie odpowiadają wykazowi podanemu tu przed paroma dniami przez naszego kolegę Signum. Żukowa można oczywiście utożsamić z owym Stiepanem Żukiem z postu Adama, a Wintaniuk i Wojtwieniuk również mogą być jedną i tą samą osobą. Czy korespondenci popełnili błąd w zapisie? Zawiódł telegraf przekazujący nazwiska kombatantów? Co jednak z Piatonenkowem nie wymienianym przez „Czas” oraz z Łaptiewem i Gromowem, o których milczy Adam Grajewski vel Signum? Okazuje się zatem, że dysponujemy różnymi zapisami nazwisk weteranów oraz odmiennymi ich liczbami. To jednak nie koniec zagadek. Adam podał bowiem, że wiek kombatantów wahał się między 133 a 120 rokiem życia. Co na to krakowski dziennik? Wspomniany artykuł podaje, iż najstarszy z czwórki staruszków liczy sobie lat 125, a najmłodszy 100 (!). Najbardziej dziwi liczba ostatnia, bo oznacza ona... że pod Borodino wojowały także niemowlaki! Co z tym fantem począć? Myślę, że istnieją dwa wyjaśnienia. Pierwsze mówi, iż wiek najmłodszego z weteranów podano na łamach „Czasu” po prostu błędnie. Drugie natomiast pozwala snuć domysł, iż ów stulatek to mieszkaniec Borodina lub którejś z sąsiednich wiosek, który pozostał ostatnim żyjącym człowiekiem, jaki zamieszkiwał tamtą okolicę, gdy Bonaparte brał się z Kutuzowem za bary ( w owym znaczeniu on też był "weteranem bitwy"). W takim wypadku datę urodzenia musiano mu podać precyzyjnie, bo wszyscy sąsiedzi wiedzieli, że chłop przyszedł na świat w tym samym roku, w jakim była ta straszna bitwa. Myślę, że odnośnie wieku innych staruszków bardziej jeszcze można wątpić w precyzyjność podawanych tu i ówdzie dat, bo nie każdy rodził się w tym samym mniej więcej czasie, co toczone po sąsiedzku wielkie zdarzenia historyczne (mój dziadek to piśmienny człowiek XX wieku, a w dokumentach, jakie po nim zostały, widnieją trzy różne daty urodzin, choć każda w obrębie tego samego roku). Jeśli jeszcze dodamy fakt znany choćby z książek Wiktora Suworowa, iż w czasach Związku Sowieckiego wymyślano przeróżnych gierojów, nie mających nic z wspólnego z rzeczywiście żyjącymi ludźmi, to można się zastanowić ilu bohaterów ze szkolnych czytanek carskich też mogło powstać jedynie w wyobraźni ich autorów. Tak patrząc sprawa ostatnich weteranów wojen napoleońskich wikła się nam jeszcze bardziej.
W dotychczasowych postach skupialiście się głównie na podawaniu nazwisk ostatnich żyjących uczestników wojen napoleońskich, ale myślę, że temat weteranów należy poszerzyć o całe spektrum spraw związanych z losami tych ludzi po roku 1815. W zakres tego wchodzi także pamięć o weteranach i wszelkie formy uczczenia pamięci tych, którzy walczyli na ogromnych połaciach Europy (nie tylko zresztą jej) w początkach wieku XIX. Uważam zatem, iż warto pociągnąć na początek wątek obchodów stulecia Borodino, aby pokazać, w jaki sposób odbył się w Rosji jubileusz wielkiej bitwy Rosjan z Francuzami, obchodzony w czasach, gdy oba te zwaśnione niegdyś narody łączył już sojusz polityczno-wojskowy. Z obchodem tym łączy się szereg tragicznych zdarzeń z września roku 1912, które warto przypomnieć w kontekście wzajemnych relacji rosyjsko-francuskich oraz ówczesnej sytuacji wewnętrznej w państwie carów. O tym jednak chciałbym napisać już innym razem.
Kończąc swój dzisiejszy post pragnę jeszcze wszystkich zainteresowanych powikłaniami towarzyszącymi rekonstrukcji losów domniemanych weteranów wojen napoleońskich polecić poniższy artykuł mojego kolegi, Irka Friede:
http://zbigkurzawa.cyberdusk.pl/zowaski2.html
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
signum
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 80
Nr użytkownika: 29.155

Adam Grajewski
Zawód: ekonomista
 
 
post 29/01/2008, 0:32 Quote Post

Informacja o 3 żyjących uczestnikach bitwy pod Borodino pochodzi z bardziej wiarygodnego dokumentu żródłowego bo z rosyjskiego czasopisma Zapał nr 34 z
1912r. Zachował się obraz przedstawiający cara i 3 weteranów.Weterani ci żyli
w dniu rocznicy.Mogli więc żyć znacznie dłużej.Może ktoś ma informację o dacie
ich śmierci.
Pełna informacja w ODKRYWCA.PL.
Rekord długości życia cz łowieka 122 lata jest potwierdzony wiarygodnymi
dokumentami.Natomiast na pewno kilkadzisiąt osób miało w chwili śmierci
więcej lat lecz nie można to w tej chwili zweryfikować.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 21/07/2008, 17:24 Quote Post

Znalazłem informację, że ostatnim francuskim weteranem wojny roku 1812 był Geert Adriaans Boomgaard. Zmarł on w wieku 110 lat, 9 lutego 1899 r.

Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
bavarsky
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 252
Nr użytkownika: 55.132

Zawód: BANITA
 
 
post 7/04/2009, 11:38 Quote Post

---
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
tuliusz1971
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 408
Nr użytkownika: 52.937

Pawel Hrankowski
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 7/04/2009, 20:40 Quote Post

Ustalenie osoby ostatniego weterana epoki i daty jego śmierci jest właściwie niemożliwe.Nikt raczej nie prowadził takiej statystyki.O owej trójce wiemy tylko dlatego,iż posłużyli jako żywe świadectwo przy uroczystości rocznicowej.Nie neguję faktu,iż ktoś mógł przeżyć sporo ponad sto lat,ale są to rzadkie wyjątki.A tu nagle objawiło się trzech uczestników z jednej Bitwy?Prawdy pewno nie dowiemy się już nigdy.Wielu weteranów umierało w zapomnieniu-wśród nich mógłbyć ten ostatni.Wziąłszy pod uwagę warunki życia i stan medycyny w ówczesnych czasach bardzo nieliczni mieli szansę ujrzeć XX wiek.Przecież nawet dzisiaj stulatek to wyjątek.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
von Munchhausen
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 379
Nr użytkownika: 1.307

Stopień akademicki: Dywersant
Zawód: Provocator
 
 
post 7/04/2009, 20:46 Quote Post

Statystycznie rzecz biorąc, 1-3 uczestników bitwy pod Waterloo MOGŁO dożyć początków XX wieku. Nie powinniśmy jednak zapominać o pewnym istotnym szczególe: ci podający się za ostatnich żyjących weteranów Borodino mogli być oszustami. Nie wiem, czy sprawdzano ich papiery - nie sądzę.
Niemal niemożliwe też, by którykolwiek z nich, czy w ogóle którykolwiek z weteranów mógł dożyć więcej niż 115-117 lat. Opowieści o ludziach dożywających 120 czy 130 lat to niemal na pewno bajki.
Tak czy inaczej, jak napisał Tuliusz - prawie na pewno ostatni faktyczny uczestnik zmagań napoleońskich zmarł w zapomnieniu i fakt ten nie został w ogóle odnotowany.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 12/04/2009, 18:31 Quote Post

QUOTE(tuliusz1971 @ 7/04/2009, 21:40)
Ustalenie osoby ostatniego weterana epoki i daty jego śmierci jest właściwie niemożliwe.
*


Zwłaszcza tyczy się to takiego konfliktu jak Wojny Napoleońskie, ale założyłem ten temat właśnie po to, abyśmy wspólnymi siłami spróbowali jak najwięcej ustalić w tej bardzo ciekawej przecież kwestii. Cała tematyka lat 1803-1815 jest na tym Forum mocno "przeorana", lecz dotychczas rzeczonemu zagadnieniu niemal w ogóle nie poświęcano miejsca. Oto przyczyny dla których założyłem ten wątek i jak widzę było to słuszne działanie.
QUOTE(von Munchhausen @ 7/04/2009, 21:46)
Niemal niemożliwe też, by którykolwiek z nich, czy w ogóle którykolwiek z weteranów mógł dożyć więcej niż 115-117 lat. Opowieści o ludziach dożywających 120 czy 130 lat to niemal na pewno bajki.
*


Wcale nie. W Karagandzie żyje kobieta z rocznika 1879.

Oto jedni z ostatnich weteranów o których ostatnio się dowiedziałem:
-Morris Shea ( 1795-1892)-żołnierz piechoty, jeden z ostatnich weteranów Armii Brytyjskiej.
-Geert Adriaans Boomgaard ( 1788-1899)-weteran kampanii we Francji 1814 r. oraz 100 Dni.
-Józefina Mazurkiewicz ( 1784-1896)-prawdopodobnie ostatnia kobieta-weteran, w dodatku z Polski; pielęgniarka w oddziale szpitalnym Armii Francuskiej.
-Loius Victor Baillot (1793-1898)-francuski weteran bitwy pod Waterloo.
-Leonard Meesters (1796-1896)-o nim wiem tylko tyle, iż był ostatnim belgijskim kombatantem.
-Pedro Martinez (1789-1898)-marynarz floty hiszpańskiej, weteran bitwy pod Trafalgarem; ostatni weteran, który brał udział w działaniach morskich.
-Jean Adrin ( 1797-1902)-w latach 1814-1815 służył w Armii Francuskiej.


Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej