|
|
Maj 1988
|
|
|
|
MAJ 1988 - ROZBROJONA BOMBA
Strajk w maju 1988 był dla mnie pewnym zaskoczeniem. Wydawało mi się wtedy, że ludzie pogodzili się z tym, że komuna będzie panować wiecznie a spora niegdyś opozycja antykomunistyczna będzie pełnić taką samą rolę jak dysydenci w innych krajach rządzonych przez komunistów. Słyszałem, że po niedzielnej mszy w kościele św. Brygidy, ludzie krzyczeli "Jutro strajk"...ale podchodziłem do tego sceptycznie. A jednak! Strajk się rozpoczął. Najpierw w Stoczni Gdańskiej a później w innych stoczniach. Spotkałem się z kolegami ruchu "Wolność i Pokój". Stwierdziliśmy, że nie możemy siedzieć bezczynnie. Musimy wesprzeć strajk. Pojechaliśmy pod stocznię. Kilkunastu stoczniowców stało pod bramą. Wśród nich Janek Stanecki, główny organizator strajku (chyba tak się zwał, choć nawet nie jestem pewien czy dobrze napisałem jego nazwisko...w ogóle mało kto o nim pamięta - jaki wstyd!). Obok żądań płacowych żądanie relegalizacji "Solidarności". Ale postulaty płacowe były tam zdecydowanie na drugim planie. To chyba był jedyny strajk, kiedy wolność była przed "chlebem" i to od samego początku. Następnie udaliśmy się do kościoła św. Brygidy, aby tam pod skrzydłami ks. Henryka Jankowskiego zorganizować pomoc dla strajkujących. Księdza Henryka wszyscy znaliśmy tylko z widzenia. Trochę się baliśmy, czy nas nie pogoni. Ale wszystko było OK. Rozmowa trwała dwie minuty. Ksiądz Henio oddał do naszej dyspozycji salki katechetyczne obok swojej plebanii i rzucił tylko jedna uwagę "Jak będziecie kleić plakaty na murach kościoła, to nie używajcie mocnego kleju, żeby zabytku nie niszczyć". W ten sposób ruszyły Grupy Pomocy Strajkowej, jak nazwaliśmy naszą akcję wspomagającą. Zaraz dołączyli do nas koledzy z FMW. Część z nich już wcześniej wylądowała w stoczni, gdzie uruchomili mini- drukarnię. Wkrótce druga mała drukarnia ruszyła na w "Brygidzie". Rozpoczęliśmy też zbiórkę żywności i innych potrzebnych rzeczy dla stoczniowców. Starsi ludzie okazali się bardzo hojni. Ale wręcz zadziwiające było zaangażowanie młodych ludzi w przenoszenie pomocy na teren stoczni. Stocznia była otoczona kordonem ZOMO, ale młodzi ludzie zawsze znaleźli sposób aby się tam dostać. Na początku w akcji brała młodzież z WiP i FMW oraz innych organizacji opozycyjnych. Później pojawiało się coraz więcej młodych ludzi, nigdzie dotąd nie zaangażowanych. I pewnie to szerokie zaangażowanie młodych ludzi przeraziło dotychczasowych liderów opozycji, którzy już wtedy powoli przygotowywali się do czegoś w rodzaju okrągłego stołu. Prawdopodobnie dlatego szybko zaczęli myśleć o zakończeniu strajku. Ale o tym później. Strajk w Stoczni Gdańskiej poruszył także studentów. Niezależne Zrzeszenie Studentów podjęło decyzję o strajku na Uniwersytecie Gdańskim. Przewodniczącym komitetu strajkowego został Paweł Adamowicz (aktualny prezydent Miasta Gdańska)- osoba spoza NZS, ponieważ każdy z "prominentnych" działaczy tej organizacji chciał objąć tę funkcję, w związku z czym, wszyscy musieli z niej zrezygnować. Co ciekawe Pawełek od początku był niechętnie nastawiony do strajku. Można wręcz powiedzieć, że był jego przeciwnikiem. Wkrótce jego nastrój udzielił się innym członkom komitetu strajkowego. Po kilku dniach podjęli decyzję o zakończeniu strajku, mimo protestów sporej części studentów, głównie z ruchu "Wolność i Pokój". Ja niestety nie mogłem wziąć udziału w tych burzliwych scenach, bo dzień wcześniej dałem się jak cymbał zamknąć przy rozrzucaniu ulotek na dworcu PKP. Niebawem zakończono także strajk w stoczniach. W sierpniu 1988 wybuchł kolejny strajk. Tym razem studenci nie mieli szans na zorganizowanie strajku, gdyż były wakacje. Strajk został również szybko wygaszony. Wałęsa i inni pseudo-opozycyjni liderzy, zamiast rozwijać społeczny opór, zdecydowali się na układy z głównym milicjantem kraju - Czesławem Kiszczakiem.
Klaudiusz Wesołek
jeszcze na Youtube: pl.youtube.com/watch?v=kymKIa8sRWA
|
|
|
|
|
|
|
Śpisók
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 22 |
|
Nr użytkownika: 24.073 |
|
|
|
Marek Skawinski |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
|
|
|
QUOTE(kLaudi @ 3/05/2008, 20:39)
Dokładnie tak, Jan Stanecki. Faktycznie, punkt ciężkości obchodów w Gdańsku jest inny niż protestu tamtych dwóch tygodni. Ciekawe jak wyglądają obchody w Krakowie? Wtedy najpierw strajkowała Huta, tuż przed pacyfikacją poparta przez Senat UJ, a tuż po pacyfikacji rozpoczął się trwający 5 dni strajk okupacyjny miasteczka studenckiego i absencyjny na 11 uczelniach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tutaj to dziś już wiemy , że sprawa upadku Związku Sowieckiego była przesądzona , a więc ten cały zamęt nie miał większego znaczenia. Dlatego nie było represji.
Kiszczak też nie był żadnym arbitrem - robił co mu z Moskwy kazali , a jak tamtych zabrakło no to się skończył . Słuszna jest uwaga o pseudo-opozycji. Gdyby działały siły autentyczne , polskie to załatwiono by sprawę a'la Honecker-Causescu no i mniej śmierdziałoby dzisiaj.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wszystko było już przesądzone i pewnie nawet wstępnie dogadane. Parę strajków w ograniczonym zakresie potrzebne było komunistycznej wierchuszce, aby przekonać "doły partyjne"...że muszą dogadać się z "opozycją", bo inaczej będzie powtórka z 1980 roku. Teoretycznie można było wszystkim pokierować inaczej. Praktycznie nikt nie mógł przeciwstawić się wtedy autorytetowi Lecha Wałęsy i hierarchii kościelnej a ci byli za ugodą z komunistami.
|
|
|
|
|
|
|
|
w maju 1988r. strajkowała także, krótko co prawda Huta Stalowa WOla. całe miasto było zmilitaryzowane i co ciekawe odwołano uroczystości 1 majowe:) Nie było więc pochodu:) co jest chyba wydarzeniem bez procedensu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Praktycznie nikt nie mógł przeciwstawić się wtedy autorytetowi Lecha Wałęsy i hierarchii kościelnej a ci byli za ugodą z komunistami.
Tak, to prawda. Szczególnie nędznie wyglądają właśnie owi hierarchowie, o których już dzisiaj wiemy , że byli przeważnie agenturą ubecką. Lustracja biskupów - poczekamy może się doczekamy. Na razie wobec ich takiej postawy możemy zapytać : czy jest tam choć jeden sprawiedliwy ? Na szczęście ten wspaniały pontyfikat kiedy awansowali takich rozmaitych dziwnych kandydatów już minął , a pozostały takie smutne figury jak nieszczęsny Wielgus , który wszystkie zaszczyty zawdzięcza opiece ubeckiej.
|
|
|
|
|
|
|
Śpisók
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 22 |
|
Nr użytkownika: 24.073 |
|
|
|
Marek Skawinski |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
|
|
|
QUOTE(rower @ 4/05/2008, 11:36) w maju 1988r. strajkowała także, krótko co prawda Huta Stalowa WOla. całe miasto było zmilitaryzowane i co ciekawe odwołano uroczystości 1 majowe:) Nie było więc pochodu:) co jest chyba wydarzeniem bez procedensu.
