Jak wiemy, przejęcie władzy w RON przez Wettynów było niemal tak dalekie od zgodnego z prawem jak to tylko możliwe. Polsko-litewscy możnowładcy zostali przymuszeni do uznania Augusta za króla w obecności saskiej armii.

Co bybyło, gdyby August II poszedł jednak o krok dalej- i zamiast tylko przymuszać i grozić, prewencyjnie aresztowałby/ zabił wszystkich obecnych na sejmie? Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że to absolutnie nie jest cała szlachta jaką w RON mieliśmy. Niemniej jednak, na sejmach zazwyczaj znajdowali się przedstawiciele najważniejszych i najbogatszych rodów. Jaki efekt wywołałby więc taki zamach stanu? Udałoby się wyeliminować całą (zorganizowaną) opozycję?

No i Rosjanie się takimi niuansami nie przejmowali

Rosjanie wymordowali elity RON po rozbiorach?
Fakt, próbowali ostrych zagrań, ale i tak nieporównywalnie łagodniejszych. Aresztowanie kilku senatorów skończyło się konfederacją barską. .

Czyli założenie na kształt "Dynastii Sobieskich"? Tylko pytanie - po co ryzykować tak bardzo? Korzyści są na dłuższą metę drobne, a wady takiego rozwiązania spore - co jeden ucieknie, to jedna gałąź rodu się buntuje (to uproszczenie).

Akurat zalety to są ogromne. Przejęcie prawdziwej kontroli nad państwem o takich rozmiarach i potencjale jak ówczesna RON stawia Wettynów w 1 lidze władców. Rzecz jasna jeśli plan się powiedzie i uda się dokonać wszystkich reform na wzór zachodni. Po wymiernym osłabieniu szlachty można ich nawet zacząć wypuszczać.

Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że to absolutnie nie jest cała szlachta jaką w RON mieliśmy.

Sam sobie przeczysz. rolleyes.gif

Na miejscu nie będzie całej magnaterii, co za tym idzie, nie będzie władzy absolutnej, jaka się Frycowi Augustowi marzyła.

W jaki sposób?

A to są ludzie, którzy mają największe możliwości i wokół których jakakolwiek konfederacja mogłaby się zawiązać. Oczywiście opór będzie- tylko czy dostatecznie duży, żeby pokonać armię saską?

Inaczej - czy armia saska pogromi wszystkich naraz? Przecież klienci magnaterii nie znikają.