|
|
Grody Czerwieńskie, Początki państwa polskiego
|
|
|
|
Jakie skupisko osadnicze masz na mysli pisząc "strefa Sanu", bo z tego co ja widzę to między osadnictwem nad górnym Bugiem a kolejnym skupiskiem Trepcza-Trzcinica-Zawada Lanckorońska jest dosyć znaczna odległość, Przemyśl to zdaje się dopiero X wiek.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(P.Mroczkowski @ 7/01/2018, 1:30) Jakie skupisko osadnicze masz na mysli pisząc "strefa Sanu", bo z tego co ja widzę to między osadnictwem nad górnym Bugiem a kolejnym skupiskiem Trepcza-Trzcinica-Zawada Lanckorońska jest dosyć znaczna odległość, Przemyśl to zdaje się dopiero X wiek. Przemyśl to punkt osadniczy nie cały obszar - co pokazują badania archeo - patrz prace Parczewskiego. Poza tym właśnie mowa o wieku X. Obszar osadniczy określony Zawada to już Wiślanie. Tymczasem mowa o osadnictwie tzw Lędzian (okolice Trepczy - Trzcinicy). Ujawniono dwa co najmniej takie obszary na Podkarpaciu.
Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 7/01/2018, 12:22
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiek X to kawał czasu, dodatkowo bardzo burzliwy dla tego rejonu. Druga sprawa, według mnie analiza zmian sieci osadniczej w X wieku bez cofnięcia się do okresów wcześniejszych mija się z celem. Gród w Zawadzie leży dokładnie pośrodku trzech skupisk osadniczych (Naszacowice-Trzcinica-Kraków), podział tego terytorium na Lędzian i Wiślan ma małe uzasadnienie. Kolejny duży obszar osadniczy ciągnie się półksiężycowato od górnego Bugu po środkową Wisłę, bardzo ciekawie wyglądają tutaj znaleziska ostróg haczykowatych (kwadraciki kolor żółty). Także dla II poł IX wieku występują tutaj dwa wielkie rejony rozdzielone Sanem w źródłach zwane Wiślanami, Lędzianami, Bużanami. W X wieku mamy do czynienia z uchwytną archeologicznie katastrofą, która dotknęła przedewszystkim ośrodki nad górną Wisłą (Zawada) oraz nad środkową Wisłą (Lublin, Podebłocie), w wyniku czego osadnictwo przemieszcza się na północ (Kraków-Stradów). To własnie strefa Kraków-Stradów-Zawichost z oczywistym włączeniem obszaru Bełza, Czerwienia, Wołynia i Buska cyt:mogła być elementem opisu znanym z falsyfikatu praskiego jako wschodnia rubież diecezji praskiej.
Ten post był edytowany przez P.Mroczkowski: 8/01/2018, 4:12
|
|
|
|
|
|
|
|
To wszystko dane wyssane z palca jak zawsze zreszta gdy forsujesz swoje pomysły
Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 8/01/2018, 9:07
|
|
|
|
|
|
|
|
Które konkretnie dane są wyssane z palca? Stradów jest datowany na wiek X, zabytki ze Szczaworyża także wskazują na wiek X. Bełz na mapce umieściłem orientacyjnie, jest grodem późniejszym. Reszta jest zgodna z aktualną wiedzą archeologiczną.
Ten post był edytowany przez P.Mroczkowski: 8/01/2018, 18:48
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(P.Mroczkowski @ 8/01/2018, 16:17) Które konkretnie dane są wyssane z palca? Stradów jest datowany na wiek X, zabytki ze Szczaworyża także wskazują na wiek X. Bełz na mapce umieściłem orientacyjnie, jest grodem późniejszym. Reszta jest zgodna z aktualną wiedzą archeologiczną.
przeczytaj prace archeologiczne starsze i nowsze. Dowiesz się co zmyśliłeś
Np
QUOTE Także dla II poł IX wieku występują tutaj dwa wielkie rejony rozdzielone Sanem w źródłach zwane Wiślanami, Lędzianami, Bużanami. San niczego nie rozdzielał.
Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 8/01/2018, 20:33
|
|
|
|
|
|
|
|
mapka osadnictwa nad Bugiem gdzie widoczna strefa pustki osadniczej oddzielającej równoleżnikowo położone obszary nad średnim i nad górnym Bugiem. Stykają się one jedynie w okolicy na północ od Bużska.
QUOTE KRZYSZTOF FOKT Zagadka plemion znad Bugu, Sanu, Dniestru i Styru*
"Zniknięcie" Chorwatów spod Karpat czyni oczywistym od dawna postulowany w naukach historycznych związek osadnictwa znad górnego Sanu z rejonem Dźwinogrodu, a tędy z okolicą Buska i dorzeczem Styru. Okazuje się więc, że dwa z trzech prastarych skupień osadniczych, które w XII w. legły u podstaw księstwa halickiego — przemyskie i dźwinogrodzkie — były zapewne ogniwami łańcucha wiążącego dorzecze Sanu ze zlewiskami Bugu i Prypeci. Trzecie skupisko, w którym w XI w. powstało księstwo trembowelskie, należałoby przydzielić Tywercom, ewentualnie Uliczom, zgodnie z danymi PVL dotyczącymi Podniestrza i mapami słowiańskich znalezisk archeologicznych wieków VIII-X 1
AQUOTE ndrzej Rozwałka Główne etapy przemian osadniczych w międzyrzeczu środkowej Wisły i Bugu w średniowieczu (od VII do połowy XIII wieku) w świetle źródeł archeologicznych i pisanych
Wyróżniony region lubaczowski jest niejako łącznikiem między regionami wydzielonymi przez S. Hoczyk-Siwkową a dwoma regionami wydzielonymi przez M. Parczewskiego – regionem przemysko-rzeszowskim i regionem jasielsko-krośnieńskim. Między tym ostatnim a następnym regionem tarnowsko-sądeckim M. Parczewski dostrzega wyraźną przerwę osadniczą biegnącą między Wisłoką a Białą Dunajcową (M. Parczewski 1991, s. 32 i n.). Być może tędy biegł fragment pogranicza między ziemiami lędziańskimi a wiślańskim
Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 8/01/2018, 22:42
|
|
|
|
|
|
|
dopler
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 50 |
|
Nr użytkownika: 23.975 |
|
|
|
Amarok |
|
Zawód: issumatar |
|
|
|
|
Spotkałem się z sugestią, że określenie Ruś Czerwona, wywodzi się od czyrwiana - czyli władcy. Była by to więc "ziemia władcy" [E.Kucharski, S. Kryczyński]. Co do grodu (grodów) nie były by to więc nazwy, lecz określenie bardziej polityczne - podobnie jak na Warmii.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nazwa wywodzi się od czerwia, który zebrany w czerwcu dawał czerwony barwnik. Czerw został wyparty z rynku przez importowaną koszenilę po odkryciu Ameryki.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Czerwiec_polski
Ale prawdziwa kopalnia informacji znajduje się w angielskiej wiki https://en.m.wikipedia.org/wiki/Polish_cochineal
Podobno w Rosji carskiej eksportowano polski czerwony barwnik do produkcji dywanów w Afganistanie.
Czarniecki w karmazynowym kontuszu to przykład wykorzystania barwnika z Rusi Czerwonej.
Ten post był edytowany przez Alexander Malinowski 3: 13/02/2019, 10:51
|
|
|
|
|
|
|
dopler
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 50 |
|
Nr użytkownika: 23.975 |
|
|
|
Amarok |
|
Zawód: issumatar |
|
|
|
|
QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 13/02/2019, 10:37) Nazwa wywodzi się od czerwia, który zebrany w czerwcu dawał czerwony barwnik. Czerw został wyparty z rynku przez importowaną koszenilę po odkryciu Ameryki. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Czerwiec_polskiAle prawdziwa kopalnia informacji znajduje się w angielskiej wiki https://en.m.wikipedia.org/wiki/Polish_cochinealPodobno w Rosji carskiej eksportowano polski czerwony barwnik do produkcji dywanów w Afganistanie. Czarniecki w karmazynowym kontuszu to przykład wykorzystania barwnika z Rusi Czerwonej.
eee takie wiadomości z Wiki .... rozumiem, że mamy też Grody Niebieskie, Żółte i Seledynowe (a to pewno Dynów ) Teoria o pochodzeniu nazwy całego regionu od barwnika jest wg mnie błędna. Zresztą chyba by brzmiała wtedy inaczej
|
|
|
|
|
|
|
|
A co z teorią zapożyczenia nazw Rusi Czerwonej (a także Czarnej i Białej) od tatarskich nazw odnoszących się do kierunków geograficznych?
|
|
|
|
|
|
|
|
Dlaczego błędna, skoro zapożyczyliśmy nazwę koloru i miesiąca? I czy produkowaliśmy inne barwniki?
Podpowiedź: pełną paletę barw zapewnili niemieccy chemicy w XIX wieku.
|
|
|
|
|
|
|
|
W ogóle to nie wiadomo, czy to nazwa realna czy paleograficzny błąd kopisty. Pojawia się tylko dwa razy w PWL pod rokiem 1018 i 1031. Pod rokiem 981 jest Przemyśl Czerwień i inne grody. Zdaniem szeregu badaczy pomyłka mogła polegać na zamianie Czerwień i inne grody na Czerwień-skie grody. Nigdy później o tym pojęciu geograficznym nie ma wzmianki.
Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 13/02/2019, 13:06
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 13/02/2019, 12:18) Dlaczego błędna, skoro zapożyczyliśmy nazwę koloru i miesiąca? I czy produkowaliśmy inne barwniki?
To znaczy jakie nazwy koloru i miesiąca są zapożyczone?
I od kogo?
Prasłowiańskie čьrvenъ jest zaświadczone w staro cerkiewno słowiańskim a jego kontynuanty we wszystkich językach słowiańskich...
Był to pierwotnie imiesłów bierny od czasownikačьrviti czy čŗ'viti "barwić czerwcem".
Słowianie musieli dość szeroko korzystać z tego barwnika, skoro bardzo słowo bardzo dawno temu zostało przymiotnikiem oznaczającym cokolwiek czerwonego, a nie barwionego czerwiem.
Nazwanie grodów od czerwienia jest pewnie możliwe... Ale niezbyt prawdopodobne, od różnych zajęć mieszkańców nazywano co najwyżej osady służebne, a nie grody czy całe krainy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Oprocz polskiego i sasiednich języków, żadne nie używają czerwony na oznaczenie koloru.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|