Nic dziwnego, że czerwoni się bali, skoro strajk w HSW skończył się 30. kwietnia. Naliczyłem, że kontrpochody odbyły się wtedy w 15 dużych miastach.
|
|
|
|
|
|
|
|
strajki 1988 - mapka ze strony www.fmw.org.pl
Załączona/e miniatura/y
|
|
|
|
|
|
|
Śpisók
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 22 |
|
Nr użytkownika: 24.073 |
|
|
|
Marek Skawinski |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
|
|
|
QUOTE(kLaudi @ 5/05/2008, 9:51) strajki 1988 - mapka ze strony www.fmw.org.pl
Mojego autorstwa
|
|
|
|
|
|
|
|
strajkowy maj 1988 i czas po tem na ulicach był mieszaniną polityki,koncepcji programowych strajków,hucpy i chuligaństwa.Obok strajków i uaktywnienia się różnych grup politycznych od skrajnej lewicy np PPS-RD,GSR poprzez lewice z PPS do grup prawicowych np.KPN,RPR czy skrajnej prawicy np.NOP,PWN,PSN,uaktywniły się różne frakcje Solidarności grupa Jurczyka,Gwiazdy do tego radykalni z SW czy FMW.Był WiP,RSA tzw.trzeci obieg się pojawił.Była hucpa Frydrycha,ale byli też goście z pogranicza światka kiboli,chuligańsywa jak w Trójmieście Solidarność"Dym" których jedynym programem były zadymy z ZOMO.We Wrocławiu była podobna grupa,nawet FMW pisała o nich że ich jedynym programem jest granat dla każdego,było pytanie czy to prowokacja,problemy psychiczne czy zwykłe zadymiarstwo
|
|
|
|
|
|
|
Śpisók
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 22 |
|
Nr użytkownika: 24.073 |
|
|
|
Marek Skawinski |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
|
|
|
Grupa Robocza "S" powstała ponad rok wcześniej (III'87) z innych przyczyn (reakcja na TR"S"), nie mówiąc już o bieżącej działalności SW, FMW, KPN i WiP, funkcjonujących aktywnie na długo przed strajkami kwietniowo-majowymi (od: 82, 84, 79, 85). Co innego "Major" (od'87), a zwłaszcza pozostałe wymienione grupy. Ale one uaktywniły się na dobre nie w- czy po maju'88 lecz po sierpniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
NOP działał od 1982,PPS od 1987,GSR od 1984,PPS-RD od 1988.Ale takie grupki pseudopatriotyczne-zadymiarskie bez głębszej idei jak Solidarność Dym,Solidarnośc Zadyma 88 one się pojawiły po maju 88,grupa Tejkowskiego PWN w połowie 89
|
|
|
|
|
|
|
|
Większość z wymienionych radykalnych grup działało już wcześniej, tylko wtedy zostały nagłośnione.Pewnie reformatorzy w PZPR chcieli w ten sposób przekonać doły partyjne do Okrągłego Stołu? Na zasadzie - "musimy się dogadać z Solidarnością, bo jak nie to nas radykałowie rozniosą"...pewien nie jestem, ale tak mogło być...
|
|
|
|
|
|
|
Śpisók
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 22 |
|
Nr użytkownika: 24.073 |
|
|
|
Marek Skawinski |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
|
|
|
I tym te pozostałe grupy różnią się od SW, FMW, GR"S", KPN, WiP, no jeszcze PPS. Chociaż w obrębie tych, moje sympatie też są różne
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|