|
|
Grecja: koncertowe dojenie UE
|
|
|
|
Jak rozwinie się sytuacja w Grecji? Wiele się mówi o groźbie bankructwa ale co by się stało, gdyby ten kraj zbankrutował? Czy byłoby zagrożone jego istnienie?
Ten post był edytowany przez karolz77: 22/06/2011, 6:45
|
|
|
|
|
|
|
|
Polska zbankrutowała w 1980 i przeżyła. natomiast dla euro byłby problem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
Sądzę, że jak na razie to, co grozi Grecji to marsze i pochody różnorakich przeciwników PASOK'u, albo anarchistów. Obcokrajowcy zaczynają stąd uciekać, wmawiając innym obcokrajowcom, że w Anglii za darmo rozdają mieszkania...
Coraz więcej Greków mówi głośno, że kiedy były drachmy, było lepiej. Pojawiają się nawet głosy, że w czasach Junty kraj był bardziej zorganizowany itp.
Jeśli Grecja zbankrutuje to praktycznie nic się nie stanie. Taka mentalność Greków... Większość z nich obłowiła się swojego czasu, teraz tylko muszą uważać na skarbówkę, która ponoć zaczęła w końcu normalnie działać.
Wracając do obcokrajowców: Niestety przybysze uważają, że im bliżej czerwieni tym lepiej...
To na razie tyle. Wieczorem postaram się rozpisać.
Sagittarius_Rex
|
|
|
|
|
|
|
|
Nic będzie nic szczególnego. Bo co właściwie miałoby być? Nawet jeśli państwo zbankrutuje, to zostanie zorganizowane od nowa. Po tygodniu, no - przesadziłem, po paru miesiącach wszystko wróci do normy, w tym przypadku greckiej normy.
Podziwiam Greków za walkę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Podziwiam Greków za walkę.
Walka w kontekście ostatnich demolek w Atenach to ostatnia rzecz za jaką Greków będę podziwiał- to miły i gościnny naród z pięknymi kobietami, fajnymi plażami, pięknymi zabytkami, świetną kulturą i kuchnią, ale powiedzmy sobie szczerze- niejako sami sobie piwa nawarzyli, a teraz chcą uniknąć odpowiedzialności za życie ponad stan. A na dobitkę nieodpowiedzialność wybranych przez nich kolejnych rządów, może pociągnąć w dół inne kraje. pzdr
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
Miałem się rozpisać ostatnio, ale zrobił to za mnievifon. Dodam tylko, że ta "grecka walka" skończyła się spaleniem trzech osób w banku w centrum miasta, ograbieniem sklepów w centrum( w 2008) itp.
W dodatku Ci ludzie biegają z flagą anarchistyczną i krzyczą, że chcą wolności...
Od chyba tygodnia na placu Syntagma ( centrum miasta) rozbito namioty, pozawieszano transparenty o treści: Nie jesteśmy za lewicą, ani za prawicą, a za człowieczeństwem( jeśli dobrze doczytałem to ostatnie). I to tych ludzi podziwiam, bo nie biegają z baseballami niszcząc przy okazji wszystko na swej drodze.
vifon QUOTE A na dobitkę nieodpowiedzialność wybranych przez nich kolejnych rządów, może pociągnąć w dół inne kraje.
I co najgorsze, to ta władza szybko się nie zmieni. Najprawdopodobniej przejdzie znów z rąk ojca do syna, jak to jest od trzech pokoleń w rodzinie Papandreou.
Sagittarius_Rex
|
|
|
|
|
|
|
|
@ Vifon & Sagittarius_Rex
No dobrze, dobrze. Skąd jednak moi drodzy wiecie o co toczy się walka w Grecji? Żyjecie tam, sami wychodzicie na ulice? Czy może swą opinię wyrobiliście sobie na podstawie telewizji i gazecin? Te same pytania można oczywiście zadać i mnie. Nie, nie mieszkam w Grecji, nie wiem czy Grecy walczą np. o "zwiększenie wydatków budżetowych" czy o ich zmniejszenie, nie wiem czy walczą o "socjalizm", czy o "kapitalizm", czy o jakikolwiek inny -izm. Nie wiem i prawdę mówiąc nawet nie chcę tego wiedzieć, nie interesują mnie takie sprawy. Wiem jednak jedno, a mianowicie to, że w konflikcie władzy z ludem rację zawsze ma LUD. Tego między innymi nauczyła mnie historia.
PS. "Ludu" oczywiście nie należy rozumieć wyłącznie na sposób typowy dla lewicy rozmaitego sortu. EOT.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE konflikcie władzy z ludem rację zawsze ma LUD. Tego między innymi nauczyła mnie historia.
PS. "Ludu" oczywiście nie należy rozumieć wyłącznie na sposób typowy dla lewicy rozmaitego sortu. EOT.
To nie wiem jak rozumiesz lud, bo jako żywo pogrubiony przez Ciebie tekst brzmi jak napisy na sztandarach z 1917- jak to się skończyło- wszyscy wiemy. Poza tym- wiemy przeciw czemu protestują- przeciw cięciom. Mimo, że wcześniej mieli relatywnie niskie podatki do oferowanych praw socjalnych i nagle są wielce zdziwieni, że za wszystko na tym świecie trzeba płacić. pzdr
Ten post był edytowany przez vifon: 23/06/2011, 18:20
|
|
|
|
|
|
|
|
glasgower
QUOTE Skąd jednak moi drodzy wiecie o co toczy się walka w Grecji? Żyjecie tam, sami wychodzicie na ulice? Czy może swą opinię wyrobiliście sobie na podstawie telewizji i gazecin?
Tak,,mieszkam w Atenach
QUOTE nie wiem czy Grecy walczą np. o "zwiększenie wydatków budżetowych" czy o ich zmniejszenie, nie wiem czy walczą o "socjalizm", czy o "kapitalizm", czy o jakikolwiek inny -izm.
Jedni buntują się, bo zmniejszono im 14-tą pensję( dla tych co zarabiają ponad 3tys. euro). Inni wpadli w kryzys po tym, jak skarbówka zaczęła działać, a kolesiostwo przestało być tak nagminne i oficjalne. Budżet Grecji jest obciążony także rozrośniętymi wydatkami na urzędników państwowych, których jak wiadomo zwolnić się tak po prostu nie da.
QUOTE Nie wiem i prawdę mówiąc nawet nie chcę tego wiedzieć, nie interesują mnie takie sprawy
A powinny, bo wtedy znałbyś przyczynę tego "konfliktu władzy z ludem".
QUOTE Wiem jednak jedno, a mianowicie to, że w konflikcie władzy z ludem rację zawsze ma LUD. Tego między innymi nauczyła mnie historia.
Ale o kim mówisz? O 20latkach biegających z koktajlami Mołotowa, niszczących własność prywatną i powodujących, że giną niewinni ludzie? Czy może o starszych już ludziach, którzy pamiętają Juntę, albo i jeszcze tych, co pamiętają króla. Bo Ci starsi ludzie przeżyli już 3 systemy, więc mają prawo głosu na temat tego, co się dzieje w Grecji.
QUOTE Tego między innymi nauczyła mnie historia.
A mnie nauczyła, że prostym ludem można manipulować. Tym bardziej obcokrajowcami, których przypuszczalnie w Atenach jest ok. 1 mln. Ja bym obstawiał na 3 mln przynajmniej. Jak już pisałem w innym temacie, większość z nich to margines tu i w swoich krajach. Potem można usłyszeć w wiadomościach, że poderżnięto komuś gardło w biały dzień, w centrum, że istnieje mnóstwo ludzi pracujących na czarno etc.
QUOTE "Ludu" oczywiście nie należy rozumieć wyłącznie na sposób typowy dla lewicy rozmaitego sortu. EOT.
Tak jak wyżej, wytłumacz, proszę.
Sagittarius_Rex
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A mnie nauczyła, że prostym ludem można manipulować. Tym bardziej obcokrajowcami, których przypuszczalnie w Atenach jest ok. 1 mln. Ja bym obstawiał na 3 mln przynajmniej. Jak już pisałem w innym temacie, większość z nich to margines tu i w swoich krajach. Potem można usłyszeć w wiadomościach, że poderżnięto komuś gardło w biały dzień, w centrum, Chcesz powiedzieć, że w Atenach prawie nie ma Greków? Skoro są 1 - 3 mln emigrantów
|
|
|
|
|
|
|
|
Hieronim Lubomirski
1-3 mln emigrantów na powierzchni całej aglomeracji, tzw. Wielkich Aten. Same Ateny to ok. 600tys. ludzi.
Sagittarius_Rex
|
|
|
|
|
|
|
|
Brr jak pomyślę, że moja Warszawa może tak skończyć, to mi ciarki chodzą po plecach. A dlaczego Gracy ich wpuścili? I czemu ich nie wyrzucą? Bo rozumiem, że większość jest tam nielegalnie?
|
|
|
|
|
|
|
|
Hieronim Lubomirski
Więc:
Mnóstwo z nich to Albańczycy, którzy po części poddają się hellenizacji. Wielokrotnie spotkałem się z sytuacją gdzie dziadek jeszcze znał język ojczysty, a wnuki już tylko po grecku. Reszta to Pakistańczycy, Bengalczycy, Irańczycy i Afgańczycy itp. itd. przedostają się pierw do Turcji. Przepływają Bosfor, aby dostać się do europejskiej części i starają się przekroczyć granicę między Grecją, a Turcją.
W dodatku mnóstwo jest tu Nigeryjczyków.
Mnóstwo z nich jest tutaj nielegalnie, ale niektóre szkoły przyjmują dzieci nawet tych bez tzw. czerwonej karty.
Na północy, przy granicy z Turcją są jakieś obozy dla uchodźców.
A czemu Grecy ich wpuszczają? Taka ich mentalność... Nie organizują takich łapanek jak np. w Polsce( pamiętam, bodajże w Super Wizjerze o tym mówili) Od czasu do czasu policja przepędzi handlujących itp. , a łapanki zdarzają się rzadko.
I z góry przepraszam za ten offtop
Sagittarius_Rex
|
|
|
|
|
|
|
|
Aczkolwiek jeszcze nawiązując do Grecji, to raczej emigranci zamieszkują głównie Ateny, pozostałe miasta raczej są czystogreckie albo grecko-albańskie.
Cóż, skoro jest tam kryzys to ... można ściągnąć do Polski jakąś Greczynkę, haha.
A do meritum - dlaczego południowa Europa ma takie problemy? Portugalia, Hiszpania, południowe Włochy, Grecja. Co powoduje, że tam dochodzi do takich rzeczy, jak życie ponad stan i kryzys?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A do meritum - dlaczego południowa Europa ma takie problemy? Portugalia, Hiszpania, południowe Włochy, Grecja. Co powoduje, że tam dochodzi do takich rzeczy, jak życie ponad stan i kryzys? Południowcy mają opinię leniwych, słońce rozleniwia. Wikingowie jakoś takich problemów nie mają.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|