Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Miejskie republiki
     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 2/01/2006, 10:27 Quote Post

Prosze o informacje na temat sredniowiecznych miast- państw. Ustroje, gospodarka wojskowosc.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
faux
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 253
Nr użytkownika: 4.157

 
 
post 2/01/2006, 11:11 Quote Post

To może krótki rys o szwajcarskich kantonach.Tekst w zasadzie odnosi się do XV wieku.

Kanton składał się ze stolicy (od której brał nazwę) – miasta liczącego kilka tysięcy mieszkańców (wszystkie właściwie stolice kantonów mieszczą się w tej skali) i reszty miasteczek i wsi, nad którymi stolica sprawowała władzę polityczno – administracyjną i dla których była centrum gospodarczym regionu. Podstawą rolnictwa była hodowla (głównie krów) gdyż ziemia uprawna miała niewielki areał i ze względu na klimat przynosiła liche plony. Chłopi szwajcarscy byli więc twardzi i zahartowani w ciężkiej pracy, lecz jednocześnie bardzo biedni, często cierpieli głód. Mieszkańcy miast mieli nieco lżejsze życie, nie różnili się zbytnio od swych odpowiedników w zachodniej Europie (z tą różnicą, że rady miejskie rządziły nie tylko miastem ale i całym kantonem, a także decydowały o wspólnej polityce Federacji), podstawą utrzymania był handel i rzemiosło zgrupowane w cechach, władzę sprawowały rady miejskie i burmistrze wybierani spośród bogatego patrycjatu i przedstawicieli cechów. Społeczeństwo szwajcarskie u schyłku średniowiecza było jak najdalsze od uznania równości obywatelskiej, jak wszędzie w Europie istniał wyraźny podział na szlachtę, duchowieństwo, mieszczan i chłopów. Co prawda szlachta była bardzo nieliczna i przyznawano jej pierwszeństwo bardziej honorowe niż polityczne, duchowni byli bardziej zależni od władz świeckich niż gdzie indziej w Europie, a chłopi byli mniej obciążeni fiskalnie. Wszyscy dorośli obywatele (czyli wszyscy sprawni mężczyźni z wyjątkiem cudzoziemców, dość licznych w większych miastach) byli zobowiązani do służby wojskowej i posiadali broń, więc możliwości mobilizacyjne w stosunku do liczby ludności były bardzo duże; liczący około 70 tysięcy ludzi kanton Zurychu mógł wystawić do walki nawet 15 tysięcy żołnierzy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 4/01/2006, 11:24 Quote Post

Wielkie dzieki. Czy ma któs moze jeszcze jakies informacje, szczególnie dotyczace miast północno- włoskich i hanzeatyckich?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 5/01/2006, 22:36 Quote Post

W pierwszych stuleciach średniowiecza miasta Italii budowały się na spuściźnie Imperium Romanum. Ustrje takie można nazwać lokalnymi quasi-republikami, ponieważ pełnia władzy nie nalezała do ludu. Miejskie rady (czasem senaty, czasem zwane komunami) wypełniały się miejscową arystokracją oraz arystokracją przyjezdną (germańską, longobardzką etc.).
Ale zacznijmy od początku.
Jak pisze Halina Malinowska, takie miasta-państwa tworzyły się w oparciu o szlaki handlowe. Ergo ustrój rozwijał sie pod wpływem hanlu (gł. z Lewantem). Do północnoitalskich miast-panstw zaliczyć można Amalifię, Wenecję, Pizę i Genuę później Mediolan i Florencję (które pośredniczyły w handlu towarami z Bliskiego Wschdu między portami, jak Wenecja, i mocarstwami- Francją i Rzeszą).
W XI i XIII wieku wszędzie w Europie miasta, a raczej jego mieszkańcy, walczyły o swobody. One właśnie, wzorując się na rozwiązaniach rzymskich (obszary Bizantyjskie półwyspu) powoływały własne władze (Komuny), złorzone z KONSULÓW wybieranych spośród bogatych kupców i osiadłych feudałów. Następnie powoływano PODESTĘ, wybieranego spośród mieszkanców innych komun, otoczonego również wybieraną radą (niekiedy radami), jednak wybieraną spośród własnych obywateli.
Odrębnym tematem jest Wenecja, która od epoki pełnego średniowiecza konkurować będzie z Genuą i Pizą w handlu z Lewantem. W Wenecji komuny wybierały dożywotnio panującego DOŻĘ, będącego istotnym graczem na ówczesnej arenie międzynarodowej. Do legendy również przejdą koronacje Dożów- najbardziej widowiskowe i wystawne w okresie apogeum panstwa (późnie średniowiecze i wczesna okres nowożytny).
W niektórych miastach w XIII w., popolo (czyli lud) przejmował władzę. Rzemieślnicy cechowi i kupcy, biedota obalały "elity" (feudałów, bogatych kupców), wprowadzając wspólną władzę.

Italskie miasta-panstwa stworzyły wyjątkowy w średniowieczu aparat biurokratyczny. Urzędnicy (najczęście drogą LOSOWANIA) spośród wyłanianych w przeprowadzonych co kilka lat wyborach kandydatów, urzędy były kolegialne i sprawowane jedynie przez kilka miesięcy. Władza wykonawcza i sądownicza oraz policyjna od XIII w. znajdowała się w rękach urzędników z innych komun: podestów, kapitanów ludu itp., podobnie władza nad milicja miejską (wojskiem) oraz najemnikami zbrojnymi w czasie kampanii wojennych (odmienna była znów Wenecja, posidająca silna własna armię, na której czele stał Doża).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 6/01/2006, 9:54 Quote Post

Wiecie moze która ze sredniowiecznych włoskich republik kupieckich wiodła najdłuzej prym pod wzgledem siły gospodarczej i militarnej,(bo pałeczka przechodziła co jakis czas z rak do rak.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 6/01/2006, 14:21 Quote Post

Rozumiem, że chodzi o prym w sensie siły i wpływów, ponieważ same państewka nie były w żaden sposób zjednoczone. Ich współpraca, jeżeli była, była raczej luźna.
W każdym razie spośród miast-państw najszybciej wyłaniają (czy może stabilizują w tej sytuacji) się dwa- Genua i Wenecja. Ostatecznie wygra siła (polityczna i militarna) tej drugiej, na przełomie XIV i XV wieku. Obydwa apnstwa będą zarzarcie konkurować podczas krucjat i walczyć o wpłwy w handlu z Bliskim Wschodem. Niestety, jak wiemy bardzo szybko po krucjatach ten handel przejdzie na drugi plan, co spowoduje zastój Wenecji (nawet przejściowy kryzys)- przywykłej do ukazywania swej siły. Fortuna przypomni sobie o włoskim porcie w XVI wieku, kiedy to będzie jednym z portów pośredniczących w handlu z Afryką. Jednak będzie to, jak wspomniałem, jeden z portów, więc i zyski trzeba będzie dzielić...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 6/01/2006, 16:42 Quote Post

Jakie siły wojskowe mogły wystawić, chodzi o liczebność i strukture, właczając w to flote. Sory za ten quiz
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 6/01/2006, 19:39 Quote Post

Danych teraz na pewno nie przedstawię, ale postaram się poszperać.
Znaczące są jednak dwa fakty.
Po pierwsze- Wenecja była w średniowieczu w czołówce ówczesnych potęg, przy czym zważając na obszary podlegające Wenecji nie mamy takiego wrażenia. Mimo wielkich chęci na zdobycie w niej wpływów przez wiele państw, udało się to dopiero w XVIII wieku. A przecież była bardzo łakomym kąskiem.
To też wymuszało na Wenecji możliwość wystawienia armii ponad swój potencjał. Inne miasta-państwa Italii wystawiały milicje, co w warunkach wojny z Rzeszą, Węgrami a nawet Francją nie rokowało wiele. Dlatego Doże mieli możliwość w przeciągu szybkiego czasu wystawić bardzo silne wojska zaciężne. Do tego Doże potrafili kupować sobie przyjaźń, w odpowiednich momentach wspierali odpowiednich monarchów, jednocześnie oferując im możliwość korzystniejszych zakupów i ceł.
I tutaj fakt numer dwa- to Wenecki Doża sfinansował krucjatę, która złupiła Konstantynopol. Musimy pamiętać, że krucjaty nie były tanie, nie były też mało liczne.

Co do organizacji- nie różniła się ona od ówczesnych załorzeń. Na czele wojska stał Doża, natomiast w całej historii mniej lub bardziej wtrącali mu się arystokraci i bogaci kupcy. Niemniej jednak przyjmuje się, że wojsko miało typowy feudalny harakter, przy czym z uwagi na przewagę mieszczan walczących w imię Najjaśniejszej Republiki Weneckiej, mieli oni większą automię niż gdzie indziej, np. w Rzeszy nie do pomyślenia było dowodzenie przez mieszczanina. Ale i tu nie wolno uogólniać. Prawdopodobnie było tak, że mieszczanin mógłbyć horążym, nie móg dowodzić w bitwach. Resztę wojska stanowili najemnicy- w zalezności od powiewu wiatru historii- Włosi, Francuzi, Niemcy etc.

Najjaśniejsza Republika Wenecji posiadała też największą na owe czasy flotę- nie tylko handlową. Tą nie-handlową bardzo chętnie wyporzyczali najwięksi ówcześni władcy, zresztą dlatego Wenecja była istotnym sojusznikiem, tym bardziej w okresie krucjat, tym bardziej na Morzu Śródziemnym.

Warto zwrócić uwagę na dość dobrą dyplomację Weneckiej Republiki. Było to pierwsze panstwo posiadające służbę dyplomatyczną jako organizację poselstw w każdym niemal państwie. Oprócz tego prowadziła w stosunku do wszystkich państw ciekawą politykę- najpierw zjednywała sobie państwo, czasem wiele za to płacąc (jak w przypadku Cesarza Ottona, zobowiązała się ponoć do płacenia trybutu), natomiast później uzależniała państwo od siebie, dając sobie ważny argument w ewentualnym konflikcie.

Zwrócę uwagę jeszcze na władze Wenecji- akurat do tego dotarłem i, jak sądzę, podbnie wyglądało większość państw-miast Włoch. Otóż na czele Commune Venetiarum (wszystkie miasta-państwa tworzyły się z komun kilku miast i miasteczek) stał Doża, kontrolowany przez tzw. Wielką Radę (istniejącą od 1187) wybieraną przez komisję, zw. Radą Mniejszą.
Wielka Rada składała się z 480 członków. Wyłaniała ona grupę elektorów, którzy natomiast wybierali dożywotniego Dożę. Kompetencje Wielkiej Rady były na pewno zmienne w czasie dziejów, można jednak wydzielić jej stałe kompetencje. Po pierwsze funkcja ustawodawcza; dalej prawo do zawierania przymierzy, wypowiadania wojen, zawierania pokoju, nominacji urzędników. Wyłaniała również Radę Dziesięciu, która nadzorowała bezpieczeństwo wewnentrzne republiki.
Niezależnie od Wielkiej Rady i Rady Mniejszej istniał Trybunał Czterdziestu, do którego należało przygotowywanie projektów praw oraz nadzór nad wymiarem sprawiedliwości. Funkcję rządu pełniła Najjaśniejsza Signoria Wenecka, na czele z Dożą w której skład wchodzili członkowie Tajnej Rady i przewodniczący trybunału koronnego. Nota bene signorie występowały w państwach-miastach powszechnie i uznaje się je jako ogniwo pośrednie między komunami miejskimi a monarchiami- zwykle na czele takich signorii stał przestawiciel najsilniejszego rodu, posiadający nieograniczoną władzę w dziedzinie wykonawczej i ustawodawczej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
makron
 

Ill.ssimus Arbiter Elegantiae, Cassandrae fil.
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.824
Nr użytkownika: 7.636

Zawód: lekarz mrówek
 
 
post 7/01/2006, 13:04 Quote Post

Jestem pelen podziwu dla pracowitosci Egzeginum! respekt.gif Jesli chodzi o Wenecje, to jej potega militarna wynikala glownie z tego, ze byla ona kompletnie bezpieczna na tych swoich wysepkach. Mogla prowadzic ekspansywna polityke nie baczac zbytnio na wlasne bezpieczenstwo, bo nikt sie do niej - mowiac brzydko - nie mogl dobrac (mowimy o sredniowieczu). Zreszta sami Wenecjanie byli bardziej zainteresowani ekspansja handlowa niz militarna (podboje militarne mialy charakter raczej zdobywania przyczolkow majacych ulatwic wymiane towarow niz byly realizacja zapedow mocarstwowych).
Jesli chodzi o armie, to wedlug zrodel z pocz. XVI wieku w Wenecji mozna bylo powolac pod bron ok. 20 tys ludzi. Biorac pod uwage, ze szlachta (pelnoprawni obywatela) stanowila mniej wiecej 1/6 skladu mamy ok. 16-17tys niepelnoprawnych obywateli i to oni stanowili trzon armii. Wbrew pozorom liczby te w pelnym sredniowieczu wcale nie musialy byc duzo nizsze (Wenecja, podobnie jak Florencja, liczyla sobie ok. 100.000 mieszkancow). Doza byl odpowiedzialny osobiscie zarowno za zwyciestwa jak i za porazki i o ile dobrze pamietam zdarzylo sie bodaj jednemu w sredniowieczu, ze go stracono "za niezadowalajace wyniki". Jesli chodzi o wojska zaciezne, to mam wrazenie (choc musialbym poszperac, zeby znalezc dowody), ze stanowily one duzo mniejszy procent niz w przypadku innych miast. Faktem jest jednak, ze Wenecjanie wyslugiwali sie najemnikami (przykladem, choc pozniejszym, bo renesansowym moze byc slynny kondotier Bartolomeo Colleoni, ktorego konny posag, autorstwa Verocchia, stoi przed szkola - czyli bractwem - sw. Marka w Wenecji)
Jesli natomiast chodzi o ustroj wenecki to pozwole sobie na dosc zdecydowane weto: zadne z wloskich panstw miejskich nie mialo tak zamotanego i "pomieszanego" ustroju. Ponadto signoria wenecka a signoria np. florencka to dwie kompletnie rozne rzeczy. Wenecja byla ewenementem pod kazdym wzgledem i jako taki nie powinna byc uzywana do uogolnien na temat sytuacji na Polwyspie Apeninskim. Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Hrabia Lolo
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 77.308

Karol Kowieski
Zawód: student
 
 
post 30/04/2012, 13:01 Quote Post

A można prosić o jakieś konkretne pozycje, w których jest konkretnie opisane w liczbach jak wyglądała flota wenecka, zarówno ta handlowa, jak i wojenna. Bo zarówno w Szyszkowskim, jak i innych pozycjach, z których korzystam nie ma nic konkretnego o flocie, jedynie po 1 zdaniu co parę stron i ciężko coś z tego skleić.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Hrabia Lolo
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 77.308

Karol Kowieski
Zawód: student
 
 
post 30/04/2012, 13:02 Quote Post

Słowo "konkretny" jest tu kluczowe, dlatego użyłem go tyle razy biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Travis
 

Pogromca rezunów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.370
Nr użytkownika: 25.441

Stopień akademicki: magister
Zawód: Polski Patriota
 
 
post 30/04/2012, 13:14 Quote Post

Jeśli chodzi o flotę wojenną to już prędzej szukaj w:

Leszek Podhorecki - "Lepanto 1571"
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Hrabia Lolo
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 77.308

Karol Kowieski
Zawód: student
 
 
post 30/04/2012, 13:19 Quote Post

Zapomniałem wspomnieć, że interesuje mnie okres Średniowiecza. Ale dziękuję.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej