Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Skąd się wziął różaniec ?
     
swatek
 

Czekam na Króla
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.555
Nr użytkownika: 7.721

 
 
post 9/03/2013, 19:45 Quote Post

QUOTE(de Ptysz @ 9/03/2013, 19:26)
Czyli uważasz, że Ewangelia głoszona przez oryginalnych apostołów była w jakiś sposób ułomna, skoro nie zawierała wszystkich informacji potrzebnych do zbawienia?
*



Uogólnienie zbyt szerokie dlatego fałszywe. Pytanie było A gdzie Chrystus tak mówi? w kontekście odmawiania Różańca. Odpowiedź dotyczyła tego pytania.

Co do drugiego stwierdzenia to mogę się domyślać, że jest to zarzut, iż objawienia w Gierzwałdzie i/lub w Fatimie różnią się od tego co głosili apostołowie i/lub św. Paweł. Jeśli tak jest to poproszę o jaśniejsze przedstawienie problemu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 9/03/2013, 19:48 Quote Post

QUOTE
Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!
de Ptysz

Ale przecież prośba odwamiawiania różańca to nie rzadna ewangelia. Poza tym nie ma co wchodzić w spory teologiczne. Protestanci różaniec odrzucają - ok! A czy jakieś formy różańca są w kościołach wschodnich?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
MarekMRB
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 430
Nr użytkownika: 73.402

Marek Piotrowski
Stopień akademicki: magister
Zawód: informatyk
 
 
post 9/03/2013, 22:48 Quote Post

CODE
Dla czego klepanie pacierzy ma ułatwiać cokolwiek?
Słuszna uwaga!
Piszesz zupełnie jak papież Paweł VI, który ujął to tak:
„Jeśli brak kontemplacji, różaniec upodabnia się do ciała bez duszy i zachodzi niebezpieczeństwo, że odmawianie stanie się bezmyślnym powtarzaniem formuł, oraz że będzie w sprzeczności z upomnieniem Chrystusa, który powiedział: „Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani” (Mt 6, 7). Różaniec bowiem z natury swej wymaga odmawiania w rytmie spokojnej modlitwy i powolnej refleksji, by przez to modlący się łatwiej oddał się kontemplacji tajemnic życia Chrystusa, rozważanych jakby sercem Tej, która ze wszystkich była najbliższa Panu, i by otwarte zostały niezgłębione tych tajemnic bogactwa.” /Marialis cultus/

W istocie różaniec jest formą modlitwy kontemplacyjnej dostępną dla osób mniej zaawansowanych. W Katechiźmie czytamy: „Pobożność średniowieczna na Zachodzie rozwinęła modlitwę różańcową, wprowadzając ją jako ludową formę zastępczą Modlitwy Godzin.”


CODE
Dla czego Wszechmogący ma być łaskawszy dla odmawiających różaniec?
Czemu "łaskawszy"? W modlitwie chrześcijańskiej chodzi bardziej o "wczucie się" w Boga niż w Jego "obłaskawienie" (Bóg jest nieskończenie łaskawy dla wszystkich, ograniczeniem jesteśmy raczej my, w przeciwieństwie do religii pogańskich stosunek Boga do nas się nie zmienia pod wpływem modlitwy, On jest niezmienny).
Różaniec - będący kontemplacją zdarzeń ewangelicznych - niewątpliwie w tym wczuciu się pomaga (choć nie jest oczywiście warunkiem sine qua non).
Zacytuję dla odmiany innego papieża - BVI: „Trzeba przede wszystkim dać się prowadzić za rękę Najświętszej Pannie, aby kontemplować oblicze Chrystusa: oblicze radosne, świetlane, bolesne i chwalebne. Kto, podobnie jak Maryja i razem z Nią, zachowuje i rozważa stale tajemnice Jezusa, przyswaja sobie coraz bardziej Jego uczucia i upodabnia się do Niego.”
Poprawnie odprawiany różaniec jest więc modlitwą towarzyszenia Maryi w wpatrywaniu się w dzieło Jej Syna.
CODE
Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!
Nie bardzo rozumiem - a jakaż to "inna Ewangelia" jest związana z Różańcem?

Ten post był edytowany przez MarekMRB: 9/03/2013, 22:49
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 9/06/2013, 20:12 Quote Post

(7) A modląc się, nie bądźcie wielomówni jak poganie; albowiem oni mniemają, że dla swej
wielomówności będą wysłuchani. (8) Nie
bądźcie do nich podobni, gdyż wie Bóg,
Ojciec wasz, czego potrzebujecie,
przedtem zanim go poprosicie. (9) A wy
tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię twoje, (10) przyjdź
Królestwo twoje, bądź wola twoja, jak w
niebie, tak i na ziemi.- Ew. Mateusza
6:7-10
Wielomownosc o ktorej mowi cytowany przez sw Mateusza Jezus- to znana nie przerwanie do dzis od niepamietnych czasow modlitwa typu mantrycznego. Polegajaca na dlugim powtarzaniu danej frazy jako modlitwy- dzis to buddyjski mlynek modlitewny, muzulmanski tasbih i- smiem twierdzic- rozaniec katolicki. Pierwsze zrodla mowia o modlitwie rozancowej w chrzescijanstwie bodajze w VIII wieku, z tym ze popularyzacja to zdecydowanie drugie tysiaclecie. A wiec zdecydowanie nie sa to jak napisal autor tematu- pierwsze wieki spoleczenstwa. Wiaza sie one bezwzglednie z nie zanym ani Biblii ani pierwszym Chrzescijanom kultem maryjnym...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
MarekMRB
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 430
Nr użytkownika: 73.402

Marek Piotrowski
Stopień akademicki: magister
Zawód: informatyk
 
 
post 9/06/2013, 22:44 Quote Post

Wybacz, ale ujawnia się tu Twoje mniemanie na temat charakteru modlitwy różańcowej (jako mantrycznej). Gdyby tak było, miałbyś oczywiście rację.
Tyle że tak nie jest.

Mantra ze swej istoty ma doprowadzić umysł do swego rodzaju awarii („odmienne stany świadomości” są w gruncie rzeczy zjawiskiem braku łączności umysłu z rzeczywistością). Różanien natomiast jest przedszkolem kontemplacji.

Co do "wielomówności" to obawiam się, że nie za dobrze rozumiesz ten biblijny termin, wydając się dyskredytować różaniec z powodu powtarzania słów (a więc chyba utożsamiasz owo powtarzanie z "wielomównością"). Tymczasem na przykład Ewangelia wg świętego Marka mówi o tym, że Jezus w Ogrójcu:
„odszedł znowu i modlił się, powtarzając te same słowa.”/Mk 14,39/
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 9/10/2013, 19:13 Quote Post

Piekny chwyt tyle ze nie w temacie- przdewszystkim nie nie ma takiego wersu. Chodzi ci chyba o ten(zakladam ze to błąd a nie dzialanie celowe)
www.biblia-internetowa.pl/Mat/26/44.html
Rozni się od twojego cytatu wyraznie...
Mowimy tu o kompletnie innej rzeczy. Ale to kompletnie innej. Mantra ma doprowadzic do ''odmiennego stanu swiadomosci''?
pl.m.wikipedia.org/wiki/Mantra
Teraz wytlumacz mi czym rozni się to podejscoe od katolickiej ''kontemplacji''? Przy czym przypominam ze nierozmawiamy tu o mantrze jako takiej- ale o roznancu i zakazie modlitw wielomownych... Czy sw Pawel, bądź sw Augustyn byli gorszymi chrzescijanami bo nie przesowali koralikow w reku?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
swatek
 

Czekam na Króla
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.555
Nr użytkownika: 7.721

 
 
post 9/10/2013, 19:51 Quote Post

QUOTE(MikoQba @ 9/10/2013, 20:13)
Czy sw Pawel, bądź sw Augustyn byli gorszymi chrzescijanami bo nie przesowali koralikow w reku?
*



Proszę zauważyć, że trochę zmienił się świat i ludzie również. Dzisiaj nie jest zrozumiały sposób wyznawania wiary prezentowany przez np Szymona Słupnika. Dzisiaj żyjemy w czasach reklamy, szybkiej informacji jak i szybkiego przemieszczania się. W średniowieczu wyznawanie wiary było zdecydowane, dziś mamy wiarę ledwie zarysowaną w porównaniu do tamtego okresu. Czytając dziś życiorysy wielu świętych trudno nam uwierzyć by prowadzili takie życie. Różaniec jest przede wszystkim rozważaniem faktów z życia Jezusa Chrystusa. Przy powstaniu wielu błędów(protestantyzm, liberalizm) rozważnie tych tajemnic powoduje, że łatwo jest zachować wiarę katolicką.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Pielgrzym
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 355
Nr użytkownika: 30.075

Andrzej Pietrachowicz
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: inzynier budownictwa
 
 
post 10/10/2013, 0:08 Quote Post

Zrobił się w temacie lekki offtop - ja jeszcze chciałbym wrócić do tego, skąd się wzięła liczba 150 i do pytania czy różaniec ma coś wspólnego co do swoich korzeni z podobnym islamskim.

No więc jest to formuła dużo, dużo starsza niż wieki XIV-XVI w których skrystalizowała się tylko ostateczna forma obecnego katolickiego różańca. Natomiast wcześniej różaniec funkcjonował jako modlitwa nie związana z Matką Bożą. We wcześniejszym średniowieczu istniało bardzo wiele modlitw powtarzanych w dłuższych lub krótszych cyklach, do nie pogubienia się w ich liczbie stworzono sznury modlitewne z odpowiednią liczbą paciorków, bardzo różną, bo z zachowanych zabytków i obrazów widać że oprócz sznurów o liczbie podzielnej przez 10, uważanych za linię rozwojową dzisiejszego różańca, bardzo liczne były pogrupowane po 6, 7 i tak dalej koralików. Generalnie sznury takie o ile są zamknięte (w pętlę tak jak dziś) o innej liczbie koralików nazywamy koronkami, a o liczbie pogrupowanej w dziesiątki (najczęściej 20 lub 50, czasem całe 150) - różańcami, chociaż nie ma pewności czy niektóre nie służyły do odmawiania jakichś innych modlitw do któregoś innego świętego patrona. Ale przed wiekiem XV-XVI popularniejsze były sznury otwarte, zresztą wówczas zakończone chwościkiem (krzyżyk na końcu różańca to też dość późny dodatek), takie sznury nazywamy paternosterami od słów "Pater noster" ("Ojcze nasz"), gdyż pierwotnie odmawiano na nich wyłącznie tę modlitwę.

Geneza samej modlitwy według jednej z wersji (wg mnie najlepiej udokumentowanej) sięga pierwszego tysiąclecia, kiedy to w latach po upadku Rzymu chrześcijaństwo rozwijało się w Europie bujnie w różnych peryferyjnych lokacjach, między innymi powstała gęsta sieć klasztorów na północy Wysp Brytyjskich, począwszy od słynnego Kells na wyspie Iona. Jednym z rytów kontemplacyjnego monastycyzmu iroszkockiego było odmawianie codziennie całej księgi psalmów (jak wiadomo jest ich 150), co było przejęte od bliskowschodnich pustelników, i nawiązywało do tradycji żydowskiej, w której występowała praktyka pokutna odmawiania księgi psalmów (3 razy dziennie po 50 psalmów). Była to forma pierwotna obecnej modlitwy brewiarzowej i jej świeckiej wersji, czyli tak zwanych godzinek. Odmawianie psalmów wymagało znajomości łaciny w mowie i piśmie. Była więc ta forma dostępna tylko dla braci, natomiast niepiśmienna ludność służebna włączana była w tę modlitwę, aby uzyskać wraz z braćmi płynące z niej błogosławieństwa, poprzez odmawianie 150 razy modlitwy Pańskiej - "Ojcze nasz". Aby podczas wykonywania pracy nie pogubić się w ilości modlitw pozostałych do odmówienia początkowo brano na ramię sakwę z drobnymi kamyczkami w odmierzonej liczbie i po każdym "Ojcze nasz" jeden wyrzucano. Pomysł nie był nowatorski, bo identyczne i w tym samym celu stosowane rozwiązanie tego problemu wymyślił Paweł z Teb, jeden z Ojców Pustyni, kilka wieków wcześniej. Prawdopodobnie dla zaadaptowania tego systemu, przeznaczonego do prac polowych, również do prac w warunkach domowych (trudno żeby np. kucharka czy pomywaczka rzucała na podłogę żwir) ktoś wpadł na pomysł użycia sznura z węzełkami, który przewieszano sobie przez pasek i przesuwano po jednym. Takie sznury są potwierdzone od VI wieku. Przewiercone paciorki prawdopodobnie zastosowano dla uczynienia tych pierwotnych różańców bardziej ozdobnymi, może dla dam, zresztą rychło stały się aż za bardzo wymyślne i bogate. Początkowo paciorki były umieszczone "ciurkiem", z innymi bardziej ozdobnymi lub większymi koralikami tylko na obu końcach, później dodano dopiero takie same koraliki jako rozdzielające dziesiątki od siebie, prawdopodobnie gdzieś w tym okresie wprowadzono odmawianie na nich "zdrowasiek" czyli "Ave Maria". Tekst ten (tzw. pozdrowienie anielskie) zaczerpnięty jest wprost z Biblii, natomiast, jak już wyżej wspomniano dodanie drugiej części modlitwy "Sancta Maria" przypisuje się albo papieżowi Piusowi V, albo powstała ona jeszcze w XIV wieku podczas epidemii dżumy w Europie (jako odrębna modlitwa) a przez Piusa V została jedynie "sklejona" z "Ave". To tak w skrócie.

Ten post był edytowany przez Pielgrzym: 10/10/2013, 0:11
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 14/10/2013, 9:40 Quote Post

''Bledow, jak protestantyzm i liberalizm smile.gif; Swiat się zmienil''- no i religia tez- jak widze. Nic tu po mnie już. Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.532
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 14/10/2013, 14:13 Quote Post

QUOTE
Przy powstaniu wielu błędów(protestantyzm, liberalizm)
Wypadało by dodać "moim subiektywnym zdaniem".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
swatek
 

Czekam na Króla
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.555
Nr użytkownika: 7.721

 
 
post 14/10/2013, 14:24 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 14/10/2013, 15:13)
QUOTE
Przy powstaniu wielu błędów(protestantyzm, liberalizm)
Wypadało by dodać "moim subiektywnym zdaniem".
*




Wiem, że są to "herezje", ale chciałem użyć lżejszego określenia.
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 14/10/2013, 14:50 Quote Post

Pochodzenie różańca, nie tylko chrześcijańskiego wynika z buddyjskich młynków modlitewnych.
Metody różne, ale zasada ta sama.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.532
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 14/10/2013, 14:57 Quote Post

QUOTE
Pochodzenie różańca, nie tylko chrześcijańskiego wynika z buddyjskich młynków modlitewnych.
Czy na pewno? Jak żywe były kontakty z państwami, gdzie wyznawano buddyzm? Może nastąpiło po prostu stworzenie podobnego mechanizmu w dwu różnych miejscach na świecie?
QUOTE
Wiem, że są to "herezje", ale chciałem użyć lżejszego określenia.
NO tak, najwyraźniej jesteś informowany przez samego Pana w kwestii tego, co mu się podoba a co nie.

Ten post był edytowany przez lancelot: 14/10/2013, 14:59
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
elchullogrande
 

Rewolucjonista
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.476
Nr użytkownika: 60.239

Daniel
Stopień akademicki: mgr hist. i fil. pol
Zawód: taka jedna
 
 
post 14/10/2013, 15:03 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 14/10/2013, 14:57)
QUOTE
Wiem, że są to "herezje", ale chciałem użyć lżejszego określenia.
NO tak, najwyraźniej jesteś informowany przez samego Pana w kwestii tego, co mu się podoba a co nie.
*



Oj tam, przecież w stosunku do na wskroś pogańskiego Kościoła rzymskiego protestanci (i wszelcy inni chrześcijanie) są heretykami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Roxar123
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 101
Nr użytkownika: 57.400

 
 
post 14/10/2013, 15:49 Quote Post

QUOTE(poldas372 @ 14/10/2013, 14:50)
Pochodzenie różańca, nie tylko chrześcijańskiego wynika z buddyjskich młynków modlitewnych.
Metody różne, ale zasada ta sama.
*


Niby w czym młynek modlitewny jest podobny do różańca confused1.gif? Zasada też jest inna: młynek w zasadzie sam "odmawia" modlitwę, człowiek tylko nim kręci (a i to niekoniecznie, bo według cioci Wikipedii do obracanie młynka używano też psów). Natomiast człowiek modlący się na różańcu rzeczywiście odmawia modlitwę, a różaniec jest tylko narzędziem pomocniczym.

Ten post był edytowany przez Roxar123: 14/10/2013, 15:50
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej